-
Liczba zawartości
1329 -
Rejestracja
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez JASI
-
Nie wiem od kiedy France ale Made in Germany jest już 125 lat... Pozdrawiam Jacek
-
Tu jest o tym patencie https://www.researchgate.net/publication/271590450_Peter_Litherland_and_the_Rack_Lever_escapement Na tej stronie można pobrać w PDFie lub poczytać na podglądzie. A tutaj są zdjęcia oryginalnego patentu. Dokumenty wystawione na aukcji w 2018 roku. https://www.invaluable.com/auction-lot/antiquarian-horology-peter-litherland-1755-1804-o-156-c-ab3435da0b Pozdrawiam Jacek
-
https://mb.nawcc.org/threads/must-see-peter-litherland-1792-rack-lever-patent-the-actual-document.177806/ Pozdrawiam Jacek
-
Fajny zegarek z ciekawym wychwytem. Czy to patent Petera Litherlanda? Pozdrawiam Jacek
-
No niestety, tak to nieraz bywa. Ja miałem podobnie jak chciałem kupić mój pierwszy samochód. Miał to być garbus z mojego rocznika. Uzgodniłem cenę, umówiłem się, a następnego dnia dom zamknięty, gościa nie ma. Tylko sąsiad mi powiedział, że wczoraj ktoś nim odjechał... I tak skończyła się moja przygoda z garbusem, a pierwszym samochodem została Skoda 105... Pozdrawiam Jacek
-
Ale mnie załatwiłeś... Byłem pewien, że taki gong widziałem i szukam, i szukam... A to Ty go pokazałeś niespełna 2 lata temu... Fajny ten linkowy - może Muller&Schlenker... Pozdrawiam Jacek
-
Myślę, że nie. Najwyższy zarejestrowany numer z Braunau to 912794. Pozdrawiam Jacek
-
Napis na tarczy J. Płonka w Krakowie, to nazwisko zegarmistrza. Zegar pochodzi z fabryki Gustava Beckera z filii w Czechach, z Braunau. Józef Płonka był zegarmistrzem w Krakowie. Egzamin mistrzowski zdał w 1887 roku, a zakład zegarmistrzowski przy ul. Szewskiej 4, później 12 założył po powrocie z Genewy w 1899 roku. Co ciekawe, zakład pod tym adresem funkcjonuje do dziś i jest prowadzony przez jego prawnuka Filipa Płonkę. Pozdrawiam Jacek PS Jest też Krzysztof Płonka w Bielsku Białej, który tworzy wspaniałe skomplikowane zegary astronomiczne.
-
To już, jednak... Gratuluję i życzę dużo zdrowia.
-
To może przy okazji to sprzęgło da się zrobić... Pozdrawiam Jacek
-
Wydaje mi się, że były takie stosowane. Były też pręty szklane. Kilka takich zegarów mają LESKOS i Lusyk. Pozdrawiam Jacek
-
Dziękuję wszystkim za relację ze spotkania. Żałuję, że nie mogłem być z Wami, ale dzięki tym zdjęciom i opisom mogłem chociaż trochę poczuć klimat tego co przeżywaliście. Pozdrawiam serdecznie Jacek
-
Dzięki, to już wiem, że to u mnie. Ja na smartfonie. Pozdrawiam Jacek
-
Wielkie dzięki za relację na bieżąco ale nie wszystkie filmiki się otwierają. Można otworzyć, ale w niektórych słychać tylko głosy w tle, a jest tylko czarny obraz. Pozdrawiam Jacek
-
Serdecznie pozdrawiam wszystkich. Życzę wspaniałych chwil i dyskusji nie tylko zegarowych do białego rana... Jacek
-
Górne okucie wahadła... Pozdrawiam Jacek
-
Nigdy tego nie zbierałem, ale myślę, że to może być żółciak siarkowy... Ciekawe jaki to ma smak. Pozdrawiam Jacek
-
Tylko i wyłącznie ultradźwięki. Kuna do wszystkiego się przyzwyczaja i prędzej czy później wróci. Tylko musi to być urządzenie w którym nie powtarzają się ultradźwięki, bo nawet do tego się przyzwyczai. Polecam tą firmę https://antykuna.pl/ Ich urządzenia cały czas zmieniają częstotliwość. Mam kuny w obejściu od kilkunastu lat. Pod dachem były kilka lat - nic nie skutkowało, nawet silne trutki... Po zmianie dachu i dokładnym zamknięciu możliwości wejścia - mam spokój. Teraz grasują sobie w budynku gospodarczym. W samochodzie nie robiły szkody do czasu... Dojeżdżałem do pracy z kolegą i nieraz u niego zostawał samochód, a on jak się potem okazało też miał kuny. Kuna nie lubi zapachu innej kuny, no i wpadły w wściekłość. Pogryzione 4 węże... Wtedy kupiłem tą "antykunę" i miałem kilka ładnych lat. Momentami dźwięki były lekko słyszalne, ale zwierzętom to nie przeszkadza. Często kot wylegiwał się na masce. W domu też był pies, a samochód stał ok. 5 metrów od budek lęgowych ptaków. Żadnym z tych zwierzaków to nie przeszkadzało. Polecam to urządzenie. A sprawdź jeszcze izolację dachu, bo kuny robią straszne szkody. Uwielbiają wełnę, nawet szklaną... Pozdrawiam Jacek
-
Cieszę się, że udało Ci się go kupić. Będzie kolejny z Twoich ulubionych do kolekcji. Pozdrawiam Jacek
-
Ok. Może trochę wysiłku i sam sprawdź... Tu masz link Pozdrawiam Jacek PS Pod sygnaturami masz linki na NAWCC. Tam po numerze ustalisz dokładną datę. Powodzenia
-
Podobne objawy ze sprzęgłem miałem dawno temu w Astrze I w dieslu. Co mechanik, to inna diagnoza. W końcu po wymontowaniu sprzęgła, okazało się, że brak 2 sprężyn w tarczy. O ile dobrze pamiętam to jest to tłumik drgań skrętnych. Tarcza była nierówno zebrana, koło zamachowe też. Były to duże różnice widoczne gołym okiem. Po wymianie całego kompletu sprzęgła wszystko się uspokoiło. Może w Twoim UAZie też jest podobna sytuacja. Pozdrawiam Jacek
-
I tu myślę - pasuje cytat... Śpieszny się kochać ludzi, tak szybko odchodzą... Pozdrawiam Jacek
-
Jeśli chodzi o wyszukane nazwy prostych przedmiotów, to nasunął mi się taki skecz... Pozdrawiam Jacek