Porady potrzebuję 😊

[PM1122 1786]

Przepraszam i proszę nie mieć mi tego za złe , ale zauważyłem , że tak ogólnie , to niewiele się znasz na mechanice i majsterkowaniu . Proszę się nie obrażać , bo Mi chodzi o udzielenie dobrych rad i pomoc początkującemu w pierwszych naprawach , a nie o obrażanie nowicjuszy.

Dlatego , jak już wcześniej pisałem - co nie możesz , to nie ruszaj !   A łożysko , chyba nie jest aż tak strasznie wyrobione i myślę , że nie myślisz je naprawiać !

 

Te trzy koła , nie muszą być koniecznie zdejmowane !  Mogą zostać , bo da się je oczyścić w benzynie , WD-40 , itp.  Jeśli nie ma uszkodzeń , a na łożyskach nie latają , to po co je usilnie zdejmować , gdy brak narzędzi i nie wiadomo jak je zdjąć ?

Element z lewej - kolega napisał ,,seger" . Tej ośki nie można demontować z płyty !  Można zdjąć ,,seger" i zdjąć koło - inaczej zabezpieczenie , zapinka , wsówka , - ale tego elemenciku brak . Na końcu tej osi powinien być rowek , gdzie wskakuje seger . Więc może spadł , a koniec ośki jest tak mocno pouszkadzany , że te koło , nie można zsunąć . Trzeba by wówczas , pilniczkiem iglaczkiem , nieco opiłować ośkę . Ale tylko te miejsca , które ewidentnie haczą i utrudniają zsunięcie koła . Opiłowana ośka nie powinna mieć najmniejszych śladów po opiłowaniu - powinna wyglądać tak , jakby nigdy nic nie robiono przy niej .   Z tego wniosek , że dotknięcia i posunięcia pilnikiem , muszą być przemyślane i konkretne .

Środkowy element - widać od dołu małą zębatkę i krzywkę , - można zdjąć , mając odpowiednie narzędzia. Zwykle jest osadzone na lekki wcisk , ale często tak trzyma , że jest trudne do ruszenia. Może pomóc długie moczenie w WD-40 , lub inne podobne płyny penetrujące . Ale zębatkę z krzywką  ( można przyjąć takie założenie ) że masz dobrze ustawioną .

Element z prawej - jak zdejmiesz krzywkę , to później może być za luźna i dodatkowy problem - jak ona była wcześniej ustawiona ?  ... , bo coś nie gra i trzeba to skorygować.

Więc uważam , że mechanizm masz rozebrany ! 

Można go oczyścić , wstawić te wyłamane zęby i składać !

Sądzę , że to dobra rada !  .... po co komplikować bardziej to , co jest i tak dość skomplikowane !

[cjareck 1502]

Teraz, PM1122 napisał(-a):

Przepraszam i proszę nie mieć mi tego za złe , ale zauważyłem , że tak ogólnie , to niewiele się znasz na mechanice i majsterkowaniu . Proszę się nie obrażać , bo Mi chodzi o udzielenie dobrych rad i pomoc początkującemu w pierwszych naprawach , a nie o obrażanie nowicjuszy.

Dlatego , jak już wcześniej pisałem - co nie możesz , to nie ruszaj !   A łożysko , chyba nie jest aż tak strasznie wyrobione i myślę , że nie myślisz je naprawiać !

Nie, z pewnością się nie obrażę! Zdecydowanie przeceniłem swoje możliwości. Gdybym nie spróbował, to bym tego nie wiedział. Szkoda tylko mechanizmu, ale mam nadzieję, że jeszcze mimo wszystko da się go uratować.

 

Po drodze jeszcze sprężyny, czytałem i oglądałem YT, ale i tak kiepsko to widzę. Tego pominąć się nie da, bo sprężyna bicia jest zerwana i to było przyczyną całej zabawy. Werk brudny straszliwie, ale jakoś tam chodził.

 

Jeżeli chodzi o wstawianie wyłamanych zębów, to chyba nie dam rady, nie mam nawet czym wyciąć i wypiłować. Jakich narzędzi do tego potrzeba? I rozumiem kupić płytkę mosiężną i z niej wykroić?

[mkl1 6070]

By wstawić zęby potrzebna blaszka mosięzna o tej samej grubości, jak koło. potem wypiłować ząbki (wcześniej odrysować rysikiem , lub przyłożyć do "dobrych" skręcić imadłem i powolutki wycinać....

Trudno to tak ładnie opisać

 

[cjareck 1502]

Roz

Teraz, mkl1 napisał(-a):

By wstawić zęby potrzebna blaszka mosięzna o tej samej grubości, jak koło. potem wypiłować ząbki (wcześniej odrysować rysikiem , lub przyłożyć do "dobrych" skręcić imadłem i powolutki wycinać....

Trudno to tak ładnie opisać

 

Wiem, ideę raczej rozumiem bez problemu. U Podwapińskiego są rysunki, które doskonale pokazują CO trzeba zrobić. Gorzej z JAK, chociaż tu się domyślałem, a Twoje podpowiedzi ten problem rozwiązują. Pozostaje CZYM. Są jakieś specjalne pilniki i piły? Bo brzeszczot do metalu i zwykły pilnik chyba nie dadzą rady...

 

Z dobrych wiadomości - wyjęcie sprężyn okazało się bardzo łatwe. Na ślepo trafiłem na sprężynę bicia, która była połamana i przez to miała dużo mniej energii. Sprężyna chodu chyba się nada do ponownego użycia po czyszczeniu i smarowaniu.

Muszę zakupić do tego odpowiedni specyfik - jak rozumiem inny do smarowania sprężyn oraz inny do łożysk?

No i muszę kupić sprężynę - ta ma 12 mm szerokości. Rozumiem grubość i długość muszę też zmierzyć? Nie były to standardowe wartości?

(edycja)

Bęben ma 35 mm szerokości - więc coś takiego by pasowało?

https://jagdar.pl/pl/p/Sprezyna-napedowa-do-zegara-12x35-mm/2694

Tyle, że to hurtownia i tam nie kupię...

 

Edytowane 20 Lipca 2023 przez cjareck

[PM1122 1786]

Tak blaszka mosiężna na zęby . Ale najpierw w kole wypiłować gniazdo . Różne narzędzia , nawet własnej roboty - mogą być pilniczki iglaczki , a także piłka włosowa , brzeszczocik , a ja nawet korzystałem z żyletki - nożyka , gdzie ostrzem przejechałem w poprzek papieru ściernego  ( średniej grubości ) . W ten sposób porobiłem niby ząbki na ostrzu żyletki . Dało się piłować wąskie szczeliny , choć zajmowało to dużo czasu .

Trzeba kombinować - jak nie to , to czymś innym .

[mkl1 6070]

Grubość jest istotna..

Są na allegro i olx sprężyny o szer. 11,98 .. sprawdź..

[cjareck 1502]

Kupiłem sobie w końcu suwmiarkę elektroniczną i wyszło mi 11,82 mm szerokości i 0,34 mm grubości. Zdaje się takie też widziałem na Allegro. Kupiłem też pilniki i małą piłę do metalu, na Allegro są też widziałem blaszki mosiężne, będzie można się pobawić.

 

Jakie mazidło do sprężyny i jaki olej do łożysk byście polecali?

 

(edycja)

Ta z Allegro ma 0,43 mm grubości - rozumiem nie nadaje się z tego powodu?

Edytowane 20 Lipca 2023 przez cjareck

[PM1122 1786]

16 minut temu, cjareck napisał(-a):

Ta z Allegro ma 0,43 mm grubości - rozumiem nie nadaje się z tego powodu?

Będzie za mocna -  będzie miała większą siłę w przenoszeniu energii na inne koła  ( trudniej także zwinąć i włożyć w bęben ) 

Na bicie , dać trochę grubszą , to czasem nawet lepiej , bo bicie , to czasami ciężkawo rusza . A tak to ruszy napewno - no , byle tylko za szybko nie wybijało godzin. Więc , grubsza o 0.05 mm. , to jeszcze , ale o 0.1 mm , to trochę za dużo.

[cjareck 1502]

Napisałem do sprzedającej na OLX, która miała zbliżone sprężyny i w opisie, że dysponuje wieloma częściami.

Znalazłem też taką: https://maruszak-hurt.pl/product/sprezyna-napedowa-2/

Wymierzyłem suwmiarką 11,82 x 0,34 - tu jest 12 x 0,35. Różnica w pierwszym wymiarze może spowodować problem z zamknięciem bębna? Zmierzenie długości sprężyny jest chyba zbyt karkołomne dla mnie. Jest jakiś wzór do przeliczenia długości sprężyny o danej grubości na średnicę bębna?

(edycja)

Na końcu widzę "x32" i to jest rozumiem wymiar bębna. Więc nie pasuje mi, bo mój ma 35 mm średnicy wewnętrznej

(edycja 2)

No i znalazłem tylko tą:

https://jagdar.pl/pl/p/Sprezyna-napedowa-do-zegara-12x35-mm/2694

Tylko wg informacji na stronie nie sprzedają klientom indywidualnym. Ktoś jest może tam zarejestrowany i mógłby kupić?

Edytowane 20 Lipca 2023 przez cjareck

[PM1122 1786]

Wydaje mi się, że pierwsza propozycja będzie dobra. Te x32, a nie wiem czy to akurat chodzi o średnicę wewnętrzną, a Twój ma 35 mm. więc pasuje ! - bo 3 mm, to nic ..., czasem, jak końcówka sprężyny trzaśnie, to skraca się ją o parę centymetrów ( nawet o cały zwój ) i jest dobrze. A szerokość o 0.18 mm wieksza , też nic nie szkodzi. W bębnie jest więcej luzu. A poza tym, czy sprzedający dokładnie zmierzył - pewnie zaokrąglił. 

PS...., poza tym, chyba najwięcej się ostatnio udzielam, a przecież są lepsi - HELP 

[mkl1 6070]

Sprzedający zmierzył zwiniętą i gotową do założenia sprężynę ( zacisnięta obręczą)  i dobrze, bo można bez rozwijania i ponownego zwijania - ją włożyć do bębna..

Szerokość też jest OK.

 

[cjareck 1502]

Dobrze, to sprężynę zamówię, jeszcze problem z olejem i olejarką.
Olej ten? https://maruszak-hurt.pl/product/olej-moebius-8040-20ml-2/

czy ten? https://maruszak-hurt.pl/product/olej-moebius-8030-20-ml/

Nazwa dość znana to raz, a dwa jest informacja, że do łożysk zegarów. A do sprężyn? To też trzeba czymś potraktować...

Druga sprawa, to olejarka:

https://maruszak-hurt.pl/product-category/olejarki/

Jest kilka różniących się średnicą. To zegar, nie zegarek, rozumiem, że może być większa?

Będę wdzięczny za radę, kupując ze sprężyną zaoszczędzę na przesyłce.

[mkl1 6070]

Olej do zegarów to 8030, olejarka ta większa... może być.

Sprężynę by nasmarować to smar stały . Ty  jednak masz już zwiniętą , więc po zamontowaniu w bębnie można kroplę oleju między zwoje ( ale delikatnie by nie wylewało się potem z bębna.)

 

[cjareck 1502]

Jedną mam zwiniętą, ale drugą - tą, która była dobra, mam rozwiniętą. Będę ją wciskał na miejsce. Możesz polecić jakiś smar do niej?

 

Druga sprawa - grubość koła zębatego jest 1,17 mm. W ofercie są blachy mosiężne 1 mm lub 2 mm. Czy może być 1 mm czy trzeba wziąć 2 mm i zeszlifować te ~0,8 mm?

 

Trzecia kwestia - czyszczę benzyną ekstrakcyjną - może być? Trzeba coś po takim czyszczeniu jeszcze robić? Przepłukać WD-40 na przykład?

[mkl1 6070]

smar np. taki

https://www.kraina-czasu.pl/smar-do-sprezyn-moebius-8300-20-ml,3,29091,4159, ale może być taki do łożysk... spokojnie się nada..

Ja bym użył blachy 1,5 ( taką kupiłem w formie płaskownika na allegro np. https://allegro.pl/oferta/blacha-mosiezna-mosiadz-formatka-200x50x1-5-mm-12168181312

[LESKOS 3470]

8030 - bardziej do palet i elementów mechanizmów zapadkowych 

8040 - łożyska zegarów 

polecam opisy i karty katalogowe :

https://www.moebius-lubricants.ch/en/products/oils

a w ogóle ciekawa strona 😉 

[zadra 1810]

Na sprężynę można dać smar grafitowy z Castoramy a smar do łańcuchów rowerowych też powinien być dobry.

Edytowane 21 Lipca 2023 przez zadra

[cjareck 1502]

Głupie pytanie, ale będzie jednoznacznie, a dużo kłopotu z powiedzią nie będzie. Złożyłem sprężyny i teraz nie jestem pewien, jak te ząbki pod bębnami być powinny. Wariant 1 czy 2?

Wydaje mi się, że nr 1.

[LESKOS 3470]

zdecydowanie 1

[mkl1 6070]

W wariancie nr 2 ząb zapadki NICZEGO nie blokuje... dlatego patrz odpowiedź Leszka...

[cjareck 1502]

Dzięki! No i jesz kwestia zamontowania kotwicy. Próbuję tak, jak na zdjęciu, ale jak ruszam balansem to spada. Trzeba to jakoś zahaczyć?

 

Mam wrażenie, że w oryginale balans szedł w kierunku plusa na płycie. Mam rację?

[mkl1 6070]

Masz zdjęcie przed rozebraniem.. ? tego fragmentu potrzebuję

Edytowane 25 Lipca 2023 przez mkl1

[cjareck 1502]

Mam, tylko ja nie za wiele na nim widzę. Teraz już wiem, że oprócz fotografowania należało najpierw zrozumieć zasadę działania. Choć wydawało mi się że ją rozumiem

[mkl1 6070]

Ustaw kotwicę tak , jak na tym  ostatnim zdjeciu. Po założeniu mostka i nakrywki nic nie będzie wypadać...

[cjareck 1502]

Nie działa, jak poruszam ją pęsetą, to koło wychwytowe przeskakuje. Sam balans luzem też się kręci. Po zespoleniu nijak nie chce iść

Edytowane 25 Lipca 2023 przez cjareck