Nie dalej, jak wczoraj, byłem ,,świadkiem'', jak se gościu zapodał dwa G, jeden, to Waldzior edition, drugi mudmaster gwg-1000... Zapytał o jakiś rabacik, szanowna sprzedawczyni oświadczyła, że musiałaby się skontaktować z ,,wyższym przełożonym'' i wtedy mogłaby coś o rabaciku wspomnieć, tyle tylko, że to byłoby ,, na jutro'' lub ,,pojutrze''... Szanowny pan zmarszczył czoło i postanowił, że zapłaci tyle ile jest na metce i weźmie sikory już.... Że z deczka przepłacił, to wie każdy forumowicz, ale cóż.... Jak, to mówią, bogaci, żyją inaczej Tomaliusz, z tymi potwierdzeniami czegokolwiek w TT, to bym się tak na forum nie chwalił, bo w tym przypadku wiedza leży i robi pod siebie... Chyba, że w Twoich stronach pracują w salonach ludzie z pasją i pojęciem.