Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

[Sebak 3453]

No właśnie, czy potrzebna mi karbonowa rama

W osprzęcie zawsze można jeszcze coś pozmieniać, ramy już raczej nie zmienię.

[egzo18 744]

Ja bym brał alusa i wyższy osprzęt.

 

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Sebak 3453]

Ok, dziękuję Wam. Mniej więcej wiem w którą stronę iść. W przyszłym tygodniu postaram się to wszystko zobaczyć i przejechać się. Trochę to wszystko poszło do przodu przez ostatnie 10 lat. 

[egzo18 744]

Nie da się ukryć..

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Stierlitz 254]

Sukcesywnie rezygnuję z auta na rzecz roweru w codziennym życiu.

 

Dotychczas jeździłem tylko do pracy, mamy specjalną strefę z miejscami do przypięcia, kilkoma kamerami skierowanumi na rowery i ochroną przez szybę.

 

Teraz chciałbym ogólnie poruszać się po mieście i zastanawiam się jak uchronić rower przed kradzieżą.

 

Mam solidnego u-locka z zaawansowanym zamkiem, ale dla sprawnego złodzieja to pewnie pestka.

 

Skoro nie mogę go bardziej zabezpieczyć przed kradzieżą to rozważam, czy nie włożyć do ramy jakiegoś lokalizatora bt/gps. Ktoś używał czegoś podobnego?

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Stierlitz

[Błyskawiczny 35]

@Sebak a może obejrzyj sobie jeszcze Gianta Fastroad SLR1. Alumiowa rama z carbonowym widelcem i sztycą. Wygląda przekozacko.

[to tamto 260]

Panowie, pozwolę sobie dodać 3 grosze kolega trollu zna historię moich poszukiwań tzn. poszukiwania rozpocząłem jakieś 2 m-ce temu, natomiast zgłębiać temat rok temu + -, wnioski - uważam że trollu w swojej wypowiedzi ujął istotę tematu, niestety większość ludzi propaguje wg mnie przerost formy nad treścią skupiając się na tym by dostać jak najwięcej za jak najmniej lub by "kupić coś do zadawania szyku na dzielni"... cóż takie czasy i ludzie  każdy robi wg własnego uznania, ma takie prawo.

przerwałem oglądać jak zaczął przedstawiać swoje CV 

Ale ogólnie - gość ma rację chociaż jak zwykle prawda leży pośrodku    ...

 Wg mnie koledzy trollu, Burns ale również Romi mają rację, to ile i jakich rowerów potrzebujemy i czy naprawdę je potrzebujemy to kwestia mocno indywidualna jeden "obrobi" jednym rowerem wszystko, inny będzie potrzebował 5,2,3 ... 

Ja np. zaczynając swoje poszukiwania rozumowałem - potrzebuję jeden do wszystkiego, bo na chol... mi więcej, ale dzisiaj po przewertowaniu kilku tematycznych forów, wątków, pytaniem specjalistów, znawców tematu oraz w końcu własnej ocenie kilku rodzajów rowerów (miałem okazję testować rowery po 2-3 dni wypożyczane od kolegi byłego kolarza, rowery z przedziału 1-27k zł) i poświęceniu na to całej masy czasu stwierdziłem że jednak potrzebuje 2 rowery  , skończyło się na MTB-hardtail i gravel-u. Jednak wynika to z mojej subiektywnej oceny, doświadczeń oraz moich własnych oczekiwań i preferencji, wiem czego chce i do czego mi to potrzebne i co tym osiągnę.

MTB-do szlajania się po lesie, bez spiny i patrzenia na czasy, oraz do zabawy wśród górek, pagórków itp., i opcja 2 gravel do szybszej jazdy po szutrach, żwirkach, lekkim terenie i co najważniejsze i od czego zaczęły się moje poszukiwania jako alternatywy dla mojej głównej dyscypliny - biegów górskich.

A to co mogę doradzić każdemu nim kupi rower nieważne jakiego typu, nim kupisz - pojeździj na podobnym lub identycznym to wiele weryfikuje  , a żadne wypowiedzi i opinie nie powiedzą Ci więcej niż własne doświadczenia.

I na koniec długiego wywodu, można spokojnie kupić dobry lub b.dobry rower za stosunkowo niewielkie pieniądze ale podstawa musisz wiedzieć czego i do czego tego chcesz  .

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez to tamto

[Sebak 3453]

Błyskawiczny, również mam Fastroad SLR1 na liście

 

Mam właściwie po modelu fitness/gravelu/crossie z firm Scott, Giant, Specialized do obejrzenia i porównania.

[70' 374]

No właśnie, czy potrzebna mi karbonowa rama

W osprzęcie zawsze można jeszcze coś pozmieniać, ramy już raczej nie zmienię.

To prawda. Warto sie jednak wtedy zastanowic, czy oby na pewno bedziesz cos zmienial, pewnie nie, zawsze beda inne priorytety finansowe, a rower przeciez dziala i zostanie tak jak kupiles

Jak wybierzesz aluminium (bedziesz wtedy spokojnej spal po kazdym uderzeniu roweru) spojrz na cannondale quick, to chyba najlepsze amelinium w branzy

[Błyskawiczny 35]

Błyskawiczny, również mam Fastroad SLR1 na liście

 

Mam właściwie po modelu fitness/gravelu/crossie z firm Scott, Giant, Specialized do obejrzenia i porównania.

 

W tym roku kupiłem fulla do lasu ale wiem, że pod koniec albo na początku przyszłego roku będę stał przed podobnym wyborem. Mam dylemat pomiędzy Anyroad 2 (na "mechanicznych tarczówkach", na 2018 wrzucili carbonową sztycę) i Fastroadem. Ciekawy jestem na co się Ty zdecydujesz finalnie.

 

Odnośnie ilości rowerów... Mnie by wystarczyły 2 no może jeszcze trzeci taki do sklepu po bułki, żeby strachu nie było pod sklepem zostawić. Tutaj mój Kross nadaje się idealnie. Opony 38-559 już czekają. Na widelec szkoda raczej kasy. Lepiej przeznaczyć ją na inny rower. Tutaj z piątku. Skromne 25km. Było sporo błota po drodze.

 

 

 

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Błyskawiczny

[lisciu 30]

Ja przerabiałem Gravele i wróciłem do Crossa. Chwilowoa fascynacja. Dla rąk nie jest to komfortowe rozwiązanie. Powiem jeszcze jedno wybór karbonowej ramy jak nie jeździ się w żadnych turniejach oraz jakiś niesamowity osprzęt na rowerze jest mało istotny. Przeciętny zajadacz chleba nie zauważy tej róznicy nawet. Ten osprzęt ma znaczenie w błotach, pod górkę itd kiedy liczy się każda sekunda. Więc ja bym zdrowy rozsądek tu zachował.

[Krathor 666]

Panowie różnica między rama aluminiową i karbonową to lekkość i sztywność na korzyść karbonu. To są powody żeby kupować karbon. Zastanówmy się czy na takim rowerze jak Sirrius sztywność ma znaczenie. Czy jeżdżąc takim rowerze potrzebujemy bezstratowego przeniesienia mocy? Raczej nie. Jeśli chodzi o lekkość to przy o sprzęcie i konfiguracji różnica wagi nie będzie miała znaczenia. Większy problem widzę w mało aerodynamicznej pozycji utrudniającej jazdę niż w różnicy wagi. Ponad to aluminium jest łatwiejsze w ewentualnej naprawie, wytrzymalsze na uszkodzenia a kwestia tego że aluminium jest mniej sztywne to pozytyw przy jeździe amatorskiej.

 

Dlatego ja jeżdżąc amatorsko, kilka tysięcy km rocznie jeżdżę na aluminium i sobie chwalę. Lepiej kupić tańszy rower na aluminium i kupić sobie za resztę dobry kask, buty, lampki itp.

[Sebak 3453]

Cannondale Quick Disc też obejrzę, dzięki.

 

W Anyroad 2 trochę te mechaniczne tarczówki psują obraz. Anyroad 1 jednak już sporo droższy. 

 

Jak się przejadę, to zdam relację. Różnica w wadze pomiędzy crossem a gravalem/fitness, to około 2 kg.

 

I tak jak mówicie, zostaję przy aluminiowej ramie.

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Sebak

[lisciu 30]

I myślisz, że te 2 kg dla Ciebie jest granicą nie do przekroczenia? Nie śledzę twoich wyborów, aż tak, ale polecam Ci się przejachać oboma typami. W ogóle uważam, że GIANT jest przekombinowanym rowerem i do gravela mu dalej niż bliżej.

 

I jest dokładnie tak jak Krathor napisał, Karbon to powinno być ostatnie zmartwienie amatora.

[Błyskawiczny 35]

W Anyroad 2 trochę te mechaniczne tarczówki psują obraz. Anyroad 1 jednak już sporo droższy. 

 

 

Moim zdaniem te mechaniczne - bezproblemowe będą lepsze niż ta udziwniona centralka (dokupowanie uchwytów pod liczniki i lampki oraz problemu  z dozowalnością przy tym systemie). Zwróć uwagę, że najwyższy model Anyroad advance ma dokładnie te same hamulce co najsłabszy Anyroad 2. Poza tym przy kierownicy typu baranek takie dodatkowe klamki hamulcowe na początku mogą okazać się bardzo przydatne. Za różnicę lepiej wymienić korbę i koła jeśli już trzeba. Dla mnie przewaga ramy almuniowej. Od czasu do czasu gdyby potrzeba zaszła można przekształcić w wyprawówkę.

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Błyskawiczny

[Romi. 14]

Panowie różnica między rama aluminiową i karbonową to lekkość i sztywność na korzyść karbonu. To są powody żeby kupować karbon. Zastanówmy się czy na takim rowerze jak Sirrius sztywność ma znaczenie. Czy jeżdżąc takim rowerze potrzebujemy bezstratowego przeniesienia mocy? Raczej nie. Jeśli chodzi o lekkość to przy o sprzęcie i konfiguracji różnica wagi nie będzie miała znaczenia. Większy problem widzę w mało aerodynamicznej pozycji utrudniającej jazdę niż w różnicy wagi. Ponad to aluminium jest łatwiejsze w ewentualnej naprawie, wytrzymalsze na uszkodzenia a kwestia tego że aluminium jest mniej sztywne to pozytyw przy jeździe amatorskiej.

Dlatego ja jeżdżąc amatorsko, kilka tysięcy km rocznie jeżdżę na aluminium i sobie chwalę. Lepiej kupić tańszy rower na aluminium i kupić sobie za resztę dobry kask, buty, lampki itp.

Wbrew pozorom to carbonowe ramy zapewniaja wiekszy komfort od aluminiowych...

 

Myslisz, ze czemu w tych wszystkich aluminiowych entry level szosowkach I gravelach montuje sie w pierwszej kolejnosci karbonowe widelce I sztyce??;)

 

I karbon w razie czego tez jest latwiejszy w naprawie niz aluminum:)

[Gość mrovka]

Dla mnie freeraidowka 200/180 kilka lat byla jedynym rowerem.Do sklepu,do kumpli,do zabawy i do pracy.

Takze czasem trzeba i mozna

 

Ja go troche rozumie.

Sam,po 25 latach pedalowania,jestem na etapie modyfikacji napedu w SCOTT FR20....chce mu wsadzic 11-36 tylko po to by byl lzej na prostym i zeby moc pokonywac lekkie pagorki 

 

 

 

EDIT..przepraszam,widze ze rozmowa sie rozwinela dalej

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez mrovka

[Krathor 666]

Wbrew pozorom to carbonowe ramy zapewniaja wiekszy komfort od aluminiowych...

 

Myslisz, ze czemu w tych wszystkich aluminiowych entry level szosowkach I gravelach montuje sie w pierwszej kolejnosci karbonowe widelce I sztyce??;)

 

I karbon w razie czego tez jest latwiejszy w naprawie niz aluminum:)

Jeśli chodzi o naprawę karbonu to podobno nie można tak naprawić karbonu żeby był dobry jak przed uszkodzeniem. Aluminium podobno można. Ale pomijając cała sprawę - aluminium jest mniej podatne na uszkodzenia. Inna sprawa że jak się kupi rower dobrej marki to rama ma dożywotnią gwarancję.

[Romi. 14]

Kurde musze poszukac, bo kiedys ciekawy artykul o tym czytalem...

Rame karbonowa mozna latwo naprawic, sa firmy ktore to robia w profesjonalny sbosob i ciezko nawet zauwazyc miejsce naprawy...

Aluminium po spawaniu musi zostac “wygrzane”, a tego ponoc zaden spawacz nie robi... I pozniej ramy czesto pekaja ponownie zaraz obok miejsca spawu...

 

Znajde Ci ten artykul, bo byl bardzo ciekawy:)

 

A tu w ramach ciekawostki, co do wytrzymalosci obu materialow;)

https://m.youtube.com/watch?v=w5eMMf11uhM

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Romi.

[lisciu 30]

Wbrew pozorom to carbonowe ramy zapewniaja wiekszy komfort od aluminiowych...

 

Myslisz, ze czemu w tych wszystkich aluminiowych entry level szosowkach I gravelach montuje sie w pierwszej kolejnosci karbonowe widelce I sztyce?? ;)

 

I karbon w razie czego tez jest latwiejszy w naprawie niz aluminum:)

 

Bo są tańszymi elementami niż rama? I rzekomo tłumią drgania. 

 

Po za tym po co zakładać, że będziesz miał problem z ramą? Np. Specialized daje na ramy dożywotnią gwarancję, więc nie wiem w czym problem? Zamierzasz nią bić ludzi?

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez lisciu

[Romi. 14]

Bo są tańszymi elementami niż rama? I rzekomo tłumią drgania.

 

Po za tym po co zakładać, że będziesz miał problem z ramą? Np. Specialized daje na ramy dożywotnią gwarancję, więc nie wiem w czym problem? Zamierzasz nią bić ludzi?

Nie wiem, czemu piszesz do mnie... ja tylko odpowiedzialem na post kolega Krathora, ktore twierdzi, ze aluminium jest bardziej komfortowe, niz karbon...

 

Napisalem o entry levelach, zeby podac przyklad o montazu wlasnie sztyc I widelcow z karbonu dla poprawy komfortu;) jak masz wiekszy budzet, to rama tez bedzie z karbonu:P

 

Ps I niczego nie zakladalem rowniez... przeczytaj prosze duskusje zanim odniesiesz sie do jednego mojego postu;)

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Romi.

[lisciu 30]

To z zakładaniem nie jest adresowane do konkretnej osoby .

[Krathor 666]

Jeśli chodzi o to jak się może uszkodzić rower to mozna się przewrócić na rowerze albo rower może się sam przewrócić. Miałem tak. Są też inne sytuacje.

[Romi. 14]

Jeśli chodzi o to jak się może uszkodzić rower to mozna się przewrócić na rowerze albo rower może się sam przewrócić. Miałem tak. Są też inne sytuacje.

No bez jaj... co sie stanie z rowerem, ktory sie sam przewrocil?? Porysuje sie, albo troche lakieru odprysnie jak masz pecha;);)no chyba, ze stal na krawedzi klifu I przewrocil sie w przepasc...

[70' 374]

Jezeli stalowy, to najwiekszym problemem moze byc zejscie po ten rower