Certina zdecydowanie zbyt droga. Jak widać zegarek jest z Indii, a tam nawet divery zdychają po paru latach w monsunowym klimacie. Werki w zegarkach z Indii potrafią wyglądać strasznie. Jest też druga sprawa: na tym screenshocie w zasadzie nic nie widać, ale na 99% to składak z tarczą po "renowacji". Tamtejszym odpowiednikiem Charkowskiego Zagłębia Pasówkowego są ośrodki w Mumbaju i Kalkucie. Często-gęsto robią tarcze "wojskowe", bo, podobnie jak Ukraińcy, dostaną za to parę rupii więcej. Jakość takich tarcz po renowacji jest w najlepszym wypadku średnia, a dodają do tego zupełnie losowe wskazówki wygrzebane z jakiegoś pudełka. pozdrawiam Narfas Edit: już się kurna rzucili na malowankę... http://allegro.pl/show_item.php?item=5304474518 Unikatowy model! Czerwony Kirowski! Ciekawe do ilu dojdzie...