Panowie, pytanie może nie dotyczy konkretnie Seiko, ale po raz kolejny pojawiła się ta kwestia w dyskusji, a ja jako osoba dopiero zaczynająca pasję związana z zegarkami nie ogarniam, a mianowicie: O co chodzi z tą awersja do rzymskich indeksów? To tylko rzecz gustu, czy indeksy arabskie świadczą o wyższej sztuce zegarmistrzostwa (frezowane indeksy w GS które można podziwiać pod mikroskopem zostawmy, bo to inna liga)?