Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

origin1978

Jakiej wartości zegarek powinien nosić mężczyzna ?

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie jeszcze na chwilę wrócić do głośnego tematu zegarka Atlantic prezydenta Komorowskiego.

O ile dobrze zauważyłem, Koledzy pominęli pewną kwestię, która jednoznacznie mogłaby zakończyć dysputy, czy taki zegarek jest zbyt tani.

 

Otóż prezydent popełnił ewidentne faux pas...

Dlaczego?

Wystarczy przypomnieć sobie prastare savoir-vivre'owe zasady. Określają one, iż mężczyzna powinien nosić zegarek o równowartości jednej pensji. To bezpieczne, powszechnie przyjęte minimum dla gentlemana.

 

To oczywiście tylko uśrednienie (gdyż, zaznaczmy, zasady owe nie określają górnej granicy cenowej zegarka; tutaj można stosować inne kryteria, zastanawiając się, czy np. czasomierz za milion euro na nadgarstku urzędnika państwowego byłby w dobrym tonie).

Natomiast zegarek za ok. 1000 zł jest w omawianym przypadku ewidentnym nietaktem, niezależnie od wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wystarczy przypomnieć sobie prastare savoir-vivre'owe zasady. Określają one, iż mężczyzna powinien nosić zegarek o równowartości jednej pensji. To bezpieczne, powszechnie przyjęte minimum dla gentlemana.

:blink: :blink: :blink:

 

byłbyś tak uprzejmy i wkleił źródło takich zasad savoir-vivre? chętnie poczytam inne kwiatki, jakie tam umieszczono.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś nosi zegarek za równowartość dwóch pensji to foux-pas, czy wręcz przeciwnie? :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś nosi zegarek za równowartość dwóch pensji to foux-pas, czy wręcz przeciwnie? :unsure:

To chyba już snobizm :)

Pierwszy raz słyszę o tej prastarej regule. Ciekawe.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:blink: :blink: :blink:

 

byłbyś tak uprzejmy i wkleił źródło takich zasad savoir-vivre? chętnie poczytam inne kwiatki, jakie tam umieszczono.

 

Pierwszy przykład z brzegu - polecam lekturę rozmowy z Władysławem Mellerem w "Czwartym wymiarze" (zegarkowy dodatek do Payboya, numer 09/10), w którym właśnie ta kwestia jest sprecyzowana.

Nie mam w tym momencie owego dodatku pod ręką - pozostaje wierzyć w prawdziwość moich słów, zdobyć "Czwarty wymiar", bądź też poczekać na wklejenie przeze mnie skanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oł dżizas, czyli trudno się wstrzelić. Boś albo snob, albo dziad. Wybór modeli dramatycznie się zawęża, trzeba uważnie patrzeć na cenę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś nosi zegarek za równowartość dwóch pensji to foux-pas, czy wręcz przeciwnie? :unsure:

 

Czytamy ze zrozumieniem ;) Określenie górnej granicy jest trudne (stąd przerysowanie z urzędnikiem państwowym i milionem euro). Pasjonat zegarków może nabyć coś droższego, zasady nie precyzują, gdzie jest granica sensowności (w sensie owe "boś snob").

 

Natomiast ewidentna jest dolna ("boś dziad"), uśredniona granica przyzwoitości - i jest nią właśnie jedna miesięczna pensja (podobnie zresztą jak w wypadku pierścionka zaręczynowego - także przyjęta jest tam jedna pensja).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojawiało się na forum. Regułą savoir-vivre bym tego nie nazwał, raczej tym co Anglicy określają jako "rule of thumb" :) Rozumiem, że miało to ręce i nogi przed kwarcową rewolucją i masową produkcją zegarków.

 

Btw trochę offtop :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam w tym momencie owego dodatku pod ręką - pozostaje wierzyć w prawdziwość moich słów, zdobyć "Czwarty wymiar", bądź też poczekać na wklejenie przeze mnie skanu.

wierzę w prawdziwość Twoich słów, że faktycznie jest tam tak napisane, aczkolwiek dla mnie jest to piramidalna wręcz bzdura.

 

chętnie poznałbym inne takie zależności - jaki procent pensji muszą być warte np. okulary, pióro, notatnik (bo logiczne, że oprawiony w skórę musi być, inne przystoją tylko biednym studenciakom) czy też gacie albo skarpety, żeby nie zostać uznanym za dziada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojawiało się na forum. Regułą savoir-vivre bym tego nie nazwał, raczej tym co Anglicy określają jako "rule of thumb" :) Rozumiem, że miało to ręce i nogi przed kwarcową rewolucją i masową produkcją zegarków.

 

Btw trochę offtop :)

 

Aby zabezpieczyć się przed takim zbijaniem argumentów, podkreśliłem "oldschoolowość" owej zasady, która dziś (gdy znaczna część "salonów" dopuszcza noszenie do garnituru diverów, zegarków na paskach z kauczuku itp.) może dla wielu nie mieć znaczenia. Lecz wówczas cała dyskusja traci sens i można stwierdzić, iż prezydent Komorowski jednak mógłby mieć na nadgarstku nawet pojechane Nodo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wierzę w prawdziwość Twoich słów, że faktycznie jest tam tak napisane, aczkolwiek dla mnie jest to piramidalna wręcz bzdura.

 

chętnie poznałbym inne takie zależności - jaki procent pensji muszą być warte np. okulary, pióro, notatnik (bo logiczne, że oprawiony w skórę musi być, inne przystoją tylko biednym studenciakom) czy też gacie albo skarpety, żeby nie zostać uznanym za dziada.

 

Podejrzewam, iż nie stworzono takich zasad w podanych przykładach ;) Owo uśrednienie jednej miesięcznej pensji dotyczy wyłącznie zegarków oraz, jak pisałem, pierścionka zaręczynowego.

 

Cóż, z podważaniem kompetencji, wiedzy Władysława Mellera zdecydowanie się nie zgodzę i nie wydaje mi się, aby taki znawca tematu pozwolił sobie na powiedzenie (a następnie autoryzowanie) "piramidalnej bzdury"... ;)

 

Dla mnie owa zasada jest świetnym wyznacznikiem dla mężczyzny z klasą, który najzwyczajniej w świecie nie jest pasjonatem zegarków (wówczas nabędzie zapewne sprzęt znacznie droższy niż jedna pensja) i po prostu nie wie, ile pieniędzy powinien przeznaczyć na zegarek, który nie będzie ujmą dla jego pozycji, stylu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie przyszłoby mi do głowy podważać wiedzy pana Mellera na temat zegarków, nawet jestem w stanie zrozumieć sens tej zasady w dawnych czasach (kiedy to podział społeczeństwa na klasy był naturalny i nikogo nie dziwiło pogardzanie biednymi przez bogatych), natomiast odnoszenie tej zasady chociaż w minimalnym, pół-promilowym stopniu do dzisiejszych realiów jest.. no właśnie.

 

dlatego wciąż nie zgadzam się, że prezydent popełnił jakiekolwiek faux-pas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja jestem taki trochę dziad, trochę snob (bo różne mam zegarki) ... ale na pewno cham, bo o tych prastarych "savoir-vivre'owe zasadach" nie słyszałem, a nawet gdybym słyszał to ....

 

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, a więc zarzucamy wątek ;)

Zasada została uznana przez Kolegów jako przestarzała, koniec tematu.

Przerysowując – w tej sytuacji za przestarzałe możemy uznać wszelakie zasady zegarkowe. A może będziemy podchodzić do nich wybiórczo? Np. w eleganckiej sytuacji do garnituru nośmy zegarki na skórzanym pasku, lecz pod mankiet już nie muszą się chować. Albo: niech mają "garniturowy", nieprzesadzony rozmiar, lecz można zaszaleć w kwestii koloru (róż-ostra zieleń-agresywny błękit) ;) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niestety podejrzenia o stosowanie przez niektórych Kolegów wybiórczości w innym wymiarze. Chodzi mi tylko o ten konkretny przykład. Ale na Forum nie rozmawiamy o polityce. Na dzień dzisiejszy można więc swobodnie uznać Atlantica za "zegarek prezydentów".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niestety podejrzenia o stosowanie przez niektórych Kolegów wybiórczości w innym wymiarze. Chodzi mi tylko o ten konkretny przykład. Ale na Forum nie rozmawiamy o polityce. Na dzień dzisiejszy można więc swobodnie uznać Atlantica za "zegarek prezydentów".

 

... a to swoją drogą ;)

Śledząc długą dysputę na ten temat rzeczywiście co jakiś czas międzywierszowo bądź dosłowniej do głosu dochodziło ocenianie tej konkretnej sytuacji przez pryzmat sympatii politycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem teraz czy się tym pochwalić ale ja słyszałem że w Szwajcarii wartość zegarka dżentelmena szacuje się na 3 razy pensja. Niestety nie potrafię określić wiarygodnego źródła tej zasady ale może coś rzeczywiście jest na rzeczy z tymi zasadami? Daleki jestem od oceniania osób po wartości zegarka ale prawdą jest że zegarek to wyznacznik stylu i statusu mężczyzny. Gdyby tak nie było to kwestia zegarka za 1000 zł na ręku prezydenta nie budziłaby żadnych kontrowersji. A styl? Pewne zasady istnieją czy się nam podoba czy nie. Nikt przecież nie zabrania zakładać białych skarpetek do lakierek. Ktoś lubi czarne a ktoś uznaje to za oldschool i zakłada białe i jest ok ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem teraz czy się tym pochwalić ale ja słyszałem że w Szwajcarii wartość zegarka dżentelmena szacuje się na 3 razy pensja. Niestety nie potrafię określić wiarygodnego źródła tej zasady ale może coś rzeczywiście jest na rzeczy z tymi zasadami? Daleki jestem od oceniania osób po wartości zegarka ale prawdą jest że zegarek to wyznacznik stylu i statusu mężczyzny. Gdyby tak nie było to kwestia zegarka za 1000 zł na ręku prezydenta nie budziłaby żadnych kontrowersji. A styl? Pewne zasady istnieją czy się nam podoba czy nie. Nikt przecież nie zabrania zakładać białych skarpetek do lakierek. Ktoś lubi czarne a ktoś uznaje to za oldschool i zakłada białe i jest ok ;)

 

Biorąc pod uwagę kurs franka względem złotego, nie zdziwiłbym się, gdyby w Szwajcarii owa zasada aktualnie brzmiała: "3,37394732 pensji/ zegarka" ;)

 

A poważniej - reszta Twojej wypowiedzi to święta racja. Podpisuję się pod nią obiema nogami. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od oceniania osób po wartości zegarka ale prawdą jest że zegarek to wyznacznik stylu i statusu mężczyzny.

 

To wychodzi na to ze 90% mezczyzn nie ma stylu i statusu, a jak ma to dziadowski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Status jak status ale stylu to przypuszczam że coś kolo tych 90% wychodzi :D

 

...a poważnie to o ile styl jakoś moze da sie określić czasami po zegarku o tyle nigdy nie oceniłbym statusu człowieka po zegarku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wychodzi na to ze 90% mezczyzn nie ma stylu i statusu, a jak ma to dziadowski.

Obawiam się że jesteś bliski prawdy. Ale żeby nie mieszać w temacie to dzisiaj w jednej z reklam zauważyłem że p. Prezydentowa Kwaśniewska nosi pięknego gustowego Cartiera. Co nie dziwi znając zamiłowanie jej męża do drogich czasomierzy. Ciekawe co nosi on obecnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy przykład z brzegu - polecam lekturę rozmowy z Władysławem Mellerem w "Czwartym wymiarze" (zegarkowy dodatek do Payboya, numer 09/10)

 

...Czy mogę poprosić o inny zestaw autorytetów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zróbcie sobie temat i tam dyskutujcie zamiast rozwalać ten.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisałem jakiś czas temu do moderatorów z prośbą o wydzielenie postów z tematu, ale nie byli tym zainteresowani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydzielony , dyskutujcie sobie na zdrowie i nie psioczcie na modów , bo nie musza reagowac ASAP , wiec nie ma co od razu wydawac opinii ,ze nie sa zainteresowani

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.