Jak najbardziej ma sens i jest recenzja u sąsiadów . Bransa zwijana i to najsłabsze ogniwo w zegarku . Sam zegarek w tej cenie to brak konkurencji, koperta solidna, stalowa, bezel kręci/ tyka wyśmienicie i mechanizm Sea Gull TY2846 daję radę. Poza bransą jakość zegarka na b.dobrym poziomie . Dla mnie lupka była nie OK i się pożegnaliśmy
Co prawda miałem go krótko ale polecam . Mega wygodny sikor dzięki skrzydełkom, nawet na mniejszych nadgarstkach super leży . A przecież dłużej miałem G-7900, już zapominam co miałem .
To uczciwy sprzedawca ale bez totalnej wiedzy o zegarkach . Sprowadza używki i wystawki. Kupiłem u Niego GW-7900 a do jego biura mam 500 metrów od roboty .
GA-400 , oglądałem w sklepie, porażka . Wygląda jak tania podróba i w tym kierunku idą te zmiany . Potwierdzam że tylko Mudmaster godny uwagi ale jak zwykle cena zaporowa .
rob3ert, gratuluję A co do klamerki to muszę powiedzieć że w "G" takie se we wszystkich i w G-8900 też . Jedyna porządna klamerka w g-shocku to jest ale w Kingu
GitBit, co do wylanego wyświetlacza to widziałem tylko na zdjęciach ale poznałem właściciela takiego przypadku ale jak już zegarek sprzedał to na żywo nie widziałem . A jeśli chodzi o ceny to rzeczywiście GA-1000 jest trochę przydrogawy ale wskazówkowce w stosunku do cyfrowych zawsze były droższe bo przecież to inne mechanizmy .
Elixir, ten GA-1000 rzeczywiście jest ładny, sam się do niego przymierzałem ale awaryjność tego modelu to szok! Widziałem już dwie sztuki z wylanym górnym wyświetlaczem - jeden wiem że nie wylał się od uderzenia tylko od wylegiwania się na słońcu . A i jeszcze ten zatrzymujący się sekundnik
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.