Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

[StaryWilk 564]

Ten Pegasus wydaje się być lepszy od pokazywanych wcześniej z  Tchibo.

[Marcinkowski 11]

Świat się kończy. Widziałem dzisiaj rowery z wolnobiegami 9 i 10 rzędowymi...

[Burns 3941]

coś więcej ?

[Marcinkowski 11]

coś więcej ?

A co chciałbyś wiedzieć? Jaka firma wymyśliła taki twór?

To oczywiście Tajwański Sunrace

Zastanawia mnie tylko po jaka cholerę zakładać 10-cio rzędowy wolnobieg do roweru. Toż to gwałt.

[Burns 3941]

o proszę - 11 speed, czyli żywotność jednego maratonu, może dla zawodowców nie ma to znaczenia, ale dla amatora ... 

 

 

właśnie o to mi chodziło, dzisiaj XTR jutro Alivio/SIS

grupa nie ma tu znaczenia, marketing owszem i kto wie czy zyski ze sprzedaży Alivio nie są kilkadziesiąt razy większe od XTR.

Ilość nowych rowerów z Alivio + ilość rowerów z Alivio wymagających zmiany na Alivio to dopiero równa się zysk.

Nie można zapomnieć o bardzo częstym braku kompatybilności wstecznej, a że się da i o dziwo jakoś to jeździ.

Jeszcze trochę i żeby dostrzec łańcuch potrzebna będzie lupa, przez którą niektórzy oglądają zegarki.

Gruba przesada 

Grupy szosowe 11-rzędowe mają już ponad 2 lata i nie ma z nimi problemów (Ultegra Dura-Ace).

A śmiem twierdzić że na szosie siły działające na łańcuch są większe. Chyba że się mylę?

Te najwyższe grupy są testowane na długo przed oficjalną premierą przez najlepszych na świecie. Np. Julien Absalon ma w swoim rowerze napęd XTR 1x11 od początku tego sezonu.

A tej grupy trudno szukać w sklepie   Dostępność fizyczna będzie myślę w okolicach lipca/sierpnia.

 

 

Marcin

Nie kumam o co Ci chodzi ze stwierdzeniem "świat się kończy" ?

Przecież już o tym rozmawialiśmy!

Raz sam zwracasz uwagę na 11x a później ni z gruchy ni z pietruchy przeżywasz 10x

Chodzi Ci o to co na zdjęciu, czy jakiś inny wynalazek widziałeś ?

Edytowane 28 Maja 2014 przez Burns

[StaryWilk 564]

Chyba chodzi o różnicę między wolnobiegiem a kasetą. Kaseta 11 to nic dziwnego, ale wolnobieg 10 to ten koniec świata.

[Marcinkowski 11]

Chyba chodzi o różnicę między wolnobiegiem a kasetą. Kaseta 11 to nic dziwnego, ale wolnobieg 10 to ten koniec świata.

właśnie o to mi chodzi

 

Burns ty wkleiłeś kasetę To jest całkowicie normalne, czy 9 czy 10 czy 11 obojętnie.

Wolnobieg to coś innego.

[Burns 3941]

Co innego ?

Nie chodzi mi o konstrukcję bo to kumam i rozróżniam.

Jaka jest ta zewnętrzna różnica - np różnica dla łańcucha.?

Napisz wprost o co Ci chodzi?

Że oś będzie się gięła, że to już za dużo na taką konstrukcję, 

bo chyba stronę serwisową masz w zamyśle...

[Marcinkowski 11]

Co innego ?

Nie chodzi mi o konstrukcję bo to kumam i rozróżniam.

Jaka jest ta zewnętrzna różnica - np różnica dla łańcucha.?

Napisz wprost o co Ci chodzi?

Że oś będzie się gięła, że to już za dużo na taką konstrukcję, 

bo chyba stronę serwisową masz w zamyśle...

Taki temat pojawia się prawie codziennie na innym forum (rowerowym). Rzygam tym już.

Napiszę Ci zwięźle.

Poza różnicami oczywistymi takimi jak większa wytrzymałość  mechanizmu, większa wytrzymałość osi, znacznie mniejsza podatność na skręcanie, większa sztywność, częste uszczelnienia i różnego typu "rewolucyjne" systemy zapadek w kasetach (w zależności od producenta), ogólnie totalnie wyższą jakość (trwałość) koronek ??

Jeśli to mało to wyobraź sobie sytuacje że masz minimum napęd Deore (bo to najtańszy obsługujący Dyna Sys) a do tego masz 10-rzędowy wolnobieg (koszt mojego zakupu to jakieś niecałe 30 zł) i oczywiście najpodlejszą piastę jaką możesz sobie wyobrazić bo praktycznie tylko takie maja gwint dla wolnobiegu Chciałbyś taki rower MTB? Do czego by służył?

Tworzenie 8,9 i 10 rzędowych wolnobiegów to w moim przekonaniu tworzenie bazy pod produkty rowero-podobne i różnego rodzaju makrokesze gdzie można w gazetce walnąć wielki napis "30 PRZERZUTEK!! HIT"

 

A odpowiadając na Twoje pytanie czy jest różnica dla łańcucha to nie wiem, nie mam zamiaru tego kupować i sprawdzać. Ślepo ufam że to 10-rzędowe coś za 30 zł nie może być dobre i prawidłowo współpracować z łańcuchami

[Burns 3941]

Marketing Panie, marketing!

30/33 speed, to brzmi dumnie.

a wszystko za 30zł.

Lepsza z założenia konstrukcja kaset też nie jest powodem do powstrzymywania wymiocin w tym chorym wyścigu...

[StaryWilk 564]

Czysty marketing jak 30 pixeli w kompaktowym aparacie za 299 zł. Taki użytkownik nieświadomy który kupi okazję 30 speed za 799 zł w markecie, będzie miał rękę w nocniku, jak się obudzi, że żeby wyjść z tego szajsu to musi zmienić całe koło z piastą pod kasetę za min. 200 zł (nowe) żeby miało to sens. Tak niestety zbudowane są markeciaki - najniższa jakość komponentów, w dodatku niekompatybilne.

 

 

Fajny rowerek i fajny album zdjęć. Dla tych co uważają, że w góry to tylko góral, a amorek do podstawowe wyposażenie każdego roweru nawet do parku, w mieście:

http://allegro.pl/salsa-fargo-rozm-l-i4283945825.html

https://www.dropbox.com/sh/7zc9ore6zkbpo6a/oKqXncD-2h

[Burns 3941]

Jeżeli przy amorach a raczej ich braku jesteśmy:

 

Widziałem kiedyś takich twardzieli w Zakopanem (lata > 2000r),

sądząc po klasie rowerów było to celowe działanie a nie z braku laku.

 

Chociaż nie wiem czy taka odmiana jest nadal uprawiana ?

Edytowane 29 Maja 2014 przez Burns

[Marcinkowski 11]

Wspominałem wcześniej ale teraz to już oficjalne. Warto przeczytać:

http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/nowosci_sprzetowe/12530/shimano_xtr_di2_2015

[StaryWilk 564]

Ciekawe po jakim czasie elektronika trafi do niższych grup. Póki co temat dla zawodowców, cena napędu XTR to kilka tysiów (a za 5000 zł można kupić świetny rower lekko używany dowolnego typu), a i tak to jeden z najszybciej zużywających się elementów roweru. Kolejna obserwacja => wyścig zbrojeń (Shimano / Sram) trwa i nabiera tempa, o czym już pisałem wcześniej.

 

Edit: Ciekawe czy trzeba się napracować, żeby rama S-works tak popękała, to chyba efekt uderzenia, a nie przeciążenia, ale z drugiej strony pękniecie w co najmniej 3 miejscach:

http://allegro.pl/rama-s-works-specialized-epic-i4271486065.html

Edytowane 4 Czerwca 2014 przez StaryWilk

[qubek_76 2]

Nie wygląda na uderzoną. To raczej efekt solidnego jumpu aż do dobicia . W końcu to full. Tylny trójkąt wytrzymał (albo i nie - tego nie wiemy ), suport i główka solidne, więc większość naprężeń wzięły na siebie rury przedniego trójkąta. No i jak widać chyba rady nie dały Dziwne bo przy rozmiarze S raczej nie był to najcięższy jeździec :/

[Jakub Mróz 18]

Apropo wyścigu zbrojeń, kiedyś czytałem, że grupa SRAM kupiła Rock Shox, Truvativ i Avid oraz rozpoczęła bardzo dynamiczny rozwój, bodaj w 2009, co zawdzięcza dużym inwestycjom ze strony znanego, a po 2008 roku, niesławnego, amerykańskiego banku inwestycyjnego - Lehman Brothers

 

EDIT: Odnośnie tej ramy Spec'a - dlatego ja nigdy nie przekonam się do carbonu - ta oraz inne ramy i złamana noga statywu foto Gitzo mojego ojca, przy niewinnym upadku w górach, jest dla mnie wystarczającym powodem do rezygnacji z tej, bądź co bądź nietaniej technologii.

Moim zdaniem Carbon jest świetnym czynnikiem obniżającym masę, gdy mówimy o karoserii samochodu wyścigowego; sztycy, kierownicy, mostku - roweru czy nawet obudowie laptopa, jednak rama samochodu czy roweru powinna być wykonana z tradycyjnego stopu, a nie włókien.

Edytowane 4 Czerwca 2014 przez Jakub Mróz

[qubek_76 2]

Jeśli już, to ja bardziej bym się obawiał karbonowej sztycy czy kierownicy. Ubytki w "wyposażeniu naturalnym" wynikające z awarii tych elementów mogą być znacznie groźniejsze niż wynikające z awarii ramy  

 

Zwróć uwagę, że to pęknięcie - nie złamanie. Poważne ale jednak tylko pęknięcie. Złamana/pęknięta sztyca lub kierownica może skończyć się dużo poważniejszą kontuzją. A jednak nie słychać o tym zbyt często.

Ja, osobiście i na własne oczy nigdy nie widziałem karbonowej ramy w dwóch kawałkach. Stalowe oraz alu - a i owszem. Może Koledzy mają inne doświadczenia.

Karbon mam już kolejny i nigdy żadnych problemów. Gdy przypomnę sobie aluminiowego Gianta i gwarancyjną walkę z dystrybutorem po pęknięciu ramy, dostaję białej gorączki.

 

Kompozytu nie trzeba się bać, jednak trzeba o niego dbać Większość z dostępnych w sieci zdjęć pękniętych i połamanych elementów wynika z ich niewłaściwej eksploatacji i niewłaściwego doboru. Nie z tego, że karbon jest beee. Oczywiście trafiają się wady produkcyjne ale dotyczy to WSZYSTKIEGO.

Trzeba kupować z głową, pod swoje warunki fizyczne, a nie jak najlżejsze z dostępnych. Moja karbonowa Alma waży 1184 g i do tej pory nawet przez sekundę nie miałem obawy, że coś może pode mną chrupnąć. W przeciwieństwie do 970 g Scotta Scalle. Ścianki dolnej rury w środkowej części jej długości możesz w nim ścisnąć prawie jak puszkę od piwa - dokładnie w tym miejscu, w którym pękł ten S-Works. Prawdą jest, że kompozyty nie lubią punktowych uderzeń. Zazwyczaj kończy się to źle. Jeśli nie natychmiast, to wyjdzie to później. Jednak przy normalnym użytkowaniu ja jeszcze takiego przypadku nigdy nie miałem. 

 

Reasumując - markowy i dobrze dobrany karbon jest ok. Nawet więcej niż ok Można się na nim czuć pewnie nie mniej niż na stali czy alu. Pozostaje tylko kwestia, do czego i jak będzie używany.

 

Pozdrawiam

Mariusz

 

P.S. Czy uważasz, że ktoś kto produkuje karbonową ramę dałby na nią dożywotnią gwarancję (dla wszystkich jej właścicieli), gdyby nie był pewien jakości swojego produktu?

[nash13 21]

ja tez jezdze na carbonie, nie oszczedzam go specjalnie, zadnych oznak zuzycia nie zauwazylem.. to pierwsza rama carbonowa jaka mam, jest kolosalna roznica w porownaniu do alu na ktorych tluklem kilometry wczesniej. W kazdym wzgledzie na plus, dlatego nie ma co sie bac carbonu Kuba, tak jak qubek pisze nalezy wystrzegac sie przecieniowanych w imie kilkudziesieciu gram lzejszego roweru

[Burns 3941]

a mnie zastanawia, kto by chciał kupić taką pękniętą ramę i naprawić ją (w jaki sposób się to naprawia ? domyślam się, że nakleja się jakieś płaty włókna węglowego i czymś klei ?)

a najważniejsze, kto ma tyle odwagi lub tak mało oleju w głowie, żeby na tym jeździć ?

 

Co do carbonu, były kiedyś takie Treki (jeździli na nich w słonecznym patrolu) za 16k gdzie rama była w kształcie położonej litery "Y"  "-<"

W droższej wersji miały również koła z włókna. Szprychy to były trzy albo cztery paski włókna. Okazało się, że taka konstrukcja koła w MTB może być poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia!

Edytowane 4 Czerwca 2014 przez Burns

[Jacek2810 0]

Dziękuję za podpowiedzi. Podumałem trochę i pewne rzeczy otworzyły mi się w głowie. Doszedłem do następujących wniosków:

*wymiana tych tektro na mechaniczne avidy chyba nie jest najmądrzejszą rzeczą. Za bardzo uprzedziłem się do tektro po lekturze forów rowerowych, gdzie przeważnie wieszają na nim psy

*jak już koniecznie chcę wydać pieniądze to jednak hydraulika. Z tym że lepiej to wtedy połączyć ze zmianą napędu, ale koszt takiej zabawy to połowa ceny roweru

*w takim razie rozsądniejsze wydaje się podzielenie tej operacji na dwa razy. Zacząć od napędu, a hamulce zostawić ewentualnie na później i zapewne tak zrobię.

 

Mam jeszcze na koniec lamerskie pytanie o montaż hamulców. Przy przednim nie widzę żadnych problemów z montażem, nie wiem natomiast jak jest z tyłem. Czy ramy przygotowywane przez producentów do montażu tarczówek są identyczne zarówno przy mechanikach, jak i przy hydraulice? Czy może są jakieś niuanse przy uchwytach na linki czy przewody?

[Jacek2810 0]

Dziękuję za podpowiedzi. Podumałem trochę i pewne rzeczy otworzyły mi się w głowie. Doszedłem do następujących wniosków:

*wymiana tych tektro na mechaniczne avidy chyba nie jest najmądrzejszą rzeczą. Za bardzo uprzedziłem się do tektro po lekturze forów rowerowych, gdzie przeważnie wieszają na nim psy

*jak już koniecznie chcę wydać pieniądze to jednak hydraulika. Z tym że lepiej to wtedy połączyć ze zmianą napędu, ale koszt takiej zabawy to połowa ceny roweru

*w takim razie rozsądniejsze wydaje się podzielenie tej operacji na dwa razy. Zacząć od napędu, a hamulce zostawić ewentualnie na później i zapewne tak zrobię.

 

Mam jeszcze na koniec lamerskie pytanie o montaż hamulców. Przy przednim nie widzę żadnych problemów z montażem, nie wiem natomiast jak jest z tyłem. Czy ramy przygotowywane przez producentów do montażu tarczówek są identyczne zarówno przy mechanikach, jak i przy hydraulice? Czy może są jakieś niuanse przy uchwytach na linki czy przewody?

[Jacek2810 0]

Wymiana hamulców na hydrauliczne nie pociąga wymiany napędu. Musisz wymienić piasty w kołach. Są dwa rodzaje tarcz jak i piast pod hamulce tarczowe. A mianowicie tarcze na 6 śrub lub bądż na centerlocka. Co do tylu ramy jeśli nie mocowania pod tarczówke są do tego adaptery ale należy zapytać dokładnie o to w sklepie. Co do hamulców hydraulicznych polecam shimano . Mam obecnie dwa rowery mtb jeden na shimano xtr drugi na sramie xx i do codziennego użytku polecam bezapelacyjnie shimano . Na wyścigi ze względu ma wagę sram xx.

[Marcinkowski 11]

Wymiana hamulców na hydrauliczne nie pociąga wymiany napędu. Musisz wymienić piasty w kołach. Są dwa rodzaje tarcz jak i piast pod hamulce tarczowe. A mianowicie tarcze na 6 śrub lub bądż na centerlocka. Co do tylu ramy jeśli nie mocowania pod tarczówke są do tego adaptery ale należy zapytać dokładnie o to w sklepie. Co do hamulców hydraulicznych polecam shimano . Mam obecnie dwa rowery mtb jeden na shimano xtr drugi na sramie xx i do codziennego użytku polecam bezapelacyjnie shimano . Na wyścigi ze względu ma wagę sram xx.

Trochę odgrzebałeś no ale skoro jednak to mam trzy pytania:

1) Dlaczego do codziennego jeżdżenia XTR ?

2) Jaka różnica w masie między XTR powiedzmy 987 a XX world cup ?

3) Jakie adaptery polecasz do ramy która nie ma fabrycznych mocowań?

[maclaren 2]

Adapter do ramy która nie posiada mocowań, to adapter w komplecie ze spawarką.

[Jacek2810 0]

Co do adapterów hamulców - kiedyś widzialem coś takiego zamontowanego w starym treku.

Dlaczego xtr do codziennego jeżdżenia a nie sram xx - odpowiedź krótka jest lepiej wykonany płynnej działa, lepsza modulacja hamulców. Co do srama xx to tylko waga mój s-works Carbon waży 8,1 kg.