Zegarek dla pilota samolotowego

[jordanj 0]

W temacie zegarków jestem absolutnym newbe, a typów tego co można kupić jest naprawdę mnóstwo, więc pomyślałem, że warto zdać się na opinię pasjonatów.

 

Trochę konkretów, które sprecyzują, to co chcę. Koperta i bransoleta (nie jestem przekonany do paska) z tytanu, szło szafirowe, wygląd jak najbardziej klasyczny, bez żadnych udziwnień. Koniecznie jakaś forma umożliwiająca odczytanie wskazań w nocy.

..., a teraz czego nie wiem.

 

1. Mechanizm. Kwarc czy zegarek z duszą automatyczny. Kwarc jest dość dokładny (10 sek na mc wg danych producenta), mechanizm w podobnej (rozsądnej) cenie ma nawet 15s na dzień. Jakie są Wasze doświadczenia. 15s na dzień to są 2 minuty w tygodniu, a to naprawdę dużo.

 

2. Marka. Certina, Tissot czy może coś innego.

 

3. Dodatkowe funkcje. Czy takie rzeczy jak barometr naprawdę pokazuję dość precyzyjne wartości zważywszy na to, że są mikroskopijnej wielkości.

 

Modele, które zwróciły moją uwagę.

 

http://www.zegarmistrz.com/Certina_C0016394408700_DS_Podium_Chrono_Big_Size_GMT_C0016394408700-3449.html - Certina. Najładniejszy ze wszystkich, które widziałem. Kwarcowy, jest ładny, ma stoper.

 

http://www.zegarmistrz.com/CERTINA_C0134074408100_DS_ACTION_DIVER_AUTOMATIC_C0134074408100-2219.html - Certina, miej ładny od powyższego, mechaniczny.

 

http://us.tissotshop.com/tissot-t-touch-expert-men-s-black-quartz-chronograph-sport-watch.html?___SID=U# - Tissot, troszke zbyt ekstrawagancki/sportowy ale cos w sobie ma. ... i bardzo gadżeciarski. :-)

 

http://chronograph.pl/pl/p/Certina-DS-1-Automatic-C006.407.11.051.00/10215 - Certina, mechaniczny, bardziej klasycznego wzoru już się chyba nie da wymyślić. Tylko jest stalowy, a ja chcę tytanowy, jest lżejszy, a nigdy nie lubiłem nosić zbyt ciężkich rzeczy.

 

Prób cenowy ustalmy np. na 5000, chyba, że macie do pokazania coś naprawdę wyjątkowego, to chętnie zobaczę. ;-)

 

Z góry dziękuję za pomoc i fajne propozycje.

[watch lux 6]

Jeśli chcesz miec to co używają polscy piloci wojskowi to tylko CITIZEN JY0010-50E.

 

 

Pzdr

[andleo 0]

coś wyjątkowego dla pilotów to masz tu : http://forums.watchuseek.com/f5/new-longines-twenty-four-hours-493739.html

 

cena 9800 z rabatem mniej... zegarek na troszkę "dużą" rękę bo ma 47mm , jest mega rewelacyjny...w razie czego mogę załatwić a dodam,że czeka się na niego nawet do pół roku...bestseller

[Wintergreen 8]

jordanj czy szukasz czegoś przede wszystkim użytkowego - wtedy najlepszym wyborem jest zegarek kwarcowy z synchronizacją radiową, czy bardziej stylowego - wtedy mechanik?...

W każdym wypadku poczytaj sobie o tytanie jako materiale zegarkowym - ten "zwykły" jest lekki, ale łatwo się rysuje i utleniając się "dziadzieje" z czasem - poszukaj na różnych forach tematów o utwardzanym tytanie, który nie ma tych wad.

 

watch lux czy można wiedzieć, skąd masz wiedzę o zegarkach noszonych przez polskich pilotów wojskowych? Do tej pory słyszałem, że nie ma w polskim lotnictwie zegarka regulaminowego i każdy nosi to, co mu pasuje. Choć IMO akurat CITIZEN, czy ten czy któryś inny, to z pewnością fajny wybór dla profesjonalisty.

 

Pozdrawiam.

[Antiquarius 892]

Jeśli chcesz miec to co używają polscy piloci wojskowi to tylko CITIZEN JY0010-50E.

 

 

Pzdr

Przyłączam się do pytania skąd ta informacja? Słyszałem kiedyś o jakimś przetargu ale to raczej tak na zasadzie że "mówi się że. ."

[y60 2244]

jeżeli szukasz zegarka użytkowego to rzeczywiście przejrzyj ofertę Citizena,

mają sporo fajnych,tytanowych zegarków w "lotniczym" klimacie

 

tak chronografów,jak i bardziej klasycznych

 

 

jeśli jednak ma być bardziej prestiżowo,to raczej automat w stali...

 

(możesz poszukać w ofercie Hamiltona(x-wind)

 

 

czy Glycine (Airman) )

 

http://www.glycine-watch.ch/

 

 

ale będą pewnie dla Ciebie zbyt ciężkie..

Steinhart ma klasycznego B-uhr a w tytanie w ofercie(ale na pasku)

 

 

 

W tym budżecie znajdziesz pewnie też coś z utwardzonego tytanu z oferty Seiko Brightz, Casio Oceanus

 

 

[bricktop 0]

a może Orisek

 

 

Uploaded with ImageShack.us

[pawwd 470]

Citizeny JY0010-50E zamawiała Jednostka Wojskowa nr 4651 z Gdyni "postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na jednorazową dostawę 71 szt. naręcznych zegarków lotniczych dla personelu latającego JW. 4651 w Gdyni" Można wygooglać.

[Irc 0]

bricktop, całkiem zacny ten Oris. Mógłbyś podac jego nazwę i/lub nr referencyjny?

[Antiquarius 892]

Citizeny JY0010-50E zamawiała Jednostka Wojskowa nr 4651 z Gdyni "postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na jednorazową dostawę 71 szt. naręcznych zegarków lotniczych dla personelu latającego JW. 4651 w Gdyni" Można wygooglać.

 

Dzięki. Ciekawe czy mają jakieś oznaczenia i gdzie?

 

A żeby nie było OT to polecam klubowego Pilota MC. Rewelacyjna opcja cena/ jakość.

[watch lux 6]

Nie tylko jednostka w Gdyni.....nie, nie mają żadnych specjalnych oznaczeń

[PustyRZE 69]

Proponuję Oris Challenge International de Tourisme 1932 LE, zegarek dedykowany polskim lotnikom Żwirce i Wigurze.

Tutaj więcej info na jego temat.

[lewandek 55]

Gdybys zrezygnowal z tytanu, polecam poszukac uzywanego Breitlinga B-1. Powinien zmiescic sie w budzecie.

[bricktop 0]

bricktop, całkiem zacny ten Oris. Mógłbyś podac jego nazwę i/lub nr referencyjny?

 

Oris BC3 Sportsman Day Date nr ref.73576404164RS lub ewentualnie

Oris BC3 Advanced Day Date nr ref. 73576414164RS

w sumie nie dopatrzyłem się większych różnic niż inna czcionka na tarczy i osłona koronki. Sam bardzo mocno przymierzam się do jednego z modeli...

[Irc 0]

Dziekuję bardzo za odpowiedź. Powiem Ci, ze to zdjęcie sprawiło, że chyba będe musiał jeszcze raz przemyśleć mój kolejny zegarkowy cel. Naprawdę fajny Oris, urzekający prostotą formy i czytelnością. Moim zdaniem, dla pilota w sam raz

[RoboCop 0]

Też uważam, że Oris "Żwirko i Wigura" wygląda świetnie na tym zdjęciu.

[ireo 2094]

Też uważam, że Oris "Żwirko i Wigura" wygląda świetnie na tym zdjęciu.

 

tak, wygląda świetnie, tylko że to nie jest Oris "Żwirko i Wigura". to jest Oris "Challenge 1932", a to różnica. nazwiska polskiej załogi, pilota por. F. Żwirki i nawigatora inż. S. Wigury, współkonstruktora RWD-6, nigdzie się na zegarku nie pojawiają. i nigdzie nie ma tam nic o Polsce, bo kto poza Polską pamięta, albo w ogóle ma pojęcie, że to Polacy wygrali Challenge 1932?

 

był to spektakularny sukces, polska załoga na polskim samolocie zajęła pierwsze miejsce na prestiżowych międzynarodowych zawodach w Berlinie, wygrywając z uważanymi za faworytów Niemcami oraz reprezentacjami z pozostałych krajów (na ponad 40 załóg, niemieckich było 15 a polskich tylko 5). na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono Święto Lotnictwa Polskiego w dniu 28 sierpnia. ale nie sądzę, żeby ten kontekst w jakimkolwiek stopniu zajmował dział marketingu firmy Oris.

 

to trochę tak, jakby nazwać model zegarka np. "Los Angeles 1932" i dodać znaki graficzne olimpiady, która się tam wtedy odbyła oraz wygrawerować na deklu sylwetkę biegacza, a my byśmy twierdzili, że to zegarek "Janusz Kusociński", bo właśnie Kusociński zdobył złoty medal w biegu na 10000 m w Los Angeles.

 

zegarek Oris "Challenge 1932" nie jest zegarkiem "Żwirko i Wigura". upamiętnia zawody i samolot, który je wygrał, ale jeśli ktoś nie zna postaci Żwirki i Wigury ani tamtej historii, to z zegarka się tego nie dowie. ani z tarczy, ani z dekla. niestety nazwa "Oris Żwirko i Wigura" jest używana tylko w Polsce, i wcale mnie to nie cieszy. u mnie Oris ma minus za ten zegarek, a konkretnie za takie potraktowanie tematu.

[watch lux 6]

tak, wygląda świetnie, tylko że to nie jest Oris "Żwirko i Wigura". to jest Oris "Challenge 1932", a to różnica. nazwiska polskiej załogi, pilota por. F. Żwirki i nawigatora inż. S. Wigury, współkonstruktora RWD-6, nigdzie się na zegarku nie pojawiają. i nigdzie nie ma tam nic o Polsce, bo kto poza Polską pamięta, albo w ogóle ma pojęcie, że to Polacy wygrali Challenge 1932?

 

był to spektakularny sukces, polska załoga na polskim samolocie zajęła pierwsze miejsce na prestiżowych międzynarodowych zawodach w Berlinie, wygrywając z uważanymi za faworytów Niemcami oraz reprezentacjami z pozostałych krajów (na ponad 40 załóg, niemieckich było 15 a polskich tylko 5). na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono Święto Lotnictwa Polskiego w dniu 28 sierpnia. ale nie sądzę, żeby ten kontekst w jakimkolwiek stopniu zajmował dział marketingu firmy Oris.

 

to trochę tak, jakby nazwać model zegarka np. "Los Angeles 1932" i dodać znaki graficzne olimpiady, która się tam wtedy odbyła oraz wygrawerować na deklu sylwetkę biegacza, a my byśmy twierdzili, że to zegarek "Janusz Kusociński", bo właśnie Kusociński zdobył złoty medal w biegu na 10000 m w Los Angeles.

 

zegarek Oris "Challenge 1932" nie jest zegarkiem "Żwirko i Wigura". upamiętnia zawody i samolot, który je wygrał, ale jeśli ktoś nie zna postaci Żwirki i Wigury ani tamtej historii, to z zegarka się tego nie dowie. ani z tarczy, ani z dekla. niestety nazwa "Oris Żwirko i Wigura" jest używana tylko w Polsce, i wcale mnie to nie cieszy. u mnie Oris ma minus za ten zegarek, a konkretnie za takie potraktowanie tematu.

 

 

Odrazu widac że nie miałeś z tym zegarkiem do czynienia.....limitacja została przygotowana w ścisłej współpracy z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie i upamiętania zwycięstwo polskiej załogi w Challengu, co jest opisane i opatrzone starymi fotografiami w dołączonej do zegarka gustownej książeczce. Ponadto na przeszklonym deklu zegarka widnieje wizerunek zwycięskiego samolotu Żwirki i Wigury, acha to nie wszystko, na przedłużeniu wskazówki sekundowej została umieszczona 6 czyli znak boczny z RWD-6....to mało tak?

 

Oczywiście zostaje tarcza która mogła zostac zasrana jakimś napisem typu ZWIRKO & WIGURA ale wtedy zegarek straciłby całą swoją klasę a tym samym niezły wynik sprzedażowy.....ten zegarek jak i dołączona do niego zapalniczka są bardzo polskie, zresztą w tym miejscu należą się Orisowi wielkie słowa uznania bo to jedyna firma zegarkowa która jak dotąd zechciała powiązac swój produkt z Polakami, Polską.......taki Patek np na samo słowo Polska reaguje ciężką alergią, wogóle nie przyznaja się do polskich konotacji, nie mają u nas butiku i nie chca miec, ba nawet nie wysyłają katalogów do Polski!!!

[dariusz chlastawa 589]

Proponuje Ireo abyś poszedł i poogladał tego Orisa , jest to limitowana edycja Zwirko i Wigura i ma to odzwierciedlenie w dokumentach , na deklu zegarka itd

Więc nie pisz o czymś , o czym nie masz pojęcia wogóle bądź blade, ponieważ wprowadzasz w błąd innych czytających .

SPECJALNIE DLA CIEBIE DRUKOWANYMI I DUŻYMI LITERAMI

ZEGAREK UPAMIĘTNIA NIE ZAWODY , ALE ZWYCIĘSTWO POLSKIEGO ZESPOŁU ZWIRKO I WIGURA

[ireo 2094]

Proponuje Ireo abyś poszedł i poogladał tego Orisa , jest to limitowana edycja Zwirko i Wigura i ma to odzwierciedlenie w dokumentach , na deklu zegarka itd

Więc nie pisz o czymś , o czym nie masz pojęcia wogóle bądź blade, ponieważ wprowadzasz w błąd innych czytających .

SPECJALNIE DLA CIEBIE DRUKOWANYMI I DUŻYMI LITERAMI

ZEGAREK UPAMIĘTNIA NIE ZAWODY , ALE ZWYCIĘSTWO POLSKIEGO ZESPOŁU ZWIRKO I WIGURA

 

dariusz, watch lux, zareagowaliście dokładnie tak, jak się spodziewałem: pisaniem na capsie, wykrzyknikami i mocnymi słowami. nic nie poradzę na to, że ten zegarek nazywa się Oris Challenge International de Tourisme 1932 LE, jak poprawnie podał PustyRZE, a nie "Żwirko i Wigura". "oglądanie Orisa" niczego nie zmienia, bo piszecie o oglądaniu książeczki dołączonej do zegarka, a ja napisałem co widać na zegarku. a raczej, czego nie widać. tak, jest tam samolot RWD-6 i numer 06. no dobra, nie miałem racji w zdaniu o marketingu f-my Oris, bo jest książeczka. i zapalniczka, "bardzo polska". a czytaliście opis tego zegarka na stronie oris.ch? w ostatnim zdaniu jest wzmianka, że zawody wygrała polska załoga. fajnie, mnie też to cieszy. tylko do takiego "szczegółu", jak nazwiska Żwirki i Wigury, opis ten niestety nie sięga. a w tle zegarka jest ładne zdjęcie samolotu... szwajcarskiego. a właściwie brytyjskiego, Hawker Hunter Mk.58s na szwajcarskich znakach, ponieważ takich samolotów używała grupa akrobacyjna Patrouille Suisse.

 

nie zrozumieliście o co chodziło mi we wpisie, ale nie musieliście. mianowicie zastanowiłem się, co tym modelem chciała przekazać firma, a przede wszystkim jak jest on postrzegany przez ludzi, którzy nie wiedzą, kim byli Żwirko i Wigura (w tej grupie znajduje się trochę Polaków, ale zdecydowanie najwięcej cudzoziemców) i z tego zegarka się nie dowiedzą. OK, jest książeczka, więc z książeczki, tu macie rację. ale rzecz w tym, że ci dwaj lotnicy są w tym zegarku na czwartym planie. na pierwszym są zawody Challenge 1932, na drugim historyczna awionetka RWD-6, która je wygrała, skonstruowana specjalnie na te zawody. na trzecim planie są lotnicy, czyli polska załoga, na czwartym że to byli panowie Żwirko i Wigura. Oris nie upamiętnia lotników, tylko samoloty i osiągnięcia lotnicze. podobnie jak Oris Flight Timer R4118 upamiętnia samolot Hurricane i jego osiągnięcia bojowe w Bitwie o Anglię, a nie polskich lotników z Dywizjonu 303.

 

kto zechce pomyśleć przed kolejną erupcją wykrzykników i kapitalików, może poczytać: http://www.friendsoforis.com/forum/index.php?/topic/38023-oris-challenge-international-de-tourisme-1932-limited-edition/

wpisy z angielskojęzycznego forum niestety potwierdzają mój własny odbiór tego zegarka, np. ten: "the watch is celebrating the race of 1932". a najbardziej zasmucił mnie ten wpis, pewnego Kanadyjczyka: "Watch brands must be running out of things to commemorate. I have never heard of this race before seeing this watch. Why specifically that year, and that team? Seems very random, but maybe there is a connection I'm missing...". właśnie dlatego dałem Orisowi minus. plus też, jasne, bo jest w ogóle coś w zegarkach o Polsce, ale oprócz "co" ważne jest też "jak". a Patek Ph. mnie nie obchodzi, nawet nie wiedzą jakiej narodowości był ich założyciel.

[dariusz chlastawa 589]

Masz racje , ze na pierwszym planie jest Challenge 1932 a nie nasza załoga , która jest na drugim planie

Ale jest

Stad tez moje oburzenie capshowe No tez i wiem ze sie zaczęło od Zwirki

Znam kulisy powstania , pomysł narodził się podczas jazdy z lotniska , ulicą Żwirki i Wigury Pomysł na stworzenie zegarka poświęconego polskim lotnikom .

A challenge 1932 był sprawą wtórną, po prostu na tych zawodach odnieśli zwycięstwo..

Ale pamiętajmy ,że Oris jak każda firma , musi patrzeć na marketing i zyski , więc jeśli 1932 sztuki to limitacja do sprzedaży na świat , a nie na Polskę tylko. Dlatego też odpadły pomysły szachownicy na tarczy , czy dodania egzemplarza Skrzydlatej Polski .

Niestety to efekt kompromisu ...Ale u podstaw leży hołd dla naszego teamu i tego nikt nie ukrywa.

W certyfikacie dołączonym do zegarka ( książeczce) jest dokładny opis zawodów , samolotu , zdjęcie naszych pilotów oraz opis ich zwycięstwa włącznie ze skanem materiałów prasowych z tamtego okresu pod znaczącym tytułem " The Polish Winners".

 

Jest też o muzeum lotnictwa i współpracy

Tak więc chyba lepiej ,że ktoś kupi zegarek z powodów lotniczych konotacji i wtedy się dowie wszystkiego z książeczki do niego dołączonej , niż miałby swtierdzić ,że jest brzydki jak nie przymierzając inny zegarek poświęcony Skarżyńskiemu, nie kupi i się nie dowie ..

Przy okazji dam linka do certyfikatu , więc sami poczytacie

[dariusz chlastawa 589]

link do facebooka

[Klod100 40]

Jak dla mnie to dla Orisa wielki plus właśnie za tą wstrzemięźliwość na tarczy. Ten Oris bardzo mi się podoba - zresztą firma specjalizuje się w ciekawych limitacjach np muzyków jazzowych - i tutaj również zarówno tarcza jak i dekiel są oznaczone raczej klimatycznymi elementami i symbolami niż łopatologicznym czarno na białym oznaczeniem limitacji.

 

Takie smaczki są bardzo fajne - jak np indeksy na genialnej limitacji Peterson-a.

 

NIe ich rolą jest edukowanie świata w dziedzinie postaci historycznych - robią zegarki, które w inteligentny sposób nawiązują do tychże i nie tracą na uniwersalnym odbiorze wizualnym. A że są ciekawe - to powodują chęć doczytania - kto co i kiedy.

 

A że ktoś w Kanadzie nie zna Żwirki i Wigury? ( swoję drogą ciekawe ile % zapytanych na ulicy w Polsce by wiedziało) - może to spowoduje, że przeczyta np w wikipedii i poszerzy horyzonty.

 

-------------

 

Wracjąc do tamatu - ja akurat ostatnio szukałem zegarka dla kolegi, który zdobył licencję pilota - i padło na Tissota T-Touch - kolega chciał zegarek, który ma funkcje które będzie mógł użyć w kokpicie małej maszyny ( bez wyrówniania ciśnienia ) więc zarówno kompas, chronograf jak i wysokościomierz mogą w razie czego być przydatne. NIe mówiąc już o czasie UDT.

 

A Oris byłby kandydatem nr 2

 

A Strieła - nr 3

[HKp30 0]

A może któryś z Glycine Airman np. SST 12?

[b4rt 8]

Dzisiaj ogladalem orisa Żwirko i Wigure, mega pozytywnie sie zaskoczyłem! W tej cenie bardzo fajny zegar w stylu vintage.