AirPods Max - a może...?

[memento mori 3270]

No i co kupiłeś? Właśnie się zastanawiam nad Maxami. Mam WH1000XM3, XM5 dla mnie brzmią znacznie gorzej chociaż mają trochę lepsze ANC. Mam Pro 2, które są idealne do pracy czy podcastu na zakupach/rowerze, ale podobnie jak Ty muzyki dla przyjemności wolę słuchać w nausznych. Zestaw słuchawkowy z prawdziwego zdarzenia też porzuciłem dawno temu na rzecz słuchania muzyki a nie sprzętu i jego nieustannych wymian w poszukiwaniu grala. Tak jak kiedyś pukałem się w głowę na bezprzewodowe wynalazki tak teraz nie chcę innych. 🙂

Edytowane 6 Maja przez memento mori

[Conway 59]

Polecam Denon Perl Pro. Pro przeprowadzeniu personalizacji w ustawieniach grają najlepiej z poprzednio posiadanych.

Denon Perl Pro test

 

[memento mori 3270]

Oznaczę sobie autora @artme bo może już zapomniał o tym wątku albo się zasłuchał. 😉 

[artme 9942]

48 minut temu, memento mori napisał(-a):

Oznaczę sobie autora @artme bo może już zapomniał o tym wątku albo się zasłuchał. 😉 

😁

Nie - nie kupilem 😊

Obecnie caly czas katuje swoje Sennheizery na kablu i czekam na Maxy 2 a dokladnie, zeby wydluzyli prace na baterii i dali usb-c - wtedy je łyknę, bo wlasnie ich wielkosc i cala reszta najbardziej mi przypasowaly.

[memento mori 3270]

W dniu 9.05.2024 o 19:33, artme napisał(-a):

😁

Nie - nie kupilem 😊

Obecnie caly czas katuje swoje Sennheizery na kablu i czekam na Maxy 2 a dokladnie, zeby wydluzyli prace na baterii i dali usb-c - wtedy je łyknę, bo wlasnie ich wielkosc i cala reszta najbardziej mi przypasowaly.

Ha ha ha 😄  Ja za tydzień będę porównywał Airpods Max z Bowers & Wilkins PX8, których cena z 3.5k zjechała podobnie jak Maxów do 2.2k. Pod kątem dźwięku w testach i opiniach zdecydowanie wygrywają PX8, bateria 30h też na plus. W Maxach nie podoba mi się, że muszą być cały czas włączone, ale zobaczę na żywo jak leżą i posłucham jak zagrają z iP i MBP, czyli z tym z czym będą używane. Z tego co czytałem Max 2 nie dostaną H2 (który jest w Pro 2) a jedynie właśnie USB-C. No i pewnie zadebiutują jesienią za 3k.

Edytowane 12 Maja przez memento mori

[artme 9942]

6 godzin temu, memento mori napisał(-a):

Ha ha ha 😄  Ja za tydzień będę porównywał Airpods Max z Bowers & Wilkins PX8, których cena z 3.5k zjechała podobnie jak Maxów do 2.2k. Pod kątem dźwięku w testach i opiniach zdecydowanie wygrywają PX8, bateria 30h też na plus. W Maxach nie podoba mi się, że muszą być cały czas włączone, ale zobaczę na żywo jak leżą i posłucham jak zagrają z iP i MBP, czyli z tym z czym będą używane. Z tego co czytałem Max 2 nie dostaną H2 (który jest w Pro 2) a jedynie właśnie USB-C. No i pewnie zadebiutują jesienią za 3k.

Mialem Bowersy i oddalem. Pomimo swietnego dzwieku i wykonania siedzac przy kompie w pracy po 2-3 godzinach nie dalem rady sluchac dluzej, bo niestety, ale straszie mnie od nich bolala glowa - zwyczajnie mnie cisnely, co nie bylo mozliwe do zaobserwowania tylko podczas testow/odsluchu... 😔

U mnie obecnie jedynym konkurentem sa Bang & Olufsen HX, jednak po pierwsze nic nie bedzie tak dobrze wspolpracowac z produktami Apple, jak produkty wlasnie tej marki, a po drugie Maxy maja dla mnie najwiekszy plus za... wlasnie wielkosc 😊 - cos, co dla niektorych moze byc wada dla mnie jest ogromna zaleta, bo sa bardzo wygodne 😎

Edytowane 13 Maja przez artme

[adiblue2 4765]

Pewnie kwestia anatomii, ale u mnie najwygodniejsze to PX8. H95 w akustycznej muzyce mają fenomenalną scenę, wielką z wybitną separacją. Przy tym nie męczą. Ale w zestawie z okularami uciskają głowę. Bez okularów są mega wygodne. Natomiast w bardziej dynamicznej muzyce zdecydowanie najlepiej grają PX8, które też są dla mnie wygodniejsze w okularach. Ale ja nie mam dyskomfortu z PX8, o którym pisałeś. Co do tego, że szkoda wydawać tyle na mp3...używam Tidal Max. To oczywiście sprawa indywidualna, ale ja już nie widzę sensu noszenia słuchawek na kablu, ale z drugiej strony dla mnie PX7S2 i PX8 dzieli przepaść. To samo sądzę o porównaniu HX i H95. Przy czym jeszcze warto pamiętać, że PX7 S2 ma totalnie inny profil brzmieniowy niż PX8. Jeśli cenisz szeroko pojmowaną wierność to dla mnie za całokształt jako suma wad i zalet z naciskiem na jak najlepsze i najwierniejsze brzmienie, wygrywają PX8. Poza akustycznym jazzem, bo tam wybieram H95. Ale Bangi w bardziej dynamicznym repertuarze troszkę gubią się w zakresie basu, który to potrafi sprawiać wrażenie lekko snującego się

ANC we wszystkich uważam za wystarczający. Wszystkie mają USB-C, wszystkie działają dla mnie wystarczająco długo na jednym ładowaniu i mają świetne etui. Tu najlepsze są w Bangach.

To co dla mnie najbardziej niesamowite w PX8 to jak osiągnięto nisko schodzący bas, który wręcz czuć przez kości, a który jest przy tym świetnie kontrolowany i czysty. Prawie tak samo  idealny jest w H95, ale jednak tam, gdy na scenie robi się tłoczno to czuję lekkie spóźnianie się basu co w rocku mi przeszkadza. Natomiast H95 to słuchawki na których odkrywam utwory na nowo. Ostatnio na płycie, którą słuchałem już setki razy, Norah Jones, "Come Away With Me" odkryłem kolejne niuanse związane z wątkiem gitarowym, które to były na każdym innym sprzęcie niesłyszalne. 

 

Jeszcze uwaga do Momentum.

Gdy je kupowałem to porównywałem z Sony WH-1000XM3. Sennheizery zjadły Sony na śniadanie w kwestii jakości brzmienia. Natomiast po sesji z PX8 przesiadka na Momentum to tak jakby ktoś nagle na średnicę i górę narzucił grubą kotarę, a bas oblał gęstym olejem który sprawia, że jest on może i bardziej mięsisty, ale też dudniący i mniej klarowny. To jak właśnie porównanie flaca do mp3. No prawie jakby słuchać muzyki przez ścianę, a potem wracając do PX8 to jakby wrócić do pomieszczenia, w którym gra muzyka.

 

Oczywiście wszystko piszę na wyrost. Momentum grają przyjemnie i radzą sobie z prawie każdym rodzajem muzyki. Wszystko zależy jak odbierasz muzykę i na czym ci najbardziej zależy. A także od tego ile możesz i chcesz wydać.

 

Edytowane 13 Maja przez adiblue2

[memento mori 3270]

Ja właśnie najbardziej lubię szeroką scenę i naturalne brzmienie. Przez lata używałem Sennheiserow HD600, do których wracałem po droższych konkurentach. Maxy będą użytkowo nr 1 w ekosystemie jabłka, ale ja jeszcze muszę się czasami przełączać też między macOS, Winda, Linux. Zmusiłem Airpods Pro 2 do pracy z nimi, ale po połączeniu z Winda później czasami muszę znowu parować z MBP. Ponadto używam też klawiatury MX Master Mechanical i myszy MX Master 3S, które powodują, że w Airpodsach Pro 2 mikrofon zniekształca głos i brzmi się jak robot na spotkaniach, ponadto czasami się rozłączają. Problem znany i od lat nie rozwiązany przez Logitecha poza wpięciem 3 odbiorników na USB w każdą maszynę. Stąd też do porównania muszę zabrać cały szpej, bo jeśli nawet chciałbym Maxy to jeśli też mają problem ze współpracą z MX to skreśli je to na starcie.

Edytowane 13 Maja przez memento mori