Napisze w tym samym tonie co przedmówca. Kupiłem Mini Żółwia, wersja PADI, za niecałe 2 tysiące, wszystko wizualnie jest perfekt. Zero paprochów pod szkiełkiem, włosów, jakiś odcisków palców, czy innego pato zegarmiatrzostwa. Mam wizualnie piękny zegarek, który sprawia nieporównywalnie lepsze wrażenie, niż moje szwajcary kilkukrotnie droższe, w pierwszym był czyjś włos i ewidentny odcisk palucha na tarczy w drugim, tej samej marki, perfidny wielki kłak na godz drugiej i to w ed limitowanej, ręce opadają. Co do Seiko, jedyne co mnie trochę irytuje to + 20 sek na dobę, ale w zasadzie mało przeszkadza.