"Trendy & glamour" czyli o modnych zegarkach.

[Klod100 43]

Chciałbym zapoczątkować nowy wątek o zegarkach modnych i na czasie, czyli o tym co aktualnie modne i co nosić źeby się skutecznie lansować :wink:

 

Oczywiście moda jest zależna od wieku, środowiska, miejsca:

 

może to być styl raperski - oblodzony i błyszczący

może to być Rolex Daytona

może to być Diesel, CK lub Armani

może to być Panerai

może to być ML lub Loogines,

 

Wszystko zależy: od czego ? Od grupy docelowej? Gustu: naszego, czy otoczenia ?

 

Zapraszam do dyskusji. Proszę o przykłady ale niekoniecznie prześmiewcze. Bo łatwo wyśmiać coś jako fajans, ale w określonych środowiskach będzie to obiekt pożądania i dumy.

 

Ten przykład sprowokował mnie do przemyślenia tematu. W końcu takie zegarki się sprzedają i kto wie, czy nie będzie to kiedyś klasyka:

 

 

Zobaczcie w działaniu - facet publikuje to w sieci, bo jest dumny!

 

A tu Jacob:

 

Przykład z innego wątku:

 

Czy ktoś mi może powiedzieć jaki to zegarek u Beckhama? A może raczej budzik? Dandys za wszelką cenę (nawet śmieszności):

 

Czy to nie przykład lansu ?

 

A to - z naszego podwórka:

 

 

 

Z drugiej strony aktualne wzornictwo Diesla jest dla mnie bardzo fajne, U Armaniego też jest kilka fajnych modeli.

 

 

Mechaniczna kolekacja Armaniego:

 

 

W sumie to dobru desigm i eta w Srodku - w czym jest gorszy od innych firm ? W niczym.

 

Jak to jest ? Zapraszam do dyskusji.

[Gość]

Klod jak zwykle czuwa nocą

 

Mi się wydaje, że w Polsce nie ma mody zegarkowej. Większość nosi jakieś szity i im to nie przeszkadza. Poza tym ludność rzadko ma pieniądze na taki zbytek, jakim jest zegarek.

 

Lanserskie wydają mi się zegarki dobrych firm. Znaczek jest bardzo ważny. Oczywiście im większa koperta tym lepiej. Kiedyś zresztą czytałem w jakiejś gazecie wywiad z jakimś projektantem i on powiedział jakie są modne zegarki - "zegarki dobrych, szwajcarskich marek jak B&M, Omega." mi się jednak wydaje, że mój Longines nie jest lanserski.

Modę natomiast generują producenci.

W każdym razie ty Klaudiusz masz obecnie jeden z najbardziej lanserskich, więc możesz spać spokojnie

[Gość]

Bezspornym faktem jest, że teraz rządzą zegarki o większych wymiarach koperty. Ten trend zauważyło już wielu producentów i stopniowo zaczynają dokonywać zmian w designie swoich kolekcji. Nawet konserwatywny Patek Philippe ma zamiar w najbliższym czasie nadrobić te zaległości. Czy to jednak wyłącznie kwestia mody, która za chwile przeminie :?:, chyba jednak nie. Noszenie dużych zegarków, to bardziej długotrwały trend, który może utrzymać się przez wiele lat. Co do poszczególnych grup społecznych i ich zapatrywania się na zegarki, to jest dokładnie tak jak napisał Tsuki. Większość społeczeństwa nosi byle co, byle tylko odmierzało czas. Są też tacy, którzy chcieliby mieć coś lepszego, ale ponieważ zasobność portfela dość mocno ich ogranicza, więc sięgają po podróby, które mają stanowić złudną namiastkę tego na co ich nie stać. Sięgając do (że tak powiem) wyższych sfer - polityków, lekarzy, prawników, businessmanów, to zauważa się, że cenią oni sobie klasyczne zegarki z wyższej półki choć oczywiście nie jest to żadną regułą, bo nie każdy polityk ma wyczucie smaku, posiada odpowiednią wiedzę czy inteligencję żeby założyć odpowiedni zegarek. Niektórzy mają problemy z wysławianiem się i rzeczowym formułowaniem poglądów (Samoobrona) więc cudów nie należy od nich oczekiwać. Muzycy to też ciekawa grupa. Raperzy lubią świecidełka choć u tych, którzy się już nieźle dorobili, można czasem zauważyć Audemars Piguet Royal Oak i to te nie biżuteryjne. Z kolei Ci którzy zajmują się muzyką poważną, przeważnie sięgają po zegarki klasyczne. I tak można by analizować każdą grupę zawodową, która ma jakiś swój określony typ zegarka jaki wypada nosić i taki, który jest nieporozumieniem. Oczywiście wiele wyborów zegarków dyktowanych jest przez zwykły snobizm, chęć pokazania się. Grupy snobów nie należy utożsamiać z miłośnikami zegarków, których (mam nadzieję) będzie w naszym społeczeństwie coraz więcej.

[grzesiek 2]

Niektórzy mają problemy z wysławianiem się i rzeczowym formułowaniem poglądów (Samoobrona)

Co nie przeszkadza wicepremierowi nosić Zenitha :wink:

[eye_lip 18988]

Niektórzy mają problemy z wysławianiem się i rzeczowym formułowaniem poglądów

vide David Beckham.

[Gość]

Co nie przeszkadza wicepremierowi nosić Zenitha :wink:

 

To fakt, choć Lepper nawet nie potrafi docenić tego co ma. Kiedyś jakiś dziennikarz zapytał go o ten zegarek i wypowiedź Leppera była dla mnie jako miłośnika zegarków druzgocząca. Nie dla świni siodło.

[mabok 2]

Niektórzy mają problemy z wysławianiem się i rzeczowym formułowaniem poglądów (Samoobrona)

Co nie przeszkadza wicepremierowi nosić Zenitha :wink:

A to ciekawe - jaki model sobie upodobał?

[Gość mrov@]

Może "wiatrakowca"

[eye_lip 18988]

Lepper ma jakiś klasyczny model zenitha, żona z dziećmi mu kupiły na urodziny.

[grzesiek 2]

Class, mała sekunda, automat, złota koperta, pasek. Nawet ładny, chociaż wolałbym w stali.

[Klod100 43]

W każdym razie ty Klaudiusz masz obecnie jeden z najbardziej lanserskich, więc możesz spać spokojnie

 

Sam się nad tym zastanawiam, ale chyba jednak nie. Panerai nie jest lanserski w rozumieniu ogółu społeczeństwa, raczej kuriozalny, co znaczy, ź zakładając nosząc go na ręku nie wzbudza on w moim otoczeniu reakcji o jaką chodzi w lansie ( no chyba, źe nosiłbym go z metką). W moim środowisku, jak się przekonałem najbardziej lanserską marką jest Maurycy. Ludzie utożsamiają go z pieniędzmi i sukcesem.

[Gość]

W moim środowisku, jak się przekonałem najbardziej lanserską marką jest Maurycy. Ludzie utożsamiają go z pieniędzmi i sukcesem.

 

A nie Rolex :?: .

[Klod100 43]

W moim środowisku, jak się przekonałem najbardziej lanserską marką jest Maurycy. Ludzie utożsamiają go z pieniędzmi i sukcesem.

 

A nie Rolex :?: .

 

Nie, ludzie w Polsce generalnie Rolexy znają z filmów. Trójmieście, ani w większości miast nie można Rolexa kupić. ML jest marką sprzedawaną w bardzo wielu miejscach i dostępną, przez co kupowaną i noszoną i traktowaną jako osiągalny przedmiot.

[PiterM 476]

Panerai lanserski? W naszym kraju??? Wolne żarty... ostatnio jak rozmawiałem o zegarkach, to polecono mi, że jakbym myślał o zmianie na jakis porządny zegarek, to powinienem pochodzić za Festiną (żeby nie było, miałem Festinę i mam do tej marki nadal spory sentyment). Nie widziałem potrzeby uświadamiiania, powiedziałem że ostatnio kupiłem "cool G-Shocka" i moja pozycja jako rozmówcy bardzo wzosła. Aha, rozmawiałem też z kilkoma nieco bardziej obeznanymi osobami o zegarkach, i moim zdaniem dość wysoko w dziedzinie lansu trzyma się Tag Heuer (BTW, to np. Aquagraph mi sie bardzo podoba). Panerai jest absolutnie nieznany, często zajmuje miejsce gdzieś między ruską busolą a zegarku podziadku

 

EDYTA: jak kupowałem "G", to zdejmując Panerai wzbudziłem minę, którą określiłbym jako "hmmm, sekundnik mu się urwał, czy co?"

[rip 559]

Tag Heuer (BTW, to np. Aquagraph mi sie bardzo podoba)

 

Nie tylko tobie. Aquagraph to swietny twardziel!

[Gość]

Klod, nie wmówisz mi, że mL jest bardziej lanserski niż rolex. Twoje tłumaczenia o dostępności jest pokrętne. Dostępność czegoś nie zwiększa prestiżu. Rolex to ikona, legenda, wręcz symbol luksusu i przepychu. ML-a po prostu ludzie częściej widzą...

 

Zresztą Omega jest droższa i również często spotykana. Więc czemu ML?

[eye_lip 18988]

Bo Moris Lakrła lepiej i ekskluzywniej brzmi dla laika.

[RadG 2]

Niestety, Krug & Baumen też :?

[Klod100 43]

Tsuki, zapraszam z tą dyskusją do piramidy prestiżu.

 

Mi nie chodzi o jakiś ogólny trend, ale o to co jest modne w kontekście środowiska, mody i mediów.

 

Lepiej napisz, jakie zegarki noszą Twoi koledzy i co uważają za wypasiony zegarek, bo nie sądzę, że Rolexa.

[Gość]

Chętnie zapytam. Ciekawe co powiedzą.

[HemiG 1]

Tsuki, zapraszam z tą dyskusją do piramidy prestiżu.

 

Mi nie chodzi o jakiś ogólny trend, ale o to co jest modne w kontekście środowiska, mody i mediów.

 

Lepiej napisz, jakie zegarki noszą Twoi koledzy i co uważają za wypasiony zegarek, bo nie sądzę, że Rolexa.

 

Przepraszam, że się wcinam w rozmowę.

 

Nie wiem też jaki będzie wynik śledztwa Tsukiego, ale niedawno robiłem pewnien, zegarkowy rekonesans wśród moich znajomych i okazało się, że największe wzięcie ma Casio i Seiko, na dalekim trzecim miejscu jest Citizen. Maszyny ze "swiss made" daleko, daleko w tyle..

Sporo NO NAME, a i coś z "czarnej listy" też by się znalazło.

 

Jeśli chodzi o zegarki i "wiedzę" to wśród "młodzieży" bida..

 

 

Pozdrawiam.

[Klod100 43]

A co z zegarkami typowo związanych z modą firm:

 

Diesel, Calvin Klein, Armani - kto je kupuje, jak są postrzegane ?

[Gość]

wiecie, co? założe taki temat na forum sgh. Ciekawe co powiedzą? Tylko jak to sformułować, żeby "młodzież" zechciała odpowiedzieć?

 

Tu raz próbowałem coś z nimi porozmawiać...

http://www.esgieha.pl/forum/viewtopic.php?t=5442

[HemiG 1]

wiecie, co? założe taki temat na forum sgh. Ciekawe co powiedzą? Tylko jak to sformułować, żeby "młodzież" zechciała odpowiedzieć?

 

Jak to jak?? Tak jak zawsze, studenci to prości ludzie są. Wino, kobiety i śpiew, a potem pytanie. Zadziała na 100%.

 

BTW Tsuki, przeglądając WASZE forum widzę, że trafiliśmy na taką samą "statystyczną próbkę". :wink:

[Gość]

tak? nie wydaje mi się. poczytaj ich dialogi. wyglądają mniej więcej tal:

 

- gul gul gul gul?

- ch, cha! A może srul, srul, srul?

- ej, już mnie nie kochasz?

- kocham, cham, am!

- guli guli cha cha cha