Porady potrzebuję 😊

[LESKOS 3341]

Hej , tu troszkę na forum o tym ... 

jak zapieczone możesz puścić dwie krople nafty na miejsca styku z osią  lub tuleją (WD 40 też działa). Obcinaczki niekoniecznie ...

[PM1122 1706]

16 minut temu, cjareck napisał(-a):

nieaktualne

Jak to...... rozleciał się na dobre ??? 🤔 

[mkl1 14870]

15 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Jak to...... rozleciał się na dobre ??? 🤔 

Pewnie jest już "napawca"

[cjareck 1541]

20 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Jak to...... rozleciał się na dobre ??? 🤔 

Nie, udało się zdjąć te wskazówki. Musiałem użyć trochę więcej siły niż zakładałem pierwotnie. Za szybko zadałem pytanie po prostu. Następnym razem więcej poczytam i poszukam, zanim zapytam

[PM1122 1706]

Pytać nie szkodzi.... Jak trzeba to pomożemy. 

[cjareck 1541]

Będę wdzięczny! W mojej bibliotece uniwersyteckiej zamówiłem do wypożyczenia to:

 

Technologia mechanizmów zegarowych. 2, Montaż, konserwacja i naprawa / Bernard St. Bartnik, Wawrzyniec Al. Podwapiński.

 

Mam nadzieję, że dzięki temu będę miał mniej pytań do Was

[PM1122 1706]

I do tego ,, podstawa ", .... robić dużo zdjęć.. Dosłownie , wyjmujesz jeden element i zdjęcie. 

Później wiesz, co i gdzie było i jak było ustawione. 

[LESKOS 3341]

To dobra książka dla zaczynających przygodę z zegarami. W części pierwszej trochę teorii o działaniu . 

Jeśli pozwolisz to dam Ci dobrą radę na początek. Jak rozbierasz mechanizm (o ile będziesz) to po zdjęciu każdego elementu rób zdjęcie. Odwracając potem kolejność nie będziesz miał problemu z właściwym założeniem.

Zatem POWODZENIA 😉 ✌️

Ps jak widać każdy zna "teorię zdjęć"😂😂😂 

Edytowane 10 Lipca 2023 przez LESKOS

[mkl1 14870]

Zaraz ,zaraz. Nie zdjęcia na początku, A >>> zwolnienie sprężyny napędu....

 Bo potem można tylko zamiatać resztki mechanizmu z podłogi...

 

Teraz skończyłem właśnie jakąś "latarkę" z roczniaka, bo było cuś...... ze sprężyną...

Edytowane 10 Lipca 2023 przez mkl1

[graver 384]

A jak już odpuścisz sprężynę napędu, porobisz fotki PAMIĘTAJ BY TAKŻE WYJĄĆ Z BĘBNA SPRĘŻYNĘ bo jeśli nawet można było nakręcić zegar to sprężyna z racji wieloletniego nakręcania może wyglądać tak, fotka niżej i cóż że napracujesz się i załóżmy że będzie wyczyszczone nasmarowane ew naprawione i będzie błysk jak pięknego któregoś dnia pierdyknie tak że się wystraszysz i sprężyna rozerwie trybiki jak granat. Także pamiętaj!

[cjareck 1541]

Tak o energii w sprężynie słyszałem. Zresztą w książce jest o tym informacja. Niestety nie potrafię poluzować sprężyny. Są przy nich jakieś dźwignie, ale jedna ani drgnie (sprężyna zresztą sprawia wrażenie luźnej - wg byłego właściciela była zerwana), a dźwigienka przy drugim bębnie ma taki wąs, który się rusza, ale nic to nie daje, żadnego kliku, ani energii nie wyzwala. Na zdjęciach druga dźwignia w dwóch ujęciach

Edytowane 10 Lipca 2023 przez cjareck

[graver 384]

Jeżeli poruszasz bęben a on luźno lata tak jeden jak i drugi to można rozebrać mechanizm, lecz jeśli jeden jest napięty to jedną ręką wkładasz klucz do nakręcania w kwadrat napinasz kluczem tak jakbyś chciał nakręcać ale tylko trzeba lekko napiąć i trzymać napięty a drugą ręką trzymać mechanizm i w ekwilibrystyczny sposób tą samą dłonią za pomocą szpikulca lub małego wkrętaka odciągnąć zapadkę i o 2-4 zęby odpuścić, następnie niech zapadka wróci na swoje miejsce odpocząć chwilkę  i tak do rozluźnienia całkowitego sprężyny ale uważaj trzeba pewnie trzymać zarówno klucz wsadzony w kwadrat jak i mechanizm bo wyrwie z ręki, nie jest to trudne aaale należy mieć wprawę

[cjareck 1541]

no właśnie ta zapadka nie chce ani drgnąć. Zalałem cały mechanizm WD40, ale niezbyt wiele to dało niestety.

(edycja)

Prześpię się z tym, i jak nic nie dam rady zrobić rano, to odpuszczę. Szkoda zegara...

Edytowane 10 Lipca 2023 przez cjareck

[graver 384]

10 minut temu, cjareck napisał(-a):

no właśnie ta zapadka nie chce ani drgnąć. Zalałem cały mechanizm WD40, ale niezbyt wiele to dało niestety.

(edycja)

Prześpię się z tym, i jak nic nie dam rady zrobić rano, to odpuszczę. Szkoda zegara...

Widzisz na moim zdjęciu zapadki, one same nie odpuszczą bo mają sprężynki by dociskały zapadki do trybów.

[cjareck 1541]

Tak, tam jest taka sprężynka! Znacznie mniejsza, ale jest. Trzeba odciągnąć sprężynkę i wtedy zapadkę?

[LESKOS 3341]

Zapadka się uwolni po dwóch rzeczach. 

1. lekko kluczem przesunąć w kierunku nakręcania 

2. odsunąć zapadkę razem ze sprężynką. 

Klucz trzymamy cały czas w napięciu, a po zwolnieniu ćwierć obrotu klucza i zwalniasz zapadkę.

i tak kilkanaście do 50 -40 razy. mozolne ale skuteczne .

Pamiętaj aby mechanizm był unieruchomiony !!!

OSTROŻNIE BO PALCE W ZAGROŻENIU!!!!

[cjareck 1541]

Poszło. Najdalej wystrzelił klucz. Mechanizm tylko trochę odskoczył. Trzymałem - wydawałoby się mocno, zrobiłem coś, co z kilkanaście razy nie zadziałało, aż w końcu odskoczyło i obydwa bębny są luźne. Mechanizm cały.  Jutro rozbieram dalej.

[cjareck 1541]

Jednak nie jest cały. To pewnie przez to ścięło te zęby

[PM1122 1706]

Noo, to miałeś szczęście...., bo zapadkę odsuwasz i pomału popuszczasz kluczem tak , by tylko o kilka zębów bęben się cofnął i zapadkę znów puszczasz, by zablokowała dalsze odkręcanie. Wówczas ponownie ustawiasz klucz , tak by było można dalej odkręcać. 

Znów wykonujesz mały ruch kluczem - jakbyś nakręcał - po to , by móc ponownie odsunać zapadkę od zębów i znów , mocno trzymając klucz , cofnąć bęben o następne kilka zębów. 

PS..., wiem, że koledzy już to pisali, ale trzeba to zrozumieć - załapać o co chodzi. Bo ciężko coś wytłumaczyć pisemnie,.., dużo łatwiej pokazać i odrazu jest jasne... 

....... 

 

Aaa, no przez to..... 

Klucz, nie może wyskoczyć. 

To powolne, po parę zębów, popuszczanie bębna. 

Nagły zryw - puszczenie klucza - i kilku zębów nie ma. 

Czyli - nasze wyjaśnienia , zbyt szybko czytane i pospiesznie wykonane. Zwróciliśmy uwagę na palce, a za mało na wyślizgnięcie się klucza i możliwość wyłamania zębów. Myślę, że na YouTube, znalazłby się film, jak zwalniać sprężynę. 

Te zęby można naprawić ! 

Edytowane 10 Lipca 2023 przez PM1122

[cjareck 1541]

Teorię znałem. Widziałem, jak to robią na YT na nie jednym filmie. Przekucie tego na praktykę mnie jednak przerosło. Utrudnieniem był fakt, że te zapadki były schowane między płytami i do tego chyba zapieczone. To spowodowało, że nie miałem wyczucia, w którym momencie sprężyna puści. Do tego, że względu na brak doświadczenia, nie doceniłem energii.

"Teoretyk I eunuch to wspólnego mają być może, że jeden i drugi wie jak, a nie może". No i niestety ze mnie tylko teoretyk...

[Anansi 5502]

Kto z nas tego nie popełnił... Dlatego wolę linkowce. Można też zaopatrzyć się w specjalny klucz do hmm...spuszczania sprężyn. 

[graver 384]

Po prostu odgiołeś zapadkę nie podtrzymywałeś kluczem i trzasło a pisałem powoli po dwa-cztery zęby i odpoczywać, a co by było jakbyś odpuszczał bęben z roczniaka paluchy nie były by całe!

Edytowane 11 Lipca 2023 przez graver
korekta

[cjareck 1541]

Tak, problem był dlatego, że nie wyczułem momentu, kiedy ruszyłem zapadkę. Są schowane pomiędzy płytami i jeszcze pod bębnami. Nie było widać.

 

Teraz już wiem, jak się je uruchamia.  Do rozebrania mechanizmu do końca muszę rozwiązać dwa problemy.

1. Jak wyjąć zawleczkę - próbuję rozszerzyć pensetą, próbuję pchnąć do tyłu i nic (fot 2)

2. Jedno koło ma takie coś po drugiej stronie i nie wiem, jak to zdemontować (fot 3)

[PM1122 1706]

7 godzin temu, cjareck napisał(-a):

Teorię znałem. Widziałem, jak to robią na YT na nie jednym filmie. Przekucie tego na praktykę mnie jednak przerosło. Utrudnieniem był fakt, że te zapadki były schowane między płytami i do tego chyba zapieczone. To spowodowało, że nie miałem wyczucia, w którym momencie sprężyna puści. Do tego, że względu na brak doświadczenia, nie doceniłem energii.

"Teoretyk I eunuch to wspólnego mają być może, że jeden i drugi wie jak, a nie może". No i niestety ze mnie tylko teoretyk...

Nie jest tak źle !  Przez to przeszedł każdy, a i doświadczonemu się zdarza. Bo wystarczy naprawdę niewiele, by klucza nie utrzymać. 

Więc głowa do góry. 

7 godzin temu, cjareck napisał(-a):

 

Edytowane 11 Lipca 2023 przez PM1122

[graver 384]

12 minut temu, cjareck napisał(-a):

Tak, problem był dlatego, że nie wyczułem momentu, kiedy ruszyłem zapadkę. Są schowane pomiędzy płytami i jeszcze pod bębnami. Nie było widać.

 

Teraz już wiem, jak się je uruchamia.  Do rozebrania mechanizmu do końca muszę rozwiązać dwa problemy.

1. Jak wyjąć zawleczkę - próbuję rozszerzyć pensetą, próbuję pchnąć do tyłu i nic (fot 2)

2. Jedno koło ma takie coś po drugiej stronie i nie wiem, jak to zdemontować (fot 3)

Masz większą pęsetę? Ewentualnie mniejsze kombinerki? Bo musisz jeden koniec kombinerek zahaczyć o wystającą lekko oś a drugi o tą podkładkę z wycięciem i nacisnąć a ona wyskoczy ale z wyczuciem, ewentualnie weź większy śrubokręt i wyciśnij w stronę gdzie nie ma wycięcia powinno pójść, to tak mocno nie siedzi jak myślisz trzeba użyć odrobinę siły ale uważaj by nie uszkodzić trybika co jest niżej.