-
Liczba zawartości
1329 -
Rejestracja
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez JASI
-
Pozdrawiam Jacek
-
Pozdrawiam Jacek
-
Piękna trójca - trzy Hellmuthy obok siebie, jest się z czego cieszyć. Pozdrawiam Jacek
-
210, -
-
No, taki zegar - to można się wściec... Ja po takiego, to bym na czworaka zasuwał do Niemiec.. Szkoda, taka okazja może się nie trafić. Pozdrawiam Jacek
-
Już jestem ciekawy co będzie dalej i czym nas zaskoczysz... Pozdrawiam Jacek
-
Ten zegar w skrzyni? On powinienem wisieć na półeczce - konsoli. Wydaje mi się, że brakuje mu wahadła. Ciekawy okaz. Pozdrawiam Jacek
-
Czekałem, czekałem i się doczekałem... Jak pokazałeś pierwszy zegar, to próbowałem znaleźć coś w necie o jego wytwórcy, ale znalazłem tylko sygnaturę w Mikrolisku. Tobie udało się dużo więcej. Nawet udało Ci się powiesić na ścianie dwa jego zegary. Mimo, że Paul Hellmuth jest niszowym wytwórcą i nie wyprodukował zbyt dużo zegarów, to Tobie udało się jednak zgromadzić sporo informacji. Świetnie opracowany materiał. Polecam wszystkim zainteresowanym. Pozdrawiam Jacek
-
Jak S&R to Strasser&Rohde - czyli Glashütte. To wahadło zapewne Rieflera. Jaki to był zegar - wiszący, stojący, czy wychwyt też Rieflera? Pozdrawiam Jacek
- 26 odpowiedzi
-
- zegary precyzyjne
- zegar pierwotny
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ale co Cię dziwi? Sygnatura jest fałszywa, nabita przez kogoś współcześnie. Mechanizm jest innej firmy, która nie nic wspólnego z firmą Lenzkirch. CW to Carl Werner. Pozdrawiam Jacek
-
Ja bym to czytał Horak. Niekoniecznie Czechy. We Wiedniu jest aktualnie zegarmistrz Walter Horak. Pozdrawiam Jacek
-
Ciekawa pozycja, ale ta cena... Toż to 1 kartka wychodzi 50 złotych... Pozdrawiam Jacek
-
W pierwszej chwili patrząc na same zdjęcia, pomyślałem, że to czyjaś radosna twórczość. Wygląda na to, że był on specjalnie wykonany do tego urządzenia. Bardzo ciekawy unikat. Życzę przyjemnych chwil przy renowacji. Pozdrawiam Jacek
-
Nie wiem jaką ceramikę miałeś na swoich patelniach... Ja wcześniej pokazałem patelnię z powłoką ceramiczną używaną przez 12 lat. Widelce, łyżki, łopatki metalowe. Pewnie, że specjalnie jej nie drapałem, ale ta powłoka się nie rysuje. Granit, teflon i wszystkie inne utwardzane powłoki tak. Pozdrawiam Jacek
-
Chyba faktycznie jestem ciemny i tępy, bo ni chu-chu nie rozumiem o co tu chodzi... I co to ma wspólnego z polityką? Pozdrawiam Jacek
-
Jak to kobietą? Przecież w Warszawie zegarmistrzem był Franciszek Schubert, miał dwóch synów, z których jeden też był zegarmistrzem. Franciszek miał zakład przy Senatorskiej i to on w taki sposób podpisywał swoje zegary na tarczy. (Wg Głębokiego) Pierwsze trzy - ciekawe... Ale ten czwarty ma to coś... Dzięki. Pozdrawiam Jacek
-
Można jakieś zdjęcia - będzie co porównywać. Pozdrawiam Jacek
-
Piękna robota - też bym tak chciał... Jaka jest ta rezerwa chodu, bo chyba coś tam wyblakło. Pozdrawiam Jacek
-
Ja od ponad roku używam Zelmera ZMM4048B z szatkownicą. Używana tylko kilka razy głównie do mielenia mięsa i ryb. Jak dla mnie jest dobra. Zelmer też produkuje w Chinach. Pozdrawiam Jacek
-
Gratuluję wyboru. Chciałem napisać wcześniej... Dwanaście lat temu dostałem patelnię Florina z powłoką ceramiczną - 28 cm. Lepszej nie spotkałem. Jedyny problem to te dwie krótkie rączki, przy zlewaniu tłuszczu, czy sosu, brak było trzeciej ręki. Patelnia używana intensywnie, nie oszczędzana, widelce, łyżki, łopatki metalowe. Na powierzchni ceramicznej praktycznie żadnych śladów. Nic się nie przykleja, nie przypala. Używana na kuchence gazowej. Pod koniec roku pojawiły się w Biedronce patelnie z powłoką ceramiczną. Cena ok. 80 zł - oczywiście kupiłem. Kilkanaście razy była używana, lepszej powłoki nie spotkałem. Kiedyś używałem patelnię emaliowaną z dwóch stron. Wszystko było dobrze do pierwszego przypalenia, później nie dało się na niej smażyć. Na próbę też kiedyś kupiłem małą patelnię granitową - wytrzymała ok. pół roku Nie wiem czy się przegrzała czy co, ale nawet odrobina tłuszczu zamiast się rozgrzać od razu się paliła. Moim zdaniem najlepsze są powłoki ceramiczne. A, jeszcze gdybym nie zwracał uwagi na wydatki, to kupiłbym taką patelnię... Wieczysta gwarancja, ręcznie robiona, miedziana z powłoką nierdzewną - firma Falk. https://prestizowakuchnia.pl/classic-recznie-tworzona-miedziana-patelnia-szefa-kuchni-z-pokrywka-zeliwne-uchwyty-o-28-cm-falk To tyle z moich doświadczeń z patelniami. Pozdrawiam Jacek
-
Nigdy takiego nie spotkałem. Czy to nie przypadkiem Paul Hellmuth stosował takie ciekawe rozwiązanie... Pozdrawiam Jacek
-
Właśnie, chciałem przypomnieć sygnowanie FJ. Był też taki z dziurkami w miejscu orła. Wracając do sygnowania, które pokazałem. Są to numery : 162737 163034 173618 173xx7 Wszystkie mieszczą się w pierwszej połowie 1878 roku. Wykluczam stosowanie takiego sygnowania przez pewien okres, bo jak wcześniej napisał PM1122 - ma zegar z numerem mieszczącym się między tymi numerami i jest on normalnie sygnowany. Jak pierwszy raz trafiłem na takie sygnowanie to też myślałem o jakiejś podróbce ale są już 4 takie zegary i to jest ciekawe, i zastanawiające. Ciekawe też jest to, że tylko ja trafiam na takie zegary... Pozdrawiam Jacek
-
A porównywałeś pozostałe trzy mechanizmy... Ja uważam, że środkowa może być współczesna. Pozdrawiam Jacek
-
Na jednym z portali aukcyjnych pojawił się kolejny już czwarty ciekawie i podobnie sygnowany GB. Ostatni mój wpis na ten temat Znowu numer jest zbliżony do pozostałych i ten sam rok... W tym przypadku, wydaje mi się, że środkowa sygnatura może być dorobiona. Chociaż trudno to stwierdzić, bo nie widać jej całej. Taka ciekawostka, nadal zastanawia mnie to, czy celowo te mechanizmy były tak sygnowane, czy to jakiś błąd w sygnowaniu... Pozdrawiam Jacek
-
Ciekawy wychwyt, podwójne koło wychwytowe... Zegarmistrz Heinrich Großer żył w latach 1767-1846. Pozdrawiam Jacek