Spróbuj zajrzeć tu http://zegarkiclub.pl/forum/topic/850-e-ksiazka-roku-archiwum-zegarmistrzostwa-9000stron-n/page__p__4956__fromsearch__1entry4956 i skontaktować się z Piotrem (nie wiem czy to jeszcze jest aktualne).
Ja bym rozpoczął od Lemanii z nieśmiertelnym kalibrem 2310. Dla mnie to niejako ojciec wszystkich pięknych chronografów. Od niego zaczęła się historia Speediego; po ten werk sięgali najwięksi - AP, Patki, Vacherony i Breguety.
Oby efekt końcowy był wart tej Twojej cierpliwości. Wrzuć kilka fotek, jak już tego kauczuka mieć będziesz. Sam kiedyś takiego SKX'a miałem i ogólnego wrażenia też jestem ciekawy, bo na kauczuku jeszcze takiego nie widziałem.
Jash! Błagam, przywdziej no tego swego SKX'a w jakieś porządne skórzane ubranko, bo żal patrzeć, jak się ten fajny Seikacz w tej z grubsza ciachanej gumie męczy.
Marcomartin! Nie wiem, czy to twoja furmanka, ale jeśli tak, to zwróć proszę uwagę, że w tle jakieś dwa podejrzane typy usiłują podprowadzić Ci silnik od Twego maleństwa.
Carlito1 ! Tak mi się skojarzyła pewna reklama radiowa, że "w tym sezonie modni są męscy mężczyźni" i że "najważniejsze są dodatki, dodatki i jeszcze raz dodatki". No to teraz musisz pierdyknąć sobie gustowne buty i torebkę.
Ja tam bym rzekł, że bransoletka winna być na tyle luźna, aby taki rolek dajmy na ten przykład, subtelnie spod mankiecika dresu wyzierał. Przepraszam chłopaki ale tak jakoś mnie naszło. Tak naprawdę bransolet kiedyś nie dzierżyłem ale zmieniłem zdanie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.