DZIAŁ TECHNICZNY

[werther 21]

Kiedyś była na ten temat dyskusja, ja tylko pokazałem, że tak też można. Osobiście używam demagnytyzera wyciągniętego z piwnicy, który niegdyś mi służył do rozmagnesowywania kineskopów telewizorów CRT.

[13mar68 121]

Kiedyś była na ten temat dyskusja, ja tylko pokazałem, że tak też można. Osobiście używam demagnytyzera wyciągniętego z piwnicy, który niegdyś mi służył do rozmagnesowywania kineskopów telewizorów CRT.

 

Ok.Dzięki.

[Owczar 53]

Koledzy powiedzcie mi jak w mechanizmie Vostoka 2416b zniwelować problem przeskakującej sekundy? Balans pracuje równo, kłopotem jest tylko sam sekundnik, który ma zacięcia w pracy, zatrzymuje się, przeskakuje o ok. 2 sekundy.

[Sebolski 699]

stary numer dociśnij lekko blaszke co dociska szpilkę sekundy od dołu albo wymień na inną. i daj ciut oleju

Edytowane 21 Marca 2017 przez Sebolski

[Owczar 53]

Dzięki za ekspresową odpowiedź

Zegarek jest po pełnym przeglądzie, Zegarmistrz nie mógł dojść w czym tkwi problem, jeśli mówimy o tej samej blaszce to wymieniał na inną ale okazało się, że jest inaczej "wycięta" (moja wersja to 31 kamieni, zapewne miał ze starszej wersji) i sekundnik pracował praktycznie jak w mechanizmie kwarcowym

[Sebolski 699]

czasami można ją lekko dogiąć ale nie za mocno. wydaję mi się ze blaszka ta jest taka sama dla 2409, 2414 i 2416b

Edytowane 21 Marca 2017 przez Sebolski

[Owczar 53]

Mówimy o tej blaszce?

W moim przypadku jak dobrze pamiętam była ta główka w jakiś sposób ścięta, nie okrągła.

Nie wiem czy mogło to mieć wpływ na pracę, może tak jak mówisz spróbuję z samym dociskiem

[Sebolski 699]

tak

[Owczar 53]

Podziękował ładnie kolego

[Sebolski 699]

proszę

[sthool 200]

Dodam tylko, że z tym podginaniem blaszki trzeba uważać, bo zbyt duży docisk może spowodować skrócenie rezerwy chodu. A problemy z tymi blaszkami ciągle się utrzymują - np. w fabrycznie nowym Komandirskim też obserwuję "skoki" sekundnika, ale w sumie to nie przeszkadza

[wempiełqr 112]

No z tą częścią Rosjanie nie za bardzo przemyśleli sprawe mogli poprostu zrobić dodatkowy półmostek który trzymałby oś, lecz w Uralach tak zrobili a problem nadal zostaje.

Co do wypowiedzi sthoola to przy dużym dociśnięciu tej blaszki zegarek może się zatrzymać.

[Owczar 53]

Właśnie jestem po zabiegu, pacjent żyje

Potwierdzam, że zbyt mocny docisk powoduje zatrzymanie pracy, ale po lekkim poluzowaniu chodzi już normalnie i problem został usunięty

[Sebolski 699]

Właśnie jestem po zabiegu, pacjent żyje

Potwierdzam, że zbyt mocny docisk powoduje zatrzymanie pracy, ale po lekkim poluzowaniu chodzi już normalnie i problem został usunięty

 

i super

[sthool 200]

No z tą częścią Rosjanie nie za bardzo przemyśleli sprawe mogli poprostu zrobić dodatkowy półmostek który trzymałby oś, lecz w Uralach tak zrobili a problem nadal zostaje.

Co do wypowiedzi sthoola to przy dużym dociśnięciu tej blaszki zegarek może się zatrzymać.

 

Sam dodatkowy półmostek dla osi sekundowej niewiele mógłby pomóc, jeśli chodzi o zniwelowanie tych "skoków" sekundnika Owe skoki wynikają z luzu międzyzębnego (między zębami na osi sekundowej i na kole napędzającym tę oś). W celu skasowania tego luzu może być zastosowane jakieś urządzenie hamujące - dla Wostoków serii 24xx jest to ta słynna blaszka. W bardziej zaawansowanych rozwiązaniach (np. Wostok 22xx, Łucz/Poljot de Luxe 2209) oś sekundnika "wpinano" szeregowo w przekładnię chodu - była jakby obciążona na wejściu i wyjściu, co eliminowało luz na wskazówce sekundowej.

Edytowane 22 Marca 2017 przez sthool

[wempiełqr 112]

Też jakby był dodatkowy półmostek to czop wchodził by w kamień i cała oś sztywnej byłaby osadzona i połączona z zazębieniem koła pośredniego

[sthool 200]

Też jakby był dodatkowy półmostek to czop wchodził by w kamień i cała oś sztywnej byłaby osadzona i połączona z zazębieniem koła pośredniego

 

To, co proponujesz mogłoby nieznacznie zmniejszyć luz promieniowy osi. Natomiast luz międzyzębny, o którym ja pisałem wcześniej to zjawisko, które występuje w kierunku obwodowym - tu chodzi po prostu o luz między sąsiadującymi zębami. Generalnie luz międzyzębny w większości przekładni zębatych (nie tylko w zegarkach) musi występować - przy jego braku mogłoby wystąpić szkodliwe tarcie ("ząb-ząb") a w konsekwencji zwiększone opory ruchu i szybsze zużycie zębów. Przy okazji warto wspomnieć, że przy konstruowaniu przekładni zębatych dąży się do sytuacji, gdy jeden ząb "przetacza" się po drugim - tarcie w miarę możliwości, powinno być jak najmniejsze.

W przypadku wspomnianej osi sekundnika jest jeszcze jeden problem - stosunkowo mała liczba zębów i mała średnica wymusza zastosowanie "podciętego" profilu zębów, a to jeszcze dodatkowo zwiększa luz międzyzębny. Stąd też pozornie niewielkie kątowe odchylenia osi sekundnika względem koła napędzającego powodują widoczny "skok" na wskazówce sekundowej (im dłuższy sekundnik, tym bardziej jest to widoczne).

 

PS - przepraszam za to moje wymądrzanie się w powyższych kwestiach, ale kiedyś chciałem zostać konstruktorem przekładni zębatych (na prawdę )

Edytowane 22 Marca 2017 przez sthool

[Gość Ritter]

Oś sekundowa została przed włożeniem naoliwiona? Smarowanie w tym miejscu może i specjalnie sensu nie ma, za to ma dwie zaletę. Lepkość oliwy powoduje tłumienie osiowego ruchu osi sekundowej. Przy okazji oliwienia kamienia łożyska osi minutowej zawsze warto nieco dodać oliwy i do otworu osi sekundowej.

Po ewentualnym podgięciu warto sprawdzić czy się nie przedobrzyło. Wtedy lizak dociskający oś sekundową zamiast dociskać ją centralnie, dociska gdzieś z boku i powstaje piękne tarcie obwodowe.

Edytowane 22 Marca 2017 przez Ritter

[Sebolski 699]

Oś sekundowa została przed włożeniem naoliwiona? Smarowanie w tym miejscu może i specjalnie sensu nie ma, za to ma dwie zaletę. Lepkość oliwy powoduje tłumienie osiowego ruchu osi sekundowej. Przy okazji oliwienia kamienia łożyska osi minutowej zawsze warto nieco dodać oliwy i do otworu osi sekundowej.

Po ewentualnym podgięciu warto sprawdzić czy się nie przedobrzyło. Wtedy lizak dociskający oś sekundową zamiast dociskać ją centralnie, dociska gdzieś z boku i powstaje piękne tarcie obwodowe.

To odnośnie wostoka 24xx?

 

wypassportowane z tapatalka

[wempiełqr 112]

To, co proponujesz mogłoby nieznacznie zmniejszyć luz promieniowy osi. Natomiast luz międzyzębny, o którym ja pisałem wcześniej to zjawisko, które występuje w kierunku obwodowym - tu chodzi po prostu o luz między sąsiadującymi zębami. Generalnie luz międzyzębny w większości przekładni zębatych (nie tylko w zegarkach) musi występować - przy jego braku mogłoby wystąpić szkodliwe tarcie ("ząb-ząb") a w konsekwencji zwiększone opory ruchu i szybsze zużycie zębów. Przy okazji warto wspomnieć, że przy konstruowaniu przekładni zębatych dąży się do sytuacji, gdy jeden ząb "przetacza" się po drugim - tarcie w miarę możliwości, powinno być jak najmniejsze.

W przypadku wspomnianej osi sekundnika jest jeszcze jeden problem - stosunkowo mała liczba zębów i mała średnica wymusza zastosowanie "podciętego" profilu zębów, a to jeszcze dodatkowo zwiększa luz międzyzębny. Stąd też pozornie niewielkie kątowe odchylenia osi sekundnika względem koła napędzającego powodują widoczny "skok" na wskazówce sekundowej (im dłuższy sekundnik, tym bardziej jest to widoczne).

 

PS - przepraszam za to moje wymądrzanie się w powyższych kwestiach, ale kiedyś chciałem zostać konstruktorem przekładni zębatych (na prawdę )

Wiadomość zostanie dla potomnych ☺☺

[Gość Ritter]

To odnośnie wostoka 24xx?

 

wypassportowane z tapatalka

Dla Wostok24xx, Wostok22xx,... i czego tylko sobie zamarzysz  . Generalnie oliwa działa również jako płynna uszczelka uniemożliwiając przenikanie no zanieczyszczeń od strony cyferblatu w głąb mechanizmu. W Wostok22xx oś sekundowa jest pod mostkiem. Od strony płyty mechanizmu wkładana jest przez kamień łożyska. Odrobinka oliwy w tym miejscu także sposoduje "zmiękczenie" jej pracy. Z tego co pamiętam w rurce osadzenia osi sekundowej W22xx jest jeszcze jeden kamień.

Edytowane 23 Marca 2017 przez Ritter

[Sebolski 699]

Dla Wostok24xx, Wostok22xx,... i czego tylko sobie zamarzysz  . Generalnie oliwa działa również jako płynna uszczelka uniemożliwiając przenikanie no zanieczyszczeń od strony cyferblatu w głąb mechanizmu. W Wostok22xx oś sekundowa jest pod mostkiem. Od strony płyty mechanizmu wkładana jest przez kamień łożyska. Odrobinka oliwy w tym miejscu także sposoduje "zmiękczenie" jej pracy. Z tego co pamiętam w rurce osadzenia osi sekundowej W22xx jest jeszcze jeden kamień.

 

No ja bym był ostrożny z tym olejem w tulei osi sekudowej gdyż wydaję mi się że, efekt będzie podobny lub taki sam jak podanie oleju na czopy kotwicy. Nawet rzadki olej może stać się dużym oporem dla obracającej się szpilki sekundy.

Edytowane 23 Marca 2017 przez Sebolski

[wempiełqr 112]

Oś sekundy w tulei trzeba naoliwić tylko dać bardzo mało oliwy gdzyż jak napisał Sebolski może stanowić opór dla kręcącej się osi i zbyt duża ilość z czasem wypłynie z kamienia .

[Gość Ritter]

Zawsze oliwię zarówno czopy kotwicy jak i oś sekundnika. To trzeba robić z wyczuciem, głową i umiarem. Nie zalewamy, zwilżamy! Dzięki temu, że nie wszyscy mają odwagę oliwić czopy kotwicy wpadło mi w ręce sporo starych dobrych mechanizmów, taka mała górka , z lekko zapieczonymi czopami kotwic. Obłowiłem się, to teraz mogę się podzielić wiedzą  .

A jak się utopi w oliwie albo użyje niewłaściwej lepkości oliwy do łożysk czopów kotwicy to faktycznie dzieją się wtedy różne ciekawe rzeczy.

Edytowane 23 Marca 2017 przez Ritter

[Sebolski 699]

Zawsze oliwię zarówno czopy kotwicy jak i oś sekundnika. To trzeba robić z wyczuciem, głową i umiarem. Nie zalewamy, zwilżamy! Dzięki temu, że nie wszyscy mają odwagę oliwić czopy kotwicy wpadło mi w ręce sporo starych dobrych mechanizmów, taka mała górka , z lekko zapieczonymi czopami kotwic. Obłowiłem się, to teraz mogę się podzielić wiedzą  .

A jak się utopi w oliwie albo użyje niewłaściwej lepkości oliwy do łożysk czopów kotwicy to faktycznie dzieją się wtedy różne ciekawe rzeczy.

 

 

mam nadzieje, że pewnien czcigodny nieboszczyk nie przewraca się w grobie na myśl o oleju na czopach kotwicy