Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

Zegary z monarchii austro-węgierskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Nic nie robić, tylko odkurzyć, umyć benzyną lakową bezzapachową i lekko woskiem natrzeć i na ścianę...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie robić, tylko odkurzyć, umyć benzyną lakową bezzapachową i lekko woskiem natrzeć i na ścianę...

A benzyna lakowa nie rozpuści politury ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,mam zapytanie na ten o to zegar,jest on kwadransowy jedna waga,dwie sprežyny.Jest možliwie powiedžieč kto jest wykonawca,producent zegara,data produkcii?Mechanizm bez sygnatur,jest tylko numer na prziednej plyte.Dzienkuje bardzo.

 

Masz może koronę do tego zegara ?

Pozwoliłem sobie wstawić Twoje zdjęcie raz jeszcze i drugie moje w identycznej skrzyni.

post-61298-0-29755600-1509350542.jpg

post-61298-0-77520900-1509350551_thumb.jpg

Edytowane przez arek1a2b

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zegarze niestety jest osad w postaci smoły pogazowej. Musiał wisieć sporo czasu w kuchni lub pomieszczeniu z gazem. Lepi się od "tłustej mazi" i brudu. Politura w zasadzie nie istnieje  tylko na plecach wewnątrz skrzynki. Na górze masa parafiny/wosku , ktoś stawiał świeczki w miejscu gdzie były resztki z korony. Mechanizm , trzeba doczyścić, linka z żyłki wędkarskiej - do do wymiany.

Zacznę oczyszczenia, trzeba usunąć tą smołę bo to pożywka dla grzybów pleśniowych. Szyby chyba są wtórne , ale to stare szkło lane. Szyba przednia osadzone jest na przyklejenie do kitu szarego. Jakość kitowania wskazuje raczej na jakiegoś wiejskiego domorosłego szklarza i tu mam zgryz co zrobić. Mycie myślę że rozpocznę od próbek na bocznych listwach. Na pewno próbuję benzyny lakowej, ale też terpentyny, z odrobiną alkoholu (mniej niż 5-3%). Dostępny jest gotowy odnawiać ze STARWAXa, ale raczej go nie zastosuje.  

Krzychu, wiem że jesteś purysta konserwacji, ale trochę mu się należy. Nie będę kładł politury oczywiście, ale postaram się przede wszystkim pozbyć brudu, uruchomić sam mechanizm, uzupełnić obłóg na brodzie, no i wymienić żyłkę na catgut. Może uzupełnię (po dłuższym przemyśleniu  ;) ) koronę, bo to element dodany bez ingerencji. W sumie to trzeba wosk z góry usunąć i ślady po pędzlu z białym lakierem.  

A czy ktoś ma pomysł co do datowanie? Może co do pochodzenia?

Wydaje mi się tak na szybko że to CK (Wiedeń?), druga ćwiartka XIXw. Zegar wykonany bardzo oszczędnie w materiały o zdobieniach nie wspomnę.

:rolleyes:

Ps. Pewnie gdybym go chciał sprzedać, zostawiłbym nawet ten nakapany wosk i smołę pogazową. Ktoś by się cieszył stanem strychowym. Ale zegar ma dożywocie (moje :D).

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz może koronę do tego zegara ?

Pozwoliłem sobie wstawić Twoje zdjęcie raz jeszcze i drugie moje w identycznej skrzyni.

 

 

post-23969-0-13218800-1509356966_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zegarze niestety jest osad w postaci smoły pogazowej. Musiał wisieć sporo czasu w kuchni lub pomieszczeniu z gazem. Lepi się od "tłustej mazi" i brudu. Politura w zasadzie nie istnieje  tylko na plecach wewnątrz skrzynki. Na górze masa parafiny/wosku , ktoś stawiał świeczki w miejscu gdzie były resztki z korony. Mechanizm , trzeba doczyścić, linka z żyłki wędkarskiej - do do wymiany.

Zacznę oczyszczenia, trzeba usunąć tą smołę bo to pożywka dla grzybów pleśniowych. Szyby chyba są wtórne , ale to stare szkło lane. Szyba przednia osadzone jest na przyklejenie do kitu szarego. Jakość kitowania wskazuje raczej na jakiegoś wiejskiego domorosłego szklarza i tu mam zgryz co zrobić. Mycie myślę że rozpocznę od próbek na bocznych listwach. Na pewno próbuję benzyny lakowej, ale też terpentyny, z odrobiną alkoholu (mniej niż 5-3%). Dostępny jest gotowy odnawiać ze STARWAXa, ale raczej go nie zastosuje.  

Krzychu, wiem że jesteś purysta konserwacji, ale trochę mu się należy. Nie będę kładł politury oczywiście, ale postaram się przede wszystkim pozbyć brudu, uruchomić sam mechanizm, uzupełnić obłóg na brodzie, no i wymienić żyłkę na catgut. Może uzupełnię (po dłuższym przemyśleniu  ;) ) koronę, bo to element dodany bez ingerencji. W sumie to trzeba wosk z góry usunąć i ślady po pędzlu z białym lakierem.  

A czy ktoś ma pomysł co do datowanie? Może co do pochodzenia?

Wydaje mi się tak na szybko że to CK (Wiedeń?), druga ćwiartka XIXw. Zegar wykonany bardzo oszczędnie w materiały o zdobieniach nie wspomnę.

:rolleyes:

Ps. Pewnie gdybym go chciał sprzedać, zostawiłbym nawet ten nakapany wosk i smołę pogazową. Ktoś by się cieszył stanem strychowym. Ale zegar ma dożywocie (moje :D).

Ale ja o tym właśnie mówię... Bez nowej politury :)  Kup w firmie Blik w Toruniu benzynę lakową bezzapachową, powinna ładnie doczyścić wszelkie brudy.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu podsyłać? Dobry stolarz zwymiaruje ją i z takiego zdjęcia.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja o tym właśnie mówię... Bez nowej politury :)  Kup w firmie Blik w Toruniu benzynę lakową bezzapachową, powinna ładnie doczyścić wszelkie brudy.

Ok, dzięki , mam ale zapachową. Muszę kupić. Faktycznie żona mnie za "smrodzenie" ;)  goni. Ja mówię że to zabezpiecza dom przed robalami ... puki co patrzy podejrzliwie, ale odpuszcza  :D.

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki , mam ale zapachową. Muszę kupić. Faktycznie żona mnie za "smrodzenie" ;)  goni. Ja mówię że to zabezpiecza dom przed robalami ... puki co patrzy podejrzliwie, ale odpuszcza  :D.

:rolleyes:

Ta bezzapachowa ma lepsze właściwości myjące, zamów u Blika i ciesz się efektem :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blik ma na alledrogo spory wybór i nawet w lepszych cenach niż na stronie (przynajmniej dla detalisty) i tańszy transport. Zamówiłem też terpentynę bezzapachową - ten zapach  to najbardziej drażni moją drugą "Połówkę"  :D . Dzięki za radę !

:rolleyes:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem , patrzyłem i wziąłem się za mechanizm. Przy myciu stwierdziłem że  kilka razy był rozkładany i składany. Obchodziłem się delikatnie więc zeszło z myciem prawie trzy godziny. Poszedł pięknie i leciutko, jak na wiedeńczyka przystało.Czopy jak igiełki (0,3mm), linka założona. Będzie czekał na resztę i nabierał patyny  ;)

:rolleyes:

post-92919-0-16317300-1509401643_thumb.jpg

post-92919-0-23544900-1509401659_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy będziesz miał tokarkę, to sobie wkręty poprawisz...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D aż przebieram nogami ... :D . Muszę też dorobić ograniczniki do kotwicy i dorobić dwie śruby mocowania werku do deseczki - jedna złamana a druga to gwóźdź nagwintowany kawałek  ;) .

zacząłem odliczanie  :D.

Zegar przeszedł sporo "rozkęcań" ... Tu widać jakość sprzętu jakim posługuje się zegarmistrz, przykładem nawet prosty śrubokręt. Niewłaściwie obrobiona końcówka - robi takie "szkody" w śrubach.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, prawie wszystkie stare zegary mają rozkalibrowane łby w śrubach. :)

Zawsze się nad tym zastanawiam dlaczego tak jest, przecież mechanizmy na ogół rozbierają i składają ludzie którzy są obyci z techniką i mechaniką precyzyjną i pomimo to obchodzą się z tymi mechanizmami jak pijani kowale. 

Prawie każdy zegar który rozbierałem ma łby rozkalibrowane i na płytach od wewnątrz wokół łożysk im bliżej koła wychwytowego tym bardziej porysowane. :D

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to chyba ponadczasowa i ponadnarodowa właściwość wszelkiej maści zawodowych naprawców. Od czeladników ze spoconymi z emocji łapami (stąd odciski paluchów na płytach  :D), po starego remiechę, co już wszystko widział, ze wszystkim się zmierzył i zawsze dał radę. No, prawie zawsze... Spotykałem się ze wspólnym dla tych ludzi argumentem: przecież chodzi, tak? Z innym wahadłem, ze zmasakrowanymi łbami śrub, z paluchami na płytach odciśniętymi na wieki, z drucikami, gwoździami zamiast pinów. Działa i to nawet punktualnie. 

Różnica między kolekcjonerem- nawiedzonym hobbystą, a rzemieślnikiem jest właśnie IMO taka: jeden by chciał, żeby jego zegar był nawet piękniejszy i bardziej perfekcyjny niż w chwili narodzin, a drugi ma zrobić z zepsutego- niezepsuty. A ponieważ majster się tym zajmuje przez 40 lat po 8 godzin dziennie i jeszcze musi rodzinę utrzymać, więc odkręca byle czym, rzuca między inne, dokłada jakieś beleco... Zegarek ma chodzić i nie wrócić szybko w postaci reklamacji. Kto normalny ogląda śrubki? 

Oczywiście są dziwacy- zawodowcy o dużej potrzebie wykonywania swojej pracy jak najlepiej, mimo rutyny i znudzenia. Jednak np. wątek na Zegarkach o pewnej uznanej firmie z Wawy, która zaczęła paprać serwis, nie nastraja optymistycznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Vroclovii też się taka zaczyna "wybijac"


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeca jaki to problem, Wkręt w uchwyt tokarki, potem zajechanym polerownikiem zagnieść "wygnioty", potem lekko pilniczkiem, papierek miałki i jeśli ktoś chce to nad palniczkiem na niebiesko zapuścić i Francja elegancja... 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D zapomniałeś o odtłuszczeniu w benzynie i spirytusie... inaczej będzie nierówno :ph34r:. Można użyć dodatkowo gumy zegarmistrzowskiej , ale to wszyscy wiedzą ... ;)

:rolleyes:

Ps. można to zrobić we wkrętarce przymocowanej do stołu, ale nie fachowo   :D

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując prace nad biedermeierem, zabrałem się za tarczę. 

Wyczyściłem brud tarczy - została piękna emalia. Mosiądze doczyszczone choć nie odarte do końca z patyny. Usunąłem tylko korozję wżerową, bo jest jak rak . Ślady po niej zostawiłem, są jak zmarszczki na twarzy ...

Teraz czeka mnie reszta roboty, sam jestem ciekaw ile to czasu zajmnie. Licznik na dziś 6,5 h . zobaczymy ile zejdzie ....

post-92919-0-27459100-1509546908_thumb.jpg

post-92919-0-72433700-1509546926_thumb.jpg

post-92919-0-63879000-1509546947_thumb.jpg

post-92919-0-58529400-1509546966_thumb.jpg

post-92919-0-80885600-1509546984_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to już nie jest moja bajka... ja mosiądze w tak cennych zegarach myję tylko ciepłą wodą z detergentem... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.