Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

carlito1

Fani i antyfani ROLEXA

Ankieta  

338 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Porównywalnym powierzchnie polerowane ale nie pod mikroskopem a jako zwykły użytkownik. Nie ma takiej dysproporcji w wykonaniu która by uzasadniała cenę. A gdyby porównać powierzchnie polerowane z Seiko Sumo to Rolex też jest daleko w tyle :). (...)

Ale Rolex to nie jest fenomenalnie jakość tylko jakość dobra możliwa do uzyskania w masowej wielkoseryjnej produkcji i nie ma to nic wspólnego z tak wysoka cena wyrobu. Przynajmniej w mojej opinii.

To ważne co napisałeś na końcu. A to co napisałeś wcześniej oznacza, że powinieneś więcej czytać, oglądać, porównywać. Na początek proponuję porównać bransoletę, pasowanie poszczególnych elementów, zapęcie, system szybkiej zmiany długości oraz... sposób polerowania i szczotkowani m.in. zapięcia.

 

Steinhart zaczął od kopiowania Rolexa, znalazł klientów, interes się rozkręcił. Pamiętam, jak na forum temat steinhartowo był na topie. Możliwość kupna "rolexa" za 1,5 k pln była kuszącą alternatywą do oryginału za 32 k pln.

Każda rzecz jest tyle warta, ile jesteśmy w stanie za nią zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snobizm, próżność, potrzeba kreowania określonego wizerunku ale także fakt że jako jedno z nielicznych mało tracą na wartości a biorąc pod uwagę ich politykę cenową jak się sprzedaje w odpwiednim momencie to nawet coś ponad inflację zyskać można...to tak a propos relacji jakości do ceny mylonej czasem ze stopą zwrotu...( czyli co zyskasz/ stracisz jak znudzi się Rolek lub Stenek ; ). Jakość Rolka ma dla mnie znaczenie o tyle że gdyby jej nie było za te cenę byłbym rozczarowany i tak jak w tysiącu innych rzeczy akceptuję że są inne produkty które oferują zbliżoną jakość za mniej wygórowaną cenę. Ale nie dają tej przyjemności posiadania...wszyscy jakoś unikacie przyznania że kierują nami też niższe pobudki/emocje niż tylko racjonalna ocena relacji jakości do ceny.

PS mając jacht na Cote d'Azur szukałbym innych marek niż masowy Rolex ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

Już nie długo może Steinhart zrobi kopię PP, AP itd..to już wtedy wszystkie bedą do bani. Bo jak dotąd to PP za 80k jest cenowo ok ale Rolex za 30k to absurd...według niektórych, wydaje mi się, Rolex powinien być na tej samej półce co Seiko, Certina, Oris...bo wtedy by sięgali może po niego.

 

Dobrze że mnie to nie irytuje a raczej bawi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zgadzasz się ze stwierdzeniem,że to "najbardziej oklepany zegarek świata" to czemu kupiłeś Stenka który bardzo Rolka przypomina ?

 

Jak to zwykle bywa - z ciekawości, dla zabawy, porównania. Przecież nie z powodu prestiżu Stenka czy tego czegoś co udaje :) Poza tym chciałem osobiście zweryfikować czy spójny design wzoru rolexopodobnego będzie mi odpowiadał. Nie przekonał mnie więc leżał w szufladzie. To jeden z ponad 20 zegarków więc jak sobie o nim przypomniałem to postanowiłem skonfrontować na zasadzie szybkiego spojrzenia przeciętnego klienta i posłuchać opinii sprzedawców specjalizujących się w marce Rolex. Wiadomo - inaczej na zdjęciach a inaczej w rzeczywistości.

 

Snobizm, próżność, potrzeba kreowania określonego wizerunku ale także fakt że jako jedno z nielicznych mało tracą na wartości a biorąc pod uwagę ich politykę cenową jak się sprzedaje w odpwiednim momencie to nawet coś ponad inflację zyskać można...to tak a propos relacji jakości do ceny mylonej czasem ze stopą zwrotu...( czyli co zyskasz/ stracisz jak znudzi się Rolek lub Stenek ; ). Jakość Rolka ma dla mnie znaczenie o tyle że gdyby jej nie było za te cenę byłbym rozczarowany i tak jak w tysiącu innych rzeczy akceptuję że są inne produkty które oferują zbliżoną jakość za mniej wygórowaną cenę. Ale nie dają tej przyjemności posiadania...wszyscy jakoś unikacie przyznania że kierują nami też niższe pobudki/emocje niż tylko racjonalna ocena relacji jakości do ceny.

PS mając jacht na Cote d'Azur szukałbym innych marek niż masowy Rolex ; )

 

Tu zgoda - nie ma się co oszukiwać, doszukiwać wysublimowanych szlifów i fenomenalnej jakości. Jakość jest bez zarzutu, bransoleta bardzo pomysłowa, metale szlachetne w bezelu. To MUSI być za tę cenę bo rozczarowanie byłoby gigantyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to zwykle bywa - z ciekawości, dla zabawy, porównania. Przecież nie z powodu prestiżu Stenka czy tego czegoś co udaje :) Poza tym chciałem osobiście zweryfikować czy spójny design wzoru rolexopodobnego będzie mi odpowiadał. Nie przekonał mnie więc leżał w szufladzie. To jeden z ponad 20 zegarków więc jak sobie o nim przypomniałem to postanowiłem skonfrontować na zasadzie szybkiego spojrzenia przeciętnego klienta i posłuchać opinii sprzedawców specjalizujących się w marce Rolex. Wiadomo - inaczej na zdjęciach a inaczej w rzeczywistości.

Ja z pobudek przez Ciebie opisanych 1,5k bym nie wydał ;)

Każdy z nas jest inny i bardzo dobrze.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jedno chciałem tylko zwrócić uwagę w swojej wypowiedzi bo liczyłem że ktoś pociągnie też ten wątek.  Sprzedawcy w Polsce nie mają żadnych argumentów jak widzą bezpośrednią konfrontację i widać ich dezorientację oraz zdziwienie. Próbują na siłę wyszukać jakieś różnice i są bezradni.

 

 

Myślę, że też byłbyś zażenowany gdybyś sprzedawał Roleksy, a przyszedł do Ciebie koleś i machał podróbą i jeszcze prosił o wykazanie różnic. Oni mają być uprzejmi, ale w takiej sytuacji to naprawdę musi być trudne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem krytyków rolexa..samo to,że jest naśladowany świadczy o tym,że jest ikoną stylu.Zauważmy ,że całkiem szacowne firmy mają w kolekcji coś subo lub ostrygopodobnego..Cena jaką firma winszuje sobie za swoje wyroby nie jest niska,ale dla wielu to są zegarki na całe życie,a takie zegarki muszą być solidne i godne zaufania.Zresztą przyjrzawszy się ofercie konkurencji rolex i tak wypada pod tym względem najlepiej(wg mnie).Jest jeszcze omega,która bardzo poprawiła swoją jakośc i dysponuje ciekawym ,nowoczesnym werkiem 8500 i całą linią na nim bazującą.Osobiście kiedyś krytykowałem rolexa za modele sprzed 2010r za blaszkowate zapięcia bransoloet(które nota bene bezawaryjnie pracują kilkadziesiąt lat:)),za niezbyt dokładny chód(miałem 3szt ,które spieszyły się nawet 8s/dobę).Jednak aktualna kolekcja firmy prezentuje inną,lepszą jakość.Wystarczy wziąć zegarek do ręki by się o tym przekonać,a regulacja chodu też stoi na wysokim poziomie(dwa rolki z nowej kolekcji spieszą się max 2s/dobę).Reasumująć spójrzcie na ofertę i ceny IWC,UN,Breitlinga czy omegi i sami powiedzcie co byście wybrali..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reasumująć spójrzcie na ofertę i ceny IWC,UN,Breitlinga czy omegi i sami powiedzcie co byście wybrali..

To raczej kwestia czasu i potrzebnej drogi do przejścia zanim dokonuje się wyboru Rolexa. Kiedyś o rolku myślałem "nigdy" Później "gdyby nie miał lupki to może.." Teraz podoba mi się wiele zegarków w tym Omegi, Braitlingi a szczególnie IWC Ale Rolex to dla mnie wybór ostateczny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na dzieje naszego forum i szybkość przyrostu ilości rolexa w stadzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny Rolków nie są przypadkowe  to oczywiste , ale uzasadnianie ich jakością szlifów to już normalne jaja .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej kwestia czasu i potrzebnej drogi do przejścia zanim dokonuje się wyboru Rolexa. Kiedyś o rolku myślałem "nigdy" Później "gdyby nie miał lupki to może.." Teraz podoba mi się wiele zegarków w tym Omegi, Braitlingi a szczególnie IWC Ale Rolex to dla mnie wybór ostateczny.

Rowniez jestem przykladem kogos kto przeszedl taka droge. Wysmiewalem sie kiedys z ceny i wielu posiadczy Rolkow mialem za pozerow. W miedzyczasie przewinelo sie na moim reku mase zegarkow. Z jednych bylem zadowlony mniej z innych bardziej. Nie mogelem jednak znalezc zegarka ktory moglbym noscic bez przerwy i bylby tym jedynym dlatego wyznawalem teorie, ze po prostu trzeba miec kilka zegarkow na rozne okazje. I wtedy postanowilem sprobowac Rolka. Na poczatku myslalem, ze to moze autosugestia lub kwestia marketingu, ale teraz stwierdzam z cala pewnosci, ze DJ, ktorego mam jest najbardziej wygodnym i do tego uniwersalnym zegarkiem jaki kiedykolwiek posiadalem. Oczywiscie moze to tez wynikac z innych czynnikow (np. wielkosci, ktora idealnie pasuje do mojego niewielkiego nadgarstka). Tak czy inaczej sam jestem zdziwiony, ze moja teoria o koniecznosci posiadania wielu zegarkow upadla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@LMed- mocno upraszczasz

@maze123 - ja w tej chwili nie wyobrażam sobie posiadania tylko jednego zegarka ale gdyby jednak tak się miało stać to moim pierwszym wyborem byłby Rolex. Prawdopodobnie wybrałbym GMT Master II za elegancje,uniwersalność i ponadczasowość.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@LMed- mocno upraszczasz

@maze123 - ja w tej chwili nie wyobrażam sobie posiadania tylko jednego zegarka ale gdyby jednak tak się miało stać to moim pierwszym wyborem byłby Rolex. Prawdopodobnie wybrałbym GMT Master II za elegancje,uniwersalność i ponadczasowość.

Ponadczasowość - OK, uniwersalność - powiedzmy choć SUB bez daty nieco lepiej spełnia kryteria od marynarki ( ale nie formalnej ) do prawie plaży ....ale elegancja ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,elegancja ale w tej kategorii zegarkowej bo to oczywiście nie jest garniturowiec.

Prędzej do marynarki założyłbym Suba lub GMT niż Omege Seamastera.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię rolka za klasyka, czyli submarinera oraz nietuzinkowego milgaussa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czymże to są zegarki Rolexa, że nie mogą skrzypieć, niemiarowo chodzić czy być niedopasowane do czyjejś ręki ?!?

 

To tylko zegarki produkowane w niemal milionie szt. egzemplarzy rocznie to i felery i "nie ideały" mają prawo się trafić.     

A czy ja gdzies napisalem, ze to sa idealne i nie mogace sie psuc zegarki?

 

Rolex to tylko mechanika. Doprowadzona do perfekcji w tak duzej skali i nic wiecej. Jednak tworzenie watkow chcacych cos (bo nie wiem co) udowodnic jest dla mnie absurdalne. Oczywiscie, ze Rolex moze skrzypic, psuje sie lub jego design moze wydawac sie siermiężny, ale wywody typu "firma, ktora tyle krzyczy za swoje zegarki tez ma wady" nic nie wnosi dla ludzi kochajacych i znajacych sie choc troche na zegarmistrzostwie.

 

Wszyscy podniesli ceny. Nawet Omega ma tak wysrubowane ceny, ze powinna je wg mnie zrewidowac. Ale taki jest trend. Dobra luksusowa nawet w czasie kryzysu ida w gore i nie jest to podyktowane niczym sensownym, gdyz... to sa dobra luksusowe i moga miec ceny z kosmosu. A to, ze sie psuja czy maja defekty - no Boziu - wszystkie maja. Moj ukochany AP RO ma zacinajaca sie date i nic do tej pory oficjalnie z tym nie zrobiono. To ma zanczyc, ze AP wypuszcza szmelc za wielkie pieniadze??? No prosze Was...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj ukochany AP RO ma zacinajaca sie date i nic do tej pory oficjalnie z tym nie zrobiono. To ma zanczyc, ze AP wypuszcza szmelc za wielkie pieniadze??? No prosze Was...

Yyyy poniekąd tak właśnie jest, ale nie chcę wsadzać kija w mrowisko, bo zostanę zlinczowany. Ja akurat AP nie lubię (po prostu mi się w ogólę nie podobają) ale jak zacina się data w zegarku za tyle kasy to coś jest nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jest - tak samo jak w Mercedesach albo Toyotach wykrywaja jakies "niedorobki". Ale to sa tylko "wytwory" ludzkich rąk i maja prawo sie psuc czy chocby miec defekty. Patrzac jednak i porownujac do innych "wytworow" jedne sa lepsze a drugie gorsze - nic wiecej ;)

I nie ma tu nic do rzeczy fanbojstwo. Jedne firmy lubimy bardziej inne mniej - wot i wsio :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ta dyskusja nie ma żadnego sensu, ponieważ Rolex to marka luksusowa, która oprócz produktu daje klientowi znacznie więcej w postaci niematerialnej. Kolega, który wzbudził ową dyskusję widać nie ma pojęcia co to jest luksus i wciska na siłę swój punkt widzenia. W niektórych kwestiach może i ma rację ale kogo to obchodzi??? Czy ja mam swojej kobiecie kupić metalowy pierścionek z oczkiem z tworzywa tylko dlatego, że nie odróżniam tego od białego złota i diamentu?

 

"Luksus to coś, co jest pożądane, co jest więcej niż koniecznie potrzebne i zwykłe oraz

dostarcza przyjemnych doznań w trakcie konsumpcji lub użytkowania."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja coś może przeoczyłem? Mariusz.... Kupiłeś RO ? I nic się nie chwalisz? Bój się Ty Boga, dawaj go do galerii i nadgarstkowych! Gratuluje najwspanialszego zegarka pod słońcem! :) 15300 czy 15400?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Ty kochany - gdybys byl kobieta, to chcialbym sie z Toba ozenic :P

 

To nie jest wazne czy mam AP RO czy Rolka czy chocby TG albo Omege. Wazne jest to, ze dla mnie zegarki sa czyms wiecej niz tylko "bizuteria" i chcialbym aby inni ludzie nie dopatrywali sie w zacnych markach magii, tylko... historii i chwili :rolleyes:

 

Majac Omege udowadnialem jej klase. Noszac TH opisywalem jego niezawodnosc i wykonanie. Trwajac w Rolku mowie, iz to niesamowicie porzadne pod kazdym wzgledem zegarki a AP RO, to juz tylko kolejny krok w naszej drodze do perfekcji... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak pierwszy raz mialem na rece rolka ( w sklepie bez zamiaru kupna ) to przyznam sie szczeze ze troche sie rozczarowalem. nie dlatego ze mial niedociagniecia wzgledem innych posiadanych przezemnie marek ( najdrozsze moje zegarki to ok. 5 tys zl) ale wyobrazalem sobie chyba ze bedzie odbijal i oslepial blaskiem jak zloto inkow w filmach z indiana jonsem... a wygladal swietnie. ale nie bylo efektow specjalnych i fajerwerkow. po kilku miesiacach od tego kontaktu stwierdzilem no trudno musze miec chociaz jednego rolka. celowalem 16700 16750 pepsi ale to uzywki do ktorych nie moglem sie przekonac bo zegarek to dla mnie cos bardzo osobistego. i tak znow po pewnym czasie postanowilem rozejrzec sie za daytona lub subem funkiel nowkami. jednakze stwierdzilem ze albo nie jestem az takim fanem zegarkow albo jednak mnie nie stac bo odlozone specjalnie na ten cel 40tys postanowilem przeznaczyc na uzywany skuter sniezny. nie mieszkam w gorach nigdy skuterem nie jezdzilem nie znam sie na nich ale stwierdzilem ze beda to lepiej spozytkowane pieniadze. moral z tego chyba taki ze marketingowo zostalem do kupna przekonany ale produkt w kontakcie z kupujacym odbiegal od wytworzonego w mojej glowie obrazu. moze za bujna mam wyobraznie. i tylko szkoda ze nie kosztuja one 1/3 aktualnej ceny... bylo by bosko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Diter, spoko, do tego trzeba dorosnąć. Ja też jeszcze mam to przed sobą  :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używany skuter śnieżny zamiast daytony...niezła wolta ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.