PIRAMIDA JAKOŚCIOWO-PRESTIŻOWA WYBRANYCH MAREK

[Gość mathu]

Atlantic to marka na poziomie Lorusa i czego byś nie napisał, nie uda Ci się zmienić tego faktu. Za żelazną kurtyną kompletnie nieznana. Zapytałem o pochodzenie twoich znajomych, bo jeśli są z NRD, to tłumaczyłoby to znajomość Atlantika.

 

Możesz przedstawić opinię nawet stu znajomych zegarmistrzów zaklinających się na swoje matki, że Atlantic to wysokiej klasy szwajcarskie zegarki, a Seiko to bazarowy badziew, ale nas i tak nie przekonasz, bo po prostu nie połkniemy tej ściemy

[yanek 3]

Atlantic to marka na poziomie Lorusa i czego byś nie napisał, nie uda Ci się zmienić tego faktu.

Z porównaniem do Lorusa, to chyba mathu jednak przesadziłeś.

A ogólnie to oczywiście masz rację.

I szkoda chyba kontynuować ten temat. Było mówione o tym wiele razy. Każdy może mieć własne zdanie, ale pisanie o tym w kółko powoduje tylko "bicie piany"...

[onkyo05 0]

mathu ale ja nikogo nie atakuje a tym bardziej nie zamierzam pouczać. Zaistniałem na tym forum bardziej w celu nauki.

Podkreśliłem tylko fakt, że ludzie których znam są akurat Niemcami, dość dobrze sytuowanymi i posiadają zegarki tej "marnej" marki a sami polecali mi model mariner chrono 80478.41.51 i na tym forum pytałem się czy jest on wart zakupu

I tylko tyle. Nie mam zamiaru się tu wykłócać , bo faktycznie za cienki w uszach jestem co do budowy zegarków.

Więc jako znawca tematu po prostu poradz mi trafności lub niecelowości zakupu

Mam do wydania ok 2000-2500zł, szwajcara na bransolecie, chrono. Myślałem też o LOngines

L3.643.4.96.6 ale tam trochę musiałbym dołożyć.

[zbyszke 13]

Czy twoi znajomi są z byłego NRD?

 

Na watchuseek w ciągu pięciu lat powstało 38 postów zawierających "atlantic worldmaster". To chyba zamyka temat znajomości marki.

A co do tzw. "prestiżu na zachodzie", dowiedz się może co to jest Grand Seiko.

 

Wiem że jako Polak wierzysz w pewne całkowicie nieprawdziwe prawdy objawione związane z zegarkami ("Atlantic, Certina i Rolex to najlepsze na świecie zegarki szwajcarskie"), ale jesteś na forum ludzi którzy się na tym znają i pisanie o kpinie i żenadzie, bo ktoś ci napisał prawdę o marce Atlantic jest po prostu żenujące Doedukuj się, a potem nas pouczaj. Może zacznij od tego, że właścicielem marki Atlantic jest polska firma

 

Podobnie na Timezone. Dodatkowo przypuszczam, ze wiekszosc tych postow zostala napisana przez Polakow (co do TZ to wiem to na pewno ).

[kajot04 0]

a ja bym poprosił o poprawienie pisowni tytułu tematu - bo:

"...PIRAMIDA JAKOWSCIOWO-PRESTIZOWA ..._ bo za pierwszym spojrzeniem przeczytałem to jak JAKOWSIOWO - ... a nie o to chyba chodzi... ? czy może

[martinez1973 2]

Witam

 

Myślę, że w czasach globalizacji rozmowa o jakości zegarków trochę mija się z celem. Czym bowiem są obecnie firmy takie jak Atlantic ,Doxa, Delbana itp.. są to po prostu firmy konfekcjonujące. Nie robią własnych mechanizmów tylko wsadzają gotowe mechanizmy do projektowanych przez siebie: kopert, tarcz, wskazówek. Natomiast co do prestiżu to firmy zdobyły go bardzo dawno temu i w różnych okolicznościach. Na przykładzie Atlantica, to dla mnie zegarek Atlantic z małym "a" jest prestiżowy. Obecna produkcja to masówka produkowana w tej samej fabryce, co kilka godzin zmieniają tylko nadruk firmy na deklu i tarczy. Są jeszcze bardzo drogie zegarki IWC, Omega, Rolex ale na nie niewielu ludzi w naszym kraju stać.

 

Pozdrawiam

martinez1973

[cafedelmar 42]

 

 

litości... z całym szacunkiem dla Seiko, jaka inna firma sprzedaje automatiki w cenie ok. 300zł?

[yanek 3]

Nie bardzo wiem, dlaczego i co z moich wypowiedzi cytujesz oraz o czym mówisz.

 

Co do automatów za 300zł to np. Orient.

[cafedelmar 42]

za dużo mi się wycięło. przepraszam. chodzi mi o tę wypowiedź o dwóch Kowalskich i Tissocie. Seiko nie jest badziewiem w żadnym wypadku, jednakowoż prestiż to nie tylko cena. gdyby tak było nowobogaccy jeździliby phaetonami:))

ale ad rem. Tissota w cenie 300zł z werkiem nie kupisz (chyba, że używanego), dlatego nie przeceniałbym w zestawieniu marek Seiko. Zaryzykuję twierdzenie, że to najlepsza z japońskich marek. Orient to bardzo mało znana marka, kojarzona głównie z "bazarowymi cebulami", zwanymi czasem modelem taksówkarskim.

Nie jestem expertem, daleko mi nawet do wiedzy o zegarkach, to jednak sama marka Tissot to tradycja i Szwajcaria, a to niemało, nawet zważywszy fakt, że niektóre modele Seiko biją na łeb "prestiżowe" marki:)

przeczytałem ten wątek w celach edukacyjnych, a poczułem się zmelanżowany..

pozdrawiam

 

btw

 

nigdy nie miałem perfecta, zaczynałem od radzieckim, a poljota de luxe na 23 rubinach mam do dziś, rok produkcji 1963, cały czas na chodzie:)

[yanek 3]

Tissota w cenie 300zł z werkiem nie kupisz (chyba, że używanego), dlatego nie przeceniałbym w zestawieniu marek Seiko.

 

Nie jestem expertem, daleko mi nawet do wiedzy o zegarkach, to jednak sama marka Tissot to tradycja i Szwajcaria, a to niemało

 

To już nie wiem co jest lepsze.

 

Anyway, ja o prestiżu nie rozmawiam, bo już na tym forum było wiele dyskusji na ten temat i nic z tego nie wynika. Każdy pojmuje to inaczej. Poniekąd swoje zdanie napisałem wyżej i już nie zamierzam się wypowiadać.

 

Pozdrawiam.

[ozzie89 9]

bez sensu znowu babrać się w jakiś wywody, które w końcu prowadzą do kłótki i ogólnego niesmaku.

 

Zróbmy koledze dobrze. Chce uszeregować jakoś te marki, może jest mu to do czegoś potrzebne, przydatne. Każda ocena jest przecież subiektywna, ale 100 ocen subiektywnych składa się na jedną obiektywną. Tak jak to ma miejsce w teście statystycznym.

 

Ja kolegę zrozumiałem że mamy te marku uszeregować pod względem cena/jakość. On nazwał to po swojemu, ale przecież napisał o co chodzi.

 

A więc tak (niektóre marki znam niestety tylko z recenzji):

Tissot

Certina

Seiko

Swiss Military

Adriatica

Citizen

Vostok (amfibia)

Atlantic

Casio

Orient

Timex

Pulsar

Grovana

Lorus

Festina

Fossil

Wenger

Pierre Ricaud

JVD

Armani, D&G

Q&Q

[cafedelmar 42]

chyba Tissot za wysoko (choć osobiście lubię tę markę), festina za nisko... Certina wg mnie wyżej od Tissota, Grovana też wg mnie mocno za wysoko w tym zestawieniu. Citizena postawiłbym wyżej od Adriatiki. Timexa jako chińczyka dałbym pod koniec.. ale to moje subiektywne, w żadnym wypadku nie eksperckie odczucia.

[sergserg 14]

Ozzie, jak chcesz mieć obiektywną ocenę, to musisz bazować na czymś innym, a nie czyichś subiektywnych przemyśleniach. Np. na cenie, jaką osiągają najwyższe modele danej marki - bo to przecież jest jakoś szacowane przez speców od sprzedaży, do kogo produkt ma trafić (i czy trafi).

Otwórz sobie ebay.com, ustaw zegarki, wyświetlanie ustaw jako ceny od najwyższej.

A potem sprawdź te marki.

 

Prestiżu nie buduje się od dołu, ale od góry. Seiko nie jest prestiżowe przez "Seiko 5", ale przez "Grand Seiko".

[cafedelmar 42]

Casio ma drogie modele, ale prestiżu chyba mowy nie ma.

[sergserg 14]

Casio ma drogie modele, ale prestiżu chyba mowy nie ma.

 

Casio jest za małe do prestiżu - robi tylko wąską półkę zegarków.

Ale z drugiej strony ma najlepszy stosunek ceny do jakości - właśnie przez brak "podatku od prestiżu"

 

Nie da rady zrobić spisu, który pogodzi prestiż z jakością. W skali jakości Oceanusy od Casio naprawdę ciężko przebić. Ale nie są to zupełnie zegarki prestiżowe (zresztą jak chyba prawie wszystkie kwarce).

"Prestiżowy" chyba się wyklucza ze słowem "użytkowy"

[Slaweknh 182]

Witam, dla mnie numerem jeden jest Citizen za pomysł i świeżość.

 

pozdrawiam

[ozzie89 9]

Takie glosy jak Slawka to wiadomo , ocenia to co sam ma.

 

Ale ja oceniłem według ceny/jakości i to nie za najdroższe modelem bo właśnie kolega napisał że chce te dostępne dla normalnego zjadacza chleba. Muszę przyznać, że trudno jest oceniać te marki z dołu listy, są właściwie porównywalne. I jak pisałem, każdy ocenia subiektywnie. W piramidzie prestiżu marek zegarkowych (tej z górnych półek), też 90 % osób ocenia marki tylko po recenzjach. Czy to źle? Raczej nie, nie piszemy tutaj idealnego sprawozdania z rynku.

 

I cafedelmar, ja akurat wole Tissota niż Certine (jeśli chodzi o tańsze modele), najdroższe też wydaje mi się są lepsze. Średnia półka faktycznie przeważa na korzyść Certiny. Fossila jakoś nie lubie, a niektóre modele Grovany są ciekawe. Citizen? Wcale nie jest tak nisko!

[carlito1 66]

Z ciekawości zapytam. Który model Tissota porównujesz do np Certiny Valgranges?

[sergserg 14]

Ale ja oceniłem według ceny/jakości i to nie za najdroższe modelem bo właśnie kolega napisał że chce te dostępne dla normalnego zjadacza chleba.

 

Ozzie, myślę, że każdy, kto zetknął się z szerszą gamą zegarków wie, że najlepszy stosunek ceny do jakości mają marki japońskie - nieistotne które. Właśnie dlatego, że są japońskie

Co byś nie kombinował z ceną, to za daną cenę kupisz ZAWSZE lepszego "japończyka" (w sensie wykonania, materiałów, kalibru) niż Tissota/Certinę/itd.

Być może jest to związane z wydatkami na reklamę, które muszą się zawrzeć w procencie ceny każdego zegarka, być może też utrzymanie sieci sprzedaży, być może w sposobie organizacji produkcji, zautomatyzowaniu produkcji, itd.

 

"Japończyki" mogą być składane na japońskich kalibrach poza Japonią, bo napis "Made in Japan" nie jest tak istotny dla kupującego jak "Swiss Made" na produkcji "szwajcarskiej". A ten drugi napis wymaga złożenia w Szwajcarii, a nie w Chinach, Malezji, itd. To też wpływa na cenę.

 

Przykładowo Skyhawki Citizena są tak składane, a poza sobą znam tylko jedną osobę, która woli sporo dopłacić do alternatywnego Promastera z napisem "Made in Japan" (fakt, że zrobionego z lepszych materiałów).

Natomiast spróbuj sprzedać Tissota/Certinę bez napisu "Swiss Made"

[ozzie89 9]

[sergserg 14]

Sergserg, co do jakości japońców, nie możesz byćtak krytyczny w stasunku do zegarków szwajcarskich. W zegarkach Swiss jakość jest wysoka w 90% przypadków, a w japońskich?

 

Ozzie, co ja mam Ci na to napisać? Co to znaczy "jakość jest wysoka"? A co jeśli ja Ci pokażę "wysoką japońską jakość", a wtedy Twoja jakość z wysokiej stanie się średnia?

Wiesz, żeby wyciągać wnioski, musiałbyś mieć przed sobą kilka zegarków z jednego i drugiego rynku, kupionych w podobnym budżecie.

 

Chcesz wiedzieć więcej? Tutaj dość smutno rysujący przyszłość wątek na WUSie:

http://forums.watchuseek.com/f21/grand-seiko-losing-war-346389.html

 

Zresztą Ozzie, wolna wola każdego, chcesz, to kupuj co uważasz. Pozwolę sobie wkleić niezłe podsumowanie właśnie z powyższego wątku (przepraszam, że po angielsku):

 

Every time I read one of these threads, I always stop and ask myself the following question:

 

"Do I really want Seiko to try and compete with Swiss brands and develop a more efficient and productive marketing strategy?"

 

As a watch enthusiast (and more importantly as a consumer), I'm feeling pretty good about how Seiko flies under the radar and hasn't really achieved the brand recognition that I myself feel they deserve.

 

How many of you guys want to pay $450 for the Monster? Or how about all of you guys that say the Sumo is easily worth $1k and up...do you really want to pay the extra money?

 

You can count me out.

 

I'm very happy to let Seiko maintain it's status as the "cheap and durable" brand, and in the meantime I'll be smiling in the corner knowing full well that I'm getting a great value for my money.

[ozzie89 9]

Po raz kolejny próbujesz mnie przekonać do tego że japońce są lepsze od szwajcarów. Ale z całym z szacunkiem do nich i do Ciebie, nie uda ci się to:) Ale zgadzam się z tym, że w zegarkach szwajcarskich "papka marketingowa" za bardzo podnosi ich cenę. Tylko co robić? Bojkot? Kupować i nosić to na co nas stać. Przez cenę przynajmniej wiemy że nie każdy może sobie na niego pozwolić i nie zobaczymy go na co drugiej ręce.

[sergserg 14]

Po raz kolejny próbujesz mnie przekonać do tego że japońce są lepsze od szwajcarów. Ale z całym z szacunkiem do nich i do Ciebie, nie uda ci się to:) Ale zgadzam się z tym, że w zegarkach szwajcarskich "papka marketingowa" za bardzo podnosi ich cenę. Tylko co robić? Bojkot? Kupować i nosić to na co nas stać. Przez cenę przynajmniej wiemy że nie każdy może sobie na niego pozwolić i nie zobaczymy go na co drugiej ręce.

 

Ozzie, w sumie to zmieniam zdanie, nie jestem zainteresowany, żeby Ciebie, albo kogokolwiek innego przekonywać. Zostań na "swiss made"-ach. Jeśliby za dużo osób skierowało swoje zainteresowanie na marki japońskie, prawdopodobnie skończyłoby się to zwyżką ceny w przyszłości, a tym zupełnie nie jestem zainteresowany. Na tą chwilę ogromnie mnie zadowala to, że za stosunkowo niewielkie pieniądze mogę kupować wypasione jakościowo zegarki. Niech tak zostanie

[Gość zygmac]

Szanowni Dyskutanci

Tego typu dyskusja prowadzi dokładnie do nikąd, ponieważ:

1.Mechanizmy ETA (często identyczne) montowane są w licznych "szwajcarach" i nie tylko.

2.Ten sam mechanizm np.ETA 2824-2 zamontowany w Tissocie-daje cenę dwukrotnie niższą niż w Longinesie

3.Tak jak któryś z dyskutantów wspomniał-to globalizacja!

4.Płaci się za nazwę(jak ktoś chce-może to sobie nazywać prestiżem.)

5.Stawianie Atlantica na jednym poziomie z Rolexem-to był chyba żart(bo nie przypuszczam,że aż tak żenujący brak wiedzy.)

6.Atlantic był prestiżowy w porównaniu z Ruhlą, Poliotem,Kamą czy Rakietą(i tylko z nimi..Zwozili toto marynarze,żeby dorobić.:}

7.Oczywiście-są firmy prestiżowe(Patek,Omega,Rolex itd),ale do nich nie zalicza się żadna z dyskutowanych tu firm.)

8.Bardziej pasowałby tu tytuł np.jakie zegarki lubię lub jaki zegarek noszę.Słowo prestiż-jest w tym miejscu absolutnie nie na miejscu.)

9.Pozdrawiam wszystkich(podejrzewam,że w przeważającej częci-b.młodych forumowiczów)

10.zygmac.)

[cafedelmar 42]

cóż, jestem młody, przed 50 niewiele, ale zawsze:)

co do marek, fakt, na przykład volvo v40 jest droższe od focusa (i to znacznie) mimo, że pod szwedzką blachą jest focus:))(dosłownie)

tak samo jest z zegarkami, zapewne dodatkowo mogą się różnić nieco jakością wykonania, a co to jest prestiż? dla jednego marka plus cena, dla drugiego oryginalność, dla trzeciego zaś podążanie za modą, a dla innego jeszcze wrzody na żołądku u sąsiada:) dla producentów liczy się marketing i zysk.

i tyle:)