Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

pablo122

Gwarancja zegarka po odsprzedaży

Rekomendowane odpowiedzi

Wystawiłem zegarek na alle i dostałem pytanie czy gwarancja będzie aktualna po odsprzedaży. Odpowiedziałem, że oczywiście tak, ponieważ nie mieści się w głowie inna opcja. Następnie otrzymałem maila, że dystrybutor zastrzegł sobie prawo nie honorowania gwarancji w przypadku odsprzedaży.

Czy to jest w ogóle możliwe i zgodne z prawem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

Gwarancja nie jest immienna , najwazniejsze zeby nie zgubic kartygwarancyjnej jak np ja to zrobilem

 

Pozdrawiam

Irek


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to zgodne z prawem, gdyż warunki gwarancji ustala producent. Jeżeli w Twoim wypadku to "widzimi się" dystrybutora zapytaj u producenta.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dzięki. Nieświadomie wprowadziłem potencjalnych kupców w błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widac ze powinienem w swoim poscie dopisac ze " z zegarkow jakie mialem " , jeszcze nie slyszalem o gwarancji immiennej , caly czas sie czlowiek uczy


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a który to dystrybutor wypełnia imiennie kartę gwarancyjną? i co wtedy do przyjęcia reklamacji/naprawy gwarancyjnej jest potrzebne? okazanie się kartą gwarancyjną, dowodem zakupu i DOWODEM OSOBISTYM? chyba galopujemy w nadinterpretacje...

 

pozdrawiam,

w.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to zgodne z prawem, gdyż warunki gwarancji ustala producent.

A cóż to mógłby być za producent?

Nie wyobrażam sobie, żebym przy zakupie zegarka musiał podawać dane osobowe.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami tak jest, że przy zakupie dostajesz imienną fakturę , która jest podstawą do gwarancji, ale jak fizycznie to wygląda w przypadku awarii to nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami tak jest, że przy zakupie dostajesz imienną fakturę , która jest podstawą do gwarancji

Mogę sobie wyobrazić, że sprzedawca który jest tylko pośrednikiem odsyłającym zegarek do serwisu, może zażądać faktury (lub paragonu bezimennego), coby się upewnić że to on był sprzedawcą tego zegarka. Natomiast serwis autoryzowany to już chyba nie powinien żądać faktur. Powinien przyjąć na podstawie gwarancji (polskiej lub międzynarodowej) niezależnie gdzie ten zegarek był sprzedany.

 

No ale dobrze, załóżmy że przychodzę do sklepu z fakturą na jakieś imię i nazwisko. To nie wyobrażam żeby sprzedawca nagle powiedział: Proszę się wylegitymować!. Od kiedy on ma takie uprawnienia?


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, trochę to naciągane z "pierwotną gwarancją" - np. jeśli kupisz komuś zegarek na prezent to co, on już gwarancji nie ma? Albo kupiłeś zegarek na firmę, fakurę też na nią wziąłeś, a potem firma została zlikwidowana - tracisz wtedy gwarancję? Trochę to takie niedorzeczne wg mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Schaumburgu są gwarancje imienne (bez adresu), ale :

1. Jest to dowolność i ma słuzyc jedynie ustalenia pierwszego właściciela np. gdy ktoś wejdzie w posiadanie zegarka za 40 lat :)

2. Przy odsprzedaży nowy nabywca nie traci uprawnień.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym Twoim poscie wynikalo cos zupelnie przeciwnego , juz myslalem zesie czegos nowego dowiedzialem :lol:


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:P

 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystawiłem zegarek na alle i dostałem pytanie czy gwarancja będzie aktualna po odsprzedaży. Odpowiedziałem, że oczywiście tak, ponieważ nie mieści się w głowie inna opcja. Następnie otrzymałem maila, że dystrybutor zastrzegł sobie prawo nie honorowania gwarancji w przypadku odsprzedaży.

Czy to jest w ogóle możliwe i zgodne z prawem?

 

Mozliwe pewnie tak, ale zgodne z prawem nie jest.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe pewnie tak, ale zgodne z prawem nie jest.

Oczywiście, że jest, bo gwarancja i jej warunki wynikają jedynie z dobrej woli producenta. Nie ma żadnych wymogów, może jej w ogóle nie być. Prawem wymagana jest tylko odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową.

Ale tylko wobec klienta, a nie osoby trzeciej i tu może byc haczyk.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest, bo gwarancja i jej warunki wynikają jedynie z dobrej woli producenta. Nie ma żadnych wymogów, może jej w ogóle nie być. Prawem wymagana jest tylko odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową.

 

Uprawnionym z gwarancji jest każdy użytkownik-posiadacz rzeczy i dokumentu gwarancyjnego, a nie kupujący, gwarancja bowiem wiąże się z używaniem rzeczy, a nie ze stosunkiem umownym (Cz. Żuławska, Uwarunkowania odpowiedzialności za jakość (ujęcie dynamiczne), St. Praw. 1990, z. 2, s. 199).


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale to już dawno i nieprawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent ma prawo zastrzec sobie warunki gwarancji. Jeżeli dokument gwarancyjny nie jest uzupełniony np. danymi osobowymi i może to zrobić kolejna osoba i jeżeli dowód zakupu nie jest imienny, to wówczas istnieje możliwość przeniesienia własności zegarka wraz z tymi dokumentami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest w ogóle możliwe i zgodne z prawem?

Tak jest to zgodne z prawem. Można jeszcze przeanalizować treść takiego zapisu. W jaki sposób został ujęty, tzn. czy można go podważyć, czy też nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, Panowie.. ale strasznie zaczynacie teoretyzować. Zgodne z prawem, niezgodne.. paragrafy, punkty itd..

Ale czy ktoś jest w stanie podać jakiś konkretny przykład z praktyki. Czyli konkretny model, konkretnej marki zegarka, gdzie gwarancja przysługuje tylko pierwszemu nabywcy. Natomiast nie przysługuje drugiemu właścicielowi, osobie obdarowanej, spadkobiercy itp..

Wtedy będę miał konkretną wiedzę.

Nie kupować takiego zegarka na prezent -> grozi utratą gwarancji.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, Panowie.. ale strasznie zaczynacie teoretyzować. Zgodne z prawem, niezgodne.. paragrafy, punkty itd..

Nie rozumiem co w tym złego, skoro takie było pytanie, tzn. o zgodność lub też nie takiego zapisu gwarancyjnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, Panowie.. ale strasznie zaczynacie teoretyzować. Zgodne z prawem, niezgodne.. paragrafy, punkty itd..

Ale czy ktoś jest w stanie podać jakiś konkretny przykład z praktyki. Czyli konkretny model, konkretnej marki zegarka, gdzie gwarancja przysługuje tylko pierwszemu nabywcy. Natomiast nie przysługuje drugiemu właścicielowi, osobie obdarowanej, spadkobiercy itp..

Wtedy będę miał konkretną wiedzę.

Nie kupować takiego zegarka na prezent -> grozi utratą gwarancji.

 

Podałem konkretny paragraf - jeżeli jest zły proszę o podanie aktualnego


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem co w tym złego, skoro takie było pytanie, tzn. o zgodność lub też nie takiego zapisu gwarancyjnego.

Może po prostu chodzi o to, żeby wypowiedział się ktoś, kto na własnej skórze tego doświadczył? Bo równie dobrze to może być martwy przepis, tak jak te słynne typu "w obrębie murów miasta York wolno zamordować Szkota jedynie pod warunkiem, jeśli niesie on łuk z kołczanem.".

 

Teoretyzowąc na ten temat można, ale czy komuś faktycznie odmówiono kiedyś gwarancji na tej podstawie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.