Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie tak właśnie jest, że od spodu nie ma forniru, więc można delikatnie to podszlifować. Jednak zacząłbym od zawiasów. Przecież kiedyś to wszystko działało dobrze, więc należy sprawdzić czemu drzwi się opuściły, może ośki wyrobione, może pokrzywione, może puściło na wkrętach... Kilka razy tak miałem, że po prostu wkręty nie trzymały, powstawał luz i drzwi były przekoszone o ciut, co powodowało tarcie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógł się wygnąć... od stojania przy kalafiorze... ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Waszmości!

 

Zawiasy poddałam drobiazgowym oględzinom, szkiełkiem i okiem ;-)

Stwierdzam co następuje:

żadnych, luzów ani na milimetr, żadnego klekotania, telepania. Sztywno jak drut! Wszystkie wkręty siedzą ciasno, ośki zawiasów nie pokrzywione..

Podejrzenie me kieruje się na lekką "skoliozę" szafy...

A po drugie tarcie drzwi lekko osłabło choć nie znikło. Podejrzewam ze zegar długo stał w jakimś magazynie, garażu czy komórce i drewno nabrało wilgoci (ale nie czuć stęchlizny!). Dwie nóżki zegara były podbite jakimiś meblowym podkładkami, u mnie zegar nie mógł równo ustać, dopóki tych podkładek nie oderwałam, więc konkluzja - nierównomierne ustawienie i wilgoć mogły zmienić lekko geometrię szafy..

Taki wywód popełniłam :-P

 

Nie musicie bić brawa..hehe..

(wiem, wiem - wymądrzam się - tylko dla hecy) :-P

Mógł się wygnąć... od stojania przy kalafiorze... ;)

Haha! Najporzódzi od kalafijora!

Aplauz!Aplauz!

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie nie było;-)

Widzę że pojawiły się nowe nabytki..... gratuluję:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co? Jadziem panie Zielonka...

1. Pewnie go już wyjęłaś ze skrzyni... to dobrze

2. Zdejmij przódy mostek kotwicy razem z kotwicą oraz drążkiem wahadłowym

3. Łańcuch zdejmij, 

4. nakrętkę od wskazówek odkręć oraz zdejmij owe

5. Odkręć deskę na której mechanizm jest zamontowany

6. Zdemontuj młotki od bicia

7. odejmij tarczę, kołki mocują ją do mechanizmu

8. zrób dużo fotek, to ułatwi Ci montaż

9. Teraz dźwignie bicia, te pod tarczą,

10. potem odkręć tę szróbkę od osi minutowej 

11. Koło zmianowe, ono napędza ćwiertnik i oś minutową, trzeba zdemontować. pod nim sprzęgiełko cierne się znajduje

12 Zdejmiesz koło godzinowe wraz z osią minutową i ćwiertnikiem

13. Potem wkręty, te we filarki wkręcone wykręć i całość masz jak na dłoni w proszku...

W razie "W" rób fotki i zamieszczaj, to jakoś temat się ogarnie... ;)

Wszystko zamoczyłbym w 75% procentowym roztworze Akry na nockę. Potem pozostaje mycie i mycie i mycie...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KINIO - Dziękuję!!

Bomba - wydrukuję i w szafie przyczepię :-D

 

Ludziee!!

Kopiujcie póki Kinio praw autorskich nie zastrzeże, przyda się mi i Wam, którzy zaczynacie- na zapas!

Dawno mnie nie było;-)

Widzę że pojawiły się nowe nabytki..... gratuluję:-)

Longcase1 - oj dawno Cię nie było!

Jesteś wśród żywych :-D

 

Kinio- takiego "kfiatka" mam dla Ciebie :-D

 

PS. No i wiem kiedy tą SZRÓBKĘ odejmać, nie strach już, że mi du..a odleci;-)

post-104610-0-32342200-1550773942_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ogłoszenia na O.x to rzeczywiście był kant.

Sprzedawca ze Wschowy potwierdził, że opis i zdjęcia dotyczą jego zegara!

Krętacz z O.x - znikł dziś :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nikt się nie skusił na stojacy,wypasiony zegar za 350 zł plus 200 zł za wysyłkę płatne tylko z góry..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KINIO - Dziękuję!!

Bomba - wydrukuję i w szafie przyczepię :-D

 

Ludziee!!

Kopiujcie póki Kinio praw autorskich nie zastrzeże, przyda się mi i Wam, którzy zaczynacie- na zapas!

Longcase1 - oj dawno Cię nie było!

Jesteś wśród żywych :-D

 

Kinio- takiego "kfiatka" mam dla Ciebie :-D

 

PS. No i wiem kiedy tą SZRÓBKĘ odejmać, nie strach już, że mi du..a odleci;-)S

Szlyszny kfiatek...dziękuję...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szlyszny kfiatek...dziękuję...

Kinio ja dla Ciebie to jak ten Tolibowski wejdę do stawu nenufary rwać! :-P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes:  yyyy... ja Szymszel...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes:  yyyy... ja Szymszel...

Nenufary piękne są, Szymszelom się nie podobają? :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobajo, podobajo...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobajo, podobajo...

I super..

Jak kiedyś znajdę nenufary to narwę całą oburącz - wręczę Ci, i bedziesz mieć okazję obsypać nimi żonę - efekt piorunujący!

 

A ja pójdę siedzieć za zniszczenie gatunku chronionego:-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Kurniku tego sporo na stawach Krzysiek potwierdzi , niedaleko ma .... tam dostaje się wyrok podwyższony ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę daleko...no dobra, pojadę do Kurnika po nenufary, słowo droższe piniędzy..

LES - ale chyba tam za te nenufary KS-u nie dają..Co?

Troszku strach mię obleciał..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kórnika...myly państfo... Mieszkam 10 km od tej mieściny... ;) Tam się jeździ oglądać magnolie i różaneczniki...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I Pana Jacka, który z promenadą walczy ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mieszkasz w Kurniku ? :)

Kocham korektor w tabletach ... Kórnik -> Kurnik bo kura ...

:)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tableciany "kÓrektor" ubóstwiam!

Ileż mi zabawnych historii sprawia przy pisaniu wiadomości i treści..Ile potem sprostowań muszę słać. A czasem przepraszać:-)

Nie używam laptopa - tylko "mobilki" ;-) więc o kÓry się rozchodzi.. :-D a ja jako kÓra domowa wiem najlepiej :-P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w Puszczykowie... Do Kórnika jeżdżę do szklarza, do p. Jacka...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w Puszczykowie... Do Kórnika jeżdżę do szklarza, do p. Jacka...

Pozdrowienia dla Pana Jacka z KÓrnika ☺, musi być nie lada fachowiec :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Się zaczęło- zemsta rozdziewiczanej baby:-/

Mechanizm nie był rozbierany od narodzin. "Szrubki" dziewicze. Całe popołudnie schodzi na rozluzowywaniu zapieczonych smarem i brudem śrubek- z każdą problem.

Teraz walka że zdjęciem tulejek z osi dźwigni bicia.. kruca mać - do rana mi zejdzie zsuwanie jej z tej ośki..

Palców nie czuję od śrobokrętów i szczypiec..

Nic to, albo ja - albo "baba" (małpa)..

Na pierwszym planie zaklinowana na brudnej ośce tulejka.. WuDe średnio radzi.. :-/

 

Może benzyną po ośce polecieć?

post-104610-0-33681200-1550936250_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WD-40 i zostawić nawet do jutra !!!

 

Ps. przy aucie raz się przekonałem . Śrubę psikłem i klucz z przedłużką nie pomógł . A na drugi dzień , lekko poszło samym kluczem !!! Aż się zdziwiłem . A już myślałem o mechaniku i grzaniu palnikiem !!!

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.