Stronę wcześniej standard to było 450 euro/4 osoby w dobrej knajpie, a teraz już spadł do 140 euro. Przyszła nowa władza i już deflacja idzie pełną parą. Jak się palnie głupotę to można się zawsze zreflektować, ale tutaj jest strategia "nigdy się nie przyznawaj", złapią cię za rękę to mów że nie twoja ręka xD.
Patrz, a w Krakowie taka taniocha że w knajpie zjesz, nawet przystawka i wino się w tej cenie zmieści, to wszystko 5 minut od rynku głównego. Kraków to jednak nadal stolica skąpców, co ma swoje plusy xD.