Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Prawo Murphy'ego B)

najgorsze, że to się sprawdza :P

 

pmborek - ładna maszyna. Rama carbon?

 

Vandit nie myślałeś nad tubelesami?

 

ja z nudów dzisiaj rozkminiałem jak zrobić gravela z x-calibra  :lol: kto wie, może zimą będę modził

a przed chwilą znalazłem taką fotę, cudo  :rolleyes:

6627afb049cf8f91c3e23e42ec4d.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rama karbon, z przodu musi być widelec amortyzowany, inaczej dla mnie ten sport traci sens ????

 

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka


Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vandit nie myślałeś nad tubelesami?

 

wiem co to tubeles ale nie myślałem nigdy zeby to w rowerze sastosować.....coś wiecej ?

moze byc na PW :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co tu pisać - opona TLR (nie wiem czy każda zwijana jest TLR ale drutowa może "nie działać"), taśma Gorilla (na forum enduro dużo ludzi ją stosowało, wszyscy polecają, ja niedługo też ją wypróbuję), wentyle i mleko. Wywalasz dętkę, oklejasz obręcz taśmą, montujesz wentyl, oponę. Pompujesz - opona musi siąść na obręczy. Jak siedzi ok lejesz mleko przez wentyl, ponownie pompujesz i gra  ;)

niby nie każda obręcz jest przystosowana do tubelesów ale są tacy co zaryzykowali i działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche drozej to wychodzi, wagowo niewiele sie zyskuje i sporo z tym zabawy, a detke i pompke i tak lepiej miec przy sobie na wypadek duzej dziury :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na wypadek dużej dziury tak ale najczęściej problem jest taki - zostawiasz rower po południu, na drugi dzień flak - pompujesz, jest ok, mijają 24h i znowu flak. Mając mleko nawet nie wiesz, że masz taką małą dziurkę  ;)

mi jeszcze nie zdarzyło się chwycić kapcia ale w fuelu niedługo będę robił tubelesy, muszę tylko jechać kupić wentyle i zamówić taśmę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam taśmę stansa. Mleko i wentyle stans też polecam :)

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tubless to na pewno technologia przyszlosci i ma swoje zalety i nie jestem jej przeciwnikiem :) Samowulkanizacja, jazda na nizszym cisnieniu, kolo praktycznie staje sie bezobslugowe do momentu ewentualnego przeciecia lub przyszczypania opony. Tak naprawde wtedy dopiero zaczyna sie problem, pomijajac upierdliwy proces montazu, jezeli dziura jest na tyle duza, ze nie da sie samo uszczelnic, to opone trzeba zdjac i zalozyc detke, trudno sie przy tym nie uchlapac tym mleczkiem samowulkanizujacym :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mleko nie wulkanizuje, ono zwyczajnie łata ( klei) tą dziurę. Jak dziura była by tak duża jak piszesz, to całe mleko by nią wywaliło. Potem z dętką też będzie problem, bo przy dziurze tego kalibru wyjdzie balon.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma rozwiązań idealnych. Ja nie widziałem jeszcze rozprutej opony na żywo, najczęściej są to małe dziury. W przypadku małej dziury mleko działa, rozpruta opona - tak jak napisał egzo - praktycznie uniemożliwia dalszą jazdę nawet jeżeli mamy dętkę na podmianę - chociaż widziałem foty z oponą "przypiętą" trytytkami do obręczy - w ekstremalnych sytuacjach chociaż pozwoli doczołgać się do domu :P  Koniec końców - jest plus. Założenie opony tlr nie zawsze wygląda identycznie - zakładałem z kumplem oponę Bontragera XR4 na obręcz DT i poszło całkiem sprawnie ale wcześniej miał koło Bontragera z specjalną taśmą uszczelniającą Bontragera - taśma ma jakiś fikuśny rant i kumpel mówi, że może i trzyma dobrze oponę ale jej montaż/demontaż to horror. W sklepie mi ją polecali ale podziękowałem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje maxxisy jak zakładałem to bez problemu weszły. A że mam pompkę z komorą, to wygenerowanie strzału powietrza też nie problem. Oklejanie obręczy to też prosta rzecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czy kumpel pompujemy kompresorem ale na full zestawie Bontragera opona nie wskakiwała tak łatwo.

Ja od dzisiaj bez ortezy  :D  wypadałoby wkręcić platformy i odkurzyć fuela  :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedziesz @trollu. Ja wczoraj byłem u lekarza i mogę śmigać bez opatrunku. Jeszcze spokojnie - musi się zabliznic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na wypadek dużej dziury tak ale najczęściej problem jest taki - zostawiasz rower po południu, na drugi dzień flak - pompujesz, jest ok, mijają 24h i znowu flak. Mając mleko nawet nie wiesz, że masz taką małą dziurkę  ;)

mi jeszcze nie zdarzyło się chwycić kapcia ale w fuelu niedługo będę robił tubelesy, muszę tylko jechać kupić wentyle i zamówić taśmę 

Zależy od sprzętu. W szosie flak to zazwyczaj kilka sekund. Niestety mleczko w szosie nie działa.

 

Mleko nie wulkanizuje, ono zwyczajnie łata ( klei) tą dziurę. Jak dziura była by tak duża jak piszesz, to całe mleko by nią wywaliło. Potem z dętką też będzie problem, bo przy dziurze tego kalibru wyjdzie balon.

Spokojnie i na to są sposoby, przejeździłem z 5 mm rozcięciem jakieś 3 tysie i nawet o nim zapomniałem, kiedy to już na serio opona się skończyła. :) Problem zaczyna się przy na prawdę sporych dziurach, na szczęście wtedy z pomocą przychodzi mi awaryjna zwijanka w kieszeni. Nie wyobrażam sobie p..lić się ze sprzętem cirka 100 km od chaty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się ratowałem tak, że na na przecięte miejsce dawałem kawałek kartonu z dętki. I balon nie wychodził.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mleko nie wulkanizuje, ono zwyczajnie łata ( klei) tą dziurę. Jak dziura była by tak duża jak piszesz, to całe mleko by nią wywaliło. Potem z dętką też będzie problem, bo przy dziurze tego kalibru wyjdzie balon.

Mleko wywali w dziurze juz od 4-5 mm, ale detke mozna zalozyc i do domu sie dotrze. Dobre to na kolce, male gwozdzie jakies kawalki metalu. To tak z wlasnego doswiadczenia :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu rozkminiałem materiał z którego robi się najczęściej taśmy odporne na przebicie. Właśnie kawałek takiego materiału wkładałem. Przede wszystkim jest to cieńkie i sztywne, a zatem nic nie wylezie, nic nie będzie biło i można oponę zużyć praktycznie do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie jakieś 30m po podwórku  :lol:

założyłem platformy, zrobiłem mały porządek w kokpicie - w sumie tylko przełożyłem manetkę od sztycy ale znalazłem niemal idealne miejsce

jutro coś pokręcę więcej ale pewnie parę km tylko wyjdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

... przełożyłem manetkę od sztycy ...

O czym piszesz ? B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

foto z netu, jutro zrobię foto jak wygląda u mnie - manetka od sztycy regulowanej - tzw. myk-myk  :P

bontrager-line-dropper-post-4up.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma myk myka, to nie ęduro ;)

Chodzież myk myk i w xc się pojawia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu jest to dosc dobrze pokazane jak to dziala. Tak od 30 do 60 sekundy


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój to nie ęduro, za mało skoku i koło jakieś takie duże  :P

a w amatorskim XC jak ktoś nie goni za gramami wagi i sekundami na zawodach to sztyca regulowana po prostu umila życie. Ja się już swoje nakręciłem przy sztycy w x-calibrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że nigdy jakoś na zjazdach czy lotach sztycy nie obniżam. Ot przyzwyczajenie. Mój kolega stwierdził, że on by musiał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.