mayor 225 #2201 Napisano 31 Maja 2017 Co za bzdury?Nigdy o czymś takim nie słyszałem ani nie czytałem.Po pierwsze ktoś by do pierdla trafił.To na szczęście nie Chiny.To jest dosyć powszechny proceder w Polsce http://wiadomosci.wp.pl/psi-smalec-przerazliwy-skowyt-zarzynanych-psow-6031557750428801a 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2202 Napisano 31 Maja 2017 (edytowane) Wyluzujcie już z tym smalcem.Z tego co pamiętam rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej wcinali psy aż miło, a łapki były podobno przysmakiem. W Szwajcarii też jest wesoło,https://www.google.pl/search?q=szwajcarzy+jedz%C4%85+koty&oq=szwajcarzy+j&aqs=chrome.1.69i57j0l5.7083j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8Jakieś epizodyczne zachowania , starszych ludzi wierzących w "ludową" medycynę nie jest podstawą do ..."a w Polsce"W Polsce kochamy zwierzęta. Edytowane 31 Maja 2017 przez Master Yoda 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paweł Bury. 5728 #2203 Napisano 2 Czerwca 2017 To jest dosyć powszechny proceder w Polsce http://wiadomosci.wp.pl/psi-smalec-przerazliwy-skowyt-zarzynanych-psow-6031557750428801a Oczywiście że tak robiono i to w czasach gdy byłem łebkiem jakieś 30 lat temu - ten smalec był na choroby płuc - niedaleko mnie był słynny szpital gruźliczy Wysoka Łąka nie wiem może nadal jest - ludzie się tam leczyli ale wiadomo tonący brzytwy się chwyta i stosuje wszystko aby wyzdrowieć więc kupowali ten smalec a czy to działało to nie wiem U mnie na wiosce mówiono o dwóch starych babciach które robiły smalec z psów i sprzedawały oraz skóry z kotów na bóle reumatyczne Takie czasy były - ciemnogród ale szczęście się to już zmieniło 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #2204 Napisano 2 Czerwca 2017 Oczywiście że tak robiono i to w czasach gdy byłem łebkiem jakieś 30 lat temu - ten smalec był na choroby płuc - niedaleko mnie był słynny szpital gruźliczy Wysoka Łąka nie wiem może nadal jest - ludzie się tam leczyli ale wiadomo tonący brzytwy się chwyta i stosuje wszystko aby wyzdrowieć więc kupowali ten smalec a czy to działało to nie wiem U mnie na wiosce mówiono o dwóch starych babciach które robiły smalec z psów i sprzedawały oraz skóry z kotów na bóle reumatyczne Takie czasy były - ciemnogród ale szczęście się to już zmieniło Ciemnogród?Poczytaj co do dziś robią światli Szwajcarzy , link powyżej, nie można sprzedawać legalnie mięsa z psów i kotów, ale można zjadać z własnej hodowli, to tradycyjne dania świąteczne szwajcarów- bitki pasztet, oczywiście z psa i kota,nie wspominając o Włochach i Francuzach zjadających masowo konie.....Ale my, Polacy dotknięci ksenofilią jak zwykle uważamy się za gorszych , patrząc z uwielbieniem i zrozumieniem na innych.Min z tego powodu, gdy elity zachwycały sie zachodem znikneliśmy z map Europy.Więc teraz nie popełniajmy tego błędu raz jeszcze i bądzmy dumni z własnej kultury, zawsze i wszędzie. 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1295 #2205 Napisano 2 Czerwca 2017 (edytowane) Kupię pasztet z psa lub kota. Kupię również dużą skórę z kota i przetopiony smalec bez skwarków. Serio!Może być też pręga na bitki. http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/festiwal-jedzenia-psiego-miesa-w-yulin-w-chinach-nadal-jedza-psy/v07xp7p Edytowane 2 Czerwca 2017 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
switch107 375 #2206 Napisano 3 Czerwca 2017 Ciemnogród?....nie wspominając o Włochach i Francuzach zjadających masowo konie..... steaki z konia to raczej Belgi. W każdej dobrej restauracji do zamówienia. 0 nie spiesz się .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2207 Napisano 3 Czerwca 2017 (edytowane) Byłby i smalec i pręga, ale nic z tego. Domowników się nie jada. Edytowane 3 Czerwca 2017 przez bart_us 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arek1a2b 127 #2208 Napisano 3 Czerwca 2017 W Raszynie około 10-15 lat temu chodziło sporo bezpańskich psów naprawdę sporo.I pewnego dnia otworzyła się buda z chińskim żarciem. Na ul. GodebskiegoNie wiadomo czy te psy wyczuły temat i dały nogę do innej miejscowości, czy .. wpadły na obiad.Ale każdy zauważył brak bezdomnych psiaków. Restauracji też już nie ma. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pepepatryk 11979 #2209 Napisano 3 Czerwca 2017 Polo czekający na zabawę piłkami 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Paweł Bury. 5728 #2210 Napisano 3 Czerwca 2017 . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 70727 #2211 Napisano 3 Czerwca 2017 Lionel Richie w fazie transformacji od r'n'b do ar en psi. 0 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
egzo18 743 #2212 Napisano 4 Czerwca 2017 (edytowane) Siedzi i mruczy... Godzinę już. I ja też siedzę... Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka Edytowane 4 Czerwca 2017 przez egzo18 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2213 Napisano 6 Czerwca 2017 Plażing 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
egzo18 743 #2214 Napisano 6 Czerwca 2017 http://m.joemonster.org/art/39907 Padłem 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ptakug 181 #2215 Napisano 6 Czerwca 2017 (edytowane) Dobre Edytowane 6 Czerwca 2017 przez ptakug 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebaa_75 43 #2216 Napisano 7 Czerwca 2017 Hello,Siedzi i mruczy... Godzinę już. I ja też siedzę... Hahaha, skąd ja to znam, a najgorzej jak już muszę wstać i kombinuję jak go tu gdzieś wygodnie ułożyć. Do tego jeszcze wyrzuty sumienia, że wstaję, a on i tak od razu za mną lezie jeden z drugim, zależy który zajmie miejsce jako pierwszy.. Pozdrawiam 0 "Życie jest pasmem straconych okazji""Dzień w którym kupię karabin nadchodzi" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
egzo18 743 #2217 Napisano 7 Czerwca 2017 Mój to samo. Potem mnie śledzi, że mu spanie ucieka Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2218 Napisano 10 Czerwca 2017 Pilne! Moje dwa psy przyprowadziły takiego gościa do domu. Mała kawka łazi za nimi a rodziców nie widać. Czym ją karmić bo nie chce nas zostawić. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio #2219 Napisano 10 Czerwca 2017 Tez kiedyś taką miałem. Dawałem jej kulki z rozdrobnionego gotowanego mięsa. Przyzwyczaiła się do nas, przbiegala i wdrapywała się na mnie jak przychodziłem do mieszkania, bo z lataniem było jej trudno. Po jakimś czasie jako ze brudziła, znalazłem dla niej klatkę. Nawet dużą. Wychodziliśmy gdzieś, wiec wsadziłem ją do tej klatki. Jak wróciliśmy już nie żyła. Żal nam jej było, ale co zrobić? W ogóle to one łatwo się oswajają i nawet jak ją wypuścisz to potrafi przylatywać na wołanie. Powodzenia 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
egzo18 743 #2220 Napisano 10 Czerwca 2017 Mój kot też przynosił ptaki... Tylko, że ubite. Rekord stanowiły 3 wrony jednej nocy. Wniesione przez otwarte okno do garażu. Albo myszy. Ostatnio dwie w jedną noc. Jedną ubitą a drugą żywą na prezent edukacyjny. Sam sobie właścicielu ją złap 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2221 Napisano 10 Czerwca 2017 (edytowane) Jajo gotowane zjadła. Edytowane 10 Czerwca 2017 przez bart_us 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Remy 295 #2222 Napisano 10 Czerwca 2017 W necie znajdziesz czym ją karmić albo do weterynarza zadzwoń. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2223 Napisano 10 Czerwca 2017 (edytowane) U mnie nie łapana tylko wchodzi do domu duża donka za nią kawka i korowod zamyka mały w obstawie. Myślałem że z krzesła spadnę.Jak przeżyje to coś mi się wydaje że kawka będzie rządzić psami. Edytowane 10 Czerwca 2017 przez bart_us 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio #2224 Napisano 11 Czerwca 2017 U mnie nie łapana tylko wchodzi do domu duża donka za nią kawka i korowod zamyka mały w obstawie. Myślałem że z krzesła spadnę.Jak przeżyje to coś mi się wydaje że kawka będzie rządzić psami.Może już ktoś kiedyś je oswajał a Ty zbierasz tego owoce. Wyczuły dobrego człowieka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bart_us 2221 #2225 Napisano 11 Czerwca 2017 Tak sąsiad mówi że do raju trafiają 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach