Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

To jest zestaw oświetleniowy do makrofotografii.

 

post-22303-0-46427500-1548679050_thumb.jpg

Edytowane przez WueM

Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O żesz!! WueM to Twój zestaw? Kurczę, coś pięknego!

W zasadzie to nie wiem czy nie lepszy niż obecne namioty bezcieniowe.

Kto to takiego "namiota" potrafi potem ZŁOŻYĆ? Hę? Bo ja wymiękam..☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OJEJ!!

 

Nimfolki, nimfolki kochane!

Dawno temu mieliśmy też nimfę - pseudonim "Ziutek" ☺ to dopiero był aparat. Fajnie naśladował dźwięki, pięknie gwizdał, był wielce towarzyski, ciągle siadał na ramieniu, okulary i kolczyki miałam ciągle zdewastowane, tapety i kwiaty zwiórkowane, z pilota wydziobane wszystkie przyciski. Kotom przetrzepywał futro aż kłaki fruwały. Uwielbiał "wycinanki" z kolorowego papieru - wycinał dziobem długie paski, które nadtępnie wtykał sobie pomiędzy pióra na kuprze :-D

Lubiliśmy się razem "lelać" - drapać po głowie ;-)

Papuga mojej mamy jest po przejściach, gdy była już dorosła została sprzedana przez kogoś do sklepu zoologicznego. Była w sklepie zamknięta w bardzo małej klatce chyba takiej jak dla kanarka. Mama rok na nią patrzyła, aż ją wzięła. Potem okazało się, że papuga jest dewastatorem tapet, drzwi, ramek i palców, i obrabiaczem wszystkiego co jest w jej zasięgu. Jedną z przyczyn były przeżycia traumatyczne ptaka i to że niektórzy ludzie w nowym domu byli nadpobudliwi i denerwali ptaka. Więc po raz kolejny ptak - Koko się przeprowadził i u mnie ma spokój i się uspokoił ściany, drzwi i palce są bezpieczne i nie lata i nie obrabia mieszkania :D. Nawet nauczył się, że go głaszczę po głowie, że nic mu się nie dzieje gdy je. Kiedyś, gdy tylko się zbliżałem to przerywał jedzenie. W nocy, gdy się przewracałem w drugim pokoju z boku na bok z nerwów miotał się po klatce. Teraz już jest znacznie spokojniejszy. :)

Edytowane przez Arek_Win

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uuu..Arek - masz zdolności terapeutyczne. To nie lada wyzwanie jeśli chodzi o papugi, to szalenie wrażliwe i pamiętliwe ptaki. Jeśli ptak przestał wykazywać nadpobudliwość to ho-ho...

Musisz być bardzo cierpliwy :-)

Takie "terapie" u papug często są skazane na niepowodzenie.

 

Nasz Ziutek był odkupiony od rodziny z małymi dziećmi gdzie wykazywał agresję i chcieli się go pozbyć.

Zapędy dewastatorskie nie do końca się udało "zterapeutyzować" ale pozwalaliśmy mu na to bo był szalenie mądry i kochany. Nienawidził być sam - ciągle latał za nami. Nawet "kąpał" się ze mną - siadał mi na wystające z wody kolana :-D

Rano (świtem w zasadzie) gdy wylatywał z klatki to "wskakiwał" nam do łóżka i albo spał z nami albo nas podszczypywał po uszach..

Suma summarum nie umiałabym mieszkać bez zwierząt pomimo że ciasno

post-104610-0-95402500-1548700971_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uuu..Arek - masz zdolności terapeutyczne. To nie lada wyzwanie jeśli chodzi o papugi, to szalenie wrażliwe i pamiętliwe ptaki. Jeśli ptak przestał wykazywać nadpobudliwość to ho-ho...

Musisz być bardzo cierpliwy :-)

Takie "terapie" u papug często są skazane na niepowodzenie.

 

Nasz Ziutek był odkupiony od rodziny z małymi dziećmi gdzie wykazywał agresję i chcieli się go pozbyć.

Zapędy dewastatorskie nie do końca się udało "zterapeutyzować" ale pozwalaliśmy mu na to bo był szalenie mądry i kochany. Nienawidził być sam - ciągle latał za nami. Nawet "kąpał" się ze mną - siadał mi na wystające z wody kolana :-D

Rano (świtem w zasadzie) gdy wylatywał z klatki to "wskakiwał" nam do łóżka i albo spał z nami albo nas podszczypywał po uszach..

Suma summarum nie umiałabym mieszkać bez zwierząt pomimo że ciasno

:) Raczej jestem spokojny i cierpliwy do zegarów :P. To już jest druga papuga którą z mamą naprostowaliśmy. Poprzednia falistą też była znerwicowana dostaliśmy ją pod sąsiadów siostry. Widać mieli nerwowo w domu, a papuga  wygryzała meble i ramki obrazków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Raczej jestem spokojny i cierpliwy do zegarów :P. To już jest druga papuga którą z mamą naprostowaliśmy. Poprzednia falistą też była znerwicowana dostaliśmy ją pod sąsiadów siostry. Widać mieli nerwowo w domu, a papuga  wygryzała meble i ramki obrazków.

To dużo tłumaczy:-)

Okazuje się że to już druga papuga, do której los się uśmiechnął:-)

Wnioskuję z Twoich postów, że Twoja Mama jest równie wrażliwa na zwierzęta jak Ty - super :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjechałem do domu i podłączyłem lampę na biurku w mojej zegarowni i powiem szczerze, daje super światło. Kupiłem dwie żarówki LED 8,5W (75W) 2700 K jak dla mnie super barwa.  :)  

Myślę sobie jest super, kupię tą drugą to będę miał do warsztatu na stół roboczy. 

No i panie rybka, ktoś już kupił. :wacko:  

 

Edit. Mam nadzieję że kupił ktoś z tu piszących. :)  

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już kupił?

Ale numer. To pewnie ten ktoś przeczytał tutaj o zaletach tych lamp i długo się nie zastanawiał.

W każdym bądź razie to NIE JA :-D

 

PS.

Przy okazji pytanie - zegary stojące marki Kieninger to warte uwagi bardziej czy mniej?

W zasadzie nie powinnam kręcić nosem bo środki na zegar raczej skromne więc czegóż oczekiwać ;-)

 

Jaja miały być na miękko a wyszły na twardo.. Tak się dzieje jak się nos trzyma na forum zamiast w kuchni ;-)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjechałem do domu i podłączyłem lampę na biurku w mojej zegarowni i powiem szczerze, daje super światło. Kupiłem dwie żarówki LED 8,5W (75W) 2700 K jak dla mnie super barwa.  :)  

Myślę sobie jest super, kupię tą drugą to będę miał do warsztatu na stół roboczy. 

No i panie rybka, ktoś już kupił. :wacko:  

 

Edit. Mam nadzieję że kupił ktoś z tu piszących. :)  

Tak z piszących.. to ja kupiłem do celów fotograficznych. Wróciłem z pracy i kupiłem. Nie wiedziałem, że chcesz drugą.. :mellow: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z piszących.. to ja kupiłem do celów fotograficznych. Wróciłem z pracy i kupiłem. Nie wiedziałem, że chcesz drugą.. :mellow:

Arek, nie ma problemu, niech Ci dobrze służy. :)  Jedna też mi wystarczy.  :)  Ty przynajmniej będziesz ją używał zgodnie z jej przeznaczeniem.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek, nie ma problemu, niech Ci dobrze służy. :)  Jedna też mi wystarczy.  :)  Ty przynajmniej będziesz ją używał zgodnie z jej przeznaczeniem.  :)

Dzięki zaraz zadzwonię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O i fajnie - fajna lampa zostanie wśród forumowo-zegarowej braci :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjechałem do domu i podłączyłem lampę na biurku w mojej zegarowni i powiem szczerze, daje super światło. Kupiłem dwie żarówki LED 8,5W (75W) 2700 K jak dla mnie super barwa.  :)  

Myślę sobie jest super, kupię tą drugą to będę miał do warsztatu na stół roboczy. 

No i panie rybka, ktoś już kupił. :wacko:  

 

Edit. Mam nadzieję że kupił ktoś z tu piszących. :)  

Ja  sie  spoznilem  niestety  ....bylem   w  pracy 


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już kupił?

Ale numer. To pewnie ten ktoś przeczytał tutaj o zaletach tych lamp i długo się nie zastanawiał.

W każdym bądź razie to NIE JA :-D

 

PS.

Przy okazji pytanie - zegary stojące marki Kieninger to warte uwagi bardziej czy mniej?

W zasadzie nie powinnam kręcić nosem bo środki na zegar raczej skromne więc czegóż oczekiwać ;-)

 

Jaja miały być na miękko a wyszły na twardo.. Tak się dzieje jak się nos trzyma na forum zamiast w kuchni ;-)

Gośka, wrzuć na luz... Nie musisz chyba mieć zegar teraz, zaraz, już, od razu, co? Coś się znajdzie, spoko wodza. Nie kupuj chłamu... Poczekaj troszkę, każdy zegar ma swojego właściciela...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaaajj!

Od grudnia szukam..;-) Monż mój "pozwolił" kupić od Mikołaja na-pod choinkę..

Takim sposobem to ani na co "paczać" nie ma, a mąż będzie jednym sumptem miał z głowy ze trzy choinki z głowy (potrajanie stawki nie wchodzi w grę) :-)

 

Trzosik chudy więc milionowego Beckera i tak nie będzie :-P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Firma Kieningier ma moim zdaniem bardzo dobre mechanizmy. Mechanizm duży, płyty grube, koła solidne i pozostałe części też solidnie wykonane, mówiąc ogólnie, to mechanizm nie do zarypania. 

Natomiast obudowy większość firm produkujących zegary w tym czasie ma podobne. 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie dwóch adwersarzy tam trzy zdania ☺

O werkach mam zerowe pojęcie, a co do obudowy to mam podobe upodobanie co mój ulubiony Dziadek - najlepiej żeby to była smukła "babka z przeziurem" i obnażonym wahadłem ;-)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha..

Niezmordowany kolega PM1122 naprowadził mnie na kontakt do sprzedawcy, dzięki czemu nabyłam zamiennik papierowej tarczy - ring. To nie jest oryginalna, porcelanowa tarcza "z epoki". To tarcza natenczas, która mnie nie "pali" po oczach. To BLASZANA-nana tarcza, nowa z dosyć trwałą powłoką, którą można myć itp.

Póki co będzie taka aż cud się zdarzy i kupię taką lepsiejszą :-D

A teraz jak siedzi już w zegarze to nawet ten zżółkły środek nie wygląda tak śmiesznie jak się spodziewałam ;-)

Ale jeszcze co ciekawe- póki nie dobiliśmy targu, nawet nie wiedziałam z kim mam do czynienia! Rozmawiałam przez telefon z kobietą ale taką mocno we temacie. Potem na mejla dostałam załącznik - katalog wyrobów firmy - skrzynie zegarowe. To firma Państwa Poroszewskich! Zdaje się, że niektórzy z Was tą firmę znają ..hehe..;-)

 

PM - DZIĘKI- gdybyś mi nie dał "kopa" to pewnie nie zajrzałam bym tam :-D

A tu-tu jak wygląda "tymczas"

.

post-104610-0-04357100-1548784237_thumb.jpg

post-104610-0-26076000-1548784251_thumb.jpg

post-104610-0-81158300-1548784344_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha..

Niezmordowany kolega PM1122 naprowadził mnie na kontakt do sprzedawcy, dzięki czemu nabyłam zamiennik papierowej tarczy - ring. To nie jest oryginalna, porcelanowa tarcza "z epoki". To tarcza natenczas, która mnie nie "pali" po oczach. To BLASZANA-nana tarcza, nowa z dosyć trwałą powłoką, którą można myć itp.

Póki co będzie taka aż cud się zdarzy i kupię taką lepsiejszą :-D

A teraz jak siedzi już w zegarze to nawet ten zżółkły środek nie wygląda tak śmiesznie jak się spodziewałam ;-)

Ale jeszcze co ciekawe- póki nie dobiliśmy targu, nawet nie wiedziałam z kim mam do czynienia! Rozmawiałam przez telefon z kobietą ale taką mocno we temacie. Potem na mejla dostałam załącznik - katalog wyrobów firmy - skrzynie zegarowe. To firma Państwa Poroszewskich! Zdaje się, że niektórzy z Was tą firmę znają ..hehe..;-)

 

PM - DZIĘKI- gdybyś mi nie dał "kopa" to pewnie nie zajrzałam bym tam :-D

A tu-tu jak wygląda "tymczas"

.

A ja się zastanawiałem dlaczego tu jest taka cisza :) Była robota.

Edytowane przez Arek_Win

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiałem dlaczego tu jest taka cisza :)

Arek - dłubanie trochę mi zajęło - te maciupie gwózdołki, które trzeba powtykać z powrotem w obręcz tarczy przyprawiają mnie o dreszcze ;-)

Jeszcze mi ze dwa razy spadły na podłogę i akcja- SZUKANIE :-P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek - dłubanie trochę mi zajęło - te Maciupie gwózdołki, które trzeba powtykać z powrotem w obręcz tarczy przyprawiają mnie o dreszcze ;-)

Jeszcze mi że dwa razy spadły na podłogę i akcja- SZUKANIE :-P

No tak działo się. Czy w firmie nie mają dostępu do środków tarczy? Może ktoś, by namalował. Jak wymieniać to wymieniać...No chyba, że może być ten środek ;)

Edytowane przez Arek_Win

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten środek jak patrzę nie jest zły ;-)

Ale może niedługo i środek się trafi i to nie blaszany-ny ale "rasowy", czas pokaże :-D

A potem powolusiu, spokojniusiu będę czekać na prawdziwą..może nawet do zejścia :-P

 

Ale to kolega PM pomógł! Ja bym nie wyszperała :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) MMmmmmm .... Bardzo się cieszę !!! :)

Teraz aż miło patrzeć !!!!  Pewnie skaczesz z radości ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W grupie siła. :)

Dokładnie - to co mi się dotąd, skromnie bo skromnie - udało to tylko i wyłącznie dzięki pomocy i poradom doświadczonych braci starszych w pasji :-D

Wpadłam na forum,że nie zadałam ze dwa pytania i zniknęłabym w tym momencie jak zazwyczaj, ale dzięki miłemu i z humorem podejściu jakoś mi się "przykleiło" do Was:-D

 

:) MMmmmmm .... Bardzo się cieszę !!! :)

Teraz aż miło patrzeć !!!! Pewnie skaczesz z radości ;)

A tak - najpierw trochę obawy czy "zapasuje" - śr zewnętrzna 19 cm, a wew. 10 cm - i bingo!

Gdybyś PM był w pobliżu to od tego skakania- poprzydeptywała bym Ci stopy! Haha:-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.