Trochę się zgodzę a trochę nie Microsoft też nie wymyślił Windowsa od zera, ale skopiował inne rozwiązania. Niemniej to MS zarobił na tym fortunę, a japoński nie jest, lecz amerykański. Większość biznesów polega na modyfikacjach tego, co już jest, a nie na wymyślaniu czegoś nowego. Ja bym nie uogólniał tego do nacji czy koloru skóry (Hayek przykładowo był Libańczykiem urodzonym w Bejrucie). Wiadomo, że Europa jako pierwsza wyszła z okowów świata feudalnego, a potem prymat przejęły USA - za sprawą struktury społecznej sprzyjającej rozwojowi, a nie prymatowi rasy białej. Co do Japonii, w Japonii się nie kradnie, a poziom wykrywalności przestępstw jest bardzo wysoki. Może to świadczyć o wysokim poziomie praworządności a niskim cwaniactwa (dziedzictwo kodeksu samurajów? ) i ma też pewnie przełożenie na dopuszczalne i niedopuszczalne metody biznesowe. Czy to błąd? Nie jestem pewien. Co do pozostałych rzeczy, zgadzam się. Chodziło mi po głowie i zaskoczyło, w czym Japończycy byli pierwsi, a reszta kopiowała "7-mu samurajów" -> a potem "7-miu wspaniałych" "Yojimbo" (Straż przyboczna) -> a potem włoski "Za garść dolarów" z Eastwoodem, amerykański "Ostatni sprawiedliwy" z Willisem innych filmów Kurosawy nie pamiętam, ale coś jeszcze pewnie by się znalazło.