Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Ale płakał nie ze szczęścia że ją sprzedał?. Bo mój kolega tak kupił audi Niemiec też płakał jak sprzedawał, w połowie drogi do polski padł silnik 3.0 v6 benzyna, i okazało sie że Niemiec płakał ze szczęścia ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na blog mojej żony, która opisała moje przeboje z firmą Giant po zakupie roweruu za ponad 6000zł.

 

http://blogmocnodygresyjny.pl/intersport-giant-10-czyli-kto-i-jak-traktuje-swojego-klienta/

 

Może trochę chaotycznie, ale jak ktoś będzie zainteresowany to podam link do mojego tematu na szosa.org

to jest Carbon? że nikt tego nie podpiłował? Jak mogłeś próbować przełknąć podmienioną sztycę ? Jakoś ostatnimi czasy w wielu firmach ostatnimi czasy pracuje więcej prawników i piśmiennych, którzy tylko piszą pisma niezgodne z rzeczywistością, ale zgodne z prawem do któregoś tam poziomu. Ostatnie ogniwo - konsument ma z tego powodu ostro przesrane. Stracone nerwy nie do opisania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odrobinę zakręcone podejście do reklamacji jednak bez dramatu ;) Nie takie numery ludzie ojca dyrektora odstawiali. W końcu największa i "najlepsza" firma rowerowa na świecie.

 

Wiesz co, jak kupuję rower, którego cena "na półce" wynosi 6299zł, a po 6 dniach i przejechanych 20km oddaję go do serwisu na 4 tygodnie to można się wkurzyć. Do tego Giant nie poczuwał się do odpowiedzialności i kazałby mi jeździć z opuszczającą się co 10 km  sztycą. Dobrze, że Intersport zareagował aby jak to powiedzieli odzyskać klienta i dali mi nowy rower.

Denerwujące jest również to, że przy pierwszej reklamacji na 14 dni, które Giant ma na ustosunkowanie się do sprawy, o decyzji poinformowali mnie dopiero w 13 dniu. Czyli tuż przed upływem ustawowego terminu.

Niestety dzisiaj po przejechaniu 50km siodełko znowu zaczyna skrzypieć, po 100 km było jeszcze gorzej :(

 

Burns- tak, to jest karbon.

Edytowane przez drm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- kupujesz buty, pęka podeszwa, wracasz do sklepu po godzinie; i tak pójdą na 14 dniową reklamację... czy zostanie uznana inna bajka...

- nie jesteś frajerem, nie chcesz przepłacać, masz 10 dni bez podania przyczyny, kupujesz przez Internet pralkę. Chcesz zwrócić bo coś tam? Ok, ale odesłać musisz na własną rękę. DHL 400zł, DPD~330zł. Cale szczęście znalazłem fuksem bezpieczną paczkę za 70zł. Powyżej 30kg jest ostra jazda. Ludzie mają podobne jazy jak ty z rowerem tylko z samochodami odebranymi z salonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedam obręcz. Bezwypadkowa, mały przebieg, Amerykanin płakał jak sprzedawał. Stan igła.

:D


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, jak kupuję rower, którego cena "na półce" wynosi 6299zł, a po 6 dniach i przejechanych 20km oddaję go do serwisu na 4 tygodnie to można się wkurzyć. Do tego Giant nie poczuwał się do odpowiedzialności i kazałby mi jeździć z opuszczającą się co 10 km  sztycą. Dobrze, że Intersport zareagował aby jak to powiedzieli odzyskać klienta i dali mi nowy rower.

Denerwujące jest również to, że przy pierwszej reklamacji na 14 dni, które Giant ma na ustosunkowanie się do sprawy, o decyzji poinformowali mnie dopiero w 13 dniu. Czyli tuż przed upływem ustawowego terminu.

Niestety dzisiaj po przejechaniu 50km siodełko znowu zaczyna skrzypieć, po 100 km było jeszcze gorzej :(

 

Burns- tak, to jest karbon.

Patrzysz na to wszystko od strony klienta i ja to rozumiem. Możesz mieć pretensje i być rozgoryczony. Ale zrozum także że prawo nie zostało złamane.

Twój rower nie jest/był w serwisie centralnym jedyny. Przychodzi ich tam kilkanaście dziennie. 13 dni rozpatrzenia reklamacji to nie złośliwość ze strony Gianta.

Nie powinieneś tego tak odbierać.

Zdziwiony jestem jednak tym że składając reklamację do sprzedawcy otrzymałeś opinię od producenta. To nie jest poprawna procedura.

Zakup roweru za 6000 zł nie uprawnia Cię do tego by nabyć wraz z nim specjalne warunki gwarancji. Procedura jest standardowa.

A Intersport niczego szczególnego nie zrobił. Oni to sobie i tak załatwili z Giantem w ramach gwarancji później. Mieli obowiązek wymienić Ci ten rower skoro nie byli w stanie go naprawić ponieważ reklamację złożyłeś do nich.

I Giant nie ma tu nic do tego poza tym że wypuścili bubla.

 

Możesz mi wierzyć że nie wybielam Gianta bo dokładnie wiem jak oni działają czasami. Po prostu w tym konkretnym przypadku nie ma nic dziwnego. Nie widziałeś jeszcze chyba jaj z podejściem do reklamacji ;)

 

Jeśli chodzi o skrzypienie to nie wiem dokładnie jak to brzmi i kiedy występuje. Natomiast z doświadczenia wiem że klienci kupujący karbon (często pierwszy karbon w życiu) mają wiele wątpliwości do kultury pracy ramy.

Słyszą skrzypienia, rezonans, każde uderzenie linki o ramę, poruszanie się linek w gniazdach wewnętrznego prowadzenie etc. Czasem należy się pogodzić że jest to po prostu pudełko rezonansowe ;)

W każdym razie musisz sprawdzić co to.

Możesz także spróbować czegoś takiego:

0011735_finish_line_fiber_grip_carbon_fi

Edytowane przez Marcinkowski

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świeżo po przeglądzie :) 

 

93560068828054387433.jpg

 

24685400966185437104.jpg

 

 

Jutro plan ok 150km w okolicach Zakopanego - oby pogoda dopisała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartosz - gratulacje :) Ja teraz nie wyobrażam sobie jeździć na szosie niczym innym niż rowerem szosowym. Dzisiaj zaliczone 148,5km.

 

A jeszcze wracając do postu Marcinkowskiego. Oczywiście, że kupując rower za 6000 nie spodziewam się specjalnych warunków gwarancji. Ale mam nadzieję na dobrze wykonany rower. Ponadto ustosunkowanie się do reklamacji przez Gianta w 13 dniu na 14 ustawowych też za dobrze nie wygląda. I oddanie po 3 tygodniach dalej niesprawnego roweru, bo nie zwrócili uwagi na główną przyczynę moje reklamacji.

A skrzypienie to ewidentnie siodełko, mam już drugie i jest dramat. Nawet lekki naciśnięcie rekami powoduję mocne skrzypienie, a co dopiero pupa na dziurach. Jak chcesz to nagram Ci filmik i prześlę mailem.

 

Edit: http://szosa.org/topic/11301-giant-tcr-composite-2-2014/page-5 post numer 90. Tam opisuję powód opuszczającego się siodełka, który był główną przyczyną reklamacji a Giant olał temat. I oddał rower niesprawny.

 

Edit2: nagram filmik, a czy ktoś z Was byłby tak uprzejmy i wrzucił go na YT. Ja nie mam bladego pojęcia jak to zrobić.

Edytowane przez drm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartosz - gratulacje :) Ja teraz nie wyobrażam sobie jeździć na szosie niczym innym niż rowerem szosowym. Dzisiaj zaliczone 148,5km.

 

Dzięki i gratuluję przejażdżki :) 

 

Widzę, że kolega też na szosowym forum się udziela - pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super maszyna Bartek! Nie mogę się już doczekać swojej :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super maszyna Bartek! Nie mogę się już doczekać swojej :)

 

Dzięki Michał! Kupuj jak najszybciej szosę i wpadaj z nią do pl na trasę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szosowe i to, to dwa fora na których pisuję i duuuużo czytam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To siodło nie skrzypi. Ono płacze!

Nie wyobrażam sobie, jak Ty na nim dajesz radę jeździć...

 

Moim zdaniem nie przesadzasz nic a nic. Nadaje się tylko do reklamacji/wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze że moja cierpliwość do tego siodełka skończyła by sie bardzo szybko. Nie cierpię jak coś trzeszczy w rowerze. Siodełko powinno trafić w ramach reklamacji spowrotem do gianta. Rozumiem za pierwszym razem wpadka ale za drugim? Żarty sobie robią z ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siodło padaka ewidentnie. Do wymiany ale nie na takie samo tylko na inne ;) Nie pierwszy raz to widzę.

Sądziłem wcześniej że chodziło ci o skrzypiąca sztycę.

Nadal mylisz uprawnienia gwarancyjne z uprawnieniami wynikającymi z ustawy. Musisz się na coś zdecydować.

 

Też mam fajną historyjkę ale tym razem ku chwale firmy Kellys.

Wymienili klientowi ramę fulla 8 lat po upływie gwarancji czyli około 10 lat po zakupie. Wszystko gratis w ramach jak to określili "przywiązania do marki przez klienta".

Z przyjemnością przekazałem poskładany rower klientowi.

Edytowane przez Marcinkowski

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam widzisz różnicę w podejściu do klienta. Giant jest u mnie spalony na całej linii.

Miałem początkiem roku dobrą ofertę na Kellysa URC 5.0 i teraz żałuję, że nie wziąłem. Nie zrobiłem tego tylko dlatego, że ma kasetę 25 z tyłu a ja chciałem większą bo duże jeżdżę w górach. A mogłem sobie wymienić.

 

Ok, siodełko chcę kupić nowe, ale to kolejny wydatek którego nie powinienem ponosić zaraz po zakupie roweru.

 

O co chodzi z tymi uprawnieniami gwarancyjnymi i wynikającymi z ustawy? Problem jest taki, że jak będę reklamował siodło po raz kolejny to znowu zapewne stracę rower na 3 tygodnie.

Edytowane przez drm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam widzisz różnicę w podejściu do klienta. Giant jest u mnie spalony na całej linii.

O co chodzi z tymi uprawnieniami gwarancyjnymi i wynikającymi z ustawy? Problem jest taki, że jak będę reklamował siodło po raz kolejny to znowu zapewne stracę rower na 3 tygodnie.

W ogólnym skrócie chodzi o to że oddając rower do reklamacji (do sprzedawcy), powołując się na zapisy w/w ustawy masz uprawnienia o których wspominasz wielokrotnie (14 dni etc. etc.). 

W tym przypadku jednak nie Giant ma Ci odpisywać na reklamację tylko sprzedawca. Ty natomiast masz pretensje do Gianta. Giant nawet nie ma obowiązku oglądania tego towaru ;)

 

Alternatywna drogą jest złożenie reklamacji z tytułu gwarancji dołączonej do towaru. Składając w ten sposób reklamację zgadzasz się na zapisy umieszczone w karcie gwarancyjnej. Te natomiast mogą być DOWOLNE.

Podkreślę jeszcze raz słowo DOWOLNE. Niekoniecznie 14 dni, spotkałem się z 60 dniowym terminem i innymi bzdurnymi zapisami. W tym przypadku z reguły nie pomoże Ci także rzecznik praw konsumenta. Musisz radzić sobie przed sądem.

Zwyczajowo przyjmuje się że dostarczając produkt do sprzedawcy składasz reklamacje z tytułu niezgodności towaru z umową.

Nie jestem pewien ale chyba wybierając jedną z tych dróg pozbawiasz się możliwości wykorzystania drugiej. Nie pamiętam jak to dokładnie było, w firmie mamy kogoś innego od tego.

 

P.S. Też w Kellysie wymieniłem kasetę na 28 ;)

Edytowane przez Marcinkowski

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już przy dziwnych dźwiękach z roweru jesteśmy. :) Mój amor (praktycznie nówka) wydaje dźwięki przy mocnym ugięciu. I to dość głośne. W zasadzie to nie przy ugięciu, tylko przy powrocie. Sprawdzałem kiedy to się dzieje i tylko wtedy kiedy pozwalam mu powrócić w swoim tempie (czyli podczas jazdy albo jak go uginam w miejscu). Kiedy ugiąłem go i trzymałem i powoli pozwalałm mu wrócić nie było tych dźwięków. Kolega powiedział, że to pewnie tłumik powrotu wydaje takie dźwięki i żeby się nie przejmować. Co myślicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogólnym skrócie chodzi o to że oddając rower do reklamacji (do sprzedawcy), powołując się na zapisy w/w ustawy masz uprawnienia o których wspominasz wielokrotnie (14 dni etc. etc.). 

W tym przypadku jednak nie Giant ma Ci odpisywać na reklamację tylko sprzedawca. Ty natomiast masz pretensje do Gianta. Giant nawet nie ma obowiązku oglądania tego towaru ;)

 

 

 

Oczywiście, że mam bo rower został wysłany do Gianta i tam debatowali co z tym fantem zrobić przez 13 dni.

Poza tym tak jak pisałem: zgłosiłem 2 reklamacje: opuszczającą się sztycę i skrzypiące siodełko. Po 3 tygodniach rower wrócił z nowym siodłem a opuszczającą sztycą nikt się nie przejął. Tylko powiedzieli, że na pewno obsunęła mi się na dziurze i przesadzam. Dlatego nie odebrałem roweru a po kolejnym tygodniu dostałem nowy rower bo jednak miałem rację, a w pierwszy wystąpiła wada konstrukcyjna. Tylko, że tą wadę wypatrzyli panowie z Intersportu. Do tego dokładając jakość obsługi mam dobre zdanie o tym sklepie.

Podtrzymuję: nigdy więcej Gianta!

 

A tak na marginesie: polecisz jakieś siodło do szosówki, przede wszystkim lekkie i nie za wąskie, tak do 500PLN?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja się zgadzam co do Gianta ;) Kwestie formalne załatwili nieprofesjonalnie i po swojemu natomiast.

 

Wyłamię się i nie polecę Ci dzisiaj Fizika, San Marco ani żadnego tego typu produktu. Choć są bardzo dobre!

Ostatnio jestem zachwycony siodełkami marki PRO.

Szczególnie modelem Pro Falcon Carbon AF. Mój egzemplarz waży 160 gram w wersji 142mm.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmierz sobie rozmiar tyłka i wtedy szukaj. :) Można się udać do sklepu gdzie mają specjalne przyrządy do pomiarów, np. IDmatch od Selle Italia albo od biedy da się zmierzyć rozstaw kości kulszowych domowym sposobem. Lekkie to na przykład Selle Italia SLR. Grubo poniżej 200g.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.