Zegary z monarchii austro-węgierskiej

[Yodek 2540]

Cholewa..

Młodszy braciszek ☺

[erzlot 270]

Bardzo ładny, gratulacje

[Anansi 5479]

NOS. Jeszcze zafoliowane wahadło.

[LESKOS 3339]

Ładny to on będzie  , na razie to masa roboty jest się okazało, jak go rozpakowałem ... tak to jest jak się kupuje po ciemku.   

 

[kiniol 2520]

Ładny to on będzie  , na razie to masa roboty jest się okazało, jak go rozpakowałem ... tak to jest jak się kupuje po ciemku.   

 

Bo to cwaniaki są i ci sprzedający i ci kupujący... szybko, szybko, bo inny przyjdzie i kupi... a potem doopa panie...

Ale tak czy siak ciekawa zegara...

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez kiniol

[LESKOS 3339]

Oj Krzychu, ty jak walniesz to ... nie będę kończył , kochaj ludzi, nie są źli ...

Ale ad vocem ... na tym zabawa polega  . Jakbym chciał kupić w idealnym stanie i bez ryzyka, bez tej całej zabawy to bym pojechał na aukcje do Londynu albo Berlina i kupiłbym z certyfikatem. Może byłyby to 2 albo 3 zegary w roku, ale siedziałbym i patrzył na nie jak na obce dzieci ...

A tak każdy zegar od pieluchy poznany wszystkie robaki, gwoździe, smarki z kleju i lakieru usunięte, wyczyszczone, naprawione, ubranka wypoliturowane i nawoskowane ,  na dobrym chodzie.

I wiesz jak one na mnie patrzą tymi swoimi tarczkami, a jak machają tymi wahadełkami  , a co chwila to któryś "kwadranśnie", a to zabije połówkę albo godzinę....    

Zegarmistrz jesteś , a tego nie wiesz ...?   

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez LESKOS

[kiniol 2520]

Nie bywam na giełdach, bo kupiłbym wszystko i cały towar przytulił...Nie mam w takich sytuacjach hamulców. Wiele razy kupiłem coś z myślą sprzedania, zarobienia jakichś pieniędzy... Ale za każdym razem zostawiam zegar dla siebie, bo już drugi raz się nie trafi... Nie wiem jak długo jeszcze będę pracował fizycznie przy wieżach. Potem zostanę handlarzem... Kupię sobie jakiegoś busa i będę się bujał po giełdach... 

[LESKOS 3339]

Ps. coby nie było to Krzysiek nie ma trochę racji. A to co się odkrywa w "stanie strychowym" zegara - poniżej :

[Yodek 2540]

...

A tak każdy zegar od pieluchy poznany wszystkie robaki, gwoździe, smarki z kleju i lakieru usunięte, wyczyszczone, naprawione, ubranka wypoliturowane i nawoskowane ,  na dobrym chodzie.

I wiesz jak one na mnie patrzą tymi swoimi tarczkami, a jak machają tymi wahadełkami  , a co chwila to któryś "kwadranśnie", a to zabije połówkę albo godzinę....    

Ten opis mnie rozwalił totalnie wymiękłam - SUPER!

[LESKOS 3339]

Nie bywam na giełdach, bo kupiłbym wszystko i cały towar przytulił...Nie mam w takich sytuacjach hamulców. Wiele razy kupiłem coś z myślą sprzedania, zarobienia jakichś pieniędzy... Ale za każdym razem zostawiam zegar dla siebie, bo już drugi raz się nie trafi... Nie wiem jak długo jeszcze będę pracował fizycznie przy wieżach. Potem zostanę handlarzem... Kupię sobie jakiegoś busa i będę się bujał po giełdach... 

Raz dałem się namówić na taką turę na kilka dni ... powiem Ci do tego trzeba mieć końskie zdrowie. Chyba, że chcesz turystycznie. 

[PM1122 1698]

Ps. coby nie było to Krzysiek nie ma trochę racji. A to co się odkrywa w "stanie strychowym" zegara - poniżej :

Taaaaa.... to robota Ciebie nie minie Tydzień zapełniony !

[LESKOS 3339]

Ale powoli do przodu, po kolei wszystkie pierdu....ki robię, choć to taka goow..a robota ...

i tak dalej ....

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez LESKOS

[PM1122 1698]

Tarcza piękna- te drobne skazy , tylko smaczku dodają   

No i części zapasowe masz ! ( haczyki wag )

A wahadło jest na pręcie ?

[kiniol 2520]

Raz dałem się namówić na taką turę na kilka dni ... powiem Ci do tego trzeba mieć końskie zdrowie. Chyba, że chcesz turystycznie. 

Będę sprzedawał to co nazbierałem ....

[LESKOS 3339]

Z niemiecka po śląsku "metalpyndel" czyli kij metalowy - czyli zgadza się . Nie wiem czy tak się mówi gdzie indziej ...?

Soczewka - blaszka jednostronna .

Wskazówki niestety muszę zrobić.... ale zrobię b. proste w kształcie krzyżyków. Bo te tu ... każda lutowana z trzech ... a nie typowe bo długość 25 i 32 mm ... no i osłonkę na otwór pod korbkę wytoczyć . same pier ... ale zajmujące czas . Nie mam wprawnej aż tak ręki ...

No i kleimy całość .... to chyba koniec na dziś.

[LESKOS 3339]

Nudziło mi się i przeszedłem do następnego etapu ...no ale tu na dziś definitywnie koniec.

Coś tam powoli nabiera kształtu ... 

 

[Yodek 2540]

To ta sama skrzynia co post wyżej?

Mamma Mia (••)

[kiniol 2520]

No nudziło się, nie? Ja też bym tak chciał się nudzić...

[janekp 503]

Ta  latarnie  z Ebaya  ktos  lyknal ?

[LESKOS 3339]

Jakoś mnie tak jeszce trochę nosiło po kolacji i przypomniałem sobie że mam tokarkę  (dzięki Krzysiowi ). Dorobiłem więc ramkę pod dziurkę na korbkę. Jakoś nawet wyszła.... (?)

Zostały wskazówki do zrobienia ... 

Ta  latarnie  z Ebaya  ktos  lyknal ?

Ja nie ...

[Anansi 5479]

Pytanie poboczne. Często spotykasz/spotykacie się z pierścieniem środkowego otworu tarczy?

[Yodek 2540]

Nawet wyszła - mało powiedziane

Moje wszystkie razem wzięte i osobno nie dorównują tej tutaj

[LESKOS 3339]

Pytanie poboczne. Często spotykasz/spotykacie się z pierścieniem środkowego otworu tarczy?

Wam w dwóch może trzech wiedeńczykach linkowych , na pewno dwóch kwadransowych , z lat ~1870-80.

Zastanawiałem się nad dorobieniem tu , bo dziura brzydka , a z 1,5 cm pręta przewierconego zostało ... średnica otworu taka sama, oś ma też 3,9 mm. Otwór 4,8 mm więc powinno grać . Koronka po stronie tarczy taka malutka 1mm wysokości. Zrobię jutro przymierzamy

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez LESKOS

[LESKOS 3339]

No dziś jest jutro  ...

Trochę się pomęczyłem ... Jak na amatora wyszło chyba nieźle ...

Ps skrzynka prawie gotowa... zostały tylko wskazówki do zrobienia.

[Młot Thora 129]

Ja wiem, że trzeba wypróbować maszynę, ale ja bym tego nie zakładał.

Oczywiście chodzi mi o pierścień środkowego otworu tarczy.

Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez Młot Thora