Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Robi One Kenobi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    391
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Robi One Kenobi

  1. Piękna Omesia, gratulacje. Jest niewiele modeli, którym jest ładniej w bieli, a ten do nich zdecydowanie należy. To oczywiście tylko moje skromne zdanie
  2. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Jeżeli tak jest, to czekanie na info może potrwać bardzo długo Proponuję, żeby kolega czupa podał swój adres mailowy w poście, to otrzyma info w standardowy sposób
  3. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Czyżby PW nie dochodziły? Info wysłałem już dawno
  4. Jako że niebieską wersję niedawno posiadłem, to piszę z własnych obserwacji, że to bardzo sympatyczny model. Jest to prosty werk, więc nikt nie będzie narzekał, że jest powolny Mechanizmy Citizena mają to do siebie, że wskazówka minutowa porusza się w sposób ciągły (w Oceanusach co 10 sek., w Seiko Brightz co 5 sek.). Jest to przyjemne i nieco bardziej "analogowe", choć bez większego znaczenia . Szybka regulacja w zapięciu bransolety w serii Attesa jest rewelacyjna.
  5. Aktualnie na bazarku. Model absolutnie wybitny, choć nie każdemu musi się podobać. Wykonanie na poziomie Omegi i dobrze zdaję sobie sprawę z tego, co piszę Uploaded with ImageShack.us
  6. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    O koronce już pisałem. W zasadzie można traktować ją jako przycisk, bo obrót i odciągnięcie potrzebne są jedynie do ustawien początkowych (jeżeli nie zmienia się stref czasowych). Przy bardzo luźnej bransolecie faktycznie można przypadkowo uruchomić funkcje, jednak przy "normalnym luzie" jest to bardzo mało prawdopodobne. Aby uruchomić daną funkcję nie wystarczy jej po prostu wcisnąć, ale dodatkowo przytrzymać około sekundy. Koronka daje wrażenie "inności" modelu i nawet ją polubiłem. Bardzo trudno opisywać obiektywnie własny zegarek, bo najbardziej przeszkadza tu fakt, że się go właśnie posiada Paradoksalnie największą zaletą tego modelu jest wyeksponowanie "trzeciego wymiaru". Jest to wyraźna, solidna bryła, a nie delikatna i płaska Manta (broń Boże nic jej nie ujmując). Po wzięciu do ręki najbardziej przypomina starszy model Cachalota powiększony o jakieś 3mm. Wielu może się baaardzo spodobać
  7. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Mam tu spory problem z dostępem do internetu. Serwis nie akceptuje domeny, przez którą się aktualnie łączę. Umieściłem tu wystarczająco dużo fotek, żeby wiedzieć jak się to robi Proponuję kliknąć na żabę prawym przyciskiem myszy i wybrać opcję "otwórz łącze w nowej karcie". Powinieneś wtedy zobaczyć fotkę. Przepaszam za utrudnienia.
  8. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Potwierdzam, że Oceanusy wyjątkowo dobrze znoszą wodę. Ja nigdy ich nie oszczędzałem, jeżeli akurat o to chodzi, pomimo przeważającej w tej serii standardowej klasy wodoszczelności -100m. Pływanie i pluskanie się w wodzie kompletnie im nie szkodzi. Przetestowałem wodę słodką i słoną, chlorowaną i ozonowaną. Nie testowałem jedynie wody ciężkiej, i obym nie miał takiej okazji . Egzemplarz z fotek moczy się po kilka godzin dziennie i jestem pewien, że po trzech tygodniach nic mu nie będzie Jeszcze raz podkreślam: ten Oceanus jest inny, niż dotychczasowe modele tej serii. Jest duży i optycznie znacznie bardziej masywny. O ile inne emanują skromną elegancją, to ten zachowuje się jak "eye catcher", czyli po prostu każdy się na niego gapi Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us
  9. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Robi fotek nie wstawił, bo Robi musiał niestety pojechać wreszcie na wczasy Jak Robi wróci za trzy tygodnie, to wstawi pewnie jeszcze niejedną fotkę
  10. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Serg jak zwykle rzeczowo. Casio w nowym modelu T1000 zdaje się iść w dobrym kierunku. Kupiłem ten model z ciekawości i z pewnych moich zastrzeżeń muszę się wycofać. Wykonanie jest jak zwykle fantastyczne. To zdecydowanie największy z Oceanusów (większy nawet niż starszy model Cachalota z mojej galerii), co zapewne ucieszy duże grono miłośników zegarków "pełnowymiarowych". Przyciski i osłona koronki nie wyglądają źle w rzeczywistości (co zarzucałem im po obejrzeniu fotek), a duży, lekko sferyczny szafir wygląda rewelacyjnie. Potwierdzam natomiast, że przy luźnej bransolecie może się zdarzyć przypadkowe wciśnięcie koronki i przestawienie funkcji. Przy niewielkim luzie bransolety (jak ja osobiście preferuję) jest to już bardzo mało prawdopodobne. Udało mi się to co prawda osiągnąć stosując różne wymuszone pozycje nadgarstka, ale wątpię w przypadkowość takiego zdarzenia. Nowy mechanizm zachwyca szybkością i precyzją działania. Nowy Oceanus jest duży i bardzo efektowny. Nie mam dziś akurat warunków do zrobienia dobrych fotek, ale może jutro znajdę na to chwilę.
  11. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Świetny przykład! Ja miałem więcej takich "parek", w tym jedną niemal identyczną. Z jednej strony marka kojarząca się z tanią tandetą, z drugiej kwarcowa zegarkowa ikona. Co widzimy w takim mezaliansie? Widzimy tyle, że kwarcowa ETA Omegi hula sobie w najlepsze między indeksami raz w nie trafiając, a raz nie. Sekundnik Omegi często wykonuje dodatkowy, niewielki ruch wstecz, co wynika z budowy werku i jest nie do uniknięcia. Ustawienie wskazówki minutowej Omegi dokładnie nad indeksem może wyprowadzić z równowagi każdego zegarkowego pedanta, zaś odciągnięcie koronki i tak psuje cały efekt. Dodatkowo w Omedze po ciemku nie widać nic, oprócz indeksów. Lumę ma co prawda bardzo dobrą, ale ażurowanie wskazówek sprawiło, że w ciemności są kompletnie nieczytelne. Stal w Omedze błyskawicznie "złapie" rysy, szczególnie na zapięciu bransolety. Dodatkowo dekiel Omegi z charakterystycznym "freskiem" nie jest zbyt przyjazny dla nadgarstka. Oceanus natomiast jest całkowitym przeciwieństwem po tym względem. Absolutna dyscyplina wskazówek, wspaniała czytelność (w tym również po ciemku), twarda powierzchnia i nieporównanie lepszy komfort noszenia. Jedno, co by się tu przydało, to sferyczny szafir, który ma Omega. Który zegarek jest ładniejszy? - Nie popadam w skrajności- ładniejsza jest Omega (choć to już trochę wyświechtany design). Który zegarek jest lepiej wykonany, przemyślany i komfortowy? -Zdecydowanie Oceanus, choć po takim stwierdzeniu na moją głowę posypią się gromy. Na swoją obronę mam to, że sam doświadczyłem tego wszystkiego, o czym piszę
  12. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    O ostatnim rzeczywiście możesz zapomnieć. To modele już nie produkowane. Ja również bardzo tego żałuję. Miały wiele uroku..Były również najbardziej "muskularne" z całej nowej generacji Oceanusów. Wyróżniały się również klasą wodoszczelności - 200m. Z kolei najnowszy model z pseudokoronką budzi wiele kontrowersji. Użytkownicy skarżą się na częste przypadkowe wciśnięcia i niechciane uruchamianie funkcji. Stylizacja koronki, a szczególnie jej ochrona są dla niektórych (w tym dla mnie) nie do przyjęcia. Przyjrzyj się dokładnie co zrobiono z pięknym, opływowym obrysem koperty. Pojawiły się kompletnie niepasujące sękate "wyrostki". W zamierzeniu miały komponować się z linią przycisków, jednak efekt jest całkiem inny. Natomiast model OCW-S1400-1AJF to rzeczywiście dzieło sztuki. Właśnie siedzę i zastanawiam się, czy go nie kupić Nie jest tani, ale wart każdej wydanej na niego złotówki.
  13. Ten niebieski szczególnie mi pasuje. Miałem kilka Citizenów z DLC i zdaje się, że parę lat temu coś o tym napisałem. Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że ta metoda utwardzania zdecydowanie przewyższa wszystkie inne stosowane do utwardzania tytanu. Jeżeli chodzi o rysy, to absolutna rewelacja. Nie zabezpiecza natomiast przed wgnieceniem, co jest oczywiste z racji jej "cienkości" i miękkiego podłoża. Chyba wyślę Ci dzisiaj PW, Serg
  14. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Fakt, cena była niezła, ale cło i vat są nie do uniknięcia, więc do ceny należy doliczyć ok.300zł
  15. Robi One Kenobi

    Oceanusy łączcie się

    Mam wrażenie, że właśnie za mało światła i czerń trochę "szumi". To jest właśnie ta kolorystyka, choć niezbyt dobrze widać granice powierzchni matowych i polerowanych. Postaram się wkrótce wymęczyć coś lepszego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.