Nie sądzę. Piszę jako teoretyk bo zadnego PP nie widziałem na żywo, nie mówiąc już o drapaniu go gwoździem. Jest tak jak piszesz. Zegarki noszone sporadycznie z poszanowaniem, albo wcale A już broń Boże do jakichś prac fizycznych. Moje budżetowe garniturowce też wyglądają jakby wczoraj opuściły salon. Platyna, złoto, stal to są materiały które się rysują. Z lektury forum wynika, że są szczęśliwcy którym udało się zarysować szkło szafirowe, bynajmniej nie diamentem rodowym. Z drugiej strony, to pewnie za odpowiednią kasę w serwisie przywrócą Ci stan fabryczny zegarka.