Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
Cat

Jak zostać zegarmistrzem ?

Recommended Posts

Witam,

 

od jakiegoś czasu połknąłem bakcyla zegarkowego :D

Uważam , że zegarek to nie tylko miernik czy odmierzacz czasu ale to cos więcej , coś co ma duszę ..

 

Chciałbym prosić o wskazówki/informacje jak zacząć naprawiać zegarki , pogłębiać swoją wiedze itd.

Od jakiej lektury zacząć czy może samemu poprostu rozkręcić zegarek i próbować go naprawić.

 

Jakie były Wasze początki z zegarkami ?

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Specjalnie dla Ciebie.

W dawnych czasach uczniowie zaczynali "przygodę" zegarmistrzowską od naprawy budzików i sprzątania warsztatu (ja jeszcze paliłem w piecu).

Możesz poszukać w domu lub u rodziny starych zepsutych budzików i od nich rozpocząć naprawy. Do tego kup podręczniki np. na allegro. Potem już sam będziesz wiedział czego potrzebujesz czego Ci brak.

Powodzenia :)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja jeszcze kołki piłowałem, całe góry kołków...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiesz u nas kołków był dostatek - bo zostały po Niemcach a i po DFZ walało się sporo fabrycznych :)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szczęściarze, mi majster powiedział, że jak spiłuję dwa drewienka to będę mógł rozmontować budzik, oczywiście z naciągniętymi sprężynami... :P


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak na poważnie, to ciekawe czy znalazłby się jeszcze w Polsce zegarmistrz, który by wziął ucznia i nauczył go prawdziwego zegarmistrzostwa.


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mistrz uczy tego co ma sam "na warsztacie".

Bateryjkarz nauczy bateryjkować.

Ktoś kto ma sporo klasycznych zegarów do naprawienia pewnie nauczy je obsługiwać.

Tak to działa.

Jakby co to ja nie mam kursu pedagogicznego no i nie lubię dzieci ;)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mistrz uczy tego co ma sam "na warsztacie".

Bateryjkarz nauczy bateryjkować.

Ktoś kto ma sporo klasycznych zegarów do naprawienia pewnie nauczy je obsługiwać.

Tak to działa.

Jakby co to ja nie mam kursu pedagogicznego no i nie lubię dzieci ;)

 

Jak nie będziecie uczyć to co?

Chyba nie chcecie podzielić losu dinozaurów ;)

Starzy wymierają, młodzi nie przejmuja i tak na naszych oczach, ginie zawód.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Noo ale powstają nowe zawody - np grafik komputerowy.

Czyli ani grafik ani komputerowy ;)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W mojej rodzinie były dwa pokolenia zegarmistrzów pradziadek (Dąbrowa Górnicza) i dziadek (Olkusz i Prudnik)... ciekawe jestem czy komuś przekazali wiedzę i doświadczenie (bezpośrednio i pośrednio) z dzisiejszych zegarmistrzów?

Dziadek kończył kurs mistrzowski w Kielcach ( w okolicach 60-70tych lat )

Edited by MUrsus

Dowcip jest bronią, ale nie należy karać za nielegalne posiadanie dowcipu :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zegarmistrz zawsze bedzie kojarzył mi sie z jednym ... Sylar z serialu Heroesow był zegarmistrzem .. ale on tego nienawidził

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rzemieślnik to brzmi dumnie.

Na ile to powiedzenie jest jeszcze aktualne? Czy cechy jeszcze działają? Kto ma organizować takie szkolenie u mistrza? Co mistrz będzie z tego miał oprócz satysfakcji?

I wiele innych tym podobnych pytań ciśnie się na usta...

Edited by Piotr Ratyński
edycja

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na Mechanikę Precyzyjną trzeba iść i tam się nauczyć. Dla celów kolekcjonerskich wystarczy samokształcenie i kontakty z majstrami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Już nie ma mechaniki precyzyjnej.

Jest za to mechatronika.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na Mechanikę Precyzyjną trzeba iść i tam się nauczyć. Dla celów kolekcjonerskich wystarczy samokształcenie i kontakty z majstrami.

 

Nooo takim optymistą ta ja np. nie jestem. Starzy majstrowie czy mistrzowie od zegarów bardzo niechętnie współpracują z kolekcjonerami którzy potrafią część napraw wykonać we własnym zakresie. Natomiast uzyskanie od nich informacji jak ewentualnie wykonać samemu dany element, czy samemu coś naprawić jest praktycznie nieosiągalne. Chyba, że się ma kontakt bardziej towarzyski z majstrem czy mistrzem od zegarów, to wtenczas nie ma problemu. Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na tzw "wolnym"chodze do kolegi -"mistrza"na nauki :D

Myslałem ze zaczne od chrono :D ,a "ten" :D mi budzik daje do rozkrecenia....potem bylo czyszczenie skrzyn zegarowych...itd

Dziś to juz nawt mogę spojrzec na mechanizm zegarka narecznego :D -tak sie "dochrapałem"


Pozdrawiam, Marek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cała nadzieja w młodych :)

I aby starzy mistrzowie mieli trochę cierpliwości.

 

no właśnie na moje pytanie : możeby mnie Pan przyuczył ?

odp : ee Panie za stary jestem

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nooo takim optymistą ta ja np. nie jestem. Starzy majstrowie czy mistrzowie od zegarów bardzo niechętnie współpracują z kolekcjonerami którzy potrafią część napraw wykonać we własnym zakresie. Natomiast uzyskanie od nich informacji jak ewentualnie wykonać samemu dany element, czy samemu coś naprawić jest praktycznie nieosiągalne. Chyba, że się ma kontakt bardziej towarzyski z majstrem czy mistrzem od zegarów, to wtenczas nie ma problemu. Pozdrawiam

 

Witam!

Całkowicie się zgadzam z Dziadkiem. Bardzo trudno jest uzyskać konkretne infrmacje od majstrów. Strzegą swoich tajemnic z których żyją. Mam znajomego zegarmistrza, którego znam chyba od 1987 roku? Naprawiał mi wszystkie zegary, wielokrotnie rozmawialiśmy o różnych sprawach, ale gdy przyszło zapytać się o coś z jego branży odpowiadał ogólnikowo, a o pokazaniu naprawy, dorobienia cześci na żywo nie było mowy. Rozmiawiał ze mną tylko dlatego, że mnie zna od wielu lat. Inni fachmani zupełnie nie udzielają informacji. :wacko: Dla zegarmistrzów kolekcjoner, zegarmistrz-amator w lot "łapiący" sprawy techniczne, zdolny manualnie, z wyobraźnią techniczną, który umie naprawiać w znacznym zaresie swoje zegary to konkurencja, której wolą nie wzmacniać swoją wiedzą.

 

 

Gdy znajdę czas założę na forum nowy "Topic" - temat, który będzie ciekawy dla mnie i sądzę, że również dla paru innych osób. Zegarmistrzowie fachowcy będą mogli w nim zdradzić swoje sekrety w stopniu większym niż tylko ogólniki :P

 

 

Pozdrawiam

Edited by Arek_Win

Share this post


Link to post
Share on other sites

No chyba każdy rozumie różnice między konkurencją a uczniem? :) Douczanie konkurencji to przecież realne pozbywanie się dochodu.

A niektórych tajemnic (tzw. w pyrlandi "knyfów" to nawet uczniowi się nie przekaże, każdy je "odkrywa" w trudzie i znoju, więc przekazuje chętnie ewentualnie tylko rodzinie. Dlatego przedsiębiorstwa rodzinne kumulujące wiedzę od setek czasami lat, są bezkonkurencyjne, tyle tylko że u nas komuna je prawie wykończyła, a powrotu tu niestety nie ma. Teraz rzemiosło powoli całkowicie odchodzi w niebyt... Nieliczne jaskółki wiosny nie czynią.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam!

............................................................

 

Gdy znajdę czas założę na forum nowy "Topic" - temat, który będzie ciekawy dla mnie i sądzę, że również dla paru innych osób. Zegarmistrzowie fachowcy będą mogli w nim zdradzić swoje sekrety w stopniu większym niż tylko ogólniki :P

 

 

Pozdrawiam

 

W pięknym 2004 roku założyłem taki temat :P przypierany pytaniami do muru naszego forum.

 

No wyciągać te Wasze tajemnice zawodowe !!!!!

 

http://zegarkiclub.p...mnice +zawodowe

 

Na podstawie minionych 10 lat myślę że nie zawsze warto pisać za dużo i za dokładnie. B)

Edited by amroziuk

AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Starzy zegarmistrze to zawsze usadzali mnie na krzesle, i co pytanie to widzialem ich grymas na twarzy.

No dobrze, ostatnio do nich nie zagladam.

Co zrobic, metoda prob i bledow, powoli sie ucze. Motywacja jest, a to najwazniejsze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.