Hamilton Pan Europ - recenzja

[zer0 21]

Hamilton Pan Europe Caliber H31

 

 

Zegarek ten pojawił się u mnie dość niespodziewanie. Zacznę od tego, że kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy na zdjęciach w internecie pomyślałem, że jest piękny i chętnie stałbym się jego posiadaczem. Dwu tarczowy chronograf, piękna kolorystyka, wygląd vintage z zacięciem - wszystko to idealnie trafiało w mój klimat. Później znalazłem sugerowaną cenę, do której doszedł fakt, że Hamilton nie ma polskiej dystrybucji. Realnie oceniając szansę stania się posiadaczem tego zegarka raczej chciałem zapomnieć, że go widziałem, bo nie dawał mi spokoju.

 

Na szczęście los płata figle, także w tę dobrą stronę Na żywo zobaczyłem go będąc na Krecie na wakacjach. Znacie pewnie te momenty, kiedy od niechcenia przechadzamy się uliczkami, na których nie spodziewamy się znaleźć niczego ciekawego, zwłaszcza przyjeżdżając do niezbyt urokliwego miasta, będącego kolejnym punktem na mapie do zaliczenia.

 

Bez zbędnego wdawania się w szczegóły: przechodząc jedną z uliczek Heraklionu zobaczyłem GO! Wśród innych ciekawych, acz droższych marek stał sobie dumnie na witrynie Pan Europ. Pierwsze wrażenie zrobił piorunujące. Szybko jednak ostudziłem swój zapał, pomyślałem trzeźwo o kasie i już zbierałem się, żeby iść dalej zgarniając żonę i córkę. Ale jakaś siła tajemna podpowiedziała mi, że przecież mogę wejść i przymierzyć. To nie kosztuje.

 

No i wszedłem...

 

Całkiem łada ciemnooka ekspedientka założyła go na moją drżącą rękę. Pierwsze wrażenie - więcej niż pozytywne. Zegarek świetnie leży na ręku. Fakt, że może nadgarstka nie mam najmniejszego, ale dopiero później uświadomiłem sobie, że przecież ma on 45 mm średnicy. Bardzo dobrze wykonany, świetny pasek, czytelna, dobrze rozplanowana tarcza, no i ten kolor... Mieniący się w słońcu niebieski, bardzo trudny do uchwycenia na zdjęciu. Po prostu piękny.

 

Po dłuższej chwili bicia się z myślami i uzyskiwania akceptacji żony, która była w pobliżu, zanabyłem numerek 138/1971. Na szczęście zbliżają się moje okrągłe urodziny, więc żona sprawę prezentu ma już załatwioną

 

A teraz do rzeczy:

 

1. Pudełko:

Zegarek sprzedawany jest w dwóch pudełkach: zewnętrze, z białego kartonu / sprasowanego papieru, wewnętrzne: solidne pudło, w imitacji skóry, wyłożone jasną tkaniną przypominającą welur. Całość robi bardzo dobre wrażenie, opakowanie wygląda na solidne. Ale odpuśćmy sobie pudła i zawieszki Przecież w środku czeka coś ciekawszego.

 

2. Zegarek

Stylistycznie zegarek nawiązuje do dawnych czasów i jest reedycją zegarka także noszącego nazwę Pan Europ, wypuszczonego przez Hamiltona w 1971 roku, bazującego na mechanizmie Cal. 11 (powstał w kooperacji firm Buren - Heuer - Breitling). W stosunku do oryginału wygląd zmienił się niewiele, koronka przerzucona została na prawą stronę, pomiędzy przyciski chronografu, co wymuszone zostało zastosowaniem innego niż w pierwowzorze mechanizmu.

 

Tak wyglądał pierwowzór:

 

Zegarek moim zdaniem nawiązuje do charakteru sportów motorowych, co dodatkowo potęguje pasek z dziurkami.

 

3. Mechanizm - w środku, wg danych producenta cyka kaliber H31. Automatyczny, mechaniczny chronograf 30-minutowy, do którego bazą jest werk Valjoux 7753. Wydłużono w nim rezerwę naciągu do 60 godzin. Mechanizm ma opcję szybkiej zmiany daty, której dokonuje się przez wciśnięcie przycisku schowanego w kopercie w okolicach godziny 10.

 

4. Koperta i przyległości

Koperta wykonana jest z satynowanej stali, gdzieniegdzie przepolerowanej na "wysoki połysk". Polerowane są też przyciski i koronka oraz brzegi bezela. Średnica zegarka to 45mm, natomiast optycznie wydaje mi się być zdecydowanie mniejszy.

Po pierwsze przez to, że lug-to-lug to 49mm, same uszy są krótkie (do mocowania paska wykorzystano zaokrąglone teleskopy, myślę, że także przez to, że pasek ocierałby o kopertę, poza tym daje to fajny efekt).

Dodatkowo optycznie zegarek zmniejszają bezel, wewnętrzny pierścień tachymetru i podziałka indeksowa (oba w kolorze białym).

Koperta w dość krótkich uszach ma 22mm.

 

Bezel o dziwo ma podziałkę znaną z diverów, kręci się w jedną stronę (w lewo), jest w kolorze tarczy i, o ile dobrze liczę, ma 120 klików. Chodzi ciasno i pewnie, żeby nie powiedzieć "ciężko". Bardzo ważną rzeczą jest to, że trójkącik na godz. 12 da się ustawić równiutko z indeksem godzinowym

 

Przyciski chronografu chodzą także dość ciasno, co moim zdaniem jest plusem. Działanie ich jest dość charakterystyczne dla mechanizmów Valjoux.

 

Koronka jest zakręcana, co pozwala kopercie osiągnąć wartość WR 100.

 

Dekiel mocowany jest na 4 śruby, na środku ma dużą datę 1971, nawiązującą do daty wydania pierwowzoru. To także ilość wypuszczonych egzemplarzy.

 

 

Szkiełko - zastosowano szafirowe szkło, BEZ powłoki antyrefleksyjnej. I tu zaskoczenie. Zawsze uważałem, że powłoka AR to konieczność, osobiście podoba mi się lekko niebieska poświata, jaką daje. Natomiast przy Pan Europ bardzo się zdziwiłem dochodząc do wniosku, że AR jest w nim zupełnie niepotrzebny. I cieszę się, że go nie ma. O czym za chwilę.

 

5. Tarcza, indeksy i wskazówki - wspominałem już o niej wcześniej. Kolorem dominującym na niej jest niebieski, który pięknie się mieni. W zależności od oświetlenia można dostrzec od błękitu po ciemny granat wpadający prawie w czerń. To, że brakuje AR powoduje, że po pierwsze światło może bezkarnie grać na tarczy, a jest to naprawdę piękna gra. Starałem się pokazać na jednym ze zdjęć nadgarstkowych jak przy odpowiednim kącie padania światła ciekawe uwypuklają się tarczki chronografu i indeksy godzinowe (indeksy są nakładane)

 

 

Okienko daty znajduje się godz 6, tarcze chrono na 3 i 9 (lekko uniesione w stosunku do tarczy). Wskazówki chrono i sekundnik są czerwone, natomiast minutowa i godzinowa są niklowane i wypełnione lumą.

 

I ta luma właśnie to chyba największy problem tego zegarka - świeci krótko i słabo (max 2-3h) i to głównie wskazówki, indeksy godzinowe w praktyce nie świecą. Luma wymaga też naprawdę mocnego światła, żeby się aktywować.

 

6. Pasek - w komplecie znajduje się skórzany, ręcznie robiony pasek ze skóry, na zewnątrz brązowy, z białym przeszyciem, posiadający wzór aligatora, wewnątrz, ma kolor kremowy i wydaje się nie przyjmować zbyt łatwo wilgoci. Z każdej strony ma po 3 otwory, nadające mu "pazura". Jest też wybrzuszony wzdłuż, na długości ok 3,5cm licząc od teleskopów. W komplecie jest także świetna zapinka, zabezpieczona przed samoczynnym otwarciem dwoma przyciskami. Jest o tyle sprytna, że pasek chowa się "do środka". Nie ma więc możliwości zaczepienia nim o cokolwiek. Dodatkowo chroni skórę ręki przed kontaktem z metalem. Zapinka sygnowana jest logo "Hamilton".

 

 

Dodam jeszcze, że pierwsze, co zrobiłem po powrocie do domu to zmiana paska na czarny (jakoś nigdy nie lubiłem brązowych). I tu kolejne zaskoczenie - nie do twarzy mu w czerniach. Moim zdaniem czarny pasek powoduje optyczne ciemnienie tarczy, natomiast brąz pięknie wyciąga niebieski kolor.

 

PODSUMOWANIE

Pan Europ, wydaje się być świetną propozycją. W cenie rzędy 5000zł dostajemy bardzo porządnie wykonany zegarek, z bardzo dobrym mechanizmie, w sumie z historią, w limitowanej edycji, z "vintage-sport-look", co moim zdaniem jest jego wielkim atutem.

Ja na pewno jestem bardzo zadowolony i przekonany, że szybko nie znajdzie u mnie godnego sobie przeciwnika.

[carlito1 66]

Bardzo fajna recenzja bardzo fajnego zegarka, dziękuję. Mam tylko jeszcze pytanko - na innych forach się doczytałem, że przyciski chronografu są fatalnej jakości, i nie chodzi mi tutaj o to, że ciężko chodzą, tylko o to, że mają jakby luz, co powoduje, że lekko się ruszają na wszystkie strony. Jak to jest w Twoim egzemplarzu?

 

ps poproszę o więcej zdjęć tego zegarka, jeśli można.

[TIK TAK 962]

Gratuluję zegarka oraz recenzji, których ostatnio coraz mniej na forum!

[zer0 21]

Bardzo fajna recenzja bardzo fajnego zegarka, dziękuję. Mam tylko jeszcze pytanko - na innych forach się doczytałem, że przyciski chronografu są fatalnej jakości, i nie chodzi mi tutaj o to, że ciężko chodzą, tylko o to, że mają jakby luz, co powoduje, że lekko się ruszają na wszystkie strony. Jak to jest w Twoim egzemplarzu?

 

ps poproszę o więcej zdjęć tego zegarka, jeśli można.

zupełnie tego nie mam, przyciski chrono siedzą bardzo sztywno i ruszają się tylko w jednej płaszczyźnie, chyba mam farta

dziękuję za słowa uznania, będę dorzucał sukcesywnie kolejne foty.

[carlito1 66]

chyba mam farta

 

Raczej inni niefarta

Jeszcze raz dzięki za Twoją prace, fajnie się czytało.

[SphinX 82]

fajna recenzja...gratuluję zegarka.

[Spinner 30]

Piękny jest, graty... I ta data na spodzie.. Ech...

[waldii 48]

Przyłączam się do gratulacji .

Świetna recenzja oraz piękny zegarek

[Robnyc 3164]

Dobra robota I bardzo fajny zegarek

[Pionier 382]

Świetna recenzja, jestem przekonany, że będzie pomocna dla tych, którzy mają jakieś wątpliwości czy kupić ten model.

Jak dla mnie- bardzo ładny zegarek. Serdecznie gratuluję i dziękuję za recenzję

[TeJot 118]

Interesujący "oldschoolowy" zegarek, winszuje serdecznie i niechaj się dobrze nosi

[Degustatorr Noir 7]

Świetny zegar z fajną vintage kopertą.

 

Dzięki za recenzję .

[Rawicz 2]

Gratuluję zegarka. Jeden z ładniejszych Hamiltonów. Niech się nosi.

 

PS. luma tak ma w Hamiltonach.

[zero8 0]

Zegarek pierwsza klasa :-)

[zer0 21]

dziękuję raz jeszcze, miło się to czyta, zwłaszcza, jeśli ktoś docenia wkład i zaangażowanie

[Yakuz 166]

piękny jest

[ch_arkadiusz 0]

piękny piękny

Hamilton to jedna z moich ulubionych marek.

Kiedyś myślałem, że będe tylko miał Hamilotny ale tyle jest dobra na świecie.

mimo wszystko jest to firma warta swego

[Łukasz G7900 5]

Pan Europ jak dla mnie świetny,czytałem dużo negatywnych opinii na temat wykonania ale sam styl bardzo mi się podoba

[zer0 21]

A daj linka do jakiejś. Z ciekawości poczytam, bo ja nie mogę przyczepić się do żadnej rzeczy.

[Łukasz G7900 5]

Nie potrafię sobie przypomnieć gdzie to było,w każdym bądź razie chodziło tam o jakieś luzy przy przyciskach chronografu i chyba krzywe indeksy,czy to ze wskazówka nie trafiała dokładnie w godzinę 12????jak znajdę to dam linka..oczywiście w żaden sposób Cię nie atakuję,według mnie świetny zegar

ach przecież Carlito pisał o tym parę postów wyżej a reszty poszukam

[zer0 21]

Ai ja tego nie odbieram jako atak, po prostu jestem ciekaw

[vix 0]

Piękny jest, w ogóle Hamilton robi świetne zegarki imo.

[Dragulek 0]

Świetny chrono, bardzo mi się podoba. Ostatnio chciałem go kupić.........nie tak łatwo.

[jslanina 73]

To jest nr 1 na mojej liście...

[pawelb29 863]

Bardzo ładny zegarek ,najładniejsza wersja , czarny i silver wyglądają dużo gorzej.