Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość liscak

Popróbowałem, stuknąłem i werk wysunął się jak pisał Enkil. Po wciśnięciu tiretu przy zegarku odwróconym tarczą do góry "w powietrzu", werk wysunął się bardziej, ale trzymała go końcówka wałka w kopercie. W leżącym werkiem do góry zegarku wcisnąłem tiret i próbowałem przesunąć wałek, ale bez efektów, więc spróbowałem wyciągnąć werk palcami - ale jednak za dużo siły - przy wyjmowaniu wałek złamał się na drugim końcu  Wałek nadal trzymał się w kopercie, wypchałem go i okazało się, że jest zapieczony od rdzy i brudu. Ostatecznie udało się, ale czy wałek był zapieczony czy za długi czy jedno i drugie nie wiem :unsure: za dużo siły na bank.

Raczej na pewno zegarek był zalany wodą od koronki, ponieważ tarcza ma odbarwienie obok datownika, w kopercie od wewnątrz przy otworze na koronkę jest rdzawy nalot. Fotki ułamanego wałka i tarczy z odbarwieniem poniżej. Da się coś zrobić z odbarwieniem?

 

post-69664-0-23867800-1438588967_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wałek za długi nie był. Po prostu był cały, a teraz nie jest ;)

Troche go szkoda. Trzeba było próbować go jednak wyjąć, przed wyciąganiem mechanizmu...

Z tarczą, obstawiam, że nic nie zrobisz. Można próbować to lekko zatuszować, ale moim zdaniem za duże ryzyko. Może wyjść gorzej niż jest.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość liscak

Dzięki za wszystkie rady. Zostawiam jak jest i niech czeka, bo jak zobaczyłem dziś, że taka sama Sława w niezłym stanie wisi na alle w cenie serwisu to odpuściłem. Jak pojadę do domu to zabiorę starego Poltika z piwnicy i obiecuję poprawę :) Zobaczymy jak będzie szło:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarcza nie wyglada tragicznie, mozna sprobowac delikatnie umyc. A jak podasz wymiary walka, to moze cos znajde w moich trupach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość liscak

Tarcza nie wyglada tragicznie, mozna sprobowac delikatnie umyc. A jak podasz wymiary walka, to moze cos znajde w moich trupach.

 

Dacik, nie wiem jaki powinien być wymiar wałka. Myślę, że doświadczeni koledzy wiedzą albo mają możliwość sprawdzić w swoich zbiorach. Jak pisałem na razie zegarek poczeka na lepsze czasy, więc zapamiętam Twoją propozycję i jakby co przypomnę się w przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO superglue sobie nie poradzi, lepszy byłby klej konstrukcyjny. Kupować samemu nie warto, bo za jedno opakowanie zapłacisz tyle, co za kilka deluxów w stanie NOS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz w miejscu ułamanej nóżki dać obustronną taśmę klejącą.


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo wbić złoty samorodek i wartość skacze przynajmniej o 100% :D

Edytowane przez bahuone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7ccf46ab606953762d7af069274d150b.jpg

Panowie, dostałem taką pobiedke ale problem mam z deklem, nie wiem czy on jest klasyczny że trzeba podważyć czy to jest zakręcany? d9b89381c1af4d190bba0bdb78456b12.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jarozlaw

Wygląda na wciskany.

Edytowane przez jarozlaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak wciskany :) już się otworzyło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c8200c2c8a0359508d9aa9e10de3ab5d.jpg

 

Mam takiego oto kwarca, który wygląda jakby wpadł do beczki ze smołą. Chciałem go rozebrać i wyczyścić cały ten syn, ale nie mam zielonego pojęcia jak zdemontować koronkę. Ktoś wspomoże zoltodzioba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O il się nie mylę, to nie smoła tylko rozpuszczona uszczelka :) Przypadłość Sław.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez chwilę też takie podejrzenia, ale stwierdziłem, że ktoś musiałby wsadzić go do piekarnika żeby tak się uszczelka ugotowała.

Jak kupowałem, to od zewnątrz, że jest upaprany, ale to co spotkałem w środku trochę mnie zdziwiło.

Na szczęście fortuny na niego nie wydałem, ale fajnie byłoby przywrócić go do stanu "noszalności", bo tarcza i koperta od frontu są w dobrym stanie.

Edytowane przez jj.suharsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą uszczelką to nie koniecznie do piekarnika. Kiedyś były już dyskusje na ten temat, te uszczelki się upłynniały nawet w nienoszonych zegarkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkręciłem drukowaną płytkę i raczej pod spodem nie ma więcej śrubek. Przypuszczam, że do zdjęcia koronki trzeba będzie rozmontować to bardziej i może być problem ze złożeniem - jest kilka naprężonych elementów.

Zgadza się?

 

Jeśli tak, to chyba spasuję, bo jedyne narzędzie jakim dysponuję to zaostrzony pilnik do paznokci :D Do odkręcenia śrubki się nadaje, ale raczej do niczego więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze po rozmontowaniu remontuaru walek bedzie mozna wyciagnac, ale masz racje, jest tam kilka wydawac by sie moglo, naprezonych elementow. Ale bez wprawy i moze byc ciezko:) a skoro zegarek ma posluzyc, to lepiej na nim nie trenowac. Choc raczej trudno byloby cos zepsuc w kwestii demontazu walka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem że ma się narzedzia. :)

Bez nich bedą kłopoty.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ze narzędziami u mnie krucho, więc sobie chyba odpuszczę. Trochę ten uszczelkowy syf uprzątnąłem wykałaczką, tak, że przynajmniej ręki nie powinien brudzić, więc szkoda byłoby zegarek zepsuć. Jak mu się poszczęści, to trafi do majstra na demontaż ;)

Dzięki panowie za pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba na 100% rozbierać werku by wyjąć wałek, zaczekaj na opinię sthoola lub zapytaj zegarmistrza. :)

 

Zostałem wywołany do tablicy, więc odpowiadam: nie trzeba demontować werku, aby wyjąć wałek. W celu wyjęcia wałka trzeba przesunąć dźwigienkę nastawnika (to ta kątowa dźwignia współpracująca z wałkiem) na dół*. Owa dźwigienka ma mały otwór, w którym należy umieścić np. igłę, co ułatwi nam przesunięcie i demontaż. Operację taką przeprowadzamy przy wciśniętym wałku (może on zacząć wysuwać się sam).

Po wyjęciu wałka i przy wyjmowaniu werku trzeba uważać, aby nie zabrudzić tarczy tą "smołą" - kiedyś tak mi zależało na pewnej rzadkiej i ładnej tarczy, że cała operacja wyjmowania werku z ubabranej koperty zajęła sporo czasu (oczywiście się udało :) ).

 

* "na dół" przy założeniu, że zegarek trzymamy werkiem do siebie, a koronkę mamy z prawej strony; w przedstawionym przez Kolegę jj.suharsky zdjęciu dźwigienkę trzeba przesunąć do góry :)

Edytowane przez sthool

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostałem wywołany do tablicy, więc odpowiadam: nie trzeba demontować werku, aby wyjąć wałek. W celu wyjęcia wałka trzeba przesunąć dźwigienkę nastawnika (to ta kątowa dźwignia współpracująca z wałkiem) na dół*. Owa dźwigienka ma mały otwór, w którym należy umieścić np. igłę, co ułatwi nam przesunięcie i demontaż. Operację taką przeprowadzamy przy wciśniętym wałku (może on zacząć wysuwać się sam).

Po wyjęciu wałka i przy wyjmowaniu werku trzeba uważać, aby nie zabrudzić tarczy tą "smołą" - kiedyś tak mi zależało na pewnej rzadkiej i ładnej tarczy, że cała operacja wyjmowania werku z ubabranej koperty zajęła sporo czasu (oczywiście się udało :) ).

 

* "na dół" przy założeniu, że zegarek trzymamy werkiem do siebie, a koronkę mamy z prawej strony; w przedstawionym przez Kolegę jj.suharsky zdjęciu dźwigienkę trzeba przesunąć do góry :)

Dzięki ogromne, wszystko poszło elegancko, całość wyczyściłem, tylko teraz mam problem z umieszczeniem wałka i koronki. Mogę go włożyć, ale działa jakby był wyciągnięty i ciągle jest luźno - mogę go wyciągnąć bez podważania czegokolwiek.

 

Jeśli to możliwe, to prosiłbym, tak jak poprzednio, o łopatologiczny opis jak temu zaradzić :)

 

Edit:

Poszło, niestety nie wiem jak, ale ważne, że się udało.

Edytowane przez jj.suharsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że się udało - przypuszczam, ze trudność polegała na tym, że fragment dźwigienki nie mógł "wcelować" w wytoczenie w wałku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.