Nasze nowe nabytki vintage

[Kolak 24]

Mechanizm to FHF 969

 

Przy okazji, jak wyjąc mechanizm, wiem że jakiś guzik trzeba nacisnąć żeby koronka wyleciała ? Proszę dokładnie opisać

Edytowane 29 Sierpnia 2012 przez Kolak

[primabaleron 1175]

Lata siedemdziesiąte rządzą

Edytowane 29 Sierpnia 2012 przez primabaleron

[Stary 78]

Gratulacje widzę, że dorwałeś egzemplarz w bardzo dobrym stanie, bardzo ciekawa tarcza i stal w rewelacyjnym stanie jeszcze chyba nigdy nie była polerowana,no no postarałeś się Dla mnie jedyny minus to fakt że paseczka to mu nie założysz ale .............. tych zegarków jest tyle, że jak będziesz chciał pasek to zmienisz zegarek nie ?????

Edytowane 30 Sierpnia 2012 przez Stary

[sneer 147]

Swietny tissocik - gratuluje!

 

u mnie pojawił się zenicik nr9 - Xylog i Stary dziękuje za pomoc! Mechanizm piękny i czysty jak łza:) szkło do wymiany jak mój zegarmistrz wróci z urlopu

 

 

 

 

Edytowane 31 Sierpnia 2012 przez sneer

[lamwoj 335]

Fajny ten zenek , tylko ktoś za mocno ją pozmywał.( Tą tarczę)

 

Taka była czy sam to uczyniłeś .

 

Pytam z ciekawości bo zenita jeszcze nie próbowałem myć.

 

Pozdrawiam

Edytowane 31 Sierpnia 2012 przez lamwoj

[sneer 147]

Ja nie mam takich umiejętności . Robił to jeden z forumowych kolegów . a przed tym tarczy nie było prawie widać spod zielonego nalotu

[Stary 78]

Dokładnie tak jak mówi Piotrek, to był zielony OGR widziałem go przed myciem. Sam pierwszy raz myłem Zenitha ale pęknięcia szybki zbyt wiele wilgoci mu podarowały więc to i tak cud, że tak się skończyła ta przygoda i w zasadzie z nowym szkiełkiem nie trzeba restaurować tarczy. Piotrek ma fotki przed i po zabiegu może się podzieli z zainteresowanymi w dziale renowacji tarcz

[jaccarta 2]

Moj ENICAR.

Takiego drugiego się nie znajdzie

.. wspaniale gilszowana tarcza, unikatowe logo

 

 

 

link do powiększenia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1bce0334cdbae527.html

Edytowane 4 Września 2012 przez jaccarta

[victor86 0]

Mnie to wygląda jakby ktoś tą tarczę pomalował na czarno i logo z resztą też

[lamwoj 335]

Żeby nie być gołosłownym , wiadomo za przyczyną czyjego opracowania , jest pierwsza trzydziestka. Szerokość koperty 33,5 mm.

 

Tarcza ładnie równo sciemniała , więc jej nie będę ruszał. ( taki trochę militarny klimat )

 

Stalowa koperta do polerki , szkło do wymiany no i oczywiście czyszczenie i smarowanie. Oczywiście pasiorek.

 

Mechanizm w ładnym stanie.

 

I tu mam pytanie - ma ktoś może na zbyciu oryginalną śrubkę mocowania mechanizmu na zbyciu?

 

Jedna jest oryginalna -sfazowana a druga niestety nie.

 

 

Pozdrawiam wszystkich

Edytowane 9 Września 2012 przez lamwoj

[sneer 147]

ślicznota... piękno w prostocie, bardzo ładna koperta. Gratki!

 

śruba fakt nie bardzo - wygląda jak blachowkręt

Edytowane 9 Września 2012 przez sneer

[chronofil 133]

Gratuluję, Wojtku. Ładniutka jest

Oryginalna śrubka? To chyba może być trudniej znaleźć, niż całą omegę Myślę, że zegarmistrz bez problemu wygrzebie cos, co od oryginału nie będzie sie różnić. Od biedy bez większego problemu można tę sfazować i wypolerować.

 

A przy okazji pochwalę się i ja - taki Longines się trafił, rocznik ca 1906. Trochę go ogarnąłem, bo brudas był. Za to serce ma jak dzwon - wyjątkowo pięknie cyka

 

 

 

 

[lamwoj 335]

Też ładniutki . Pzdr

[sneer 147]

wpadło mi parę zegareczków dziś do kolekcji dzisiaj i tutaj wrzucam dzisiaj pierwszy z nich - Certina Blue Ribon z ładnym pudełeczkiem w bardzo fajnym stanie

 

 

 

 

Edytowane 12 Września 2012 przez sneer

[maze123 952]

najnowszy nabytek. sorrki za jakosc zdjecia

 

 

Uploaded with ImageShack.us

[sneer 147]

świetna omesia maze - gratulacje!

 

a ja ze swojej strony dziś dorzucę alpinke standard

 

 

z siostrzyczką..

 

 

 

[Breitling 10]

Parami prezentują się jeszcze lepiej

[michalop 215]

Piękne Alpiny!

 

piotrek

[Master Yoda 2171]

A to moj nowy..... Edytowane 13 Września 2012 przez cook

[Mysterious 2]

Piękny Longines

 

Jak mawiają "co w rodzinie, to nie zginie". Ogólnie szukałem dla siebie jakiegoś Worldmastera, ale jakoś tak nie mogłem natrafic na coś, co by mnie zadowoliło. Jakie było moje zdziwienie, jak w trakcie rozmowy z bratem mojego Taty okazało się, że zbierał kiedyś kieszonki(zostawił sobie kilka w tym jedną sprzed 1900r.) i tak przeglądając szufladę zobaczyłem jego i mówie : "Jaaa, szukam takiego, dlaczego Wujek go nie nosi?" Na co odpowiedział, że czasem się zatrzymuje nie wiadomo dla czego, po czym dał mi go w prezencie

 

 

Mechanizm chyba nie jest jakiś wyszukany czyż nie? Napewno przyda mu się zmiana paska, bo jest jeszcze oryginalny, ale te rysę na szkiełku mu chyba pozostawię, bo dodaje mu uroku.

Edytowane 14 Września 2012 przez Mysterious

[pg 3]

Piękny Longines

 

Jak mawiają "co w rodzinie, to nie zginie". Ogólnie szukałem dla siebie jakiegoś Worldmastera, ale jakoś tak nie mogłem natrafic na coś, co by mnie zadowoliło. Jakie było moje zdziwienie, jak w trakcie rozmowy z bratem mojego Taty okazało się, że zbierał kiedyś kieszonki(zostawił sobie kilka w tym jedną sprzed 1900r.) i tak przeglądając szufladę zobaczyłem jego i mówie : "Jaaa, szukam takiego, dlaczego Wujek go nie nosi?" Na co odpowiedział, że czasem się zatrzymuje nie wiadomo dla czego, po czym dał mi go w prezencie

 

Skoro zegarek leżał długo w szufladzie to należy zanieść go do zegarmistrza w celu oczyszczenia i nasmarowania, tym bardziej że mechanizm woła już o pomoc (tj. staje)!

Nie stracisz zapewne majatku, bo mechanizm istotnie jest prosty i z konserwacja fachowiec nie powinien mieć najmniejszego kłopotu, a eksploatacja zegarka bez niej może go zniszczyć.

 

 

Mechanizm chyba nie jest jakiś wyszukany czyż nie? Napewno przyda mu się zmiana paska, bo jest jeszcze oryginalny, ale te rysę na szkiełku mu chyba pozostawię, bo dodaje mu uroku.

Twój post potwierdza stare powiedzenie, że "de gustibus non disputandum est" ;-) - ja nigdy nie wpadłbym na to, że rysa na szkiełku zegarka dodaje uroku 8-)

Gdybyś jednak zmienił zdanie to 10-15 min z papierem ściernym klasy 1000, a potem 2000, zakończone odrobiną pasty do zębów z łatwością usuwa taki "urok"!

[Mysterious 2]

Skoro zegarek leżał długo w szufladzie to należy zanieść go do zegarmistrza w celu oczyszczenia i nasmarowania, tym bardziej że mechanizm woła już o pomoc (tj. staje)!

Nie stracisz zapewne majatku, bo mechanizm istotnie jest prosty i z konserwacja fachowiec nie powinien mieć najmniejszego kłopotu, a eksploatacja zegarka bez niej może go zniszczyć.

 

Napewno w najbliższym czasie, tj. na początku przyszłego tygodnia tego dokonam, gdyż i tak muszę parę innych sztuk zanieść.

 

Twój post potwierdza stare powiedzenie, że "de gustibus non disputandum est" ;-) - ja nigdy nie wpadłbym na to, że rysa na szkiełku zegarka dodaje uroku 8-)

Gdybyś jednak zmienił zdanie to 10-15 min z papierem ściernym klasy 1000, a potem 2000, zakończone odrobiną pasty do zębów z łatwością usuwa taki "urok"!

 

No bo, no ee.. bo taki wintydż wtedy jest. Heh

 

Też coś z tym zrobie, bo przy wyczyszczonej kopercie i nowym pachu będzie wyglądał conajmniej dziwnie.

[sneer 147]

Zegareczek lata 70 na mechanizmie FHF , fajnie zachowany. Smarowanie100-150Pln, nowe szkielko 15pln:) niech się nosi!

[sneer 147]

Parami prezentują się jeszcze lepiej

 

W takim wypadku nie pozostaje mi nic innego jak zaprezentować moje ostatnie nabytki na manufaktury zenitha

 

 

 

 

 

a tu z całą rodzinka...

 

Edytowane 23 Września 2012 przez sneer

[miromat 38]

Smarowanie 100-150Pln..

 

 

Ile????

Gdzie tyle kroją?

Jeżeli nic nie trzeba wymieniać, to 60-80zł jest ceną odpowiednią za przegląd i konserwację tak prostego zegarka.