Jak zostać zegarmistrzem ?

[Arek_Win 77]

 

do  zego sluza ww drzewa mozna przeczytac z zegarmistrzostwo cz2 srt 106.107

 Oj tutaj jest potrzebna mała korekta: drewno jest martwe po ścięciu drzewa. Drzewo jest żywe i sobie spokojnie rośnie

[Frytejro 3]

no wiem wiem :-) 

[dziadek 1771]

odp 21

swierk lub jodla

trzmielina

korek

rdzen bzu czarnego

trociny bezzywiczne

grab

buk

lipa

 

do  zego sluza ww drzewa mozna przeczytac z zegarmistrzostwo cz2 srt 106.107

 

Pytanie Nr.21, było dodatkowym pytaniem dopisanym przez poprzedniego właściciela broszury. Niestety, nie dopisał poprawnej odpowiedzi, więc napiszę to, co na ten temat napisał brat Wawrzyniec Podwapiński w II części pt. Zegarmistrzostwo, bo może nie wszyscy koledzy mają II część.

 

"Świerk lub jodła o zwięzłych, gęstych słojach i bez sęków daje nam drewno na pręty wahadeł do Regulatorów. Te rodzaje drewna, pod wpływem temperatury, mają szczególnie wzdłuż słojów, małą rozszerzalność."

 

"Trzmielina (Evonymus, Vulgaris, Pfaffenhutchen, Spindelbaum, Zweckholz) - drewno krzaczaste, rosnące nad brzegami wód, jest miękkie, bezsłojowe i dlatego najlepsze na czyszczaki. Ścinać należy około Nowego Roku, gdyż wtedy krzak zawiera najmniej soków dlatego wykonane z niego czyszczaki mają piękny wygląd, a co najważniejsze dają się dobrze zaostrzyć."

 

"Korek - jest to zewnętrzna warstwa dębu korkowego. Mniejsze kawałki – bez porów, służą do czyszczenia czopów przez kilkakrotne ich wtykanie. Większe natomiast używane są do dopiłowywania na nich i szlifowania małych części metalowych."

 

"Rdzeń bzu czarnego (miąższ), jest po wysuszeniu dobrym środkiem do czyszczenia delikatnych czopów, podobnie jak korek do grubszych. Rdzeń można przygotować sobie samemu w ten sposób, że z krzaku bzu - w jesieni lub w zimie - obcina się uschnięte pędy różnej grubości. Po dobrym wysuszeniu kawałki te rozkłuwa się i rdzeń wyłuskuje lub wypycha."

 

"Trociny bezżywiczne (klonowe, topolowe, lipowe itd.), służą do osuszania "wykąpanych" części zegarowych i zegarkowych. Im drobniejsze i suchsze są trociny, tym lepiej wysuszają. Trociny z drzew twardych (bukowe, grabowe) należy przed użyciem ogrzać."

 

"Grab. Zwięzłe, twarde i prawie bezsłojowe drzewo liściaste. Nadaje się na rękojeści do pilników i klocki do piłowania."

 

"Buk jest najodpowiedniejszym materiałem na mostki do "Szwarcwaldów"."

 

"Lipa nadaje się na podstawki do zegarków, na pilniki oraz na węgiel do polerowania"

[dziadek 1771]

                                           Narzędzia:

 

 

1 - "Jak zamawiać należy pilniki?"

 

2 - "Jakie pilniki rozróżniamy w zegarmistrzostwie?"

[kiniol 2520]

Prawie pewne, że nikt ich nie stosuje. Są nowe znacznie lepsze oleje. Olej roślinny pewnie jest olejem schnącym . Tak smarowany zegar trzeba było często myć i konserwować. Kiedyś kupiłem mechanizm kukułki posmarowany (polany) olejem jadalnym i nawet "Gronal" nie mógł sobie poradzić z tym zaschniętym olejem. Wymycie tak potraktowanego mechanizmu było bardzo pracochłonne.

 

Wydaje mi się, że w USA był sklep z olejem kostnym dla tradycjonalistów, ale nie jestem pewny.

 

Kiedyś w dyskusji chyba na forum napisano, że zegarmistrzowie lubili olej kostny z tego względu, że gdy się zestarzeje zakleja mechanizm. Dzięki temu mieli klienta znowu po  3 latach.

Ja mam jeszcze stare zapasy końskiego Moebiusa, dobra wiem, że nie na temat pilników

Edytowane 18 Października 2013 przez kiniol

[Arek_Win 77]

odp. 1.

 

Przy zamawianiu pilników należy określić rodzaj pilnika, długość nacięć, numer nacięć.

 

Odp 2.

 

W zależności od gęstości i rodzaju nacięć dzielimy pilniki na:

• nr 0 – zdzieraki;
• nr 1 – równiaki;
• nr 2 – półgładziki;
• nr 3 – gładziki;
• nr 4 – gładziki podwójne;
• nr 5 – jedwabniki;
•           polerowniki.

Nacięcia pilników numeruje się do nr 8. Numer oznacza liczbę nacięć na 1 cm². Liczba nacięć waha się od 60 do 6500 ząbków na 1 cm².

 

Pod względem przekroju:

• Czworoboczne, prostokątne, kwadratowe, mieczowe, rombowe;
• Trójkątne, zaokrąglone;
• Okrągłe, owalne, półokrągłe;
• Specjalne,soczewkowe, nożowe, daszkowe.

Edytowane 19 Października 2013 przez Arek_Win

[kiniol 2520]

 

odp. 1.

 

Przy zamawianiu pilników należy określić rodzaj pilnika, długość nacięć, numer nacięć.

 

Odp 2.

 

W zależności od gęstości i rodzaju nacięć dzielimy pilniki na:

• nr 0 – zdzieraki;
• nr 1 – równiaki;
• nr 2 – półgładziki;
• nr 3 – gładziki;
• nr 4 – gładziki podwójne;
• nr 6 – jedwabniki;
•           polerowniki.

Nacięcia pilników numeruje się do nr 8. Numer oznacza liczbę nacięć na 1 cm². Liczba nacięć waha się od 60 do 6500 ząbków na 1 cm².

 

Pod względem przekroju:

• Czworoboczne, prostokątne, kwadratowe, mieczowe, rombowe;
• Trójkątne, zaokrąglone;
• Okrągłe, owalne, półokrągłe;
• Specjalne,soczewkowe, nożowe, daszkowe.

 

A numer 5?

[Arek_Win 77]

A numer 5?

Już się znalazł.

Edytowane 19 Października 2013 przez Arek_Win

[dziadek 1771]

Pytanie Nr.1 - poprawna odpowiedź to:

 

"Należy podać rodzaj pilnika, długość i numer nacięcia."

 

Pytanie Nr.2 - poprawna odpowiedź to:

 

"Czworokątne, trójkątne, okrągłe, półokrągłe i specjalne."

 

Ponieważ pisząc odpowiedź na 2 pytanie Kol. Arek odpowiedział przy okazji na 3 pytanie, więc napiszę pytanie i poprawną odpowiedź.

 

3 - "Jakie nacięcia są w użytku przy pilnikach do metalu?"

 

Poprawna odpowiedź to:

 

"Rozróżniamy grubo- i drobno-ziarniste pilniki numerowane od 1 do 8, oraz szlifowane służące do polerowania. Ilość ziaren nacięcia wynosi przy gruboziarnistych 450, zaś przy drobnoziarnistych 6500 na cm²."

 

4 - "Co należy przestrzegać przy używaniu nowych pilników?"

[Arek_Win 77]

Odp. 4.

Ze względu na to, że nacięcia nowych pilników są bardzo ostre można je łatwo wykruszyć. Nowym pilnikiem początkowo piłuje się tylko miękką nie zardzewiałą stal, bez uderzania i mocnego nacisku, ponieważ nowy pilnik musi się dotrzeć. Dobrze dotarty pilnik jest bardzo długo ostry.

 

W "Poradniku zegarmistrza" jest zapisane: "Pilnik stosowany do stali lub żelaza nie piłuje dobrze metali kolorowych i miękkich." Następnie autor proponuje oznaczyć jedną stronę pilnika i używać ją  tylko do mosiądzu, a drugą stronę do stali.

 

To co napisałem w pierwszym akapicie pamiętam ze szkolnych warsztatów.

Edytowane 19 Października 2013 przez Arek_Win

[dziadek 1771]

Pytanie Nr.4 - poprawna odpowiedź to:

 

"Nowe pilniki używać należy do obróbki mosiądzu a póżniej stali, przez co osiąga się dłuższą ostrość w użytku."

 

5 -"Jak należy czyścić pilniki?"

[Arek_Win 77]

odp. 5.

Pilniki czyści się z wciśniętych w nacięcia opiłków mosiężną szczotką drucianą lub płytką mosiężną o wymiarach 60x10x1,5 przesuwaną wzdłuż nacięć.

 

Zatłuszczone pilniki myje się w benzynie.

Edytowane 21 Października 2013 przez Arek_Win

[Frytejro 3]

Odp 5

 

Pilniki czyscimy benzyną, jezeli to nie wystarczy to pilnik zanurzamy na kilka sekund w gorącym roztworze sody, nastepnie suszymy i oczyszczamy szczotką drucianą. Mozna tez kwasem solnym, ale potem nalezy szybko obmyc wodą pozniej spirytusem a na koncu benzyną.

 

Bardzo zabite pilniki oszyszcza się kawałkiem blaszki miedzianej, cynkowej lub mosiężnej (skrobakiem do pilników) oraz szczotką druciną wwzdłuż nacięć.

 

Gdy pilnik jest zardzewiały - czyszczoną powierzchnie napuszczamy kilkoma kroplami nafty lub oliwy.

 

W celu ochrony przez szybkim zalepianiem, mozna go nacierac kredą.

 

Pilniku po piłowaniu kauczuku, fibry lub drewna  oczyszczamy zanurzając je na 15-20 minut w goracej wodzie, po czym opiłki usówamy szczotką drucianą.

 

Jest jeszcze sposób kąpieli w roztworze kwasu azotowego, siarkowego i wody.. ale to juz str 170 - zegarmistrzostwo cz3  

[dziadek 1771]

Pytanie Nr.5 - poprawna odpowiedź to:

 

"Jeżeli zwykłe czyszczenie benzyną nie wystarcza, należy je wyługować w ługu z dodatkiem sody, poczem wyszczotkować szczotką metalową."

 

6 - "Jaki postęp osiągnięto przy udoskonaleniu tokarki?"

 

PS.

Pisząc odpowiedzi proszę wziąć pod uwagę to, że broszura została napisana w 1930r.

[kiniol 2520]

Chodzi pewnie o napęd elektryczny.

[Gość]

Mogę wam powiedzieć jak ja zaczynałem swoją przygodę z tym zawodem a mam staż pracy powyżej 20lat jest to mój wyuczony zawód jestem zegarmistrzem -czeladnikiem pracuje w prywatnym zakładzie który jest serwisem zegarków szwajcarskich i japonskich

jesteśmy serwisem gwarancyjnym i po gwarancyjnym znanych japońskich mark

jako młody cycu po szkole podstawówce wiedziałęm że liceum to nudy i kucie a mnie się nie chciało w moim regionie było coś takiego jak WPHW czyli wojewódzkie przedsiębiorstwo handlu dalej w nie pamiętam oni kręcili wszystkim za komuny optykami , fotografami zegarmistrzami ,sprzedawcami itp mówimy o czasach komuny początki lat 1988 na oni mieli swoje sklepy starsi pamiętaja sklepy jubilera właśnie tam u jubilera zaczynałem szkoła CKU trzyletnia połączona z nauką zawodu jeśli dobrze pamiętam to pierwszy rok to trzy razy w tygodniu szkoła dwa razy w tygodniu nauka zawodu drugi rok na odwród czyli więcej nauki zawodu trzeci roczek to nauka zaowdu w drugim i trzecim roku mieliśmy szkolenia w Krakowie czterotygodniowe i sześciotygodniowe mieszkaliśmy w akademiku od poniedziałku do piątku uczyli nas tam samych bzdetów czyli jak narysować prawidłowo wychwyt szwajcarski co po latach mogę stwierdzić że jest to nie potrzebne do zegarmistrzostwa ani dziś a tym bardziej jutro w erze zegarków kwarcowych chronografów i wave ceptorów i tak jestem w tym zawodzie zegarmistrz to piękny zawód jest moją pasją nawet po godzinach przeglądam aukcję z myślą o powiekszeniu swojej skromnej kolekcji

teraz wypowiem się negatywnie na te tendencyjne pytania dziadka które uważam ze są przestarzałe i dziś nowemu zegarmistrzowi są prawie nie potrzebne  ale cechy jadą dalej na tych starych pytaniach ponieważ im się nie chce nić nowego wymyśleć aże ponieważ mamy erę zegarków kwarcowych po co mi wiedzieć jak sie czyści pilknik i coś o tokarce zegarmistrz poinien umieć na tokarce robić ale dziś mało kto zechce się bawić w toczenie osi balansowej to zegarka za dużo roboty nerwów za mało kasy jak kto mówią tak samo z napawą radzieckich złomów mówicie że naprawa wostoka ,pobiedy zegarmistrzowie biorą 50 zł ja 50 zł to nawet nie przyjmę tego do naprawy ponieważ mi się nieopłaca wolę za tan czas naprawić atlantica i saksowac gościa na 120 zł  dzis egarmistrz przeważnie zmienia baterię ale żeby zmienić baterie do drożych zegarków to trzeba mieć w miarę pojęcie i parę narzędzi do otwierania i zamykania zegarków podsumująć nowy młody zegarmistrz powinien umieć naprawić mechaniczny zegarek ale bardziej mu się będzię opłacało umieć wymienić baterię ,naprawic naciąg w zegarku kwarcowym ,zmienić mechanizm w Casio ,Festinie

myślałem na pytaniach i wymyśliłem na te jak na  razię jedno prostę pytanie  kto odpowie

1 zegarek kwarcowy nowy ma dobrą baterię a spażnia co może być powodem powiem że jest to notoryczna wada zegarków kwarcowych nawet wada mońtażowa tak powiem

[Piotr Ratyński 551]

teraz wypowiem się negatywnie na te tendencyjne pytania dziadka które uważam ze są przestarzałe i dziś nowemu zegarmistrzowi są prawie nie potrzebne  ale cechy jadą dalej na tych starych pytaniach ponieważ im się nie chce nić nowego wymyśleć aże ponieważ mamy erę zegarków kwarcowych po co mi wiedzieć jak sie czyści pilknik i coś o tokarce zegarmistrz poinien umieć na tokarce robić ale dziś mało kto zechce się bawić w toczenie osi balansowej to zegarka za dużo roboty nerwów za mało kasy jak kto mówią tak samo z napawą radzieckich złomów mówicie że naprawa wostoka ,pobiedy zegarmistrzowie biorą 50 zł ja 50 zł to nawet nie przyjmę tego do naprawy ponieważ mi się nieopłaca wolę za tan czas naprawić atlantica i saksowac gościa na 120 zł  dzis egarmistrz przeważnie zmienia baterię ale żeby zmienić baterie do drożych zegarków to trzeba mieć w miarę pojęcie i parę narzędzi do otwierania i zamykania zegarków podsumująć nowy młody zegarmistrz powinien umieć naprawić mechaniczny zegarek ale bardziej mu się będzię opłacało umieć wymienić baterię ,naprawic naciąg w zegarku kwarcowym ,zmienić mechanizm w Casio ,Festinie

myślałem na pytaniach i wymyśliłem na te jak na  razię jedno prostę pytanie  kto odpowie

1 zegarek kwarcowy nowy ma dobrą baterię a spażnia co może być powodem powiem że jest to notoryczna wada zegarków kwarcowych nawet wada mońtażowa tak powiem

To raczej Ty wypowiadasz się tendencyjnie i jeszcze na dodatek zupełnie bez zastanowienia. Myślę, że nikt z tych co biorą udział w tej zgadywance, nie mają zamiaru zostać wyrobnikiem w jakimś "przemiale" kwarcoków, ani wymieniaczem bateryjek w jakimś punkcie usługowym, dlatego Twoje zdanie jest tu powiedzmy odosobnione.To jest zabawa dla pasjonatów, którzy chcieliby umieć to co zegarmistrz powinien umieć, żeby naprawić każdy zegarek i zegar, szczególnie taki do którego części zamiennych już nie dostaniesz nigdzie. Pytania dziadka są na pewno przestarzale, ale żadna wiedza nie hańbi, a i sporo z tego zegarmistrz powinien wiedzieć pomimo to.

Przez podobny sposób podejścia do zawodu zegarmistrza jak Twój, znalezienie fachowca, który wstawił by czop do balansu, lub naprostował włos, graniczy obecnie z cudem. Pewnie to, że jesteś po 20 latach w zawodzie dopiero czeladnikiem spowodowane jest tym własnie podejściem.

Edytowane 22 Października 2013 przez Piotr Ratyński

[zigi555 1]

Mogę wam powiedzieć jak ja zaczynałem swoją przygodę z tym zawodem a mam staż pracy powyżej 20lat jest to mój wyuczony zawód jestem zegarmistrzem -czeladnikiem pracuje w prywatnym zakładzie który jest serwisem zegarków szwajcarskich i japonskich

jesteśmy serwisem gwarancyjnym i po gwarancyjnym znanych japońskich mark

jako młody cycu po szkole podstawówce wiedziałęm że liceum to nudy i kucie a mnie się nie chciało w moim regionie było coś takiego jak WPHW czyli wojewódzkie przedsiębiorstwo handlu dalej w nie pamiętam oni kręcili wszystkim za komuny optykami , fotografami zegarmistrzami ,sprzedawcami itp mówimy o czasach komuny początki lat 1988 na oni mieli swoje sklepy starsi pamiętaja sklepy jubilera właśnie tam u jubilera zaczynałem szkoła CKU trzyletnia połączona z nauką zawodu jeśli dobrze pamiętam to pierwszy rok to trzy razy w tygodniu szkoła dwa razy w tygodniu nauka zawodu drugi rok na odwród czyli więcej nauki zawodu trzeci roczek to nauka zaowdu w drugim i trzecim roku mieliśmy szkolenia w Krakowie czterotygodniowe i sześciotygodniowe mieszkaliśmy w akademiku od poniedziałku do piątku uczyli nas tam samych bzdetów czyli jak narysować prawidłowo wychwyt szwajcarski co po latach mogę stwierdzić że jest to nie potrzebne do zegarmistrzostwa ani dziś a tym bardziej jutro w erze zegarków kwarcowych chronografów i wave ceptorów i tak jestem w tym zawodzie zegarmistrz to piękny zawód jest moją pasją nawet po godzinach przeglądam aukcję z myślą o powiekszeniu swojej skromnej kolekcji

teraz wypowiem się negatywnie na te tendencyjne pytania dziadka które uważam ze są przestarzałe i dziś nowemu zegarmistrzowi są prawie nie potrzebne  ale cechy jadą dalej na tych starych pytaniach ponieważ im się nie chce nić nowego wymyśleć aże ponieważ mamy erę zegarków kwarcowych po co mi wiedzieć jak sie czyści pilknik i coś o tokarce zegarmistrz poinien umieć na tokarce robić ale dziś mało kto zechce się bawić w toczenie osi balansowej to zegarka za dużo roboty nerwów za mało kasy jak kto mówią tak samo z napawą radzieckich złomów mówicie że naprawa wostoka ,pobiedy zegarmistrzowie biorą 50 zł ja 50 zł to nawet nie przyjmę tego do naprawy ponieważ mi się nieopłaca wolę za tan czas naprawić atlantica i saksowac gościa na 120 zł  dzis egarmistrz przeważnie zmienia baterię ale żeby zmienić baterie do drożych zegarków to trzeba mieć w miarę pojęcie i parę narzędzi do otwierania i zamykania zegarków podsumująć nowy młody zegarmistrz powinien umieć naprawić mechaniczny zegarek ale bardziej mu się będzię opłacało umieć wymienić baterię ,naprawic naciąg w zegarku kwarcowym ,zmienić mechanizm w Casio ,Festinie

myślałem na pytaniach i wymyśliłem na te jak na  razię jedno prostę pytanie  kto odpowie

1 zegarek kwarcowy nowy ma dobrą baterię a spażnia co może być powodem powiem że jest to notoryczna wada zegarków kwarcowych nawet wada mońtażowa tak powiem

PANOWIE  trochę POWŚCIAGLIWOŚCI to forum miłośników zegarów zegarków itp. a nie PORADNIK URZĘDU SKARBOWEGO : Jak zarobić na podatek i nie umrzeć z głodu: Wiedza tu zdobywana służy pasjonatom zegarmistrzostwa użytkownikom zegarów ,kolekcjonerom .Książek niema  wykładowców (mistrzów nauczycieli) też jest to sposób na przetrwanie pewnej wiedzy i CHWAŁA TYM KTÓRZY TO CZYNIĄ  A i starym wyjadaczom  przyda się odświeżyć w główkach pomóż tym co chcą coś wiedzieć.

Na podparcie swojego dwie anegdotki 1.Jak się przymierzałem do pomiaru kąta palet wychwytowych to bez mała zbudowałbym laboratorium by tego dokonać , a sposób jest banalnie prosty .(nie będę palił tematu)

2, Jak chciałem odkupić książki od zaprzyjaźnionego zegarmistrza to otrzymałem odpowiedź że dostanę je w spadku bo on nadal z nich korzysta i mogłem jedynie pożyczyć po jednej na króciutki okres. Piotrze masz wiedzę  praktyczną  na temat zegarków elektrycznych elektronicznych Publikuj Pytania Razem z DZIATKIEM   :chylę  czoła.

 

POZDRAWIAM

Edytowane 22 Października 2013 przez zigi555

[Frytejro 3]

 Piotrze masz wiedzę  praktyczną  na temat zegarków elektrycznych elektronicznych Publikuj Pytania Razem z DZIATKIEM   :chylę  czoła.

 

 

 

ototo... kolega Dziadek juz na wstepie podał rok publikacji, akurat ja skonczyłem mgr w zawodzie technicznym i nawet takie stare informacje mimo iz przestarzałe sa bardzo pomocne, powiem wiecej na 100diach elektryczno-elektronicznych wciaz ucza o tranzystorach a o ukladach scalonych sa tylko nieliczne wzmianki.. moze nie z ksiązek wiekowo tak starych jak dla zegarmistrzów , ale niewiele młodszych.. Ja nie wiem czy to do konca dobre czy nie.. zdania sa podzielone.. ale nie wazne.

Wracajac .....pytałem tez w tym watku o to czy bedą tematy z "kwarcoków" .. mają byc.  Piotrze podziel sie z nami wiedzą praktyczną i pododawaj pytania   - chyba ze problemem moze byc to ze .. ta podzielona wiedza odbierze Ci klientów?    Tematy oplacalnosci nalezy pominąc.. w kazdym zawodzie sa rzeczy mniej lub bardziej oplacalne.. i jedne wymagaja 2x wiecej pracy za ta samą cene co inne, ale ktos te czynnosci musi wykoncywac..   

 

A co do Twojego pytania - na temat kwarców nei wiem nic bo mnie nie interesuja ale na chlopski beznaukowy rozum i Twoja podpowiedz "wada montażowa" pewnie cos jest zle spasowane i  zegar ma za duzo opory do poprawnego dzialania

Edytowane 22 Października 2013 przez Frytejro

[Arek_Win 77]

Odp. 6.

Postępy przy udoskonalaniu tokarki:

• napęd ręczny;
• napęd nożny (z kołem pedałowym);
• napęd elektryczny;
• tokarka z bezpośrednim napędem elektrycznym;
• zastosowanie uchwytu zaciskowego amerykańskiego;
• łoże łamane;
• prowadnica półokrągła;
• suport.

[Gość]

Pewnie to, że jesteś po 20 latach w zawodzie dopiero czeladnikiem spowodowane jest tym własnie podejściem.

Panie Piotrze w moim mieście niestety od kilkunastu nie robią papierów na mistrza żeby zrobic papierek musiałbym jechać parę set kilometrów na egzaminy ale do szczęćia papier mistrzowski mi nie potrzebny bardzo proszę się nie wypowiadać negatywnie co mojej osoby

 

To raczej Ty wypowiadasz się tendencyjnie i jeszcze na dodatek zupełnie bez zastanowienia. Myślę, że nikt z tych co biorą udział w tej zgadywance, nie mają zamiaru zostać wyrobnikiem w jakimś "przemiale" kwarcoków, ani wymieniaczem bateryjek w jakimś punkcie usługowym, dlatego Twoje zdanie jest tu powiedzmy odosobnione.

Panie Piotrze dalej panu powiem jak pewnie wie że około 80% zegarków na świecie to zegarki kwarcowe powoli wraca moda na mechaniczne ale wiekszość klientów woli jednak zegarki kwarcowe i one są wybierane przez klientów więc żeby zmienić baterię do perfeckta to może umieć nawet kowal ale zmienić baterię do tissota goldrana to kowal już nie zmieni jestem zdania że zegarmistrz powinien umieć wszystko ale na dzień dzisjejszy zegarmistrzowi  nie będzię mu się opłacało robić czopa do balansu pół dnia za ten czas zarobi więcej przy wymianię baterii i naprawię drobnych napraw ,taka prawda może boleć ale cóż mi i tak się naraziłem panu i pewnie pan nie zmieni zdania co do mojej osoby .szkoda muszę z tym życ

Edytowane 22 Października 2013 przez Gość

[Frytejro 3]

 ale wiekszość klientów woli jednak zegarki kwarcowe i one są wybierane przez klientów 

 

 

 

No ja sie nie dziwie .. skoro tissot jak ja to nazywam komunijny kosztuje 1500, a ten sam model tyle ze żywy kosztuje 2500.. aa wersja chronometr kolejne 800 pln w góre  ... a normlany klient  przychodzi do sklepu patrzy.. podoba mi się ten z przeszklonym deklem.. cena.. 2500.. a sprzedawca.. ten bez dekla i trwalszy bo z bateryjką o 1000 mniej..  nooo dobra przekonał mnie pan dekla nie musi byc przeszklonego - i to jest skr. przypadek na faktach  

 

No a co z odpowiedzią na zwalnianie kwarca?  

[dziadek 1771]

Pytanie Nr.6 - poprawna odpowiedź to:

 

"Dawniej toczono na tokarkach szwajcarskich, obracanych przy pomocy krążka i smyczka, póżniej wprowadzono ręczne koło pędowe. Także zastosowano koło zapędowe nożne, które umożliwia że obie ręce są przy toczeniu wolne. Ostatnio wprowadza się w użycie zapęd silnika elektrycznego 1/10 K. M."

 

7 - "Które fabryki wytwarzają obecnie tokarki najwięcej rozpowszechnione?"

[kiniol 2520]

Boley, Lorch & Schmidt, Wolf Jahn & Co

[Piotr Ratyński 551]

Panie Piotrze w moim mieście niestety od kilkunastu nie robią papierów na mistrza żeby zrobic papierek musiałbym jechać parę set kilometrów na egzaminy ale do szczęćia papier mistrzowski mi nie potrzebny bardzo proszę się nie wypowiadać negatywnie co mojej osoby

No tak własnie myślałem, a moja wypowiedź nie miała na celu przedstawienie Twojej osoby w złym świetle, bo to przecież Twoja sprawa i tyle. Chodziło mi tylko o fakt, że takie minimalistyczne nastawienie jak Twoje, czyli wystarczy że wiem to co wiem bo do szczęścia wiedza nie jest mi potrzebna, zniechęca tylko to rozwoju, bo jak ktoś ma parcie na wiedzę i mu na tym zależy, to papiery mistrza przez te 20 lat zrobiłby bez problemu, bo żadna odległość nie ma wtedy znaczenia. Obecnie zrobienie "papierów" jest jeszcze bardziej trudne, a takie nastawienie jak Twoje jest bardziej powszechne, dlatego znalezienie zegarmistrza, który naprawi pokiereszowany kieszonkowy repetier jest trudne, chociaż za to bierze się pieniądze dużo większe niż 50,- zł.

 

[...] ale na dzień dzisjejszy zegarmistrzowi  nie będzię mu się opłacało robić czopa do balansu pół dnia za ten czas zarobi więcej przy wymianię baterii i naprawię drobnych napraw ,taka prawda może boleć ale cóż mi i tak się naraziłem panu i pewnie pan nie zmieni zdania co do mojej osoby .szkoda muszę z tym życ

Znam co najmniej kilku zegarmistrzów, którzy w ogóle nie zajmują się wymianą bateryjek, a żyją ze swej pracy dostatnio, tyle że niestety mają do tego wystarczającą wiedzę. A jeżeli chodzi o moje zdanie o Tobie, to nie jest ono wcale negatywne, a raczej obojętne, przecież takich zegarmistrzów jak Ty jest większość, a większość ma rację...