LESKOS 3470 #1376 Napisano 21 Stycznia 2019 No jest jeszcze opcja ... jedz marchewkę i kapustkę i wszelkie dobroci życia roślinnego nawet mleko sery i jajka , jak wam się nie chce hodować i zabijać 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #1377 Napisano 22 Stycznia 2019 Drzwi i okna musuałyby być pancerne żeby złodziejaszki nie sforsowały ☺U mnie altanka ma metalowe drzwi - poprzedni właściciele po włamaniach je założyli. Wędzarnia to drewniania skrzynia z z metalową rurą i paleniskiem. Raczej to nic chodliwego. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1378 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) Mięso z chowu przemysłowego jest paskudne to prawda . Na dobrą sprawę to mało co jest "eco".Nawet uprawa własna owoców i warzyw wcale nie musi być eko żeby nie wiem jak się starać. Niestety tam gdzie duży przemysł i aglomeracje gęsto króluje SMOK tfu, znaczy się SMOG. To wszystko rozchodzi sie w powietrzu i samoistnie i z deszczem opada w glębę gdzie się kumuluje. A pozatym, pozatym - to samo jedzenie eko o kant d..y rozbić. Źyjemy w chemicznym otoczeniu! Kosmetyki, chemia gospodarcza, farby, lakiery ze ścian, mebli transpirują latami. Ludzie "fit" są może ciut mnuej narażeni ale i tak to psu na budę wszystko..☺No ja to co innego! Mieszkam se nad "sea", region bez przemysłu. "Smoka" u nas bardzo mało. Najczęściej ok 10 - 30 jednostek..I kto jest fit! ☺ Edytowane 22 Stycznia 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1379 Napisano 22 Stycznia 2019 Ja też mam super powietrze:-) strefa objęta konserwatorem zieleni:-) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #1380 Napisano 22 Stycznia 2019 U mnie , też super powietrze . Ale w koło , to teraz strefa , nie skażonej białości ( niedaleko elektrownia atomowa Olkiluoto ) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1381 Napisano 22 Stycznia 2019 U mnie , też super powietrze . Ale w koło , to teraz strefa , nie skażonej białości ( niedaleko elektrownia atomowa Olkiluoto )PM u Ciebie to już zupełnie inna bajka:-) trochę zazdroszczę tego pejzażu:-) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1382 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) U mnie , też super powietrze . Ale w koło , to teraz strefa , nie skażonej białości ( niedaleko elektrownia atomowa Olkiluoto )PM to Ty byś był dobry kolega i jakieś klimatyczne zdjęcie pejzażu nam zapodał ☺ Edytowane 22 Stycznia 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #1383 Napisano 22 Stycznia 2019 To tak , prosto z balkonu . Widzicie jakieś drogi ???? A są !!! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1384 Napisano 22 Stycznia 2019 No bardzo ładny widok:-) naprawdę;-) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #1385 Napisano 22 Stycznia 2019 To raczej rejony południowe Finlandii , ja operowałem powyźej linii Oulu-Kusamo. Tam były tylko iglaste + wieżba karłowata, brzoza ... i wszechobecny mech i porosty. Las bardzo ubogi ... Szukałem w Rowanieni jakiś drzew owocowych przy domach ... nic nie znalazłem , ani jednego. Ale tereny tajgi bardzo interesujące. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1386 Napisano 22 Stycznia 2019 O jak pięknie! Widok wspaniały ☺ zazdrościmy (my znad morza) takiej zimy! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #1387 Napisano 22 Stycznia 2019 OOoooo , tam powyżej , to już super super Jedziesz , a tu nic , tylko cisza , lasy , spokój. Czasem , miniesz się z jakimś samochodem ... i dalej pusto !!! Do Oulu , to mam prawie 600 km. i teraz , na jazdę autem , to się nie odważę !!!!!A w Koszalinie ma cosik poprószyć 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1388 Napisano 22 Stycznia 2019 "Poprószyć" to mocno powiedziane. Chodniki posypali piaskiem to go więcej jak tego śniegu. Najmłodsze dzieci u nas to prawie śniegu nie znają ☺ 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #1389 Napisano 22 Stycznia 2019 Biedne dzieci Zrobiłem małe zbliżenie , dla przypomnienia co dzieci robią !!!!Tu jest zasada , że pogoda jest zawsze !!!! No i przedszkolaki zawsze na podwórku !!!! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1390 Napisano 22 Stycznia 2019 Tylko "pęc" z zazdrości..U nas to już od lat śniegu porządnego nie ma. Zjeżdżanie na sankach to trzeba natychmiast jak ciut spadnie śniegu bo chwila moment i topnieje. . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
old time 456 #1391 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) Dlaczego biedne dzieci ,ja jak bylem maly to w Polsce byly jeszcze prawdziwe zimy - minus 10-20 stopni.Zawsze po szkole z kolegami chodzilismy na sanki,zabawa trwala czasani do wieczora.Buty mokre,spodnie mokre i gile u nosa po pas .a po powrocie do domu czasani dostalo sie w du.e i do odrabiania lekcji.Bylo super. Edytowane 22 Stycznia 2019 przez old time 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #1392 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) Takie widoki są piękne. Ale ja się już odzwyczaiłem od zimy i mróz poniżej -10 stopni jest już dla mnie dokuczliwy. Dobrze jest pojechać w taki region na urlop, ale mieszkać na stałe w takich warunkach to już średnia przyjemność. Ja dzieciństwo spędziłem na Mazurach i wiem co to duży mróz i duża ilość śniegu. W domu w którym mieszkałem nie było ogrzewania centralnego tylko piece kaflowe, jak się siedziało koło pieca to w plecy było ciepło a w nogi zimno. Wieczorem ogólnie było zawsze ciepło, ale rano był ziąb niemiłosierny. Mama robiła na drutach (u nas to się nazywało - działa) swetry, skarpetki, golfy, czapki, większość odzieży było udziana z grubo uprzędzonej wełny. A jako dziecko nosiłem jeszcze kalesony z klapą. Edytowane 22 Stycznia 2019 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
old time 456 #1393 Napisano 22 Stycznia 2019 U mnie tez byly piece,ojciec zawsze wstawal wczesniej i palil zeby bylo cieplo jak wstaniemy.A lazienka byla na podworku taka drewniana a w niej gora zamarznietego g... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1394 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) Old time - dokładnie takie zimy i ja miałam - ot zima stulecia to co? ☺I całe dnie (po ciemku też) na śniegu z mokrym zadem, gilami do pasa. :-) zjeżdżanie z górki na sankach to banał, slalom nieogarnięty to wściekły zjazd na metalowej płycie przedniej ze starego junkersa! Albo starej miednicy!! I co Panowie powiecie? Haha.Mój młodszy brat na takiej płycie z junkersa sobie zadek poharatał bo ostra na krawędziach była :-P"Łyżwy" dwuśladowe - na motylki do buciorów to co? Hę? ☺Na rurze od pieca szuszyłam mokre na wylot buciory. Rano nie było co zbierać - stopiły się podeszwy haha.. i siedzenie w domu bo drugiej pary nie było. Kto to słyszał o dwóch parach zimowych butów ;-) Dziadek - te swetry z wełny to "gryzły" jak diabli ☺ Edytowane 22 Stycznia 2019 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1395 Napisano 22 Stycznia 2019 Ja natomiast zjeżdżałem z górki na poręczach plastikowych które zasunąłem z bloku :-) były koszmarnie śliskie:-)) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1396 Napisano 22 Stycznia 2019 Ja natomiast zjeżdżałem z górki na poręczach plastikowych które zasunąłem z bloku :-) były koszmarnie śliskie:-))Haha..super patent!A że śliskie tym fajniej - nosiło gdzie popadło, żadnej sterowalności.Kolega longase1 to widzę, że też gagatek był za pacholęcia :-D 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1397 Napisano 22 Stycznia 2019 (edytowane) Haha..super patent!A że śliskie tym fajniej - nosiło gdzie popadło, żadnej sterowalności.Kolega longase1 to widzę, że też gagatek był za pacholęcia :-DGagatek to mało powiedziane;-))Teraz dzieciaki nie znają takich rozrywek :-/ Edytowane 22 Stycznia 2019 przez longcase1 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #1398 Napisano 22 Stycznia 2019 Gagatek to mało powiedziane;-))Teraz dzieciaki nie znają takich rozrywek :-/O proszę, znaczy się "większy" gagatek ☺Dzieci nie znają i nie poznają. Tamte zabawy to dopieto kreatywność była. Coś z niczego. A jaka socjalizacja! ☺ 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longcase1 481 #1399 Napisano 22 Stycznia 2019 O proszę, znaczy się "większy" gagatek ☺Dzieci nie znają i nie poznają. Tamte zabawy to dopieto kreatywność była. Coś z niczego. A jaka socjalizacja! ☺Ale za to mają fejsbukistan:-)) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #1400 Napisano 22 Stycznia 2019 Tak się zastanawiam - co było kiedyś i pewnie nie wróci ?Dzieciaki tak potrafiły "wyślizgać" zjazd z górki, że był praktycznie taflą lodu.Do tego lodowego zjazdu zrobiliśmy urządzenie - dwie łyżwy przykręcone do kawałka deski.Takie mini-sanki z tego wyszły.Nie pamiętam za bardzo jakie były odczucia podczas jazdy, ale odgłos stukających o lód łyżew z rezonującą deską do których zostały przykręcone pozostał.To był odgłos podobny do tego jaki wydaje bobslej na lodowym torze.Były przynajmniej dwie pozycje w jakich się zjeżdżało 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach