I nasuwa się pytanie, na pewno nie retoryczne, czy był ostatnim budzikiem, skoro na tarczy kolejnego ( jak się domyślam była to grafika z pudełka ) jest taka grafika tarczy.
Niemniej uważam, że nie można jednoznacznie przyjąć coś nie do końca pewnego za wyrocznię ( gabinetowe zegary Poltika - jednak były ... i nie składane w Warszawie...)
Wydaje mi się, że jeszcze jest wiele bardzo ciekawych i nowych tematów, faktów, które będzie można przedstawić, dotyczących Ł. F.Z.
Może nawet taki na eksport Kot Garfield.
Pozdrawiam.