Serwisuję zegarki co 5-7 lat. Chciałbym, aby każdy tak o nie dbał, bo często widzi się tutaj opinie na forum w stylu, "po co serwisować, jak zacznie się późnić, spieszyć, to dopiero wtedy to majstra". Zresztą mało który zegarek dożywa u mnie tak długo ze względu na sporą rotację w kolekcji. Nie zamierzam być niewolnikiem przedmiotu jakim jest zegarek naręczny. To on jest dla mnie, ma wskazywać czas, pokazywać datę i wszystko co trzeba oraz pasować mi do stroju (to jest najważniejsze, w końcu to biżuteria). A nie łazić ze złą datą bo serwis mi się wydłuży o rok czy tam x, bo ktoś tak sobie napisał i założył (bez jakichkolwiek faktów). Serio, szkoda życia