Master Yoda 2171 #526 Napisano 3 Sierpnia 2013 Od niemal godziny mam urodziny -[nawet się zrymowało]to może nie będzie żle...... 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #527 Napisano 3 Sierpnia 2013 Nie przejmuj się zatem Marku !dziewuch tyle co drzew w parkuA jeśli będziesz miał już ich dośćto buduj spokojnie zegarków włość.Bo co w nocy jedynie cichutko cykazdrowsze jest dla starego pryka. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #528 Napisano 5 Sierpnia 2013 Dziękuje za wiersz 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #529 Napisano 6 Sierpnia 2013 (edytowane) Od niemal godziny mam urodziny ...... Cook, ożeniłeś się , czy to prezent urodzinowy. Edytowane 6 Sierpnia 2013 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #530 Napisano 6 Sierpnia 2013 (edytowane) A w życiu ,po 40?Lepiej to... Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez cook 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #531 Napisano 7 Sierpnia 2013 4ehlylmp_cenebit.jpgPo dłuższym namyśle proponuję i proszę, by nie " walić wulgarnej chamówy". Trochę samokontroli, to nie jest rynsztok 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #532 Napisano 7 Sierpnia 2013 (edytowane) Po krótkim namyśle -ok .I przepraszam wszystkich których uraziłem . Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez cook 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1296 #533 Napisano 17 Sierpnia 2013 Koledzy, kryzys się pogłębia, a większość z nas tu piszących wstaje w każdą niedziele rano, włącza japońskie radio, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca internetowe zakupy niemieckich lub szwajcarskich zegarów w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu lodówki w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino, wraca do domu i gotuje na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i w polskiej gazecie szuka lepiej płatnej pracy, a tam ofert pracy brak. To smutne, ale chyba prawdziwe. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #534 Napisano 17 Sierpnia 2013 W praktyce wygląda to jeszcze gorzej, bo to japońskie radio jest robione w Chinach, amerykańskie spodnie są szyte w Chinach......................................No a praca... hmm... praca najemna nie jest nikomu potrzebna, a jedynie środki do życia. Rzeczoną pracę najemną można ominąć na różne sposoby poczynając od wytwarzania czegokolwiek na własne konto, a na kradzieżach kończąc. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #535 Napisano 17 Sierpnia 2013 Nieżle :D 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #536 Napisano 17 Sierpnia 2013 Marian błagam, dlaczego tak z buta przed spaniem...?Dzisiaj wieczorem byłem wykąpać się z moimi Polskimi dziećmi w basenie i na tabliczce znamionowej zjeżdżalni było napisane made in Poland... To może nie jest aż tak źle...Ja robię zakupy w sieci Społem zaś materiały do moich prac kupuje w GS-ie w Mosinie... To może nie jest aż tak źle? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #537 Napisano 17 Sierpnia 2013 Ale praca najemną się nie parasz. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #538 Napisano 17 Sierpnia 2013 Smutna prawda... Tylko czy gdyby Polak szukał czegokolwiek u Polaków, to znalazłby łatwiej? Polskie radio, polskie spodnie, polski podkoszulek i tenisówki, lodówka, oraz piwo? ( Z piwem się zgadzam, europiwo jest napojem dla zwierzaków...).Brałem to w czasie słusznie minionym, wszystko było made in Poland, nie miało alternatywy. Pamiętam Królowe Sklepu Mięsnego, łyżki w barze z "Misia", pokorne prośby o przydział butów na ślub ( dostałem na podstawie kartek zamiennik- buty do trumny!!!, sam nie wiem co lepsze...)Parkowałem Fiata 126p na trawniku, bo nie było gdzie- teraz stawiam auto na parkingu wielkości stadionu, francuski supermarket zabezpiecza mi zakupy raz na tydzień, ruski gaz nie ma alternatywy (na razie), no się wkurzam, lecz żyję nadzieją, że wykopią i będę płacił za NASZ! Ponieważ Maryna łaskawa, to napiszę jeszcze, że chyba się nie zamienię, chyba wolę w chińskim tiszercie, niż w ojczystej, kartkowej półkoszulce. Już się nawalczyłem, bym odsapnął. Jeśli polski t-shirt będzie lepszy i tak samo tani, zawsze kupię w Ojczyźnie zrobiony. Tak samo zaparkuję na polskim parkingu, kupię z ochotą w polski hipermarkecie, nawet trampki wdzieję ojczyste. Zakąszę polskim serem i popiję polskim winem. O kradzieżach nie wspomnę, one są jak najbardziej narodowe.... Po kolejnych 27 sprzedałem dom na Mazurach. W UK chata stoi pusta 11 lat. Jakoś nikt nic z niej nie potrzebował.... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #539 Napisano 17 Sierpnia 2013 Ale praca najemną się nie parasz. No ja nie, ale najmuję 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #540 Napisano 17 Sierpnia 2013 Takie "narzekactwo" w stylu polskim. Wybiórcza interpretacja raz po właścicielu, raz po kraju produkcji - byle rację mieć. Skoro tak to można tez inaczej: Zakładam POLSKIE podkoszulki Levisa, polska pralka Elektrolux, dziś np wsiadłem do chińskiego Volvo, ale można by przecież do polskiego Opla. Hipermarkety nie wiadomo czyje są - one pewnie same nie wiedzą, bo nie nadążają za zmianą akcjonariuszy, ale skoro są w Polsce to polskie. Nie przeszkadza mi, że Niemcy w Polsce kupują rosyjską benzynę ... itd, itp. Chyba niektórzy nie chcą uznać, że spółki akcyjne przełamały barierę narodowościową i są kapitałem umocowanym na międzynarodowym rynku. A ich właściciele przeważnie mają w d...e narodowość - kasa jest ważna. Ci, co się do tego nie potrafią dostosować przegrywają. 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobas 329 #541 Napisano 18 Sierpnia 2013 A ja jestem teraz z niemieckim owczarkiem na spacerze w polskim lasku i sobie to czytam i pozdrawiam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WueM 120 #542 Napisano 18 Sierpnia 2013 Sytuacja opisana przez Kolegów Dziadka i Mariusza to efekt globalizacji. W tym procesie, podobnie jak w seksie grupowym, najważniejsze to NIE BYĆ POMINIĘTYM. Niestety, nie wyszło. Pamiętam czasy, gdy w tym kraju wodowano 400 pełnomorskich statków rocznie. Dzisiaj statki buduje Korea. My próbowaliśmy zbudować korwetę, nie minęło 12 lat i jest już kadłub. Została nam się stocznia jachtową, ale w tamtym roku się spaliła. O elektronice nie warto gadać. Nie ma co zwalać na "komunę". Najpotężniejszą gospodarką dysponują obecnie komunistyczne Chiny, wystarczyło oddzielić politykę od gospodarki. Aha, i postawić na edukację! Ponad 30% społeczeństwa jest przekonane, że samolot pasażerski, po ścięciu skrzydłem (niczym brzytwą) drzewa powinien wznieść się w powietrze i to na automatycznym pilocie. Jeśli tak się nie stało, znaczy na pokładzie była bomba. 0 Wojtek + Certina Club 2000 od lat Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #543 Napisano 18 Sierpnia 2013 (edytowane) Takie "narzekactwo" w stylu polskim.Sytuacja opisana przez Kolegów Dziadka i Mariusza to efekt globalizacji. W tym procesie, podobnie jak w seksie grupowym, najważniejsze to NIE BYĆ POMINIĘTYM. Niestety, nie wyszło.To że najczęściej nam nie wychodzi to faktycznie przez narzekactwo ale i zawiść, czyli ogólnie coś co się nazywa polactwo.Tak jak w starym poniemieckim dowcipie:Anglik gdy zobaczy, że sąsiad wybudował lepszy dom od niego, robi wszystko, żeby wybudować taki sam.Niemiec gdy zobaczy, że sąsiad wybudował lepszy dom od niego, robi wszystko, żeby wybudować dwa razy lepszy od niego.Polak gdy zobaczy, że sąsiad wybudował lepszy dom od niego, robi wszystko, żeby... go podpalić. A ja jestem teraz z niemieckim owczarkiem na spacerze w polskim lasku i sobie to czytam i pozdrawiamA umie szczekać po niemiecku? Bo jak nie to jest polski. Edytowane 18 Sierpnia 2013 przez Piotr Ratyński 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobas 329 #544 Napisano 18 Sierpnia 2013 Zapomniałem dodać, szczeka po polsku i biega tylko za polskimi kijami i patykami. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #545 Napisano 18 Sierpnia 2013 Mówili kiedyś tak: Dlaczegoś głupi? boś biedny. A dlaczego biedny ? boś głupi. Już od pierwszych świadomych momentów życia człowiekowi WYDAJE SIĘ, że osiąga pkt X : postrzega wszystko wokół i to rozumie . Są różne nasilenia tego zjawiska, ale ogólnie rzecz ujmując występuje bez przerwy. Znamienne jest to, że po każdym doświadczeniu wskazującym, że do niedawna istniejące przekonanie nie było prawdziwe ( bo życie nam udowodniło, że byliśmy w błędzie )wnioskujemy, że to nowe doświadczenie doprowadziło nas do pkt X. Za komuny okres przekonania trwał średnio 10 lat. Następował "przewrót" i powrót do pkt X dopóki wszystkiego nie spier...i. Ale i to niczego nie nauczyło - nadal działają. Niestety nie ma u nas siły ograniczającej takie grupy - wyniszczenie inteligencji w okresie II WŚ i w pierwszych latach komuny spowodowało wielkie straty, których odbudowa zajmie pokolenia. I tylko nie należy mylić inteligencji, czyli ludzi na wysokim poziomie świadomości z "arystokracją" do której się teraz wielu przyznaje, lub czuje się jej spadkobiercami. Jak szybko osiągniemy ( społeczeństwo) poziom intelektualny elit sprzed 2,5 tys lat ( myślę o Sokratesie) ? Przyznam szczerze, że w tym co napisał Wojtek zainteresowało mnie coś zgoła innego - pomijanie w seksie grupowym. Ciekawy temat 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #546 Napisano 19 Sierpnia 2013 Już od pierwszych świadomych momentów życia człowiekowi WYDAJE SIĘ, że osiąga pkt X :postrzega wszystko wokół i to rozumie . Są różne nasilenia tego zjawiska, ale ogólnie rzecz ujmując występuje bez przerwy.Znamienne jest to, że po każdym doświadczeniu wskazującym, że do niedawna istniejące przekonanie nie było prawdziwe ( bo życie nam udowodniło, że byliśmy w błędzie )wnioskujemy, że to nowe doświadczenie doprowadziło nas do pkt X.To, że człowiek się myli w swoich poglądach/przekonaniach, to nie jest nic niezwykłego, podobno tylko krowa ich nie zmienia (czyżby?), jest tu tylko jedna sprawa, która mocno psuje ten sielski obrazek, a mianowicie to, że większość ludzi opiera swoje poglądy/przekonania (czy nawet światopogląd), nie na swoich doświadczeniach, tylko na cudzych. A świat jest taki jaki jest, do niektórych nie dociera, że ludzie którzy chcą przekonać innych do swoich poglądów posuwają się najczęściej do bardzo nieetycznych metod. Jak to się dzieje, że ludzie dają sobie wcisnąć poglądy rodem z bajki, wbrew logice i swoim własnym doświadczeniom, nie wiem, ale dzieje się to od zawsze, czyli jest jak najbardziej naturalne. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #547 Napisano 19 Sierpnia 2013 . Jak to się dzieje, że ludzie dają sobie wcisnąć poglądy rodem z bajki, wbrew logice i swoim własnym doświadczeniom, nie wiem, ale dzieje się to od zawsze, czyli jest jak najbardziej naturalne.Może z powodu że stają w pewnym okresie swoje życia przed dylematem typu-wszystko co w życiu uwazałem za słuszne na jakimś "zakręcie" życia okazało się nic nie warte...... I wtedy taki człowiek staje się łatwym "kąskiem"dla różnego rodzaju najdardziej bzdurnych teorii.... 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #548 Napisano 20 Sierpnia 2013 Globalizacja ulatwia swobodny przeplyw kapitalu i srodkow.Ale wszystko zaczyna sie - w gospodarce rynkowej - od maksymalizacji zysku oraz wolnej konkurencji. Dawniej w Polsce oraz obecnie w Chinach nie byly/ sa te warunki spelnione.Chiny sa coraz drozsze a I koszty transportu relatywnie duzych produktow sa znaczne.Dochodzi jeszcze kwestia jakosci ktora nie tak latwo utrzymac w Chinach, a kosztyrobocizny mozna obnozyc przez zastosowanie lepszych maszyn i poprawic produktywnosc. Koncerny to widza. Elektronike mozna przemiesc na Tajwan ale produkcje pralek czy lodowek juz niekoniecznie. Polska jest zaglebiem produkcji dla BSH, LG, Samsunga, Indesitu, Wirpoola....w tym segmencie. W takich fabrykach to jednak polscy inzynierowie zarzadzaja oraz maja wplyw na rozwoj produktu. Tu tez wszystko sie zaciera- co polskie a co nie. To co wyglada ma amerykanskie, szweckie czy niemieckie nalezy do miedzynarodowego kapitalu.Kapital nie zna granic i bardzo dobrze. Wszystko mi jedno w jakim jezyku mowi moj sasiad ale juz nie jak sie zachowuje lub jakie ma obejscie...O przestalo padac, moze Kiniol cos jednak tu przeoczyl - pozdrowienia z Helu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #549 Napisano 21 Sierpnia 2013 Globalizacja ulatwia swobodny przeplyw kapitalu i srodkow.Jednak pomimo tego ułatwiania nadal 4% ludzi posiada 40% zasobów, a 1/2 populacji żyje za mniej niż 2 $ dziennie. Według mnie winą należy obarczyć tu przede wszystkim system monetarny i bankowe sposoby kreacji pieniądza, gdzie długo by szukać jakiejś logiki poza jedną "my musimy się nachapać jak najwięcej, reszta nie ma najmniejszego znaczenia" Ale wszystko zaczyna sie - w gospodarce rynkowej - od maksymalizacji zysku oraz wolnej konkurencji.Maksymalizacja zysków ma się tak do wolnej konkurencji jak woda do ognia. Największe zyski uzyskuje się przecież w wyniku braku konkurencji. Moim zdaniem maksymalizacja zysków to inaczej niszczenie konkurencji i sztuczne wytwarzanie niedoborów, które to są drugim czynnikiem mającym wpływ na jak największy zysk. Przyjazna dla zwykłego człowieka gospodarka rynkowa okazuje się utopią podobnie jak np. socjalizm. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #550 Napisano 21 Sierpnia 2013 Znamienne jest to, że po każdym doświadczeniu wskazującym, że do niedawna istniejące przekonanie nie było prawdziwe ( bo życie nam udowodniło, że byliśmy w błędzie )wnioskujemy, że to nowe doświadczenie doprowadziło nas do pkt X.Odkrycie błędu w naszym rozumowaniu to nie porażka, tylko przejście na wyższy stan świadomości, a pkt. X to taki króliczek, o którym śpiewano, że nie chodzi o to żeby go złapać, a tylko żeby gonić go. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach