Zegarek rewelacja. Odkąd go mam jest na bardzo dokładnym chodzie. Obecnie ustabilizował się na 1-2 sec/dobę, noszony przez cały dzień w nocy odstawiany koronką w dół.
Od prawie 30tu lat jest ze mną orient z lat 80tych. Maszyna praktycznie nie do zdarcia i nadal bardzo dokładna w chodzie. Tego samego niestety nie mogę powiedzieć o oriencie multiyear callendar z lat 90tych. Takiego traktowania jak starszy brat nie wytrzymał. W ogóle werk 468 jest nie do zajechania.
syn jest szczęśliwym posiadaczem ostatniej generacji w kolorze czarnym.
28 stycznia wrzuciłem tę fotkę z Butlerem. Zegarek który ma na ręku to Festina której jest ambasadorem od 4 lat.
https://usa.watchpro.com/festina-counts-down-to-the-end-of-the-world-in-greenland-blockbuster/?amp
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.