mkoch

Octopus i ixdao do pierwszej kategorii, natomiast zdecydowanie phylida i boderry do środkowej. Reszta wg mnie ok. Brakuje premium: agelocer, aesop

A jakie miały by mieć przeznaczenie te mechanizmy? Są całe zegarki czy tylko te werki? Jeśli same mechanizmy to naprawdę nie ma sensu. Ten u góry to jakościowo lipa. Glicyne można ewentualnie. Przy czym by jeszcze trzeba naprawić gniazdo bębna bo widać że ma już duży luz

Brakuje Ci całych mostków. Musisz szukać konkretnie do tych mechanizmów. Generalnie przy tych werkach temat nieopłacalny. Odpuść

Toś Panie wykręcił tirecik. Bez zdejmowania tarczy nie zrobisz

Okazuje się od razu i niestety zdarza się najczęściej kiedy zegarek nie chodzi. Czopy są nietrwałe w tych zegarkach, poza tym nie mają amortyzacji

Pobieda wymaga rozłączenia mostka z kołem balansu. Nie jest to takie proste jeśli nie ma się doświadczenia

Ja czasami robię damki dla sportu... Oj uczą cierpliwości 😁😁😁

Jest niewygodny bo mały. I ma te cholerne sprężynki na incablocku. Poza tym prosty

600 zł plus opłaty. Za ten zegarek tyle zapłaciłem

Zniszczyłem mechanizm lobbini (na szczęści swój...) przy konserwacji. Wypadł mi mostek balansowy z pensety i poplątał się włos... Ech, co zrobić. Na razie czeka na możliwość zakupu części, może się trafi

Nie, nie. Oni stosują mechanizm z oznaczeniem A4610, a jest to Hanghzou 7200A. Bardzo ładny i ciekawy mechanizm, napęd magic lewer jak u seiko

Mam Agelocera Baikal z kamienną tarczą. Mechanizm z 80-cio godzinną rezerwą chodu. Poza głośno słyszalnym wahnikiem bez uwag. W zasadzie można je uznać za top chińskiego wykonania i staranności

Piłka albo pasujący klucz. Wszystkim innym poharatasz dekiel

No ale w czym to szczęście? Ja bym go po prostu nie kupił, więc nie musiałbym weryfikować bezpośrednio, na żywo... Natomiast jeśli Tobie nic w nim nie przeszkadza to tylko się cieszyć z zakupu. Dla mnie zegarek niczym nie aspirujący do jednego z najlepszych chińczyków jakie mam lub mógłbym mieć.

Nie podjąłbym się odkręcania piłką przeszklonego dekla... Wadą jest również źle zaprojektowane ostatnie ogniwo bransolety. Na tym filmie (na końcu) widać jak bardzo odstaje od koperty jak zegarek jest założony na nadgarstek

Dla mnie ten zegarek zostaje (przy tej cenie oczywiście) odrzucony przez dwie rzeczy: - brak spójności na tarczy - krzaczki co czyni zegarek jeszcze bardziej chińskim niż jest (czytaj w odbiorze - tanim), a z kolei oznaczenie ilości kamieni zangielszczone. No nie mógłbym na to patrzeć i już. Nazwa zegarka od dawna jest zangielszczona, tego się nie czepiam, - zaciskany dekiel - grzebię w zegarkach i z tym jest zawsze problem - często porysowana koperta przy otwieraniu, jednak mniejsze zaufanie co do szczelności. Na plus mechanizm, styl vintage, ramka daty, podejrzewam (mam kilka seagullów) że jakość wykonania. Ja przy tej cenie szukałbym innego zegarka

Ciężko sobie wyobrazić żeby zegarek wychodził z fabryki z paskiem nie dobranym na szerokość uszu. Nie, nie jest to oryginalny pasek do kirowa. Nie jest to też oryginalny pasek do żadnego zegarka. Paski tego stylu były produkowane i sprzedawane dosyć powszechnie. Kirowy wychodziły oryginalnie bez paska, nie ma więc czegoś takiego jak oryginalny pasek do tego zegarka. Możesz sobie znaleźć coś z epoki, bywają takie, albo dać zrobić cos na wzór

Bransoleta nie jest oryginalna. To jakiś samowyrób

Nie jest użyteczne. Ale dodaje sznytu werkowi

Poszukaj w instrukcji do tego werku ale zapewne z odciągniętą koronką w jednej z pozycji klikasz pusherem aż do pionu

Składak. wymienić wskazówki

Nie, powinny działać tak samo. Zmieniałeś samą sprężynę czy cały balans? Myłeś to dobrze? Regulowałeś dźwigienką od amplitudy? Problem raczej w balansie/kamieniach nakrywkowych. Edit. Jeszcze namagnesowanie może być

To jest werk st25 z odkrytym balansem. Nie jest to tourbillon

Będzie się kręcił jak zrobiłeś jak napisałem

Albo zbyt mocno albo za gęstym olejem nasmarowałeś sprzęgiełka. Trzeba mega delikatnie