Nie chcę komentować wizerunku p. Majdana, raz widziałem na jego ręku chronograf Bvlgari i wyglądał całkiem ciekawie, choć sama firma nie z mojej bajki.
Czyta się dobrze, nawet bardzo dobrze, może warto tylko przenieść ja do działu recenzji, nie każdy przecież ma ochotę przedzierać się przez sto kilkadziesiąt stron wątku.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.