Nie miałem najmniejszego problemu! Oddali mi pieniądze na konto choć nawet o to nie prosiłem - myślałem ze dostanę nowy zegarek, a nawet oddali mi kupony rabatowe które wykorzystałem do zakupu. może uda mi się znaleźć na mailu korespondencję z tamtego okresu (choć wątpię) bo to jakięś już jakieś 4-5 lat. Firma Zalando z tego co pamiętam jest niemiecka, Pani z która korespondowałem była Polką i byłem bardzo miło zaskoczony taka realizacją mojej reklamacji i pomyślalem sobie właśnie ze w Polsce to właśnie "ktoś" by kombinował albo próbował wmówić mi winę za uszkodzenie zegarka. powodzenia