Miałem Orienta Blue Ray. Mam jeszcze pomarańczowego Monstera oraz SKX007 na bransolecie. W porównaniu do Orienta, niebieski nie jest tak wyrazisty. Szlif na tarczy robi swoje. Mechanizm bez stop sekundy jak w Ray I, Ray II już posiada. SKX-a coraz trudniej dostać w sklepach, więc jeżeli chciałbyś kupić nowego, to musisz się spieszyć. Bransoleta w stosunku do jubilee z Seiko na początku wydała mi się lepsza, jednak po pewnym czasie różnica się zatarła. Koperta lepsza w SKX niż Oriencie. Bezel chodzi bardziej lekko w SKX, z przyjemnym klikiem. W Oriencie trochę bardzie topornie. Trafiłem na egzemplarze, które idealnie centrują. Ciężki wybór. Jeżeli miałbym mieć jeden zegarek, to Orient ogólnie wypada lepiej jako całość "w serii". Jeżeli jako kolejny, to na pewno SKX.