PRGreg
Użytkownik-
Liczba zawartości
686 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez PRGreg
-
Zegar wypłynął na zatoce. Jest już u mnie. Ktoś się brzydko bawił ze skrzynią i nakleił fornir mahoniowy (te paski) na stary oryginalny orzechowy. to samo z plecami i na dodatek podkleił tym fornirem tył pleców. Ech szkoda gadać. Jak to teraz odkleić?
-
Mogę prosić o więcej zdjęć tej skrzyni. Mam identyczną i trochę pracy przy niej
-
Dodam tylko że część producentów stosowała koła wychwytowe o 40 zębach co przy przełożeniach i długości wahadła j.w. dawało pełny obrót sekundnika w 60 sek....bo 0,74-0,75sek/wahnięcie x 80 wahnięć (przy 40 zębach koła wychwytowego) = ~60sek. stąd podział sekundnika na 80 a nie 60 części. Takie rozwiązania stosował Becker w lepszych mechanizmach ale też czasami inni producenci. Z reguły jakość takich mechanizmów była lepsza.
-
Janek. Po co sobie utrudniać życie. Mam temat regulatora rozeznany. W UK możesz kupić zestaw kół do "English Regulator by John Wilding" Do zrobienia jest reszta mechanizmu z wychwytem. Pisałem o tym na początku tego wątku, który sam zresztą zakładałem 😉 http://www.clockmaking-brass.co.uk/english_regulator_update_to_mont.htm
-
Centralna sekunda Elektryk
PRGreg odpowiedział roberto266 → na temat → Zegary roczne i inne z wahadłem torsyjnym, zegary elektryczne
mam takie dwa w tym jeden niekompletny. Gdybyś nie miał co z nim zrobić daj znać. Akurat jedna część by mi się przydała ;-) Można się też pobawić i zrobić z tego zegar w całości mechaniczny ;-) z wahadłem pół sekundowym. -
Poniżej pierwsza przymiarka razem z drzwiczkami już po obróbce i dostosowaniu do szerokości tarczy. Okazało sie, że skrzynia wg stolarza jest z litego teaku nie mahoniu. W sumie nic dziwnego wtedy Anglia miała jeszcze kolonie ;-). Pozostało tylko wykończenie drzwiczek.
-
Piotr. Moja centralna LFS jest przecież linkowa. Wiem, że produkowali ją w wersji stojącej i wiszącej.
-
Jeszcze Lorents Furtwangler Sohne z Furtwangen (LFS). Założona w 1836 roku, działał do 1929.
-
O drugim też nie zapomniałem. Pan Franciszek Wiegand go uruchomił. Moje 4 letnie oczekiwania zostały nagrodzone. Kotwica ma możliwość regulacji kąta rozwarcia. Zastanawiam się czy nie dorobić poziomej cienkiej i wąskiej blaszki która blokowałaby ustawienie kąta. Metodą prób i błędów ustaliłem obciążenie pod którym mechanizm pracuje stabilnie. To ponad 4 kg. Wychodzi mi waga 18cm o średnicy 6cm. Ciężko trafić takie rury z mosiądzu. A jak już są to trzeba kupić 1mb. Opad wagi wskazuje na miesięczną rezerwę chodu. Do dorobienia pozostaje tarcza (pierścienie są na ALL) A propos czy macie może jakieś sprawdzone kontakty do rzemieślników którzy wykonają tarczę ze srebrzonego mosiądzu? Średnica około 26cm. Zabawa będzie też z wskazówkami. Muszę rozwiązać sposób ich mocowania. Wszystkie centralne sekundy które widziałem miały blokowane wskazówki płaskimi nakrętkami. Tutaj jest to niemożliwe. Tuleje godzinowa i minutowa są gładkie. Dodatkowo żadne z kół w przekładni wskazań nie jest osadzone na docisk czyli z możliwością obrotu. Tutaj wszystkie są osadzone na sztywno. Zrobię zdjęcie to wszystko się wyjaśni. W każdym razie jestem coraz bliżej...
-
Projekt centralna sekunda dobiega powoli końca. Mechanizm "a'la Świebodzice" ma już swój domek: Skrzynię udało mi sie upolować w Anglii. W średku był Gents of Leicester. Skrzynia z podobnego okresu co mechanizm - lata 20 XXw. Mechanizm wyczyszczony i wyregulowany. Codzi bardzo ładnie. Tylko to mocowanie mechanizmu do skrzyni. Jest oryginalne więc nic nie mogę zrobić ale wygląda bardzo tandetnie.
-
To bardzo typowy wzór skrzyni. Stosowany przez wielu producentów zegarów w latach 80-90 XIX ale też i w późniejszym okresie. Często stosowany w zegerach z Freiburga (GB.Endler, Germania itp)
-
Janek koledze się tematy pomyliły.
-
Frezowanie jest mocne to prawda ale stolarz miał z czego frezować. Rama drzwiczek jest wykonana z masywu bez żadnego forniru o grubości około 2cm. Mnie zastanawia wybarwienie na czarno. Ale skoro zdecydowano się na taki frez to nie bez powodu Pisząc powyżej o oryginalności skrzyni mam na myśli jej obecny stan zachowania. Nie widzę żadnych przeróbek a jedynie ślady po otworach na ramce drzwiczek. Jak już pisalem mogły tam być jakieś zdobienia. Moim zdaniem skrzynia wygladała by dużo lepiej gdyby zachowano frez w kolorze drewna. Macie jakiś pomysł na wyprostowanie tych widełek?
-
Zgadzam się z tym co napisałeś. Po prostu szukam uzasadnienia dla oryginalności tego zegara. Kilka setek pewnie nie stanowiłoby problemu ale tu jest ponad tysiąc i dlatego mnie to gryzie. Z drugiej strony zakładając, że skrzynka była tylko z wieszakiem i wahadłem to raczej trudno sobie wyobrazić aby ktoś szukał i ostatecznie znalazł taki mechanizm i na dodatek miniaturkę. W końcu to nie jest biedermaier żeby warto było zadawać sobie tyle trudu ze względu na potencjalną dużą wartość zegara. Poza tym zbyt małe prawdopodobieństwo sukcesu poszukiwań jak sądzę . A koronę Ci oczywiście sfotografuję tylko na papierze milimetrowym to łatwiej sobie wszystko wyskalujesz. Aha drewno to na 90% jasny orzech
-
Skrzynka jest oryginalna. Na ramce drzwiczek widać ślady po otworach. Może były tam jakieś aplikacje z drewna? Trudno teraz to jednoznacznie stwierdzić. Jeszcze nie wiem czy to wykończenie frezowania na czarno jest oryginalne czy wtórne. Mnie trochę to nie pasuje stylistycznie bo cała skrzynia jest w kolorze naturalnego orzecha i brak jest czarnych zdobień. Ale pakowanie dokładnie jak napisałeś. Paczka jakbym kupił co najmniej czołg T34 wszystko super zabezpieczone od uderzeń z zewnątrz. A waga pierdyknięta w środku luzem. Ręce opadają
-
Rozpakowałem mój nowy nabytek i niestety......wtopa....jak to się mówi. Zasugerowałem się zdjęciami z aukcji na których wszystko wyglądało OK Zainteresowała mnie ciekawa forma skrzynki. Obawiałem się czy korona jest oryginalna i o dziwo jest. Jeśli ją ktoś podrobił to ładnych parę lat temu i bardzo fachowo bo nie zachował pełnej symetrii rzeźbień co wtedy się dość często zdarzało. Mechanizm to miniaturka, tarcza ma około 12cm (jeszcze nie mierzyłem). Niestety sprzedający umieścił wagę obok mechanizmu i w czasie transportu uderzyła ona w widelec i wygięła go dość poważnie. Jaką metodą to prostować żeby nie złamać. Na ciepło? Mechanizm jest bez koła przeciwzapadkowego i o ile się nie mylę to ma wszystkie cechy wczesnego Rescha (Mariusz dzięki za upewnienie mnie że miałem rację) A skąd wtopa? Wahadło i ramka mają identyczne numery ale inne niż mechanizm. Co ciekawe różnica nie jest duża. Na moje oko ramka i wahadło są od tej skrzynki ponieważ nie widać śladów po innych mocowaniach. Sprzedający musiał zadać sobie dużo trudu żeby znaleźć mechanizm Rescha o podobnym niskim numerze. To mnie trochę zastanawia. Nie sądzę żeby aż tak się pomylili w zakładzie produkcyjnym Mam mieszane uczucia (głównie przez tą niezgodność numerów). Ale jakby nie patrzeć wszystko jest "Reschowe"
-
Piotr! Święte słowa! Ale nie przypuszczałem że to już 3 lata Projekt jest w fazie organizacyjno przedwstępnej. -Projekt mam -Gotowe koła zębate i zębniki namierzone i wiem gdzie je kupić bo wykonać sam nie umiem i nie mam na czym -Wahadło przemyślane- pręt z poliwęglanu prawdopodobnie lub klasyka czyli inwar -Sprzęt niezbędny skompletowany w 80% - tokarki, mała frezareczko-wiertarka z suportem krzyżowym, wiertła frezy i takie tam inne duperele. Mniej więcej wszystko sobie przemyślałem a książkę z projektem przeczytałem kilka razy. Oczywiście brak mi praktyki i wiedzy ale na pewno spróbuję. Teraz pochłonęły mnie inne zegary z sekundowym wahadłem. Właśnie pracuję nad uruchomieniem dwóch mechanizmów z centralną sekundą. Jeden z nich jest obecnie w rękach znanego nam Pana Franciszka (mam nadzieję że się nie obrazi że o nim wspominam). Trzeba dorobić kotwicę wychwytu nożycowego. Jeśli jemu się nie uda to chyba nikomu w tym kraju i mechanizm wyląduje na półce. Oba nie mają w każdym razie wahadła i właśnie staram się to zmienić. To dobra szkoła przed budową takiego regulatora. Jednemu z nich brakuje tarczy, wskazówek i wogóle wszystkiego. Jest się na czym uczyć w każdym razie...
-
Mam pewien pomysł tylko muszę znaleźć zdjęcie....daj mi chwilę
-
Wczoraj skończyła się aukcja bardzo eleganckiego Lenzkircha w skrzyni nr 318 (wg Blackwella) na pierwszej sygnaturze stosowanej bardzo krótko jak wiemy http://www.ebay.pl/itm/131790503214?_trksid=p2060353.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT Widziałem taką skrzynię tylko raz kilka miesięcy temu ale zegar była składakiem. Ten jest oryginalny. Brakuje mu sterczynki na górze, dwóch na dole i podstawy brody. Wskazówka minutowa z późniejszego wzoru stosowanego przez Lenzkircha. Co ciekawe zachowały się nakładane i mocowane na kołkach zdobienia na górze skrzyni. Walczyłem ostro ale jednak nie przewidziałem, że zainteresowanie będzie tak duże. Szkoda! Moim zdaniem ten wzór skrzyni to jeden z najbardziej udanych projektów Lenzkircha.
-
Aaaa faktycznie. Zapomniałem o nim a mam go w archiwum! Pomyślę Dzięki.
-
No dobra. to którą wybrać???? http://www.snclocks.com/Clocks/Sold-Clocks/Precision-Regulators Moje typy to: http://www.snclocks.com/Clocks/Sold-Clocks/Precision-Regulators/VR-427-Precision-Regulator/ http://www.snclocks.com/Clocks/Sold-Clocks/Precision-Regulators/VR-515-Precision-Regulator-by/ Ze wskazaniem na ten drugi....
-
Wydaje mi się, że jednak 54K za tego stojącego Lenzkircha to trochę za dużo. Jest piękny to prawda ale cena za wysoka moim zdaniem Jak zresztą zawsze w przypadku tego sprzedawcy. Poniżej coś równie pięknego (jesli nie bardziej) ale w cenie bliższej widełkom Franciszka czyli około 7000 EUR. http://www.ebay.co.uk/itm/LENZKIRCH-VIENNA-REGULATOR-WALL-CLOCK-Giant-size-sweep-seconds-/262217857459?hash=item3d0d66f9b3:g:A4wAAOSwDNdVv6Bc Tak na prawdę to trudno oszacować realna wartość takich Lenzkirchów bo przecież centralne sekundy można kupić już za 1000 EUR a te zaczniejsze od 2000 EUR.
-
Miałem prosić o pomysły na skrzynię ale chyba czytasz w moich myślach. Bardzo dziękuję Poczytałem posty z Twojego linka i okazało się, że to jednak składak. Mechanizm tego samego producenta ale składak. Dlaczego sądzę że to Świebodzice? -kształt kotwicy bardzo przypominajacy te Endlerowskie -wieszak i szuflada z kiczowatymi mimo wszystko ornamentami -gięty mostek -mimo wszystko średnia jakość - cieniutkie płyty, filarki, zawieszka wahadła. Oczywiście te cechy nie przesądzają ale dają do myślenia.
-
Reaktywacja tematu po prawie 3 latach! Dyskusja była ciekawa I bardzo pouczająca. Jak zawsze! Problem się częściowo rozwiązał ponieważ upolowałem w końcu kompletny mechanizm. Bez szału ale na początek zupełnie wystarczy. Mam nieodparte wrażenie, że mechanizm ma on coś wspólnego ze Świebodzicami: Średnica tarczy razem z bezelkiem 22cm
-
Nie wiem co gość pali albo pije ale powinien zmienić dostawcę.....