Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

To moje akurat po zatrzasnieciu jest luźne i się obraca, ktoś wcześniej podklejał to chce podkleic i ja żeby nie wymieniać na nowe.

Wiem wiem, że to rozwiązanie niskich lotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moje akurat po zatrzasnieciu jest luźne i się obraca, ktoś wcześniej podklejał to chce podkleic i ja żeby nie wymieniać na nowe.

Wiem wiem, że to rozwiązanie niskich lotów.

tak zwykły bo po wszystkim  robi się przezroczysty 

standardowa naprawa renomowanych majstrów 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę polecić introligatorski klej do papieru "magik" zegarmistrzowie mają do tego jakiś klej utwardzany uv ale nie zn nazwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i łatwo się usuwa nadmiar po wyschnięciu 


Ja mogę polecić introligatorski klej do papieru "magik" zegarmistrzowie mają do tego jakiś klej utwardzany uv ale nie zn nazwy

 

ciekawe jak po utwardzeniu usuwają nadmiar  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście mowa tu o wklejaniu szkiełka które sie tylko obraca i nie wypada lub jest o jeden rozmiar za małe

Nie ma mowy o waleniu tam gdzie jest rozmiar 350 szkiełka o rozmiarze 345 z uprzednim klejeniem.

 

 

 

ciekawe jak po utwardzeniu usuwają nadmiar

Trzeba go dać tyle by nietrzeba było usuwać nadmiaru gdyż po utwardzeniu ciężko jest toto ruszyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście mowa tu o wklejaniu szkiełka które sie tylko obraca i nie wypada lub jest o jeden rozmiar za małe

Nie ma mowy o waleniu tam gdzie jest rozmiar 350 szkiełka o rozmiarze 345 z uprzednim klejeniem.

szkiełko musisz wkleić  do okoła  a nie od spodu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magik jest o tyle dobry że po zaschnięciu nie tworzy się twarda skała tylko coś w rodzaju przeźroczystej gumy która wypełni puste miejsca i przy okazji nieco uszczelni połączenie. I ważna rzecz ze nie uszkadza szkiełka ani koperty oraz gdy spadnie na tarczę to jej nic nie zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magik jest o tyle dobry że po zaschnięciu nie tworzy się twarda skała tylko coś w rodzaju przeźroczystej gumy która wypełni puste miejsca i przy okazji nieco uszczelni połączenie. I ważna rzecz ze nie uszkadza szkiełka ani koperty oraz gdy spadnie na tarczę to jej nic nie zrobi.

jak tarczy nic nie zrobi  to   Magik   :wub:  :wub:  :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja użyłem czegoś takiego "PULSAR UV BEZBARWNY KLEJ DO SZKŁA Z LAMPKĄ P666Y" trzyma, nic nie widać - a cena zazwyczaj wyższa niż standardowego szkiełka u zegarmistrza. Plus jest taki wystarczy na kilka szkiełek i innych rzeczy.

 

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to się wykleeeepie :P


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zawźmij się... Wiele do stracenia nie masz.

A jak pęknięcia nie ma to jest do zrobienia.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zawźmij się... Wiele do stracenia nie masz.

A jak pęknięcia nie ma to jest do zrobienia.

A zawźmiłem się i tak to wygląda, myślę że będzie działać, ale okaże się gdy się poskłada :)

 

post-68064-0-16407800-1523045285_thumb.jpgpost-68064-0-89248700-1523045303_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał75

Wygląda nieźle. Jestem ciekawy jak zęby będą się układały. Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Mój sposób na coś takiego to imadło. Po zdjęciu koła z osi warto przełożyć je papierem do ksero, tak by naprawiane koło nie stykało się z szczękami imadła. Jeżeli już, o ile będzie konieczne to w drugim etapie można nieco lepiej docisnąć na żywca. Jak szczeki są płaskie, nie wyszczerbione i gładkie to nie trzeba nawet wielkiej siły by to dobrze wyprostować. Dzięki ściśnięciu wewnętrzny otwór też nieco się zasklepia w sam raz do nowego ścisłego nabicia albo wciśnięcia osi. Papierowa przekładka pozwala łatwiej manipulować ustawiniem głębokości w szczękach oraz zniwelować potencjalne nierówności. Nie ma też zbyt mocnej obawy o zbytnie "zaprasowanie" naprawianego koła.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D właśnie się zastanawiam czy wymienić, jak zrobił by każdy majster, czy się zawziąść i spróbować naprawić :D

 

Jak czołg po tym przejechał to podobno się nie da :D

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kibicowałem, też kiedyś prostowałem takie koło. Ja to jestem laik a Enkil to zawodowiec wśród amatorów raczej będzie działać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój sposób na coś takiego to imadło...

 

 

Ja użyłem ławeczki, nie zdejmowałem koła z osi, ułożyłem je tak że część z zębnikiem schowała się w otworze ławeczki, bez luzu, z góry docisnąłem koło do ławeczki kołem naciągowym bębna które jest płaskie, twarde i z otworem w środku :)

 

 

Jak czołg po tym przejechał to podobno się nie da :D

zależy czy przejechał na placu czerwonym, czy na kartoflisku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak się serwisuje (czyszczenie/smarowanie) to łożysko wychwytu z rakiety?

 

post-98656-0-78537700-1523214029_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba zdejmować nakrywki kamienia można w całości mostek wrzucić do mycia. A oliwienie w kamień od drugiej strony. Wyjątkiem jest gdy kamień jest bardzo brudny to wtedy trzeba rozebrać, a to jest dość ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.