Renowacje tarcz - przed i po.

[Daito 5739]

wklej zdjęcie całego zegarka przez i po myciu bo tak naprawdę cały efekt widać po złożeniu całości do kupy

 

Proszę uprzejmie - tylko zdjęcia przed czyszczeniem tarczy pozwolę sobie wykorzystać Twoje mam nadzieję że tantiema nie będzie zbyt wysoka...

 

Przed "zabiegiem":

 

 

I po "zabiegu":

 

 

Edytowane 9 Listopada 2012 przez Daito

[Stary 78]

No mistrzem fotografii to nie jesteś albo to raczej sprzęt słabszy i zbliżenia już są nie wyraźne ale poprawę widać i to znaczną więc moi zdaniem warto było popracować nad nią

[Daito 5739]

No mistrzem fotografii to nie jesteś

Przyznaję bez bicia że o fotografii wiem tyle co o polityce - tzn. słyszałem że jest coś takiego... tak że to nie wina sprzętu.

Edytowane 10 Listopada 2012 przez Daito

[Master Yoda 2171]

Fajnie Ci wyszlo... Gratuluje

[Master Yoda 2171]

Jak skutecznie usunac napisy na tarczy

[John Time 14]

operacja przeprowadzona samodzielnie czy w "profesjonalnej" klinice?

[Master Yoda 2171]

To ja zablysnalem.....

[Stary 78]

A czym myłeś lśniąca gwiazdo??? Przerabiałem to!!! czytałeś moje posty z tego tematu na początku??? Aplikatory damskie czyli pędzelki delikatne!! zapewne użyłeś wacików co ??? No lepiej nie jest ale za to czystszy no i na pocieszenie dekielek wyszedł Ci rewelacyjnie

Edytowane 17 Listopada 2012 przez Stary

[Master Yoda 2171]

Waciki.....jako kawaler z "odzysku"zostaly mi tylko one.....

Zmotywowales mnie...,od jutra nakaz w pracy,ktoras z pracujacych studentek ma zostawic u mnie swoje kosmetyki

Chodzi mi oczywiscie o zegarki....ale bede musial jakos to umotywowac.... Np.Zapraszam Cie na kolacje.... czy cos......

To dopiero pasja-by dziewczyny do domu sprowadzac.......

[Daito 5739]

 

Zmotywowales mnie...,od jutra nakaz w pracy,ktoras z pracujacych studentek ma zostawic u mnie swoje kosmetyki

Chodzi mi oczywiscie o zegarki....ale bede musial jakos to umotywowac.... Np.Zapraszam Cie na kolacje.... czy cos......

To dopiero pasja-by dziewczyny do domu sprowadzac.......

 

Uważaj uważaj - bo efekt uboczny może Cię zaskoczyć... Pewnego dnia się mozesz przypadkiem dowiedzieć że któraś z właścicielek pozostawionych kosmetyków (albo nawet kilka) się wprowadziła na stałe... Oczywiście będziesz mógł winę za taki stan rzeczy zrzucić na Starego... jednak... hmmm... A co do tarczy to zawsze mogło być gorzej... mogły zejść jeszcze indeksy... tak że nie jest tak źle...

[ksylo1 26]

no to powalczyłeś Cook! Kusiło, kusiło i skusiło:)

[Master Yoda 2171]

Nie popełnia błędów ten co nie.........czyści tarczy wacikami Edytowane 22 Listopada 2012 przez cook

[puma 233]

Kto zrobił tą tarczę?

[Gość xylog]

I u nas już niektóre renowacje całkiem nieźle wychodzą:

 

http://www.ebay.pl/itm/Solid-Gold-18K-Swiss-Atlantic-Chronographe-Suisse-circa-1945s-RENEWED-/130807967260?pt=Wristwatches&hash=item1e74c32e1c

 

Swoich bym tam nie oddał, ale trzeba przyznać, że wygląda to nieźle. Może dlatego, że to chrono z dużą ilością napisów na tarczy i nie rzuca się to tak w oczy?

[chronofil 133]

Moim zdaniem nieźle wygląda ta tarcza.

I Kolega z forum sprzedaje

[Staszek60 4]

Następny Tissot z gotową tarczą

 

 

Stan przed renowacją

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

po demontażu tarczy wyglądało to tak:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Po 14 godzinach walki wynik taki:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Ubrany już w kopertę , która nota bene idzie teraz do roboty ( chromowanie ) a szkło do polerowania

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Na koniec pójdzie do zegarmistrza na czyszczenie i smarowanie i zostanie przedstawiony oficjalnie w Nowych nabytkach Vintage

[chronofil 133]

Gratulacje Staszku - naprawdę dobrze Ci to wyszło!

[Staszek60 4]

Kilka podziałek sekundowych niestety zniknęło ale bardzo się starałem uchronić każdą kreskę , cyferkę, literkę.

Zniszczyłem arkusz papieru 800 na ostrzenie wykałaczek i chyba z 7 wykałaczek zestrugałem o połowę . Co 2,3 ruchy następowało ostrzenie wykałaczki. Odkryłem swój sposób na to: nie na ostro ,nie zaokrąglony szpic ale powiedzmy końcówka jak śrubokręt, płaska . I kantem tego dziesiątą milimetra po dziesiątej milimetra z lupą 20x na okularach . Pół godziny i przerwa na godzinę bo łapki zaczynają drzeć i haczyć o namalowane indeksy .

W sumie "czystej" pracy tak jak napisałem , ponad 14 godzin , kilka dobrych wieczorów .

 

Czy to można nazwać renowacją z utrzymaniem standardu autentyczności ?

Edytowane 26 Listopada 2012 przez Staszek60

[John Time 14]

Widać ile pracy włożyłeś - sądzę, że taka renowacja bardziej przemawia. Na tarczy po oczyszczeniu widoczne są jakieś rysy (przy indeksie godziny 4) - czy to efekt nauki czy zastałeś je pod "patynką"?.

Ciekawe ile mogłaby kosztować renowacja tego typu w "profesjonalnym zakładzie". Swoją drogą szlifowane wykałaczki .... nie wpadłem na to - sprawdzę u siebie.

Gratuluję odwagi i wytrwałości, ale o to właśnie chodzi.

Edytowane 27 Listopada 2012 przez John Time

[Staszek60 4]

Większość rys była "pod patyną" , ja niestety też kilka ryseczek, nawet drewnem dołożyłem

lakier schodzący czasami dostaje się pod urządzenie i on właśnie rysuje , dlatego co tych kilka ruchów czyszczę tarczę miękkim pędzelkiem .

Fajnie z boku musi to wyglądać: kilka mało widocznych ruchów wykałaczką , pędzlowanie tarczy, kilka ruchów wykałaczki na papierze ściernym, obtarcie wykałaczki i znowu od początku . Taki mechanizm

W naturze te ryski są prawie niewidoczne. Prawie

Edytowane 27 Listopada 2012 przez Staszek60

[EwaMilewski 2]

14 godzin walki godne jest pochwały. Gratuluję zacięcia i efektów. Dziękuję za foto relację.

[rink 41]

No, no. Czapki z głów !!!!

[szwed 1069]

NO calkiem niezle wyszlo! Metode mozna nazwac "pranie na sucho" Gratuluje uporu i wytrfalosci.

[Stary 78]

Zaskoczyłeś mnie nakładem pracy jaki w to włożyłeś , a trzeba było zastosować moja metodę pędzelki (aplikatory), i mydełko dove na pewno skrócił byś czas max do 3 godzin. Ale efekt jakże dobry gratuluje zacięcia i wytrwałości jak widać opłacało się pomimo drobnych wpadek jest rewelacyjnie ;)

[Staszek60 4]

Zaskoczyłeś mnie nakładem pracy jaki w to włożyłeś , a trzeba było zastosować moja metodę pędzelki (aplikatory), i mydełko dove na pewno skrócił byś czas max do 3 godzin. Ale efekt jakże dobry gratuluje zacięcia i wytrwałości jak widać opłacało się pomimo drobnych wpadek jest rewelacyjnie ;)

 

Od tego zacząłem ale "nie brało" nic a nic . Ani Dove, ani Ludwik , nie pomagało moczenie przez 5 minut , 10 minut, 15 minut . Tylko mechanicznie dawało niestety rady.