Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
W dniu 27.04.2025 o 17:21, TomcioMiki napisał(-a):

...

A dzisiaj było to , moim zdaniem lepszy od pierwszego, ale ja tam się nie znam 🤗🤗🤗

 

Też tak mi się wydaje. Chyba to efekt dodania troszkę humoru.

Edytowane przez sviety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, sviety napisał(-a):

Też tak mi się wydaje. Chyba to efekt dodania troszkę humoru.

Podobały mi się rozmowy braterskie 😁😁😁

2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Daemon Targaryen & Feud Rautha-Harkonnen w nowym filmie Darrena Aronofsky'ego.  ;)

 

494524227_18455209489075612_8941054964754362965_n.thumb.jpg.8a8b204b28384f84c90f2b0ad6f0bacf.jpg

Fajna obsada 🤗 🤗 🤗 

IMG_20250429_181244.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz. Lubię.

 

 

20250503_094205.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
23 minuty temu, loco50 napisał(-a):

Kolejny raz. Lubię.

 

 

20250503_094205.JPG

Też lubię, dobrze zrealizowane widowisko. Myślę, że dla nas czyli osób, które "trochę" obcują z bronią krótką, długą znaczenie ma również to w jaki sposób dochodzi do konfrontacji. Cel - neutralizacja co powoduje, że film wydaje się bardziej naturalny. Soldado też dobry, choc wolę jedynkę i akcję na autostradzie ;) 

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ta scena na granicy - bomba. Co prawda nic nie pobije strzelanki w Gorączce ale ta też jest super.

Co do Soldado pełna zgoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, loco50 napisał(-a):

No, ta scena na granicy - bomba. Co prawda nic nie pobije strzelanki w Gorączce ale ta też jest super.

Co do Soldado pełna zgoda.

Najlepsza scena "ever" 😆 

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Kolejny raz. Lubię.

 

 

20250503_094205.JPG

Super !  Mam obie  na DVD  - akcja na drodze w 2  niesamowita. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, łowca napisał(-a):

Super !  Mam obie  na DVD  - akcja na drodze w 2  niesamowita. 

Tak. Też mocna. Chyba dziś obejrzę 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicolas Cage świetny w tym co robi. A film zakręcony na maxa 🤗🤗🤗

8168299.3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem wczoraj „Complete unknown” o początkach kariery Boba Dylana. Niezły film. Polecam. Dla fanów Dylana to chyba pozycja obowiązkowa. Tomothee Chalamet daje radę. Dobrze oglądać z jakimś dobrym dźwiękiem, bo to jednak film o muzyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.05.2025 o 12:20, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Obejrzałem wczoraj „Complete unknown” o początkach kariery Boba Dylana. Niezły film. Polecam. Dla fanów Dylana to chyba pozycja obowiązkowa. Tomothee Chalamet daje radę. Dobrze oglądać z jakimś dobrym dźwiękiem, bo to jednak film o muzyce.

 

Mnie też bardzo podobał się ten film, a wręcz zachwyciła subtelna rola Moniki Barbaro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Edmund Exley napisał(-a):

 

Mnie też bardzo podobał się ten film, a wręcz zachwyciła subtelna rola Moniki Barbaro.

 

Tak. W sumie to obie ważne role kobiece były fajnie zagrane. Chociaż zmieniający się wyraz twarzy Elle Fanning (Sylvie) podczas wspólnego występu Boba i Joan Baez był tak mocno zaakcentowany, że przypomniało mi się nieme kino, gdzie każda emocja była eksponowana przesadną mimiką.

W filmie pojawiała się jeszcze dość grubymi liniami rysowana postać Johny'ego Casha. Gdzieś w streamingach też był niedawno jakiś film o nim. Muszę chyba odgrzebać, bo mnie Johny w sumie trochę zaintrygował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.05.2025 o 12:20, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Obejrzałem wczoraj „Complete unknown”

Oglądałem (a zaraz potem "Becoming Led Zeppelin") w ubiegłym tygodniu ... w trakcie nocnego lotu, czyli warunki mocno dupowate.

Dylana z przyjemnością powtórzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.05.2025 o 22:46, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Tak. W sumie to obie ważne role kobiece były fajnie zagrane. Chociaż zmieniający się wyraz twarzy Elle Fanning (Sylvie) podczas wspólnego występu Boba i Joan Baez był tak mocno zaakcentowany, że przypomniało mi się nieme kino, gdzie każda emocja była eksponowana przesadną mimiką.

W filmie pojawiała się jeszcze dość grubymi liniami rysowana postać Johny'ego Casha. Gdzieś w streamingach też był niedawno jakiś film o nim. Muszę chyba odgrzebać, bo mnie Johny w sumie trochę zaintrygował.

 

Może "Spacer po linie"? Widziałem kilka lat temu. To bardzo solidna biografia, z fajnie wyeksponowanym koncertem w Folsom i udanie ukazaną dynamiką relacji rodzinnych Casha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"La cocina" (z polskim podtytułem "Apetyt na więcej", który sugeruje trochę lżejsze kino) - bardzo dobry, formalnie wręcz wybitny. Trochę w stylu Altmana i jego portretów zamkniętego środowiska, ale obok samej goryczy jest też jakiś rodzaj poetyckości, w której świadomy kicz miesza się z autentyczną wzniosłością. Kilka scen ociera się o perfekcję. Lekko przedłużony czas trwania nie jest aż taką wadą. Jest też kilka punktów wspólnych z naszym majstersztykiem, czyli "Zaklętymi rewirami".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Edmund Exley napisał(-a):

"La cocina" (z polskim podtytułem "Apetyt na więcej", który sugeruje trochę lżejsze kino) - bardzo dobry, formalnie wręcz wybitny. Trochę w stylu Altmana i jego portretów zamkniętego środowiska, ale obok samej goryczy jest też jakiś rodzaj poetyckości, w której świadomy kicz miesza się z autentyczną wzniosłością. Kilka scen ociera się o perfekcję. Lekko przedłużony czas trwania nie jest aż taką wadą. Jest też kilka punktów wspólnych z naszym majstersztykiem, czyli "Zaklętymi rewirami".

Miałem iść, nie był długo wyświetlany, szkoda 😟 😟 😟 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Sceny myśliwskie z dolnej Bawarii" - połączenie "Nędznych psów", kina Smarzowskiego i odrobiny "Białej wstążki". A wszystko zanim "Krwawy Sam", Smarzol i Haneke zabrali się za swoje filmy. Co więcej - i dziś w europejskim kinie artystycznym robi się podobne rzeczy (np. "Bestie"). "Sceny..." naprawdę dobrze znoszą próbę czasu, a sekwencja zabijania i oprawiania świni może na długo zapaść widzowi w pamięć. Konteksty społeczne to napływ gastarbeiterów z Turcji, rewolucja seksualna, techniczny postęp i mentalna degeneracja. W tle jeszcze nieufność wobec pokolenia ojców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Sceny myśliwskie z dolnej Bawarii" - połączenie "Nędznych psów", kina Smarzowskiego i odrobiny "Białej wstążki". A wszystko zanim "Krwawy Sam", Smarzol i Haneke zabrali się za swoje filmy. Co więcej - i dziś w europejskim kinie artystycznym robi się podobne rzeczy (np. "Bestie"). "Sceny..." naprawdę dobrze znoszą próbę czasu, a sekwencja zabijania i oprawiania świni może na długo zapaść widzowi w pamięć. Konteksty społeczne to napływ gastarbeiterów z Turcji, rewolucja seksualna, techniczny postęp i mentalna degeneracja. W tle jeszcze nieufność wobec pokolenia ojców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podobał, niby nie śpiesznie tempo ale półtorej godziny zleciało jak z bata , świetna muzyka, zimnokrwisty Michael Fassbender , urocza Cate Blanchett . Polecam 🤗🤗🤗

8163908.3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.