Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość oko.w.oko

Jak zostac zegarmistrzem?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość oko.w.oko

Właśnie całkiem niedawno wymyslilem ze zawód zegarmistrza jest całkiem przyjemny oczywiście jeśli sie ma dużo cierpliwości oraz zdolności manualne a ja niewątpliwie je mam. Pojawił sie przy tym mały problem bo w szkołach to tego raczej nie uczą, nie widziałem żeby uczelnie wyższe sie tym zajmowały wiec jak ? Mieszkam w Krakowie jeśli ktoś może odpowiedzieć na to pytanie to czekam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukaj mistrza, ktory przyjmie Cie na nauki.

Zaczniesz od sprzatania warsztatu, ale potem zrobi z Ciebie prawdziwego fachowca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Kasy na tym nie zrobisz, ale praca spokojna i na swoim. Jest duzo starszych zegarmistrzow, ktorzy powoli chca przejsc na emeryture i nie zawsze maja komu zostawic swoje zaklady.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w Łodzi były takie klasy zegarmistrzowskie. Ale jak ja kończyłem technikum to już były na wymarciu. Teraz sądzę, że już się ich nie prowadzi bo niezbyt opłacalne.

Chyba porady poprzedników będą najbliższe ideału.


nasciturus

nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur

___

Poszukuję zegarków 24h (Pakety, etc.) oraz Slavy Medical za rozsądne pieniądze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak skończyłeś technikum to idź na studia. Mechanika precyzyjna będzie najbliżej ideału.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak skończyłeś technikum to idź na studia. Mechanika precyzyjna będzie najbliżej ideału.

Kierunku mechanika precyzyjna chyba już nie ma jest za to mechatronika.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich

no coz a moze was zainteresuje jak ja zostałem zostałem zegarmistrzem ?

postaram sie w wolnej chwili napisac wam o nauce tego zawodu. a jest co pisac.

na poczatek przedstawie sie

Nazywam sie Norbert Zukowski i zracji wykonywanego zawodu nie bede anonimowy.

A zaczeło sie tak

była to ósma klasa szkoły postawowej lekcja wychowawcza i opowiadalismy sobie kim bedziemy odpowiedzi wiadomo lekarz prawnik dentysta a dodam ze chodziłem do gdynskiej 18 a ja palnołem ze zegarmistrzem .nic cisza zero komentarza w klasie .

w zasadzie co moze odpowiedziec 15 latek to co pierwsze skojarzy a wzasadzie nie wiem czemu tak palnołem.

ale po tylu latach powiem jedno ze zegarkami zaraził mnie pewien zegarmistrz juz niezyjacy który prowadził swoja pracownie na rogu Swietojanskiej i przedłuzenia Krasickiego . jak dzis pamietam miałon na wystawie zegar który odliczał czas za pomoca kulek i wielkie cos z napisem incablok krecoce sie tak jak balans .

wiadomo jak na owe czasy byłs atrakcja .

dodam ze w tym roku stuknie mi 33 lata .tak jak opwiedziałem nie zrobiłem od razu

Az do pewnego spotkania rodzinnego w maju 1990 tam zmowu palnałem ze bede zegarmistrzem i znow cisza nic zero komentarza.natoniast biadolenie mojej mamy kto mnie przyjmie na termin bo tylko u dobrego rzemiesłnika nausze sie zawodu. i zaczeła sie bieganinata, znaczy moi rodzice biegali bo ja tylko palnołem ze bede zegarmistrzem tak na odczepnego, a zreszto ja chciałem byc mechanikiem i mialem juz plany i złozone podanie do gdynskiej samochodowki . pamietam rozmowy rodzicow ich nocne rozmowy miedzy soba na temat zegarmistrzostwa.mnie i szukanie zakładu.

az wrescie ktoregos dnia moja mama powiedziała tak W sobote jedziemy do mistrza Makurata???? mamo ja w sobote ide do pana henia {a pan henio prowadził warsztat samochodowy na witominie }bez dyskusji ubierz sie schludnie i pamietaj sobota.

Gdynia Obłuze Cechowa 8 piekny zegar uliczny ,na zewnatrz zakładu potezne kraty.

moja mama przedstawiła mnie w zasadzie romawiała tylko piec minut ja natomiast spedziłem tam poł dnia,w zasadzie to odpowiadałem na pytania a jak moze odpowiadac ktos kto widzi z bliska pracownie zegarmistrzowska i zegarmistrzów przy pracy nie wiedziałem jak nazywaja sie te urzadzenia wygladały jak małe tokareczki jakis słoje w ktorych sie cos kreci jakies urzadzenie co robi tak jak EKG , A PRZEDEWSZYSTKIM TA CISZA,

Wieczorem zadzwonił p.Makuratze ze zastanoiwi sie ale stawia jeden warunek przez cały lipiec mam do niego przychodzic!!!!!!!!!!

a ja co ze wakacje ze ja chce byc mechanikiem i pan heniu obiecał ze mnie przyjmie na termin a poza tym zdałem pomyslnie egzamin do technikum samochodowego.

ale droga przeznaczenia była troszke inna , z braku jednego punktu nie dostałem sie do gdynskiej samochod,ówki i musiałem przeniesc sie do CKUMIE w gdansku a ze moi rodzice byli zapobiegawczy i cały czas utrzymywali kontakt z p.makuratem dopiero po pewnym czasie dowiedzialem sie szczególow tej rozmowy ale lipec no moze nie cały spedziłem na cechowej i w zasadzie ten lipiec zadecydował o mojej przyszłosci

wrzesien pierwszy dzien w technikum ale nie zegarmistrzowskim tylko mechanicznym a dokładnie budowa maszyn i tu pierwsza porazka z czalej klacy z przedmiotów praktycznych najlepszy z tych scisłych najgorszy . tak oto stwierdzono ze lepiej abym przeniósł sie do zawodowki najlepiejdo klasy rzemieslnivczej.

i tak oto stałem sie uczniem zegarmistzowskim. miałem małe problemy ze szkoła nie ze byłem lewus chodzi o to ze klasa o profilu zegarmistrzowskim która miała byc utworzona przez izbe rzemieslnicza nie wypaliła a raczej była była to przyczyna przemian tamtych czasów tak wiec dojezdzałem do szkoły do gdanskaprzez pierwszy rok trzy razy w tygodniu w drugim dwa a w trzecim raz w miesiacu .ale odbieglem od sedna sprawy'

moj dzien w pracowni zaczynal sie od sprzatania pracowni ale nie od takiego zamiesc kurze ,raz w tygodniu szorowanie dwa razy w miesiacu pastowanie podło a pracownia miała ponad 40 m i to nalezało do moich obowiazkow oczywiscie był ze mna w pracowni jeszcze jeden uczen piotr ale był on juz na trzecim roku nauki i to jemu cały czas poswiecał mistrz (piotr jest zegarmistrzem i pracuje w serwisie znanej grupy zegarkowej) tak wiec był p. makurat piotr i ja a co robilłem jak nie sprzatałem .?

pilowalem piłowalem piłowalem.wpierw pilowalem za pomoca wielkiego pilnika z gwozdzi calowych sztyfty pozniej coraz mniejsze i mniejsze oczywiscie pod koniec dnia spratanie pracowni i ogladanie tych moich sztyft komisja piotr i mistrz , ja nawet nie wiedziałem do czego to słuzy a oni oceniali jakies tamsztyfty itak bylo przez dwa miesiace a nazbieral sie słoiczek tych sztyftów przez nastepne dwa miesiace piłowałem kwadraty duze mniejsze i znow komisja oczywscie przez cały czas ppowadzilem tez zeszyt praktycznej nauki zawodu i wiecie co, przez pierwszy rok jak go dzis przegladam nie ma nic zapisane o naprawie zegarka tylko sprzatałem szorowałem pastowalem pilowalem tak bylo przea pierwszy rok

tyle na dzis . obiecuje ze bede pisał dalej

musze wracic do stołu a na stole lezy rolex oyster , g p vintage ,sector chrono to takie ciekawostki przyjete w tym tygodniu dla jednych obiekt westchnien dle mnie chleb powszedni


zegarmistrz norbert żukowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Norbercie a gdzie jest dalsza część historii? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Norbercie a gdzie jest dalsza część historii? :)

Acia, niniejszym uroczyście wręczam Ci złoty szpadel

cl216.jpg

Poczekałbyś jeszcze trzy lata a byłby diamentowy :D

 

Wracając do tematu, to również bym się chętnie dowiedział jak dalej potoczyła się ta historia. :)


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudiaL

i ja też jestem ciekawa  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jogi dziękuję, czytać lubię ale historii chyba się nie doczekamy:)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.